paciorkowiec w ciąży:(

dwiedziałam się,że mam stereptococcus agalactiae- tzn paciorkowca grupy B. Troszkę się przeraziłam jak sobie poczytałam, co może powodować u dziecka po porodzie.

Potrzebuję grupy wsparcia!!!!

22 odpowiedzi na pytanie: paciorkowiec w ciąży:(

  1. masz go w pitce?

    antybiotyki sa na to – spoko:)
    bedzie dobrze.

    • Pewnie przeleczą cię teraz antybiotykami. Potem jeszcze posiew w ostatnich tygodniach ciąży, gdyby draństwo wróciło tuż przed, w wielu szpitalach dostaje się antybiotyk w trakcie porodu, a noworodek zaraz po porodzie.
      Będzie dobrze. Masz jeszcze dużo czasu. Pewnie zdążysz wyleczyć na dobre.

      • Zamieszczone przez kasiaaaaa
        Pewnie przeleczą cię teraz antybiotykami. Potem jeszcze posiew w ostatnich tygodniach ciąży, gdyby draństwo wróciło tuż przed, w wielu szpitalach dostaje się antybiotyk w trakcie porodu, a noworodek zaraz po porodzie.
        Będzie dobrze. Masz jeszcze dużo czasu. Pewnie zdążysz wyleczyć na dobre.

        Albo robią cc. W każdym bądź razie, jeśli wiadome jest,że bakteryjka jest i jestes pod kontrolą, to ryzyko dla dziecka minimalne:)

        • Ja też uważam, że w takiej sytuacji to cc. Nie ryzykowałabym sn, bo możesz nie byc doleczona, albo do czasu porodu się ponownie zakazić.

          Własnie mi ginka opowiadała ostatnio o swojej pacjentce, której badanie zrobili w 36 tygodniu a ona zaraz potem rodziła… wynik był po porodzie i dziecko z poważnym zapaleniem płuc się teraz boryka przez to świstwo!!

          Ale oczywiście lekarz powinien sie wypowiedzieć.

          • Zamieszczone przez paszula
            Ja też uważam, że w takiej sytuacji to cc. Nie ryzykowałabym sn, bo możesz nie byc doleczona, albo do czasu porodu się ponownie zakazić.

            Własnie mi ginka opowiadała ostatnio o swojej pacjentce, której badanie zrobili w 36 tygodniu a ona zaraz potem rodziła… wynik był po porodzie i dziecko z poważnym zapaleniem płuc się teraz boryka przez to świstwo!!

            Ale oczywiście lekarz powinien sie wypowiedzieć.

            w takim razie niemal kazda powinna miec cc, bo nie wiadomo czy np na kilka dni przed porodem bakterii nie zalapie…
            uważam, że najpierw leczenie, potem powtórny wymaz, a nastepnie pilnowanie się w ostatnich tyg przed porodem…

            • Zamieszczone przez bruni
              w takim razie niemal kazda powinna miec cc, bo nie wiadomo czy np na kilka dni przed porodem bakterii nie zalapie…
              uważam, że najpierw leczenie, potem powtórny wymaz, a nastepnie pilnowanie się w ostatnich tyg przed porodem…

              Zależy od skłonności do ryzyka. Ja jestem daleka od ryzykowania. W pierwszej ciąży tak do tego nie podchodziłam, ale teraz się boję wszystkiego. Najgorsze przy paciorkowcu jest to, że długo się czeka na wynik i może się zdarzyć tak jak u tej pacjentki, że wynik przyjdzie po porodzie. Jeśli paciorkowiec pojawił się raz to potem bym się nie decydowała na sn jeśli drugi wynik nie dotrze. Ale to ja! 😉

              • ja byłam badana we wtorek ale wieczorem, więc i tak laboratoria już nie czynne, a wynik był w następny poniedziałek- faktycznie trochę się czeka. Nie chciałabym rodzić przez cc- no ale jak lekarz zaleci to trudno.

                • Zamieszczone przez betrisa
                  ja byłam badana we wtorek ale wieczorem, więc i tak laboratoria już nie czynne, a wynik był w następny poniedziałek- faktycznie trochę się czeka. Nie chciałabym rodzić przez cc- no ale jak lekarz zaleci to trudno.

                  To jest dopiero 18 tydzień, więc napewno do trgo czasu poradzicie sobie z bakteryjkami. Cc to będzie ostateczność, jeśli ostatie posiewy będą negatywne. Spokojnie.Jest mnóstwo czasu.
                  Paszulka po cc można duuużo więcej bakterii załapać. CC to ostateczność.

