“Pachnidło”

Dawno nie czytałam takiej….. “niesmacznej” ksiazki! Cała jest jakaś dziwna…. Wciagnela mnie ale mam po niej mega niesmak! Estetycznie… brzydactwo! Wolałabym jej nie czytać
🙁

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: “Pachnidło”

  1. oglądałam tylko film podobał mi się

    • Podobało się:)

      • Zamieszczone przez GosiaG
        Dawno nie czytałam takiej….. “niesmacznej” ksiazki! Cała jest jakaś dziwna…. Wciagnela mnie ale mam po niej mega niesmak! Estetycznie… brzydactwo! Wolałabym jej nie czytać
        🙁

        Ja odrazu oglądnęłam film, bardzo przyjemnie się oglądało.

        • Zaczęłam czytać “Pachnidło” ale nie skończyłam, ponieważ czytam 2-3 ksiązki naraz i “Pachnidło” raz wpadło mi pod łózko i tym samym wypadło z obiegu 🙂 Może dziś sie za nie zabiorę bo akurat przeczytałam do końca inną ksiązkę.

          • Zamieszczone przez AgaSkol
            Zaczęłam czytać “Pachnidło” ale nie skończyłam, ponieważ czytam 2-3 ksiązki naraz i “Pachnidło” raz wpadło mi pod łózko i tym samym wypadło z obiegu 🙂 Może dziś sie za nie zabiorę bo akurat przeczytałam do końca inną ksiązkę.

            dobra, dobra:D to żadna wymówka, nurkuj po “Pachnidło” i doczytaj do końca, bo warto;)

            chyba ze te pozostałe dwie pozycje sa ciekawsze:)

            • Zamieszczone przez bykowa
              dobra, dobra:D to żadna wymówka, nurkuj po “Pachnidło” i doczytaj do końca, bo warto;)

              chyba ze te pozostałe dwie pozycje sa ciekawsze:)

              Jak wpada mi w ręce książka o holocauście to wszystkie inne idą “pod łóżko”. Mam niestety takie skrzywienie.
              …. ale “Pachnidło” doczytam. Dzis sie za nie biore. Mam nadzieje, że mnie nie zanudzi.

              • Zamieszczone przez AgaSkol
                Jak wpada mi w ręce książka o holocauście to wszystkie inne idą “pod łóżko”. Mam niestety takie skrzywienie.
                …. ale “Pachnidło” doczytam. Dzis sie za nie biore. Mam nadzieje, że mnie nie zanudzi.

                żadne skrzywienie- po prostu taka karma:) Mam nadzieję że Ci sie spodoba:)

                ja tak mam z ksiązkami o tematyce kary śmierci i AIDS…i filmami przy okazji, no i wszelkie dostepne biografie Freddiego Mercury:)

                • Zamieszczone przez bykowa
                  żadne skrzywienie- po prostu taka karma:) Mam nadzieję że Ci sie spodoba:)

                  ja tak mam z ksiązkami o tematyce kary śmierci i AIDS…i filmami przy okazji, no i wszelkie dostepne biografie Freddiego Mercury:)

                  Ja wałkuję non stop tematykę wojenną, w sumie tylko II wojny światowej.
                  No i tematykę smierci i życia po życiu.
                  Non stop. Jak wariatka.

                  • Zamieszczone przez AgaSkol
                    Ja wałkuję non stop tematykę wojenną, w sumie tylko II wojny światowej.
                    No i tematykę smierci i życia po życiu.
                    Non stop. Jak wariatka.

                    karma do przerobienia jak nic…coś cierpisz w tym temacie, pewnie czasy II WŚ daly Ci sie we znaki:),dla mnie to oczywiste, wynika z tego w co wierzę…

                    ps moj mąz tez tak ma, jesli chodzi o IIWŚ…tylko ze on jest zafascynowany tematyką od tej drugiej strony-Niemieckiej:)

                    pozdrawiam, milej lektury i zostaw ten holokaust choc na chwilę, odetchnij i sie nie nakręcaj:)

                    • Zamieszczone przez bykowa
                      karma do przerobienia jak nic…coś cierpisz w tym temacie, pewnie czasy II WŚ daly Ci sie we znaki:),dla mnie to oczywiste, wynika z tego w co wierzę…

                      ps moj mąz tez tak ma, jesli chodzi o IIWŚ…tylko ze on jest zafascynowany tematyką od tej drugiej strony-Niemieckiej:)

                      pozdrawiam, milej lektury i zostaw ten holokaust choc na chwilę, odetchnij i sie nie nakręcaj:)

                      Spoxik.
                      Holocaust dlatego bo bardzo mnie interesi, tak po prostu. Humanistką jestem 🙂 Czytam lajtowo, nie klnę przy tym, nie nakręcam się.

                      A śmierć? To bardzo osobiste niestety. I bardzo świeże.

                      • Zamieszczone przez AgaSkol
                        Spoxik.
                        Holocaust dlatego bo bardzo mnie interesi, tak po prostu. Humanistką jestem 🙂 Czytam lajtowo, nie klnę przy tym, nie nakręcam się.

