Niedługo urodzi się moja córeczka. Ani ja ani mąż obecnie nie palimy i nic nie wskazuje na to by się to zmieniło. Ale po urodzeniu dziecka prawdopodobnie przyjedzie do nas moja teściowa. Ona nałogowo pali. Niestety choć posiadamy balkon to tak właściwie nie możemy z niego korzystać, podnajmujemy ten pokój parze i mimo że nie jest on zamykany na klucz to nigdy tam nie wchodzę szanując ich prywatność (poza momentami gdy są w domu i zaproszą), na klatce też nie da rady sąsiedzi są bardzo wyczuleni na takie sprawy i nie chciałabym pogarszać stosunków z nimi. A ponieważ mieszkamy na XVI piętrze to wyskakiwanie na dwór też jakoś tak nie bardzo. Nie chciałabym pogarszać i tak dziwnych stosunków z moją teściową. Wiem że wbrew mojej woli by w domu nie paliła ale by miała kolejny argument przeciwko mnie. Czy myślicie że gdyby paliła np. tylko w kuchni to by bardzo zaszkodziła dziecku? Dodam że ja mam astmę ale mam nadzieje że moje dziecko będzie w pełni zdrowe.
Iwona i marcowa dzidzia
tickerfactory.com/ezt/d/1;20721;12/st/20060328/k/3228/images/obrazek.gif[/img]
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: palenie przy dziecku
Re: palenie przy dziecku
Dzięki za odpowiedż. Tak właściwie to po przeczytaniu postu smoki zaczęłam jednak się powoli wycofywać z myśli o paleniu w kuchni. I chyba poprostu teściowa będzie wychodzić na częste spacery z moim pieskiem (na szczęście bardzo lubi psy), gorzej będzie jak pojedziemy do niej no ale wtedy to będą krótsze wizyty bo generalnie zatrzymujemy się wtedy z noclegiem u moich rodziców (mieszkają w tym samym mieście).
Iwona i przeterminowana córcia.
Znasz odpowiedź na pytanie: palenie przy dziecku