Witajcie.
Własnie rozpoczęłam 29 tydzień ciąży:). Bardzo mnie to cieszy, bo całą ciąże bałam się że poronie(to moja trzecia ciążą,dwa aniołki odeszły.
Jestem z Gdanska, moze jest ktos kto moglby mi poradzic w sprawie wyboru szpitala. Zastanawiam sie nad Szpitalem na Zaspie. Razem z mezem chcemy mniec porod rodzinny. Troche czytalam na ten temat i slyszalam ze za taki porod nie placi sie. A jesli sie oplaca to czy taka oplate uiszczam przed czy po porodzie_
Z gory dziekuje za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
4 odpowiedzi na pytanie: Oplata za porod rodzinny
Witaj,
ja rodziłam 5 lat temu w Wojewódźkim i opłata za poród rodzinny ( tzw. cegiełka na szpital) była pobierana przed porodem. Opłaciliśmy poród rodzinny w wodzie, ale w końcu miałam cesarkę. Myślę, że na Zaspie jest tak samo.
Witaj 🙂
Ja starszego synka rodziłam w wojewódzkim. Opłata za poród rodzinny była przed porodem. W 2003 roku za zwykły rodzinny była opłata 100 zł, a za poród w wodzie 200 zł. Udało mi się Pawełka urodzić właśnie w wodzie. Sama porodówka w wojewódzkim jest świetna. Bardzo intymna. Trafiliśmy na bardzo kochaną położną. Mielismy swój zamykany pokój, z wanną. No wszystko jak trzeba.
Bąble już w 2006 roku rodziłam na Zaspie. Decyzja była podyktowana wieloma rzeczami ale głównie chodziło mi o bezpieczeństwo dzieci. Na wypadek gdyby coś się z bliźniakami dzialo w trakcie porodu, sprzęt i specjaliści byli na miejscu. Za poród mój mąż zapłacił bodajże 2 dni po porodzie. Jakoś im się nie spieszyło ściągać opłatę 😀 Porodówka za Zaspie nie jest niestety bardzo intymna. Jest tam ciąg boxów. Z przodu przy oknach wzdłuż wszystkich boksów jest ciąg przechodni dla położnych, lekarzy, itd. Same boxy są oddzielone od siebie ścianami, drzwiami. Ale inne rodzące kobiety słychać.
Z perspektywy czasu gdybym miała rodzić znów, na pewno wybrałabym Zaspę po raz kolejny. Mnie nie przeszkadzało, że na Zaspie w trakcie porodu nagle zrobiło się tłoczno w moim boksie, bo przy porodzie byli wszyscy 😀 lekarz główny, położna główna, położne praktykantki sztuk 6, lekarz stażysta, pielęgniarka “obrabiająca” dzieci i neonatolog. Mnie to było wsio riba czy są czy nie. Na porodówce spędza się kilka godzin zaledwie, ale dla mnie najważniejszy był oddział położniczy potem. I tu zderzenie. W wojewódzkim na położnictwie czułam sie jak intruz, pielęgniarki chodziły z łaską, wrzeszczały na niektóre panie. Średnio wspominam te dni “opieki” na położnictwie w wojewódzkim. Natomiast na Zaspie pielęgniarki były niesamowicie ciepłe, kochane, zawsze pomocne. Nigdy nie dały nam odczuć, że nam łaskę robią czy cos w tym stylu. Płakałam ze wzruszenia jak się z nimi po 4 dniach żegnałam. O warunkach na porodówce na Zaspie szybko zapomniałam, a pamięam dobre chwile tylko. Tak samo jak szybko zapomniało się dobrą porodówkę z wojewódzkiego i pamietam nieprzyjemne chwile z położnictwa.
Ale wszystko zależy od naszych oczekiwań. Jeśli zależy Ci na intymnym porodzie, to bardziej chyba wojewódzki. A jeśli bardziej zależy Ci na dobrej opiece po porodzie to polecam z całym sercem Zaspę.
Powodzonka 🙂
Dziękuje
Dziękuje za odpowiedzi, to dla mnie cenne uwagi. Pozdrawiam.
Dwa lata temu rodziłam Oliwkę na Klinicznej płaciliśmy 200 zł za poród rodzinny.
Obydwa porody miałam na Klinicznej, okazało się że znowu jestem w ciązy także i ten poród będzie w tym samym szpitalu 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Oplata za porod rodzinny