Panicznie boję się porodu!

Staram się jeszcze na razie o tym nie myśleć, ale kiedy czytam różne posty o komplikacjach i tym przerażającym bólu to po prostu drętwieję ze strachu. Jestem bardzo nieodporna na ból i nawet badanie ginekologiczne jest dla mnie nieprzyjemne i często bolesne. Więc kiedy tylko pomyślę o masażu szyjki macicy itp to już się boję. Wiem że wszystkie to musimy przeżyć i że jest to nieuniknione, ale tak bardzo bym chciała żeby ten ból nie był aż taki straszny!
Czy którejś z Was sama myśl o porodzie też spędza sen z powiek? Pozdrawiam wszystkie odważne i te troche mniej odważne 🙂
Beata

16 odpowiedzi na pytanie: Panicznie boję się porodu!

  1. Re: Panicznie boję się porodu!

    witaj w klubie. jestem w 11 tygodniu ciąży i też panikuje. najpierw bardzo się cieszyłam że będę mamą a teraz zastanawiam się jak to będzie. nie wybrałam jeszcze szpitala a badania u lekarza też nie wspominam mile, ale jakoś wszystko się uda. od wieków kobiety rodzą dzieci,więc my też sobie damy radę. napisz coś jak będziesz się nudzić. Pa

    • Re: Panicznie boję się porodu!

      Toz Ty do dnia porodu bedziesz zjedzona przez nerwy;-))

      Beato, dla mnie fotel ginekologiczny tez nie jest przyjemnym doswiadczeniem a porod przezylam;-)) i to wcale tak zle nie bylo, bo naprawde (w co trudno uwierzyc) ten bol przechodz jak widzisz szkrabika na brzuszku:)) masazu szyjki nie musisz miec, bo moze sie pieknie rozwierac. a dla mnie nie porod ale to co bylo po- szycie (wszedzie popekalam) pierwsze dwa tygodnie pologu i pierwsze wizyty u ginekologa to byl koszmar… i tego sie teraz boje. Moze tym razem bedzie lepiej pocieszam sie:))

      Mi w opanowaniu strachu przedporordowego pomoglo forum i szkola rodzenia. Polecam:) Czytalam czytalam, pytalam, sluchalam, cwiczylam i… poszlo..;-)

      Jaś11m + Ktos 8.02.05

      • Re: Panicznie boję się porodu!

        Muszę Ci powiedzieć, że też panicznie bałam się porodu, ale im bliżej terminu, tym strach o dziwo mniejszy. To chyba hormony. Więcej teraz myślę o tym, jak to będzie dalej czy dam sobie radę itd., a poród – cóż, trzeba to przetrwać i już.

        Aneta i Staś.

        • Re: Panicznie boję się porodu!

          Hej!
          Stanowczo nie czytaj nic o porodach – masz jeszcze bardzo dużo czasu! A poza tym wcale nie jest tak starsznie. Trzeba myśleć pozytwnie – to wszystko nie trwa długo i każdy kolejny skórcz przybliża do celu. A kiedy jest już po wszystkim łzy mieszają się z radością i nic już nie jest ważne.
          Pozdrawiam,
          Daga

          • Może damy radę!

            Ja też zawsze sobie tak myślę, że tyle kobiet przed nami urodziło i jeszcze tyle po nas urodzi. No cóż, taki nasz los.
            Chciałabym wziąć mojego męża ze sobą. Może by było łatwiej, a na pewno raźniej 🙂 Na razie jednak nie naciskam, poczekam aż sam zaproponuje.
            Pozdrawiam serdecznie wszystkie przyszłe i obecne mamy.
            Beata i Kubuś lub Julcia

            • Re: Może damy radę!

              Mój mąż twierdzi, że koniecznie chce być przy porodzie. Wszyscy jego koledzy byli, więc chyba nie chce wyjść na mięczaka. Nie czepiam się go, ale jak mu zaczełam czytać o tym jak się rozwija dziecko i jak wygląda poród, to nie chciał słuchać i powiedział, że to “fuj”. Zrobiło mi się przykro i boje się, że on tego nie zniesie zbyt dobrze. Nie wiem też jaki będzie miał potem stosunek do mnie.(chodzi głównie o seks) Pozdrawiam odezwę się jeszcze. Agnieszka i dzidziuś (imienia jeszcze nie mam 🙂

              • Re: Panicznie boję się porodu!

