Oświećcie mnie – kolejny zabobon

Jutro przyjdzie do nas z wizytą duszpasterską ksiądz z naszej nowej parafii. Niestety kropidło i pozostałe rzeczy do celebrowania tej wizyty zostawiliśmy w naszym starym mieszkaniu.
Wymyśliłam więc, że pożyczę krzyżyk i kropidło od mojej teściowej, bo u niej ksiądz był wczoraj. Kiedy moja mama się o tym dowiedziała wpadła w panikę i zabroniła mi kategorycznie pożyczać krzyżyka, bo będzie nieszczęście. Ja się spytałam na jakiej podstawie tak mówi, a ona no przeciez każdy Ci tak powie…
O co chodzi tym razem, ktoś wie?, bo mnie takie zabobony strasznie drażnią, ale może tym razem nie mam racji i są na to jakieś dowody (naukowe lub chociażby metafizyczne).

Wioletta i Tomek (13 m-cy)

25 odpowiedzi na pytanie: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

  1. Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

    o rany, faktycznie, krzyż to krzyż, co za różnica, ludzie to wymyślają

    ja księdza w ogólę przyjmowac nie zamierzam bo wkurzają mnie wizyty te

    rok temu jak proboszcz usłyszał że do kościoła nie chodzimy to powiedział że nasze małżeństwo nie przetrwa, on studiował socjologie czy inne adekwatne kierunki i WIE,

    niech spada

    • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

      My celebrujemy bez krucyfiksu i kropidła – jakoś nie zebraliśmy się, żeby kupić (prawdę powiedziawszy, to już nie pamiętałam, że coś takiego się wystawia), a do rodziców mamy za daleko… Jeszcze nam się nie zdarzyło, żeby ksiądz coś o tym wspomniał…
      Pozdrawiam,

      • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

        nigdy nie słyszałam o takim przesądzie, w zeszłym roku pozyczałam siostrze cały zestaw

        • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

          Pierwszy raz słyszę o takim zabobonie – nie dajmy się zwariować. Jeśli chodzi o kropidło to u nas zawsze ksiądz ma swoje, bez przesady żebym ja jeszcze musiała kropidło kupować.
          Myślisz że to Bozi robi jakąś różnicę czy masz krzyżyk pożyczony czy nie? Nie to jest istotne.

          Aga i ania 21 miesięcy

          • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

            ja slyszalam ze nie zabiera sie znalezionych krzyzykow, ani rozancow ani nic takiego do domu, bo cudzego krzyza nie powinno sie brac :), jak znalazlam kiedys to zanioslam do kosciola 🙂
            pozdrawiam
            Doti

            Tata i JA (Dawid 22.10.04)

            • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

              Sory ale to jakieś rozdwojenie jaźni 🙂
              Skoro przyjmujesz kolędę więc jesteś wierząca to jak możesz wierzyć w takie głupoty? Wiara w takie zabobony to grzech
              Ja tez słyszałam ze wogóle krzyż w domu to “krzyżowe życie” i jak taki masz np. po przodkach to najpierw go musisz wymoczyć w wodzie z solą a później zakopać na ileś dni (zapewne najlepiej zakopywać podczas pełni a następnie skropić krwią nietoperza 🙂
              A nalepiej to zanieść cichaczem i zostawić w kościele 🙂
              Normalnie szlag mnie trafia jak takie pierdoły słyszę 🙂

              Agata + Ania 7.09.2004

              • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                hehe – fakt – na drzewo ! 🙂

                Agata + Ania 7.09.2004

                • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                  Nie wierzę w zabobony ale również słyszałam o tym że krzyża nie powinno się pożyczać.

                  Aga & Julka (02.08.03)

                  • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                    Nie, nie, nie wierzę!!! no coś Ty….tylko staram sie odszukać źródło powstania takiego zabobonu

                    Wioletta i Tomek (13 m-cy)

                    • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                      Hehe, jaki mądry:)
                      Ja w tym roku też pogoniłam…w zeszłym jak się dowiedział że dziecko nieślubne i nie chrzczone to wyszedł dosłownie obrażony….

                      Ada 19m.
                      ps.friko.pl

                      • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                        [obrazek]a ona no przeciez każdy Ci tak powie… [/obrazek]
                        Jak kazdy, to proponuję, zeby zapytala specjaliste od tych tematow, czyli ksiedza 😉

                        Mateuszek (14.03.2003)

                        • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                          Pierwsze słyszę… Ja przez kilka lat pożyczałam od rodziców…. aż w końcu poprosiłam o prezent przy jakiejś okazji…. i dostałam “zestaw” – krzyżyk, lichtarzyki, kropidło…. mam teraz swoje ale nie dostrzegłam żadnego fatum nad rodziną gdy pożyczałam… więc…. spokojnie pożycz i już!

                          Jula(02.02.02) Marysia(04.05.04)

                          • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                            Ksiadz z mojej parafii ma taką zasadę, że wchodzi do mieszkania bez pukania, jak do siebie, wychodząc z założenia, że każdy na niego czeka. W ubiegłym roku ja nie wiedząc, że chodzi, miałam przypadkiem otwarte drzwi… i tylko usłyszałam charczenie psa, który go zaatakował. A psa mam niemałego, dobermana…. mam nadzieję, że w tym roku już nie przyjdzie…..:)

                            • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                              pierwszy raz o tym slysze…

                              • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                                oj ty zbłakana duszyczko….

                                madzia i

                                • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                                  Ech…ze tez jeszcze takie rzeczy sie zdarzaja w tym niby oświeconym kraju! Ratuuunku!

                                  • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                                    my co roku pozyczamy krzyżyk i świeczniki od taty bo swoich sie jeszcze nie dorobilismy.co roku obiecuje sobie że na pewno już kupimy ale jakos wylatuje z głowy… Nie zastanawiałam się nigdy czy to jakiś zabobon. Nie daj sobie wmówić….

                                    Monika i Marcinek (15.01.04)

                                    • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                                      Pierwsze słyszę, a co roku pożyczam krzyżyk od mamy, bo… jeszcze się swojego nie dorobiłam. Mam się już bać?

                                      Gosia i Artek

                                      • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                                        🙂 hehhe 🙂

                                        oj te zabobony :))

                                        u nas z kolei ja przywiałam ojczulka 😉 stwierdzeniem : ” ale my nie mamy pieniedzy” 😉 bo akurat zapłacilismy rate za samochód 😉 hihi i chyba sie obraził ; ) nie to, zebym płakała… 😉

                                        pozdro i się nie stresuj tymi zabobonami 🙂

                                        ola i gabunia- dziś 7 miesięcy! 🙂

                                        • Re: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                                          a to ksiądz nie przynosi sam kropidła? U mnie zawsze ma swoje.
                                          Też nie miałam krzyżyka – postawiłam drewniany święty obrazek. Czy to takie ważne? Ważne, że przyjmujemy księdza w domu a cała reszta to tylko otoczka…
                                          Pozdrawiam

                                          bianka i Bartuś (05.12.2003)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Oświećcie mnie – kolejny zabobon

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general