Oliwierek dziś jako gratis zabrał ze sobą ze żłobka ospę (a na poważnie zachorował jako pierwszy, więc nie znamy źródła).
Zastanawiam się co powinnam wiedzieć, na co się przygotować. Wiem, że może mieć stan podgorączkowy lub temperaturę (narazie nie ma) i że mam zbijać paracetamolem. Jak będzie 38,5 to wtedy lekarka zapisze coś przeciwwirusowego, bo wcześniej nie trzeba. Poza tym smaruje kropeczki płynnym pudrem. I narazie to wszystko. Wyczytałam, że zaraża na kilka dni przed wysypem i póki nie zaschną krostki, a mógł się zarazić nawet dwa tygodnie wstecz (ciekawe jak bo siedzieliśmy w domu ze względu na chorobę, hmm…). Wcześniej myślałam, że dorosły przechodzi tylko półpaśca, ale wiem już teraz że też ospę (a ja takowej nie miałam, juz mnie wszystko swędzi, ale to pewnie siła sugestii, no chociaż jestem na czwartym antybiotyku, więc pewnie zaraz coś złapię – taka odporna jestem ).
I wiem jeszcze, że do żłobka dopiero wtedy gdy zaschną krostki. I że nie można kąpać tylko myć pod prysznicem.
Zastanawiałam się czy po posmarowaniu zmywać ten biały puder co jakiś czas, czy nakładać kolejną warstwę? Jak często smarować tym pudrem, jak sie zmyje, czy niezależnie od tego? Co jeszcze mi podpowiecie???
PS: A jakies dwa tygodnie temu rozmawiałam z lekarką o szczepionce. Mówiła, że w przyszłym roku o tym pomyślimy (o ile jeszcze Oli nie zdąży złapać) i chyba od tego gadania się zaraził.
12 odpowiedzi na pytanie: Ospa – co powinnam wiedzieć?
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć?
Ja nie zmywałam tego pudru Adzie tylko nakladałam nast. warstwę, za to wieczorem delikatnie go zmywałam pod prysznicem. Smarowałam kilka razy dziennie, jak widziałam że trochę się starło itp. U nas było o tyle lepiej że Ada chorowała latem więc chodziła rozebrana i łatwiej krostki zasychały. Z domu wyszłyśmy już po tygodniu.
Najbardziej się obawiałam Ady urodzin -zachorowała dzień wcześniej, bałam się o prababcie bo łatwiej łapią wirusa osoby starsze i schorowane. Ale nikt się nie zaraził mimo że to był okres największej zaraźliwości.
A w ogóle nie taki diabeł straszy i lepiej jak Oli już teraz będzie miał ją z głowy:)
MY:)
ps.friko.pl
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć?
No wlasnie ospa sie nie przejmuje, ale niestety nieobecnoscia w zlobku. Juz tak bylo dobrze, a teraz znow przerwa = znow przyzwyczajanie po powrocie. No i oby wyzdrowial do mikolaja.
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć? *DELETED*
Wiadomość skasowana przez kotuś
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć?
Wiem coś na ten temat. Przechodziłam ospę z moimi 2 córkami w wieku 30 lat. Ten puder to chyba wiesz,że nie jest na gojenie tylko na złagodzenie swęedzenia.Z tego co pamiętam bo to było 10 lat temu najbardziej ucierpiały nasze okolice intymne pod względem swędzenia.Robiłam takie nasiadówki z wody i nadmanganianu potasu,żeby złagodzic swędzenie i zasuszac krosteczki.U osób z zaburzeniami odporności stosuje się Acyklowir (lek przeciwwirusowy), który skraca czas trwania choroby i zapobiega powikłaniom. Ale jeśli dziecko ma dobrą odpornosc nic bym nie podawała.Jestem zdania,że organizm sam powinien nie lenic się,ale wziąc się do roboty.Układ imunologiczny wtedy wzmacnia się.Wspomaganie cały czas organizmu np antybiotykami grozi chorobami autoimunologicznymi.Ja staram sie swoim dzieciom jak najmniej podawac lekarstw tak, zeby organizm miał co robic.Za szczepionkami też nie jestem, za antybiotykami też to jest wszystko ostatecznośc,a na zbicie goraczki podaje lekarstwa kiedy dziecko ma 39 st.
Tę warstwe pudru możesz zmywac,ale myślę,że nic się nie stanie kiedy na puder położysz drugą warstwę
Życzymy szybkiego powrotu do zdrówka
Marysia lipcowa 05
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć?
No to ja pewnie bede nastpepna….
Oliwierek nie jest zbyt odporny, ale i moja lekarka i ja jestesmy zdania, ze sa choroby ktore dziecko powinno “zwalczyc” samo. Ze szczepionkami podobnie (np. przeciw ospie) dlatego lekarka rozwazala zaszczepienie dopiero w nastepnym roku.
A pudet widze ze ma takie wlasciwosci zasuszajace, wiem ze nie leczy, a szkoda. Dzieki za rady !!!
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć?
Szymek przechodzil ospe gdy mial niecaly rok. Ze to ospa wiedzielismy tylko po czerwonych kropkach na ciele (na poczatku myslalam, ze to znowu jakies uczulenie), poza tym nie mial zadnych objawow! Ani goraczki, ani swedzenia (nie drapal sie). Przeszedl szybko i bezbolesnie. Lekarz kazal podawac tylko wapno, niczym nie smarowac. Mam nadzieje, ze u ciebie tez szybko przejdzie 🙂
Gocha i Szymuś 3.08.04
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć?
Bidulek nasz!!! Oli wracaj szybciutko do zdrówka i niech nie zamęczą cie te okropmie swędzące krostki!
Ciocia Kamila i kolega po imieniu Oliwierek(09.03.2005r)
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć?
U nas jest tragedia, Oli okropnie wysypany. Swędzi Go bardzo. Mocno chce wyjść “dada”. Nie spaliśmy niemal całą noc 🙁 Ech !
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć?
Dzieki wielkie, takich zyczen nam trzeba 🙁
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć?
ZDRÓWKA!!
I by szybko poszło precz!!
ika i Igor 01.04.2004
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć?
Moja mała miała ospę jak skończyła 10 miesięcy a synuś miał ospę jak skończył trzy lata. CZyli dużo wcześniej myślałam że jak synuś miał ospę to z Kornelką będe miała na jakiś czas spokój a tu złapała nawt niewiadomo od kogo.
Smarowałam oboje tym samym pudrem w płynie. Nie wyciarałam krost tylko nakłdałam cały czas nową warstwę pudru na starą.
TE krosty co wyszły pierwsze to zostały małe blizny,reszta zginęła bez śladu.
Życzę zdrówka!!
Martyna Dominik 28,05,98 Kornelka 29,05,04
Re: Ospa – co powinnam wiedzieć?
Dzisiejsza noc byla nieco lepsza…. Mam nadzieje ze jestesmy juz blizej konca tego paskudztwa, bo nie przybylo nowych krostek a pierwsze maja juz olbrzymie strupki. Zastanawiam sie czy te przebarwienia (jesli zostana) kiedys znikaja?
Znasz odpowiedź na pytanie: Ospa – co powinnam wiedzieć?