                Hej, też mam obawy, to jest lęk przed nieznanym. Jestem w 26 tygodniu i im bliżej rozwiązania tym mniej sie boję. Ale pociesza mnie fakt, że każdy poród przebiega inaczej, więc siedzę w domu i studiuję wszystkie wiadomości jakie uda mi sie wynaleźć. Już tyle wiem, że nie będę chodzić do szkoły rodzenia, bo szpital przyprawia mnie i dreszcze. Powodzenia

                • Re: Panicznie boję się porodu!

                  Masz jeszcze sporo czasu, sproboj zmienic nastawienie:)
                  Czytalam w wielu miejscach, ze rodzi sie “w glowie”. Nastawienie jest bardzo wazne- przeciez ten bol to nie jest taki zwykly bol- on nie jest po nic- im wiekszy tym blizej jestes przytulenia swojego najukochanszego dzieciaczka. Ma swoj cel:)). Ja sobie caly czas to powtarzam i naprawde mniej sie boje. I nie tworz chorych scenariuszy- wcale nie musza Ci masowac szyjki- moze sie bedzie szybko rozwierac. I przestan czytac wszystkie strachy:)- mnie wkurza jak ktos pisze “bol nie do wytrzymania”- jak nie do wytrzymania, jak jakos wytrzymal? Zawsze masz w odwodzie znieczulenie.

                  Monika i Jaś

                  • Też się boję!!!

                    Podobnie jak Ty ja też bardzo boję się porodu ze względu na to,że jestem bardzo nieodporna na ból. Zastanawiam się nad znieczuleniem zewnątrz oponowym ale wtedy podobno może się tak zdarzyć że nie czuć skórczy i poród się wydłuża. Pocieszam się tym, że przed nami miliony kobiet rodziły i dały radę… więc może nie taki diabeł straszny jak go malują? Poza tym staram się nie myśleć o tym tylko skupiam się na tym jak będzie cudownie, kiedy dzidzia znajdzie się w moich ramionach. myśl pozytywnie a wszystko będzie dobrze! Głowa do góry i pozdrawiam!!!

                    Oliwia z Kielc

                    • Re: Panicznie boję się porodu!

                      JA ZAŻYCZYŁAM SOBIE ZNIECZULENIE ZEWNĄTRZOPONOWE, TAK ŻE DLA MNIE PORÓD BYŁ BARDZO MIŁYM ZAKOŃCZENIEM DNIA. SKURCZE PARTE CZUŁAM ŻE NADCHODZĄ ALE WCALE NIE BOLAŁY. A MÓJ PORÓD NIBY SIĘ PRZEDŁUŻYŁ, ALE TYLKO DLATEGO ŻE LEKARZ CHCIAŁ MIEĆ CIĄGŁY ZAPIS PRZEZ KILKA MINUT NA KTG, A MÓJ MALUCH MIAŁ TO GDZIEŚ I CIĄGLE UCIEKAŁ. 4 GODZINY TRWAŁO CAŁE TO BADANIE A MOGŁO 10 MINUT. A POZA TYM NAWET O NAJWIĘKSZYM BÓLU MOŻNA ZAPOMNIEĆ JAK JUŻ DOSTANIE SIĘ DZIECIACZKA. POZDRAWIAM.

                      Lawinia i Nikoś (25.09.2003)

                      • Jasne, ze dacie rade 🙂

                        Przyznaje racje Moni75. Nie ma co sie zamartwiac na zapas. Porod to sprawa indywidualna i kazda kobieta przezywa go inaczej.
                        Ja tez jestem straszna panikara a mimo to porodu nie wspominam zle. Mimo, ze skurcze przepowiadajace (gorsze od wlasciwego porodu) meczyly mnie dobe to sam porod trwal 3,5h. Od poczatku mowilam lekarzowi o znieczuleniu, ale nawet nie zdazyliby mi go podac.
                        Rodzilam prawie dwa miesiace temu i nawet nie umiem sobie przypomniec jak bolalo. To naprawde nie jest takie straszne i nie musisz sie tego bac.

                        i zyczymy lekkich porodow wszystkim przyszlym mamom
                        Kinga & Gabi (31.08.2004)

                        • Re: Panicznie boję się porodu!

                          Dasz rade Nie lam sie !!! Zawsze mozesz poprosic o zoo, jesli lekarz nie widzi przeciwwskazan.

                          Jagodzia 01.08.03

                          • Re: Panicznie boję się porodu!

