paść, podźwignąć się i … próbować znowu

Kochane dziewczynki,
nie odzywałam sie baaardzo długo, wszystko dlatego, że żegnałam się z moją ukochaną Mamą – zmarła w ostatnią niedzielę października. Ciągle widzę przed oczami jej uśmiech i słyszę słowa “dowidzenia córeczko” i wiem – teraz jeszcze mocniej – że cud bycia matką jest największym darem na świecie. Wszystko wyje we mnie gdy pomyślę, że Moja Mama nigdy nie zobaczy moich dzieci, o ile będę je kiedyś miała. Dziewczynki, nie traćmy nadziei, nie poddawajmy się, a na pewno i nam dane będzie zostać mamami. Chciałam się tą myślą z Wami podzielić, zwłaszcza z tymi, którym jest dzisiaj tak źle na sercu jak mi… Ściskam Was gorąco…

ami7
[Zobacz stronę]

18 odpowiedzi na pytanie: paść, podźwignąć się i … próbować znowu

  1. Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

    Bardzo mi przykro:(((((((zadne slowa nie ukoja twojego bolu wiec nie bede nic madrego pisac:((((Jedynie co to to co kiedys gdzies uslyszalam, ze jak odchodza starsi ludzie,doswiadczeni zyciowo to jest tak jakby odchodzila przeszlosc jak odchodza dzieci to tak jagby odchodzila przyszlosc. Twoja mama bedzie zawsze w twym serduszku i bedzie zawsze czuwac przy tobie bo ona tak naprawde wcale nie odeszla od ciebie. Bedzie zawsze przy tobie.
    Jescze raz bardzo, bardzo mi przykro.

    wiesiolek.castagnus.witB.E

    • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

      cześć.
      jestem nowa, ale to nie zanczy że nie było mi źle.
      przykro mi że przez to przeszłaś, nie mamy wpływu na pewne rzeczy.
      ale zobaczysz, że teraz Ty wydasz na świat nowego człowieczka który zastąpi kochaną mame

      • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

        ami,

        Moje naszczersze kondolencje :-((
        Twoja mama nie odeszła tylko żyje w Twoim serduszku..

        Trzymaj się ciepło,

        Marti z aniołkiem i wielką nadzieją

        • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

          Twoja Mama na pewno juz wie, ze i Ty kiedys bedziesz mama. Mnie tez w zyciu cos takiego juz spotkalo. Bardzo chcialam miec dziecko i nie wychodzilo i miesiac po smierci mojego ukochanego dziadka zaszlam w ciaze z moim synkiem. Moj dziadek wiedzial jednak, ze jak urodzi sie kiedys syn to bedzie nosil jego imie – Aleksander. I tak tez sie stalo. Ja nie wierze w przypadki i wszystko ma swoj sens.
          Ale to moje wynurzenia i jest mi bardzo przykro, ze spotkalo cie cos takiego jak smierc Twojej Mamy.
          Pozdrawiam Cie goraco,

          Majka z Alexandrem (3 latka)

          • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

            przyjmij najszczersze wyrazy współczucia, wierzę, że mama będzie opiekowała się Tobą z nieba

            Ewike
            [Zobacz stronę]

            • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

              Jest mi strasznie przykro, ale wiedz, ze ona nie odeszla od Ciebie, patrzy na Ciebie z gory i bedzie Ci zawsze pomagac. Wiesz, moja mamusia tez zmarla, jak bylam mala, ale pisze do niej listy, otatnio odwazylam sie i porosilam o dzidziusia, napisalam Jej te prosbe w liscie…
              Usciski, jestem z Toba
              Anna

              • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

                Ami7,
                to takie smutne i niesprawiedliwe,że się popłakałam,tak mi przykro że tego doświadczyłaś…Żadne słowa nie ukoją bólu w Twoim sercu, ale pamiętaj,że jestem z Tobą…
                Pozdr. Anita

                • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

                  Droga Ami cala prawde napisalas sobie sama w tytule. Ja bardzo goraco wierze ze Tobie sie uda. Twoja Mama caly czas jest z Toba moze nawet bardzo blisko… Trudno sie pogodzic z odejsciem osob najblizszych a Ty wiesz o tym bardzo dobrze. I chociaz teraz jest Ci bardzo smutno to wszystko z czasem zlagodnieje i bedziesz czerpac od swojej Mamy ogromna sile. Masz duzo szczescia, ze mialas okazje sie z nia pozegnac… to bardzo wiele. I nie smuc sie, ze nie zobaczy Twoich dzieci. Zobaczy i z gory bedzie sie nimi opiekowac.
                  Ja czuje, ze trace zycie, ktore mialo sie we mnie rozwijac ale to pewnie znacznie mniejszy bol od Twojego.
                  Ami calym sercem jestem z Toba…

                  Ninka
                  [Zobacz stronę]

                  • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

                    Nineczko,walcz prosze do konca!!!!!!!!!!!!!!!!slyszysz juz starczy przykrych niespodzianek.Wiem, ze nie masz na to wplywu ale jestem z toba!!!!!!!!!obojetnie co sie stanie

                    wiesiolek.castagnus.witB.E

                    • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

                      Przyjmij szczere wyrazy współczucia. Teraz potrzeba ci wielkiego wsparcia kochajacych ludzi i czasu… Oby nowe zycie w tobie szybko pomoglo ci sie pogodzic z tragedia smierci. Jestesmy wszystkie z toba…

                      Zuzka
                      [Zobacz stronę]

                      • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

                        Napewno Ci się uda…….. Życzę Ci powodzenia!

                        Justyna

                        • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

                          Ami moje najszczersze kondolencje!!!!!!!!!!!!!!! Jest mi strasznie przykro!!!!!!!!!!! Ale masz racje nie poddawajmy sie!!!!!!!!!!! Warto walczyc!!!!!!!!!!!!!!!
                          Przytulam Cie mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

                          Moniś

                          • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

                            Ami! Moje najszczersze kondolencje. Uważaj na siebie. Ja wierzę, że ktoś musi odejść, żeby ktoś drugi mógł się narodzić. Życzę Ci, żebyś uwierzyła, że mamie jest tam teraz dobrze i czuwa nad Tobą, więc to nieprawda, że nigdy nie zobaczy Twoich dzieci!
                            Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie.

                            [Zobacz stronę]

                            • dziękuje wam wszystkim

                              Dziewczynki… jesteście kochane, dziękuję za wszystkie ciepłe słowa… nawet nie wiem co mam napisać, bo aż mnie łapie za gardło… DZIĘKUJĘ…

                              ami7
                              [Zobacz stronę]

                              • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

                                Strasznie mi przykro.

                                • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

                                  Tak mi strasznie przykro, też przez to przechodziłam. Na pogrzebie taty ktoś mi powiedział, że mam go prosić o pomoc, a on z pewnością mi pomoże. Miał rację ten ktoś, Ty też zwracaj się do mamy, która już zawsze będzie przy Tobie…………..

                                  Kasia

                                  • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

                                    Współczuje. Przykro mi z powodu śmierci twojej mamy. Przykre jest też to, że choć bardzo chciałybyśmy być mamami to nie możemy, coś nam nie wychodzi. Bycie mamą jest cudem, ale czy ten cud musi się zdarzać tak rzadko?
                                    Jestem załamana, coraz cześciej napada mnie smutek i ciągle jest żal dlaczego inni tak a ja nie?!
                                    Trzymaj się każda przeżyta tragedia, powoduje że stajemy się silniejsze.
                                    Pozdrawiam
                                    Adriana S.

                                    • Re: paść, podźwignąć się i… próbować znowu

                                      Ami,
                                      nie ma takich slow ktore moglyby dac jakiekolwiek pocieszenie. jest mi tak bardzo przykro…..
                                      Mama napewno i tak zawsze bedzie przy tobie.
                                      nie poddaj sie i wytrwaj w swoich postanowieniach.

                                      pozdrawiam cie mocno,
                                      Ola

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: paść, podźwignąć się i … próbować znowu

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general