Ospa – obłędna wysypka

Dziewczyny mam pytanie, Leoska jest mega wysypana i niestety skarzy się że ją boli pupa podejrzewam że zrobiły jej się tam jakies krostki maiłyscie może problem z wykwitami że tak powiem tam gdzie słońce niedochodzi (narządy plciowe odbyt) – co z tym robic? Skarzy się też na ból ucha (ucho badane nie widacoznak zapalenia) zastanawiam się czy krosty w srodku ucha moga powodować ból kurcze młody właśnie skończył ospę ale jakos chyba lepiej przechodził

74 odpowiedzi na pytanie: Ospa – obłędna wysypka

  1. ja bym sie przy takim silnym wysypie pokusila o wizyte u lekarza i podanie leku antywiruoswoego i jakiegos ataraxu wyciszajacego zeby nie swedzialo.

    gencjana na wodzie ladnie osusza szybko

    • Zamieszczone przez szpilki
      ja bym sie przy takim silnym wysypie pokusila o wizyte u lekarza i podanie leku antywiruoswoego i jakiegos ataraxu wyciszajacego zeby nie swedzialo.

      gencjana na wodzie ladnie osusza szybko

      mam wrażenie że jest już cała w gencjanie, wczoraj z nią bylam, lekarz nie widział potrzeby podania czegokolwiek poza smarowaniem gencjaną i paracetamolem na gorączkę (pytalam o heviran) bida cierpi wszystko ja swędzi i pupa boli ;o(

      • Nie wiem czy to akurat pomoże ale z babcinych sposobów polecam kąpiel w sodzie. Znajoma (lat >30) zaraziła się ospą od córki, cała była opsypana i lekarka zaleciła jej kąpiel (mimo, że kąpiele przy ospie nie są wskazane) ale z dodatkiem sody. Maż dziennie biegał do spożywczaka po paczkę sody aż się babka zaczęła zastanawiać po co mu to w ilościach hurtowych .
        Ponoć dzięki tym kąpielom koleżanka jakoś wytrwała…. Ale to czy miała jakieś krosty w miejscach o których piszesz to nie wiem….

        • J. też była dość mocno wysypana, na wyciszenie i uspokojnie dawałam jej Hydroksyzynę
          A tyłek i narządy płciowe smarowałam alantalem czy bepantenem, nie pamiętam
          Najgorsze były pierwsze 2-3 dni
          potem już nie było takich jazd

          • Zamieszczone przez Asik.
            J. też była dość mocno wysypana, na wyciszenie i uspokojnie dawałam jej Hydroksyzynę
            A tyłek i narządy płciowe smarowałam alantalem czy bepantenem, nie pamiętam
            Najgorsze były pierwsze 2-3 dni
            potem już nie było takich jazd

            pierwsze krosty pojawiły się we wtorek rano czyli jutro rano minie 3 doba moze będzie lepiej

            • Zamieszczone przez szpilki
              ja bym sie przy takim silnym wysypie pokusila o wizyte u lekarza i podanie leku antywiruoswoego i jakiegos ataraxu wyciszajacego zeby nie swedzialo.

              gencjana na wodzie ladnie osusza szybko

              Ja się podpisuję 😀
              Obaj dostali haviran i smarowałam gencjaną. Po pudrodermie robiły się niesamowite wykwity z ropą Jak zobaczyłam zdębiałam i zrozumiałam dlaczego starsza doktorka gencjanę kazał używać. A ja byłam mądrzejsza i dzieciom tylko pogorszyłam. Szczególnie malutkiemu eM

              • Zamieszczone przez agago
                mam wrażenie że jest już cała w gencjanie,

                Moja Aśka była strasznie wysypana. Ja zakładałam rękawiczkę silikonową, lałam na nią gencję i smarowałam po całości.