                            będzie dobrze! wiem ze łatwo pisac komuś kto juz po 😉 sama mocno panikowałam – opisy poródów przyprawiały mnie o płacz i nerwowe -boję się… ale – im blizej tym strach mniejszy – bo masz juz serdecznie dość czekania i dość coraz większego i cięższego brzuszka 😉 trzeba byc dobrej myśli!
                            trzymam kciuki ;-))))
                            pozatym chyba nie jest tak tragicznie skoro wiele kobiet dedyduje się na jeszcze jeden poród i jeszcze jeden…
                            pozdrawiam

                            Ola z Natalią- 2.06.2003

                            • Re: Panicznie boję się porodu!

                              Ja sie tak bałam, że nie mogłam o niczym innym myśleć. Ale sama w końcu nie wiedziałam czyego sie bardziej boję porodu czy wkłucia w kręgosłup – czyli znieczulenia… No i okazało się, że zakładanie znieczulenia to mały pikuś, nic nie boli, nic nie czujesz i w dodatku trwa minutkę. A jaki efekt wspaniały. Niestety po 6 godzinach porodu pojechałam na CC (na znieczulenie czekałam 2 godziny – skurcze miałam okropne, ale da się przeżyć) i wtedy dopiero się zaczęłam bać. Ale i to udało się przeżyć 🙂 Będzie dobrze.

                              W pokonaniu strachu bardzo pomogła mi szkoła rodzenia, gdzie krok po kroku opowiedziano nam przebieg porodu. Wiedziałam wszystko co może się zdarzyć, byłam przygotowana i dzięki temu spokojna. Może i Tobie szkoła rodzenia pomoże – jeśli się na nią zdecydujesz.

                              P. S. Rodziłam z mężem – to to juz jest ogromna ulga. Nie byłam ani chwilę sama 🙂

                              Szymon

                              • Re: Panicznie boję się porodu!

                                PAMIETAM, JAK LEŻAŁAM JUŻ PO PORODZIE,JAKIES 3 GODZINY POZNIEJ. MYSLAŁAM SOBIE WTEDY- JAK JA TO WYTRZYMALAM. TO NIEMOZLIWE, ZE JA JESZCZE ZYJE. PRZECIEZ TO BYL BOL NIE DO ZNIESIENIA. ALE TERAZ, 7 M-CY POZNIEJ NIE PAMIETAM, JAK TO WTEDY BYLO. MOGLABYM NAWET RODZIC ZNOWU. TA MILOSC DO DZIECKA CHYBA JEST SILNIEJSZA, A JAK CI GO NA BRZUCHU POLOZA, TO UMIERASZ…. ALE ZE SZCZESCIA.
                                POROD BOLI. RODZILAM BEZ ZNIECZULENIA, PRZY 4 KROPLOWKACH Z OKSYTOCYNA. TRWALO TO 16 GODZIN.
                                QYOBRAZALAM SOBIE, ZE BEDZIE GORZEJ. A TAK NAPRAWDE NAJGORSZA DLA MNIE BYLA OSTATNIA GODZINA, POLTOREJ I TO DLATEGO, ZE PODKRECILI MI OKSYTOCYNE, A JAK WIADOMO, PRZY OKSYTOCYNIE BOLI 100 RAZY MOCNIEJ.
                                SKORO TAK MNIE BOLALO, TO NA PEWNO BEZ PROBLEMU WYTRZYMALABYM BOL PRZY NORMALNYM PORODZIE.
                                DASZ RADE, TO NA PRAWDE NIE JEST BOL NIE DO ZNIESIENIA. DLA MNIE O WIELE GORSZYM PRZEZYCIEM I BOLEM W ZYCIU BYLA GASTROSKOPIA!!!!!!!!!! PRZYSIEGAM CI!!!!!!!!
                                TRZYMAJ SIE CIEPLO.

                                Aga z Julianną, ur. 19 marca 2004 roku

                                • Re: Panicznie boję się porodu!

                                  Beatko, ujmę to tak: im większy brzuch tym strach jest mniejszy Po prostu na końcówce ciąży miałam już tak dość tej niezręczności, szybkiego męczenia się i niewygody, że chciałam urodzić jak najszybciej. I strach mi przeszedł. Całkowicie. Na razie ciesz się ciążą, odpoczywaj i nie myśl o porodzie. Przyjdzie czas i na to. Po co się zamartwiać i stresować? I nie czytaj opisów porodów, też dodatkowy stres, a Twój poród i tak będzie wyglądał inaczej.
                                  W ogóle to poród nie jest niczym strasznym, nie ukrywam do przyjemności nie należy, ale da się przeżyć.
                                  Pozdrawiam i odwagi życzę 🙂

                                  Ania i Szymek (21.07)

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Panicznie boję się porodu!

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general