Z podanych przepisów robiłam paszteciki półfrancuskie. Wyszły pychotkowe a rodzinka coś mruczała, że mało. 🙂
Ciasto kruche:
30 dag (ok. 1,5 szklanki) mąki, 15 dag masła, 2 -3 żółtka, sól, 2 – 3 łyżki śmietany
Do mąki dodać masło, posiekać nożem, uformować wianuszek, dodać żółtka i śmietanę, osolić i zarabiać ciasto nożem, a gdy składniki zaczną się łączyć, szybko zagnieść ręką. Owinąc w prgamin lub folię i wstawić do lodówki. Przygotować nadzienie.
Ciasto krucho – drożdżowe:
50 dag mąki, 4 dag drożdży, 20-25 dag tłuszczu, 2 jaja, 1/2 – 3/4 szklanki mleka, 1 łyżeczka cukru
Drożdże rozetrzeć z cukrem, rozprowadzić mlekiem, dodać mąkę, jaja i tłuszcz (najlepiej masło), osolić i wyrobić gęste ciasto. Pzrygotować nadzienie.
Ciasto półfrancuskie:
30 dag mąki, 20 dag masła, 3 żółtka, 2 -3 łyżki gęstej śmietany, sól
Ciasto przygotować w przeddzień pieczenia pasztecików. Mąkę przesiać i posiekać z masłem,dodać żółtka i śmietanę, osolić i zarabiać nożem do chwili aż wszystkie składniki połączą się. Owinąc w pergamin lub folię i pozostawić na noc w zimnej spiżarni lub zimnej lodówce.
Paszteciki z tych ciast wkłada się do nagrzanego piekarnika i piecze się rumieniąc je na jasnozłoty kolor.
Oczywiście do tego barszcz czerwony klarowny i….mmmmmmmmmmmmmmmm.
5 odpowiedzi na pytanie: Paszteciki na 3 sposoby.
Re: Paszteciki na 3 sposoby.
mozesz napisac co dalej po rozmrożeniu,nigdy nie robilam pasztecikow a narobilas mi ochote.
Re: Paszteciki na 3 sposoby.
Nie zamrażam ciasta, tylko wkładam do lodówki… Nie wiem jakie wyszłoby z zamrożonego.
Po wyjęciu z lodówki rozwałkowuję na stolnicy (nie za cienkie i nie za grube)…może na ok. 3-4 mm. Po upieczeniu pierwszej partii sama ocenisz, jakiej powinny być grubości.
Na jedną połowę rozwałkowanego ciaskta nakładam farsz, i przykrywam drugą połową. Sklejam boki. Nakłuwam ciasto widelcem w kilku miejscach. Wierzch ciasta smaruję roztrzepanym żółtkiem i posypuje kminkiem.
Wychodzi jeden duzy placek, który kroję na kawałki. Z mniejszmi pasztecikami jest trochę więcej zabawy, dlatego zostawiam sobie tę czynność na wyjątkowa okazję. 🙂
[Zobacz stronę]
Farsz
a jaki farsz?
Dana i 35 tyg wrzesniowa niunia Gabrysia
Re: Paszteciki na 3 sposoby.
dziekaski, zachcialo mi sie jesc…ojej
Re: Paszteciki na 3 sposoby.
Czytając- niebo w gębie, musze wypróbować ten Twój przepis.
Justyna- mama 2,5 mies. Martynki.
Znasz odpowiedź na pytanie: Paszteciki na 3 sposoby.