Witam. Od jakis 4/5 dni mam zime w kaciku wargi i dopiero dzis zona sobie przypomniala, ze kiedys ogladala reportaz o tym, ze jest to grozne dla dzieci. Ja sobie nie zdawalem z tego sprawy i karmilem do tej pory dziecko noe raz nadgryzajac mu np. Banana i dajac jemu, calowalem co prawda nie w usta, ale po buzi i teraz strasznie sie przestraszylismy i nie wiemy co robic, czy dziecko sie zarazilo? Jakie beda objawy, cos mu grozi?
Copyright © Rodzice.pl 2009-2024
Enable registration in settings - general
9 odpowiedzi na pytanie: opryszczka wargowa "zima" i 11 miesieczny syn
Chcialbym odswiezyc, przypomnec sie co robic, czy zglosic sie na kontrole do lekarza? W piatek na tydzien wyjezdzamy, wiec juz nie bedziemy mieli mozliwosci pojscia do naszego lekarza.
Czytam jaką masz zimę w kąciku ust i nie wiem o co chodzi. U nas opryszczkę wargową potocznie nazywa się “zimno” 🙂
A jeśli dziecko ma wirusa opryszczki w sobie to wyjdzie mu też krosta a jeśli nie to nie ma obaw.
Ja też niestety jestem w posiadaniu tego wirusa i aktywuje mi się kiedy mam osłabiony organizm. Natomiast z dwójki moich dzieci tylko jedno go “odziedziczyło” Drugi pomimo mojego całowania, przytulania itp nigdy krosty nie miał. Mąż także nigdy nie złapał ode mnie.
Do lekarza nie macie po co lecieć bo jedyne lekarstwo na opryszczkę to kremy.
Doczytalem sie gdzies, ze dziecko do 5 roku moze sie zarazic tym wirusem a jak do tego momentu sie nie zarazi to juz potem w ogole, tylko, ze niekiedy mze to byc tragiczne w skutkach i nie wiem po prostu czy pierwsze badac czy czekac na objawy.
Po pierwsze nie czytaj w sieci o cchorobach bo tam wszystko kończy się rakiem mózgu. Moje dziecko miało pierwszy wysyp opryszczki w wieku 6 miesięcy. Skończyło sie tym że lekarka przełożyła nam szczepienie bo akurat na szczepienie poszłam nię widząc tej krostki bo taka mała była. Myślę że nie ma co siać paniki.
Przy opryszczce zaraża płyn z rany – on posiada w sobie wirusa.Jeśli całowałeś dziecko z “suchą” opryszczką nie powinno się zarazić.
I z tego co ja wiem to z wirusem opryszczki się nie rodzimy tylko nam go ktoś “sprzedaje” Dlatego bacznie przyglądajmy się każdemu kto chce całować nasze dziecko.A najlepiej i najzdrowiej nie pozwalać nikomu na takie kontakty.
Tak jak pisalem, moglo sie tak zdarzyc, ze go pocalowalem z rozdrapana opryszczka lub go karmilem, wiec jest duza szansa, ze go zarazilem, ale najbardziej sie wlasnie obawaialem skutkow wyczytanych w internecie, lecz juz jestem troche spokojniejszy.
Opryszczka jest najgroźniejsza dla noworodka,niemowlaka – u roczniaka nie jest już taka groźna. Także spokojnie 🙂
Dziekuje za uspokojenie;) ale i tak bede na razie go bacznie pilnowal.
Czy jeśli jakimś cudem ktoś tu jest po tylu latach to może mi napisać jak ta sytuacja się skończyła? Mam podobną i bardzo się stresuje
Znasz odpowiedź na pytanie: opryszczka wargowa "zima" i 11 miesieczny syn