                  • u mnie było tak:
                    miałam pobrany wymaz na badanie w tym kierunku
                    na kilka tygodni/nie pamiętam dokładnie/
                    przed porodem, lekarka miała zadzwonić
                    gdyby wynik był dodatni
                    ale nie dzwoniła

                    w trakcie porodu połozna pytała mnie o wynik, na co ja, że ujemny
                    poleciała sprawdzić i okazało sie, ze wcale nie i że
                    miałam mieć zlecony macmiror globulki…

                    podczas porodu dostałam dożylnie ampiciline
                    strachu miałam co nie miara, ale z dzieckiem było wszystko ok

                    po porodzie lekarka przyszła z “pretensją”,
                    że nie mogła sie do mnie dodzwonic

                    a ja zapomniałam, że kilka miesięcy wcześniej zmieniłam telefon, bo mi go ukradli…

                    głowy nie dam, ale przecież w karcie jest też telefon męża…

                    • dokladnie – jest dużo czasu – kilkanaście dni na dowcipnym antybiotyku powinno pomóc…
                      na wynik wymazu czeka sie ok 7-10 dni.

                      • Dziewczyny..czy, żeby wykryć tego paciorkowca trzeba jakieś specjalne badanie w jego kierunku robić????Niedawno miałam wymaz z pochwy (to to samo, co posiew???) i wyszło wszystko oki.. Na wynik czekałam 2 dni..czy wystarczy zrobić wymaz????
                        Bo zaczynam się bać, jak Was czytam..do tego..zielona jestem

                        • Zamieszczone przez gotka
                          Dziewczyny..czy, żeby wykryć tego paciorkowca trzeba jakieś specjalne badanie w jego kierunku robić????Niedawno miałam wymaz z pochwy (to to samo, co posiew???) i wyszło wszystko oki.. Na wynik czekałam 2 dni..czy wystarczy zrobić wymaz????
                          Bo zaczynam się bać, jak Was czytam..do tego..zielona jestem

                          tak, to samo.

                          • Zamieszczone przez ewasilek
                            tak, to samo.

                            Ewelinko, w takim razie, jeśli po tych dwóch dniach wynik prawidłowy, to mogę sądzić, że tego świństwa nie mam???..czy trzeba jednak specjalnie się na tego paciorkowca nastawić w badaniach????

                            • Zamieszczone przez gotka
                              Ewelinko, w takim razie, jeśli po tych dwóch dniach wynik prawidłowy, to mogę sądzić, że tego świństwa nie mam???..czy trzeba jednak specjalnie się na tego paciorkowca nastawić w badaniach????

                              nie pamiętam, jak to piszą w wyniku, czy “wynik jałowy”, czy są wyszczególnione bakterie i obok “ujemny”.
                              A poza tym, co to za panika, jeśli lekarz nic nie mówi,a na wyniku nic niepokojącego nie widzisz sama.
                              nie wiem, w którym Ty tygodniu jesteś, czy będziesz miała jeszcze raz posiew, czy nie. Ja teraz robiłam z bardzo śmieszego powodu-gradówka w okui tak dmuchając na zimne, zrobiłam.
                              Czemu Wy takie niedoinformowane przez swoic lekarzy prowadzących??

                              gotka-luzik:D

                              • Zamieszczone przez ewasilek
                                nie pamiętam, jak to piszą w wyniku, czy “wynik jałowy”, czy są wyszczególnione bakterie i obok “ujemny”.
                                A poza tym, co to za panika, jeśli lekarz nic nie mówi,a na wyniku nic niepokojącego nie widzisz sama.
                                nie wiem, w którym Ty tygodniu jesteś, czy będziesz miała jeszcze raz posiew, czy nie. Ja teraz robiłam z bardzo śmieszego powodu-gradówka w okui tak dmuchając na zimne, zrobiłam.
                                Czemu Wy takie niedoinformowane przez swoic lekarzy prowadzących??

                                gotka-luzik:D

                                Ewelinko!!!Toż suwaczek mówi, w którym;)

                                Mój ginio nie zlecał mi wymazu, sama sobie robiłam, bo np. ostatnio miałam niezłą swędzawkę, bez dodatkowych dolegliwości..lekarz twierdził, że wszystko dobrze, bo wydzieliny infekcyjnej nie było, śluzówka niezmieniona i takie tam pierdy..on jest zdania, że nie ma co panikować i dobrze, tylko ja czułam swoje (a miewałam grzybki przed ciążą, więc wiedziałam o co biega)..mimo prawidłowego wymazu, dał mi Natamycynę..i po 10 tabsach przeszło, więc chyba było coś na rzeczy..

