Czy opowiadanie bajek do uśniecia jest gorsze niz czytanie książeczek dziecku? Cały czas mówi się o tym żeby dziecku czytać a co z opowiadaniem bajek i historyjek? U nas z czytaniem jest kiepsko bo Iza nie daje tylko przerzuca kartki na zasadzie “im szybciej tym predzej”:) za to chetnie słucha bajek przy zgaszonym swietle kiedy szykujemy ją już do spania. Czy to jest mniej wartosciowe? Czy są tu mamy ktore zamiast czytać też opowiadają bajki do snu?
Jestem bardzo sieawa waszych opinii.
Monika i Iza 22 miesiące
29 odpowiedzi na pytanie: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
roznica jest taka, ze przy czytaniu bajek przyzwyczaja sie dziecko od malego do obecnosci ksiazek i slowa pisanego. Ale na pewno nie mozna mowic o mniejszej wartosci bajek na dobranoc 🙂 Wystarczy jak w ciagu dnia czytasz, wieczor moze byc na opowiastki:-)
elik i antek 14,5 mies
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
My ksiązeczki czytamy przed spaniem w południe natomiast wieczorem opwiadamy bajeczki. Czytać należy ale chyba nie ma znaczenia kiedy 🙂
Iwona i Sebuś (17.03.03)
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
U nas tez nie mam mowy o czytaniu, bo przeradza sie to w wyrywanie. A na historyjkach sie nie skupia 🙁
Asia i Oliwierek 14.01.2004
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
Opowiadanie nie jest mniej wartosciowe od czytania bajek, tak ja uwazam…. nie wszystkie dzieci lubia kiedy sie im czyta, musza do tego dorosnac… moja Jagoda lubi ogladac ksiazeczki, byl okres, ze sluchala jak czytalam, obecnie woli jak do niej mowie i pokazuje “obrazowo” na zabawkach 😉 chec do sluchania bajek i czytania wroci jej pewnie za jakis czas, inaczej reaguja dzieci 2 letnie a inaczej czterolatki ;))) Najwazniejsze aby dziecko wykazywalo zainteresowanie…
Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
Ja np. nie czytam przed snem, a śpiewam!!! Są to dwie ulubione kołysanki-opowiadanka, które Olo uwielbia! Zawsze słucha, a nawet się śmieje 🙂 A co do czytania, to u nas kiepsko. Olo niecierpi, jak go sadzam, książeczkę biorę przed niego i czytam! Od razu wyrywa się i ucieka. Czasem rzuca nawet bajką. Ja mu dokańczam bajkę, ale nie wiem czy słucha, bo się zajmuje czym innym. Nie wiem, może mu te bajki powinnam śpiewać? Hehe. Mam nadzieję, że niedługo polubi 🙂
Agnieszka i Aleksander (17.04.2003)
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
a ja własnie lubię opowiadać Zuzi bajki, od pewnego czasu sama Zuzia zaczyna “dawno dawno temu…- mamo opowiedz mi dalej :)” a w trakcie opowiadań dodaje swoje trzy grosze, więc szare komóreczki pracują i Zuzanka sama zaczyna tworzyć swoje pierwsze opowiadania 🙂 aaa wyobraźnię ma bujną 🙂
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
Myslę, że opowiadanie nawet bardziej rozija wyobraźnię dziecka bo nie ma obrazków, które mogłyby przybliżać postaci.
Sama czasami usypiajac Jagodę szepczę jej do ucha wierszyki lub opowiadam bajkę bo książka w takiej sytuacji zbytnio by ją rozpraszała.
Myślę, że nie mówi się o opowiadaniu bajek bo to jest większym wyzwaniem dla rodzica niż przeczytanie książki. Co więcej dzieki opowiadnaiu zamiast czytania wydawnictwa nie zarobią wiec nie byłoby komu sponsorować takej akcji pod hasłem:”Opowiedz bajkę swojemu dziecku”.
Warto czytać ale i opowiadać – co kto woli, dziecko zawsze skorzysta.
Basia i Jagódka 28.06.2003
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
W naszym przypadku do spania możemy tylko opowiadać bajki (książeczka zbytnio rozprasza Michała). Nie wydaje mi się to mniej wartościowe. Czytamy w dzień i już.
Pozdrawiam,
Elzi i po prostu Michał 25.02.2003
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
A dlaczego miałoby być gorsze?
Ja też opowiadam Wiktorowi bajki.
Agata i Wiktorek (13.04.2003)
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
My w dzień czytamy, co Kasia bardzo lubi, a wieczorem opowiadam jej bajeczki, bo jest przyzwyczajona, że jak się zasypia, to jest ciemno.
DziuniaP+Kasia14.02.03
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
jeszcze do Świąt Wielkanocnych i do drzemki w dzień i wieczorem opowiadałam Krzysiowi zmyślone historyjki; często krzysio dopowiadał co było dalej, sam zmyślał… i się tym wyciszał i usypiał; teraz czytam mu różne opowiadania (polecam Śmieszne historie z wyd. Wilga) i bajki… i przy nich usypia rewelacyjnie szybko ! a co najważniejsze kiedy robi się śpiący sam prosi o to, żeby mu czytać baję…
w dzień nadal skupiamy się na oglądaniu książeczek, opowiadaniu tego, co jest na obrazkach, czytaniu i powtarzaniu krótkich rymowanek i wierszyków;
podsumowując: każde dziecko do książeczek musi dorosnąć; i opowiadanie jest tak samo ważne jak czytanie;
[i]Ewa i Krzyś (2 lata i 3 mies.)