                        a czytalas moze cos irme kertesza? (a moze sie inaczej pisze, bo ja juz dawno czyytalam)
                        jesli z humanistycznego punktu widzenia, to polecam

                        • Zamieszczone przez AgaSkol
                          Jak wpada mi w ręce książka o holocauście to wszystkie inne idą “pod łóżko”. Mam niestety takie skrzywienie.
                          …. ale “Pachnidło” doczytam. Dzis sie za nie biore. Mam nadzieje, że mnie nie zanudzi.

                          w kwestaich holocaustu, lebensbornów itp…. + inna tematyka… polecam szczerze to warto

                          • Zamieszczone przez kantalupa
                            a czytalas moze cos irme kertesza? (a moze sie inaczej pisze, bo ja juz dawno czyytalam)
                            jesli z humanistycznego punktu widzenia, to polecam

                            Tak sie pisze jak napisałas.
                            Jak natknę się na tego autora to chętnie poczytam. Dużo jest jego dzieł jak sprawdziłam. Polecasz coś konkretnego tego autora?

                            • Zamieszczone przez Nunak
                              w kwestaich holocaustu, lebensbornów itp…. + inna tematyka… polecam szczerze to warto

                              Opis ciekawy, na pewno nabędę, tylko musze najpierw to Pachnidło dokończyć.
                              Na allegro widziałam tę pozycje. Wrzuciłam do obserwowanych. Cena dostępna. Dzięki.

                              • Zamieszczone przez AgaSkol
                                Tak sie pisze jak napisałas.
                                Jak natknę się na tego autora to chętnie poczytam. Dużo jest jego dzieł jak sprawdziłam. Polecasz coś konkretnego tego autora?

                                cztalam jego chyba los utracony, holocaust z punktu widzenia dziecka, przerazajace…
                                przepiekna narracja, taka naiwna, przez to zwielokrotniony efekt

                                • Zamieszczone przez kantalupa
                                  cztalam jego chyba los utracony, holocaust z punktu widzenia dziecka, przerazajace…
                                  przepiekna narracja, taka naiwna, przez to zwielokrotniony efekt

                                  Własnie co skończyłam czytać “Dziecko szczęśćia” Thomasa Buergenthala.
                                  To wspomnienia chłopca, który przeżył getto, KL Auschwitz, marsz śmierci, obóz w Sachsenhausen. Udało mu sie przeżyć i zrobic kariere naukową i prawniczą.
                                  Jakby co to polecam. Szybko się ją czyta.

                                  Spróbuję “Los utracony” gdzies wynaleźć. Czuje, że ją szybko przeczytam.

                                  • Zamieszczone przez AgaSkol
                                    Własnie co skończyłam czytać “Dziecko szczęśćia” Thomasa Buergenthala.
                                    To wspomnienia chłopca, który przeżył getto, KL Auschwitz, marsz śmierci, obóz w Sachsenhausen. Udało mu sie przeżyć i zrobic kariere naukową i prawniczą.
                                    Jakby co to polecam. Szybko się ją czyta.

                                    Spróbuję “Los utracony” gdzies wynaleźć. Czuje, że ją szybko przeczytam.

                                    czytalam “dziecko szczecsia” moze ze dwa lata temu
                                    robilam taki mini kurs z literatury holocaustu (moze nawet uda mi sie go wprowadzic w zycie w przyszlym roku, ale mlodziez sie teraz malo holocaustem interesuje, niestety)
                                    wsciekle i brutalnie wzruszajace

                                    a u mnie sie zaczelo od czytania hanki krall, kobieta ma takie fantastyczne pioro
                                    pewnie cala przerobilas, co?

                                    edytuje, zeby dopisac, ze klertesza los utracony jest w merlinie, zreszta kilka jeszcze innych pozycji tego autora

                                    • Zamieszczone przez kantalupa
                                      czytalam “dziecko szczecsia” moze ze dwa lata temu
                                      robilam taki mini kurs z literatury holocaustu (moze nawet uda mi sie go wprowadzic w zycie w przyszlym roku, ale mlodziez sie teraz malo holocaustem interesuje, niestety)
                                      wsciekle i brutalnie wzruszajace

                                      a u mnie sie zaczelo od czytania hanki krall, kobieta ma takie fantastyczne pioro
                                      pewnie cala przerobilas, co?

                                      edytuje, zeby dopisac, ze klertesza los utracony jest w merlinie, zreszta kilka jeszcze innych pozycji tego autora

                                      H. Krall czytałam tylko “Zdążyć przed Panem Bogiem”. Jest za dużo autorów ‘historii’ holocaustu, nie sposób wszystkich przeczytać. Sięgam najczęściej po historie pisane przez świadków, tych którzy widzieli, rzadziej co słyszeli, ale zdarza się.
                                      Mnie historia II wś. bardzo interesuje. Moja ś.p. babcia przezyła wojnę. Opowiadała mi często co widziała, o przymusowych robotach u niemieckiego gospodarza i o wielkiej niespełnionej miłości do francuskiego żołnierza, który zmarł jadąc po nią z Francji. To historia ludzi, historia świata, bardzo ważna. Nie można o niej nic nie wiedzieć lub wiedzieć za mało.