                Aśka dostała hydroksyzynę, ale stwierdziła, że po niej jeszcze bardziej swędzi i nie chciała brać. Potem ja przy okazji jakiegoś uczulenia łyknęłam – NIC gorszego od tego nie jadłam. I jeszcze nijak tego smaku nie dało się wybić… Też bym wolała żeby mnie swędziało.

                • Zamieszczone przez Bociek
                  lekarka zaleciła jej kąpiel (mimo, że kąpiele przy ospie nie są wskazane)

                  Nam lekarka kazała kąpać, ale nie trzeć, żeby krost nie roznosić. Oklepywaliśmy dziecko pianą z szarego mydła (przy okazji też odkaża) i spłukiwaliśmy prysznicem. Wycieranie podobnie – oklepywanie nie tarcie.

                  • Ja kąpałam J.
                    nie wyobrażam sobie nie kąpać się czy dziecka przez 2 tygodnie 😉
                    i podobnie jak Kurczak – nie tarłam tylko oklepywałam

                    • Zamieszczone przez Asik.
                      Ja kąpałam J.
                      nie wyobrażam sobie nie kąpać się czy dziecka przez 2 tygodnie 😉
                      i podobnie jak Kurczak – nie tarłam tylko oklepywałam

                      my tez tak robimy, prysznic, leciutkie mycie pianą oklepywanie ręcznikiem i od nowa jazda gencjaną po wszystkich krostach, młoda wyglada jak kosmitka ma mnustwo tego, na szczęście takich duzych ma kilka reszta to drobnica ale smarowanie zajmuje mi chyba ze 20 min

                      drapie się w nocy, w dzień jakoś wytrzymuje a ona z tych dłubków co to z niczego dziurę zrobi i kazdy strupek zerwie
                      na ucho przestała juz narzekać wiec chyba faktycznie jakas krosta jej przeszkadzała
                      ps nie wiecie dlaczego przy ospie nie wolno podawac nurofenu?

                      • Kuba miał straszny wysyp krost- były dosłownie wszędzie (uszy, powieki, w brwiach,w zgięciach np, pod kolanami, na pupie). Smarowałam Pudrodermem i też zajmowało mi to dużo czasu
                        dostał Heviran i brał też Zyrtec

                        • Ja te delikatne miejsca ciapałam wodnym roztworem gencjany. Resztę smarowałam pudrodermem, ale zmieniłam później na gencjanę na spirytusie. Nie miałam sposobu na krostki na i pod powiekami.
                          Ostatnia krosta – ze skóry głowy odpadła dobry miesiąc po chorobie.

                          • Ospa to jest nasza zmora do końca życia 🙁
                            Diana ją miała w wieku rok i 2 m-ce wysypalo ją dość obficie i również miała zapalenie ucha, podejrzewam też że krostki były w uchu, ja bym nie bagatelizowala tego i poszła jeszcze raz na badanie laryngoliczne. Diana nie mówiła że ją boli fakt była mała ale nie dawała żadnego znaku a uszy były chore najpierw jedno dostała antybiotyk lecz ten antybiotyk nic nie dał a pogorszył doszło drugie ucho i do tego porażenie twarzy ;( mówię Wam ile ja my przeszliśmy przez tą ospę to szok, szereg badań bolesnych badań ;(
                            Na szczęście niunia wyszła z tego bez szwanku 🙂
                            A nurofen wiesz ja jak podałam wtedy ten antybiotyk to razem z nim nurofen ten w mniejszej dawek to była nowość a ta nowość mnie kosztowała wiele nerwów :/ jedno z dwóch leków zaszkodziło mojej Dianie :/

                            A co do pudodermu czy jakoś tak to broń boże tym nie smarowac – jak byłam w szpitalu to lekarze kazali to wywalic bo to już wycofują jest bardzo szkodliwe jedno dziecko miało od tego paciorkowca była ze mną w sali chłopczyk był o włos od sepsy :/
                            Kąpać kazali w Oltalium i pryskali skórę hmm… Wyleciało mi z głowy a no już wiem Oktanisept najbezpieczniej !!!
                            Zdrowka 🙂

