cieszyłam sie ze Marcin ma zdrowe i mocne mleczaki. Ani jednej dziurki,wszystkie bielutkie,równiutkie…. aż do dzis….. patrze mu w paszcze a tu wyłazi mu jedynka stała za tymi mleczakami -a one ani drgną….. dowiedziałam się od teścia ze mój mąż miał tak samo -i rwali mu mleczaki zeby zrobic miejsce stałym… Az się boje….. jutro dzwonie do mojej dentystki i musze go zapisac….
wiecie jak to jest -rwia dziecku na żywca czy dają znieczulenie -mleczaki nie maja korzeni ale chyba skoro nie chcą wypasc same to trzeba je jakos siłą wyrwac… Nie chce zeby miał traume i zraził się do dentystów na całe zycie…..
pocieszcie… nie bedzie az tak źle??
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: oporne mleczaki:(:(
No i co dalej..?
Co powiedziała o jedynce…?
Zaleca aparat?
Ja przebiegło wyrywanie mleczaka…?
Opowiadaj 🙂
no to u nas będzie pewnie identycznie i tez genetyka sie kłania niestety:(
Iza ma jedynki – łopaty straszne, dwójki mleczne wypadły ale przez wielkie stałe jedynki na dwójki w ogóle nie ma miejsca a trójki mamiec do ok 10-11 lat… Nieuchronnie musimy udac się do ortodonty bo dwójki ida w poprzek zupełnie… Trzeba poszerzyć dzioba chyba… jak u mamusi niestety:(
Na pewno.
…. lub….
bo też znam takią metodę…
…po wymianie wszystkich mleczaków usunąć czwórki, ale każdemu żal, bo zwykle zdrowe się usuwa….
A aparat na pewno trzeba będzie nosić co najmniej kilka miesięcy (bo na bank w środku ze śrubą będzie)….
Trzymam kciuki! 🙂
Będzie dobrze 🙂
no ja mam usunietą czwórke i dwójke – jedną na górze a druga na dole bo nic innego sie nie dało zrobić…
szkoda że teraz znowu będe to przerabiac i to na Izie:(
pytanie do nesfree
Nesfree, widzę, że jesteś zorientowana w temacie 🙂
Ania nie ma dolnych jedynek, jeden stały w połowie już wyszedł (krzywo), na drugi niestety nie wystarczy miejsca, bo mleczaki są tak ciasno ustawione. Mama kolegi Ani z przedszkola,która jest stomatologiem zasugerowała umówienie sie do ortodonty, ze podobno są jakieś ćwiczenia pomagające “rozciągnąć” szczękę, żeby zrobić więcej miejsca na stale ząbki. Umówiliśmy się do ortodonty na konsultacje (niestety dopiero 1 czerwca)… Czy Ty może coś slłszałaś o takich ćwiczeniach?
dziecko niestety ma wąska szczekę po mnie 🙁
my mamy wizyte 18 kwietnia. Z takim samym problemem… Dam znac co mi powiedza…
super, bardzo dziekuję 🙂
Wiem, że są ćwiczenia, ale z użyciem np.płytek Hodsa, krążków Rogersa po to, by pobudzić do rozwoju mięśnie wokół ust, mięśnie policzków.
Ćwiczeniami wg mojego stanu wiedzy, nie da się rozciągnąć szczęki, czy żuchwy, dlatego, że to są po prostu kości.
A co do wąskości szczęki “po Tobie” to pewnie też, ale to jest ogólny problem dlatego,że w jednym momencie (nazwijmy to umownie) ma się pojawić WIĘCEJ zębów stałych na wciąż rosnącej szczęce/żuchwie.
Jeśli rozwój szczęki/żuchwy jest znikomy, to zęby nie zrezygnują z “wyjścia”, no, chyba, że nie ma zawiązków.
Także problem jest rozległy, nie tylko genetyka, ale i ogólny rozwój 🙂
A wracając do ćwiczeń…. tak jak mówię… wg mnie sprawa dotyczy mięśni języka i wokół ust 🙂
Bedę tzrymać kciuki.
Dajcie znać 🙂
dziękuję 🙂
na pewno dam znać po wizycie
My już po… dentystka stwierdziła że bedą aparaty na dół i na górę (na razie tylko dół bo brakuje nam jednej górnej szóstki); nie ma takich ćwiczeń które by spowodowały rozciągniecie szczeki… Iza dała sobie zrobić wycisk a nawet dwa (trochę się ksztusiła dopóki nie złapała rytmu do oddychania) i za dwa tygodnie ma mieć aparat (tęczowy z brokatem)
a byłyście prywatnie czy na fundusz? ile za aparacik?