                                      Natomiast jest książka historyczna której nie mogę do końca doczytać, z różnych powodów. Jest to “DOSSIER HITLERA” – A.Reńskiego. No masakra. Jakoś ten Hitler mi nie podchodzi. To jego biografia: dzieciństwo, młodość, pęd do karierowiczostwa, miłostki i miłości, chciwość i nieuczciwość w zdobywaniu bogactw… machina terroru i propagandy. Nie wiem, pewnie kiedyś ja doczytam ale teraz musi się troszkę pokurzyć.

                                      • Zamieszczone przez AgaSkol
                                        H. Krall czytałam tylko “Zdążyć przed Panem Bogiem”. Jest za dużo autorów ‘historii’ holocaustu, nie sposób wszystkich przeczytać. Sięgam najczęściej po historie pisane przez świadków, tych którzy widzieli, rzadziej co słyszeli, ale zdarza się.
                                        Mnie historia II wś. bardzo interesuje. Moja ś.p. babcia przezyła wojnę. Opowiadała mi często co widziała, o przymusowych robotach u niemieckiego gospodarza i o wielkiej niespełnionej miłości do francuskiego żołnierza, który zmarł jadąc po nią z Francji. To historia ludzi, historia świata, bardzo ważna. Nie można o niej nic nie wiedzieć lub wiedzieć za mało.

                                        Natomiast jest książka historyczna której nie mogę do końca doczytać, z różnych powodów. Jest to “DOSSIER HITLERA” – A.Reńskiego. No masakra. Jakoś ten Hitler mi nie podchodzi. To jego biografia: dzieciństwo, młodość, pęd do karierowiczostwa, miłostki i miłości, chciwość i nieuczciwość w zdobywaniu bogactw… machina terroru i propagandy. Nie wiem, pewnie kiedyś ja doczytam ale teraz musi się troszkę pokurzyć.

                                        o, widze, ze mamy wspolne zainteresowania;)
                                        holocaust przerabiam od zawsze, jakos tak wyszlo, a zaczelam wlasnie od hanki krallowej, ja lubie taki literacki reportaz – jestem wielka fanka kapuscinskiego

                                        a druga wojna swiatowa zupelnie od niedawna, tez z przyczyn rodzinnych: mam dosc skomplikowana historie w mojej rodzinie, polowa mojej rodziny toniemcy z “prus wschodnich” – dziadek zginal na froncie jako zolniez wehrmachtu, jego zona odwaznie zostala mimo wszytsko w pl i zyla przez dlugi czas napietnowana z piatka dzieci klepiac biede w malym miasteczku na pomorzu; drugi dziadek byl aktywista AK, zostal brutalnie zamordowany w kilkanascie lat po wojnie, sledztwo pelne niejasnosci, takie tam niedopowiedzenia
                                        jak to sie losy zapetlaja dziwnie

                                        a teraz jestem na etapie wielkiej milosci do pisarstwa normana daviesa – wlasnie sonczylam czytac jego powstanie warszawskie – niesamowicie obiektywnie napisana kasiazka

                                        polecam serdecznie:)
                                        a to dossier hitlera chyba sobie wpisze na liste, od zawsze chcialam poznac kulisy tworzenia sie takiej zwichrowanej osobowosci

                                        • Zamieszczone przez kantalupa
                                          o, widze, ze mamy wspolne zainteresowania;)
                                          holocaust przerabiam od zawsze, jakos tak wyszlo, a zaczelam wlasnie od hanki krallowej, ja lubie taki literacki reportaz – jestem wielka fanka kapuscinskiego

                                          a druga wojna swiatowa zupelnie od niedawna, tez z przyczyn rodzinnych: mam dosc skomplikowana historie w mojej rodzinie, polowa mojej rodziny toniemcy z “prus wschodnich” – dziadek zginal na froncie jako zolniez wehrmachtu, jego zona odwaznie zostala mimo wszytsko w pl i zyla przez dlugi czas napietnowana z piatka dzieci klepiac biede w malym miasteczku na pomorzu; drugi dziadek byl aktywista AK, zostal brutalnie zamordowany w kilkanascie lat po wojnie, sledztwo pelne niejasnosci, takie tam niedopowiedzenia
                                          jak to sie losy zapetlaja dziwnie

                                          a teraz jestem na etapie wielkiej milosci do pisarstwa normana daviesa – wlasnie sonczylam czytac jego powstanie warszawskie – niesamowicie obiektywnie napisana kasiazka

                                          polecam serdecznie:)
                                          a to dossier hitlera chyba sobie wpisze na liste, od zawsze chcialam poznac kulisy tworzenia sie takiej zwichrowanej osobowosci

                                          No no, rzeczywiście masz ciekawe ‘korzenie’. Gdybym miała podobne tez na pewno chciałabym je choć częściowo zgłębić.
                                          Hitler musi zaczekać. PACHNIDŁO teraz na tapecie 🙂 A póżniej ‘PIERWSZA MIŁOŚĆ’ i ‘OBWÓD GŁOWY’. Już zdecydowałam 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: “Pachnidło”

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general