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
My czytamy i opowiadamy i puszczamy bajki z płyt CD. Szymon wszystko chłonie jak gąbka. Myślę, że opowiadanie daje więź emocjonalną i często wymaga większego wysiłku od opowiadającego, ale chyba niestety nie nauczy pięknego języka, chyba że ktoś jest doskonałym bajkomówcą:)
Sama mam dość ubogie słownictwo pomimo czytania niemałej ilości książek, a Szymon słuchając książek uczy się słów, których pewnie ode mnie nie usłyszałby na tyle często żeby je sobie przyswoić i to jeszcze w odpowiednim związku frazeologicznym. A tak ma to już z głowy:) i ja też:)
Jednak trzeba też wiedzieć, że każde dziecko jest inne i pewnie takie, które nie chce mieć czytane trudno do tego nakłonić.
Ja tego problemu nie miałam, czytałam mu ciągle od urodzenia i on to bardzo lubił. Kiedyś często nawet czytałam mu na głos moje zupełnie dorosłe ksiązki i chetnie przy tym zasypiał (to było w czasach, kiedy jeszcze nie pochłaniał treści opowieści i tylko modulacja głosu była dla niego atrakcją).
Myślę, że warto próbować czytać, ale nie można sobie robić wyrzutów z powodu niechęci naszego dziecka do książki.
A może spróbuj kupić jakąś książkę razem z młodą damą i ta będzie przełomowa, albo coś co ją teraz bardzo ineteresuje, nie wiem….
Dorota i Szymon 10.02.03
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
No właśnie – ja też czytam tylko że w dzień i wtedy gdy iza ma na to ochotę
Monika i Iza 22 miesiące
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
To nie jest tak że Iza nie lubi książeczek – ona nie daje ich czytać tylko:) Do obrazków i przewracania stron i pokazywania gdzie jest “miał” a gdzie “muuu” jest pierwsza:)
Monika i Iza 22 miesiące
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
hihi, to widze ze tak jak Hubi.
Kiedys opowiadam mu bajke i mowie ze “zyl sobie chlopiec…. i ze wszyscy go kochali, mial sliczne zabawki iitp”a tu nagle Hubi,(ja myslalam, ze on juz spi)mowi, ze”i hopec mial duzo bumow i ciekolad”
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
Moim zdaniem i czytanie bajek i opowiadanie jest bardzo wartosciowe bo rozwija wyobraznie dziecka i wzmacnia wiez emocjonalna.
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
u nas jest identycznie, ale czekam…mam nadzieje ze juz niedlugo bedzie bardziej zainteresowana, bynajmniej nie wyrywaniem kartek
Ania i Oliwka
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
My robiliśmy tak, że czytaliśmy tak długo jak Zu pozwalała. Z biegiem miesięcy udawało się coraz więcej i więcej. Teraz ma swoje ulubione wiersze i te pozwala doczytać do końca, a inne do połowy, albo wcale. Poza tym mamy sporo książeczek prawie bez tekstu. W nich głównie pokazujemy obrazki, staramy się Zu namówić, żeby coś sama pokazywała i mówiła (ciężko z mówieniem…) To wszystko w dzień
Wieczorem przed spaniem od naszego powrotu do Polski opowiadamy Zu bajki, ale takie wymyślone. Ja mam stałego bohatera: samochód-zabawka
Kaśka
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
No to pewnie nie masz się czym martwić. Może na początek, będą dobre takie książeczki, w których jest bardzo mało tekstu – tak, zeby się nie zudziła. A resztę nadrobisz opowiadaniem. A opowiadasz jej jak już leży w łóźeczku, tak, że nie widzi co masz w ręku? Może właśnie wtedy mogłabyś jej zamiast opowiadania przeczytać coś co by ją zachęciło? Zresztą naprawdę ja wychodze z założenia, że nic na siłę nie wciśniemy naszym dzieciom. Ja na przykład nie zmusze Szymona, żeby polubił huśtawkę…
Dorota i Szymon 10.02.03
Re: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek
kuba uwielbia zarówno czytanie – jak i opowiadanie przez nas bajek….czy historyjek
teraz jednak im jest starszy to ku mojej satysfakcji wybiera bajki gdzie wcale nie musi byc duzo obrazków – i wczoraj bardzo nas zaskoczył kiedy wybrał książkę o puchatku – ale książke – a nie jakies obrazkowe opowiadanie:-) skrócone – z duzymi obrazkami….i słuchał jak zaklety kolejnego rozdziału….
a z drugiej strony – im jest starszy tym bardziej woli zgadywanki w wolnej chwili – i teraz czesto zamiast czytania czy opowiadania bajek wybiera książki ze zgadywankami – a poniewaz wszystkie przywiezione z polski zna juz na pamiec – wiec teraz zaczyna zaliczac te wydawane u nas – – przez BBC – teraz his to listonosz Pat po nagielsku – i czesto moje dziecko te zgadywanki lepiej odgaduje niz ja;-) bo ja nie nie oglądam duzo odcinków…..
rozpisałam sie
ja mysle ze obie formy sa tak samo wartościowe! i wszystko zalezy od zamiłowań dziecka !!! i oczywiscie jego wieku!!
ILONA I KUBEK skończone 3 lata
Znasz odpowiedź na pytanie: Opowiadanie bajek a czytanie książeczek