                                Musze poczytać o tym paciorkowcu, czy daje jakieś objawy, mój doktorek, choć bardzo go sobie chwalę, nie widzi potzreby robienia posiewów w trakcie ciąży, jeśli nie ma ku temu przesłanek..więc sama się pokusiłam, bo ja nie ukrywam..panikara jestem..

                                • Zamieszczone przez gotka
                                  Ewelinko!!!Toż suwaczek mówi, w którym;)

                                  Mój ginio nie zlecał mi wymazu, sama sobie robiłam, bo np. ostatnio miałam niezłą swędzawkę, bez dodatkowych dolegliwości..lekarz twierdził, że wszystko dobrze, bo wydzieliny infekcyjnej nie było, śluzówka niezmieniona i takie tam pierdy..on jest zdania, że nie ma co panikować i dobrze, tylko ja czułam swoje (a miewałam grzybki przed ciążą, więc wiedziałam o co biega)..mimo prawidłowego wymazu, dał mi Natamycynę..i po 10 tabsach przeszło, więc chyba było coś na rzeczy..

                                  Musze poczytać o tym paciorkowcu, czy daje jakieś objawy, mój doktorek, choć bardzo go sobie chwalę, nie widzi potzreby robienia posiewów w trakcie ciąży, jeśli nie ma ku temu przesłanek..więc sama się pokusiłam, bo ja nie ukrywam..panikara jestem..

                                  Nie wyświetlił mi się suwaczek wcześniej:D
                                  Daj sobie spokój z szukaniem o aciorkowcu w necie, bo gwarantuję,że nic optymistycznego nie znajdziesz. A już w 35, to luzik, nie będzie Ci robił więcej posiewu. właśnie wielu lekarzy nie robi posiewu, jeśli nie dzieje się-wydzielina ok., brak zmian, nie swędzi, nie piecze. A to błąd. Warto w tym 34-35 zrobić posiew. Gotka błagam nie szukaj u siebie dziury w całym, równie dobrze możesz szukać o wielu innych bakteriach i ich skutkach.
                                  A że panikara, to widzę własnie

                                  • u mnie nie dawała absolutnie żadnych objawów

                                    • u mnie też nie było objawów, wszystie wyniki dobre, a wyszło przy rutynowym badaniu, bo moja ginka właśnie rutynowo to zleca. Też sie zastanawiałam po co, póki wynik nie wyszedł,że to mam:(. A potem babki obwiniają szpitale,że paciorkowca tam dziecko dostało kiedy same są nosicielkami i nawet nie wiedzą, bo nie robią tego badania rutynowo, a powinni zważywszy na konsekwencje dla dziecka. Ponoć sporo kobiet go ma niestety.

                                      • Zamieszczone przez betrisa
                                        u mnie też nie było objawów, wszystie wyniki dobre, a wyszło przy rutynowym badaniu, bo moja ginka właśnie rutynowo to zleca. Też sie zastanawiałam po co, póki wynik nie wyszedł,że to mam:(. A potem babki obwiniają szpitale,że paciorkowca tam dziecko dostało kiedy same są nosicielkami i nawet nie wiedzą, bo nie robią tego badania rutynowo, a powinni zważywszy na konsekwencje dla dziecka. Ponoć sporo kobiet go ma niestety.


                                        Betrisa
                                        ..ja próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie..:czy zwykły wymaz wykaże, że mam tego paciorkowca, czy to trzeba jakiś specjalny pod kątem paciorkowca robić..???

                                        • Zamieszczone przez gotka

                                          Betrisa
                                          ..ja próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie..:czy zwykły wymaz wykaże, że mam tego paciorkowca, czy to trzeba jakiś specjalny pod kątem paciorkowca robić..???

                                          Zwykły wymaz, najzwyczajniejszy na świecie. Ile trzeba by wymazów robić,żeby sprawdzić pod kątem każdej bakterii. Bez sensu by to było. To takie logiczne…

                                          Ja właśnie się dowiedziałam, że też mam i wściekła jestem. Aby tylko w szyjce nie było. Objawy? Brak! Dlatego rutynowo posiew z szyjki powinien być robiony pod koniec ciąży.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: paciorkowiec w ciąży:(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general