Ania nie ma jeszcze żadnej szóstki, więc aparat i tak na razie nie wchodzi w grę, ale do ortodonty umówione jesteśmy państwowo
byłyśmy prywatnie – 50 zł wizyta z pobraniem wycisków, aparat 450 zł
My tez mamy/bedziemy miec podobny problem… pierwsze stałe jedynki wyszły Oli za mleczakami, w środku buzi…pierwszego mleczaka wyrwał jej stomatolog w znieczuleniu, nie cierpiala, byla zadowolona…drugi całe szczęście zaczął sie ruszac i jak sie juz mocno ruszał to wyrwał go tatus;)
Ale stomatolog powiedział nam ze Ola ma bardzo ciasno ułożone mleczaki i że ma mało miejsca dla stałych zębów. Teraz juz te dwie jedynki prawie weszły w łuk pozostałych mleczaków, ale jedna krzywo wchodzi, bo sie nie miesci…Wy piszecie juz o ortodoncie…. A ja myslałam ze tam sie udamy dopiero jak wyjda wszystkie stałe zeby….czy to powaznie trzeba juz teraz isc?
I jeszcze jedna rzecz, która mnie niepokoi…jak mój mąż wyciągał Oli tą druga jedynke (stwierdzil ze nawet łatwo poszło…) i jak potem porównałam ten ząb z tym co dostałysmy od dentysty no to zdecydowanie był krótszy, w sensie jakby wyszedł jej bez korzenia:( To normalne? No i dziurki zadnej po nim ani sladu juz nie ma, stały prawie wszedł na jego miejsce…martwic sie o to dalej?
a wiesz jak z noszeniem tego aparatu jest? cała dobe, kilka godzin czy jak? bo chyba rożne aparaty są, a 8-letnia córeczka mojej koleżanki zakłada w nocy i oprócz tego na kilka godzin dziennie. Za aparat płaciła 700 zł… do tego wizyta 2 razy droższa niż u was (a co miesiąc chodzą)…..
iwoonka, nam poleciła udać się do ortodonty mama kolegi Ani z przedszkola, która jest stomatologiem… Ania w tym samym wieku co Ola… Zapisałyśmy się państwowo przez przypadek – dzwoniłam do poleconej P. ortodonty, a w czasie rejestracji okazało się, że rejestrują na fundusz zdrowia, bo do ukończenia przez dziecko 10 lat należy się darmowa opieka u ortodonty. Pani w rejestracji po naświetleniu przeze mnie problemu też powiedziała, żeby przyjść, bo na aparat czeka się 3 lata… Jak będzie potrzeba, to na pewno aparat zrobimy odpłatnie.
Co do mleczaków, to one z tego co wiem są właściwie bez korzenia, ale nie jestem specjalistką, moze ktoś inny sie wypowie
Iza ma nosić albo tylko w nocy (wtedy rozkręcanie raz na 2 tyg) albo w nocy i po południu w dzień ile da radę (wtedy rozkrecanie do tydzień – szybsze poszerzanie szczęki)
mleczaki maja korzenie które z czasem się mineralizują/demineralizuja (nie pamiętam słowa;)) i zanikają… jak jedna jedynka była usuwana to znaczy ze się nie ruszała i miała jeszcze spory korzeń, ta która wyrwano była juz prawie bez korzenia i dlatego sie bujała…
I wszystko jasne:) Dzięki za odpowiedz.
Beasia, w takim razie ja tez spróbuje gdzies panstwowo do ortodonty sie załapac z Olą, bo skoro wiem ze takie problem bedzie Ola miala to lepiej działać już. Chyba w W-wie jakis ortodonta przyjmujący na NFZ się znajdzie;)
Jeszcze raz dzięki!
Pani Dentystka chyba b. zajęta była bo nic prócz wyrwania mleczaka nie zrobiła, nie obejrzała. NIC.
Popsikała czymś żeby nie bolało i raz dwa zęba wyjęła..
Teraz kolejny ząb do wyrwania bo kolejna 1 dolna już wyszła. A mleczak siedzi..
Znasz odpowiedź na pytanie: oporne mleczaki:(:(