                            • Zamieszczone przez agago
                              my tez tak robimy, prysznic, leciutkie mycie pianą oklepywanie ręcznikiem i od nowa jazda gencjaną po wszystkich krostach, młoda wyglada jak kosmitka ma mnustwo tego, na szczęście takich duzych ma kilka reszta to drobnica ale smarowanie zajmuje mi chyba ze 20 min

                              drapie się w nocy, w dzień jakoś wytrzymuje a ona z tych dłubków co to z niczego dziurę zrobi i kazdy strupek zerwie
                              na ucho przestała juz narzekać wiec chyba faktycznie jakas krosta jej przeszkadzała
                              ps nie wiecie dlaczego przy ospie nie wolno podawac nurofenu?

                              Eeee, to cienko, my we dwoje z mężem tak z 40 minut Aśkę patyczkami dłubaliśmy ;). Dlatego już w większych skupiskach jechaliśmy “na gładko” 😉

                              Co do nurofenu: Nie pamiętam dokładnie co to było, ale lekarka nam mówiła, że jakieś niedawne badania wykazały, że wirus ospy może jakoś interferować z ibuprofenem… Chyba chodziło o zespół Rey’a, ale nie jestem pewna, czy dobrze pamiętam (to było rok temu). W każdym bądź razie, to podobno medyczna nowość, ale lekarka nam zdecydowanie zabroniła ibupronu.

                              • Zamieszczone przez kurczak
                                W każdym bądź razie, to podobno medyczna nowość, ale lekarka nam zdecydowanie zabroniła ibupronu.

                                wix miala ospe 5,5 roku temu i juz zabraniali ibuprofenu

                                • dzięki dziewczyny, generalnie chyba źle nie było młoda była strasznie obsypana ale większosc to drobnica, takich “bomb” było mało w tym 5 na głowie we włosach, temp przez dwa dni do 38 zbijalna calpolem na wiele godzin (podawałam co 8 godzin) bol ucha 1,5 doby ale bez histerii i bez wysokiej temp więc faktycznie chyba jakaś krosta w uchu się zrobiła (ucho było badane)
                                  teraz krostki praktycznie wysuszone, skóra jak papier ścierny młoda rozesmiana –
                                  w tym karnawale króluje u nas zdecydowanie fiolet (łącznie z baleyage na głowie)

                                  to chyba tyle teraz jeszcze trochę kwarantanny żeby czegoś zaraz nie złapała

                                  • Zamieszczone przez szpilki
                                    wix miala ospe 5,5 roku temu i juz zabraniali ibuprofenu

                                    Widać do LuxMedu doszło w zeszłym roku dopiero 😉
                                    W Austrii mojej koleżance w zeszłum roku pediatra kazał dawać dziecku ibuprofen… Albo wieści się wolno rozchodzą, albo są niedowiarki

                                    • u nas zalecone było kąpiel w nadmanganiane potasu-ale raz dziennie i bardzo krótko, smarowanie pudrem w płynie ewent.gencjana te gorsze krostki a doustnie fenistil w kroplach na swędzenie i syrop hydroksyz.

                                      • my smarowaliśmy młodego( a raczej pędzlowaliśmy z góry na dół) takim wynalazkiem TANNO-HERMAL LOTIO, i kąpaliśmy (płukaliśmy ) w nadmanganianie potasu

                                        • My dostaliśmy heviran, dużo wit c i pudroderm który zresztą chyba mało pomagał, wszystko dookoła było białe:( najgorsze było to że mój syn 3 m-ce załapał ospę od starszaka, ale nawet nieźle ją zniósł. I kąpać nie mogliśmy starszaka przez 2 tygodnie, masakra, a krosty miał wszędzie. Koleżanki syn odwrotnie, lekarz kazał go kąpać codziennie i niczym nie smarować i kogo tu słuchać???

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ospa – obłędna wysypka

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo