październikowe dzieci… ile nas?

co i rusz widzę jakąś nową mamusię październikowego maluszka…. jest nas coraz więcej, więc może odmeldujemy się tu wszystkie
moja o miesiąc za wcześnie urodzona Nati ma ok 73 cm,
waży 7,5 kilo
ząbków nie ma 🙁
nieźle daje popalić mamusi, mimo, że nie raczkuje 😉

Maja z Natalką (7 miesięcy!) [Zobacz stronę]

33 odpowiedzi na pytanie: październikowe dzieci… ile nas?

  1. Re: październikowe dzieci… ile nas?

    Zuzka właśnie dziś kończy 7 miesięcy.
    Waży nie wiem ile, ale napewno więcej niż 7 100g.
    Wzrost: nieznany
    Oczy niebieskie
    Jeszcze nie siedzi, ale bardzo się stara.
    POzdrawiam

    Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)

    • Re: październikowe dzieci… ile nas?

      My też jesteśmy pazdzierniczki:
      waga 7550
      wzrost 69
      długie rzęsy
      włoski ciemne
      oczy niebieściutkie
      3 zęby
      siedząca
      i mówiąca DIADIA DLIJA a moja mama nawet usłyszała BABA ale napewno się przesłyszała.

      Westa i Justyś z trzema już ząbkami !!!!!!!!29.10.2002

      • Re: październikowe dzieci… ile nas?

        Michałek – 22.10.02
        ma 73 cm, wazy 7500g
        nie siedzi sam – no moze wytrzymuje pół minuty:)
        zębów nie ma – choć wścieka się bo dziąsełka swędzą
        krzyczy, śpiewa, piszczy jak jedziemy wozkiem az się ludzie oglądają
        mało płacze
        jest niejadkiem
        nie chce pić mleka z butelki (soczki owszem a mleko to syf:)
        ma uczulenie na mleko (oby tylko!)
        włosów też ma mało – choć rosną:)
        lubi jagody z jabłkiem – ale zwykle ma po nich zatwardzenie i niestety poszły w odstawkę

        pozdrawiamy wszystkie maluchy z pażdziernika 2002

        Gosia i Michałek (6msc i 2/3)

        • Re: październikowe dzieci… ile nas?

          wszystkiego dobrego z okazji 7 miesiąca:)

          Gosia i Michałek (6msc i 2/3)

          • Re: październikowe dzieci… ile nas?

            Maju też dziś pomyślałam o tym ile nas jest?
            A teraz:
            Zgłaszam się ja Łukasz ur. 09-10-02
            waga:w poniedziałek 8040 g
            wzrost: też mierzony w poniedziałek, gdzieś około 77 (może 8)
            włosy blond (jak oboje rodziców – ja mam najjaśniejsze), ale czupryna nie za duża
            kolor oczu trudny do określenia (zresztą podobnie jak u rodziców, może mam kolor zbliżony do koloru oczu taty. A tak w ogóle to mam pomieszane kolory ich oczu)
            ilość zębów: 8 (to nie żart – w kąciku ze zdjęciami są dowody. Szczególnie w wątku abianka Izuni “mój ząbek!!’)
            siadam sam
            raczkuje sam
            w łóżeczku trzymając się szczebelków staje na równe nogi i mogę tak troszkę postać
            zacząłem wymawiać ciągi sylab bobobobobo, bababababa, dadadada, nawet czasami mamamama (bobobo, babababa szczególnie lubie mówić głośno na rękach rodziców w sklepach Wtedy tata mówi, żebym nie robił obciachu)
            Buzia odpukać wygląda lepiej (ciekawe na co jestem uczulony?)
            Na koniec dodam, że gdzieś tak od miesiąca przestałem przesypiać całe noce. Budzę się 2, 3 razy w nocy i mama musi mi dać cycuszka. Wcześniej przesypiałem całe noce.

            Dowody na większość z tychrzeczy w kąciku ze zdjęciami.
            Łukasz
            P. S. I co znowu mama się rozpisała, co??????

            Renata z Łukaszem (ur. 09-10-02)

            • Re: październikowe dzieci… ile nas?

              przedstawiam swojego synka Szymonka urodzonego 24.10.2002 r.
              *waga 7300( ale teraz mniej bo ostatnio biegunka go męczyła)
              *wzrost ok74 cm
              *ząbków nie ma, ale oczywiście wszystkie oznaki są
              *nie trawi mleka, natomiast wszytsko inne jak najbardziej i najlepiej aby to było to co jedzą rodzice
              * ogólnie jest niejadkiem o czym świadczy jego waga
              * nie raczkuje, ale siedzi

              Sabka i Szymonek ur. 24.10.2002

              • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                Moj Fabcio urodzil sie 07 pazdziernika o godzinie 13,17 po ciezkim i dlugim porodzie.
                a teraz:
                waga 9,300
                wzrost 71 cm
                zabek jeden wyszedl i przebija sie drugi
                pelza(czolga sie) jak maly perszing i tez daje popalic!!!!

                pozdrawiam
                iza i fabianek (07.10.2002)

                • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                  ty chyba coś oszukujesz z datą urodzin!:):):)
                  Łukaszek wyprzedził wszystkie październikowe bobasy o jakiś miesiąc:):)

                  Ale jest cudny!

                  Gosia i Michałek (6msc i 2/3)

                  • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                    To dołączymy i my.
                    Natalka urodziła się 7 października
                    Waga 8700
                    wzrost ok. 78 cm
                    Lubi mleczko ale tylko z kaszką, zupki tylko domowej roboty, deserki z owocami wprost uwielbia, nie lubi za to gęstych soków, klarowane w każdej ilości.
                    siedzi, stoi, wszędzie sie wspina, a najchetniej po mamie, zaczyna stawiać pierwsze kroczki jak się ja trzyma pod paszki lub za rączki, ale woli jak rączki są wolne, bo zawsze coś może być na drodze co można skubnąć, raczkuje w dość dziwny sposób przesuwając się pupą po podłodze. Jak jej źle to woła mamamama, pozatym zmysla sobie coś od rana do wieczora, a najchetniej na ulicy mówi dużo i głośno, zaczepia przechodniów i do wszystkich sie śmieję.
                    Ma 4 zębale tj. wszystkie jedynki.
                    Daje popalić mamusi ostro, tak, że mausia wieczorem pada jak pies Pluto.

                    • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                      Tynia wazy 8400, ma ok 70 cm, bezzebna, turlajaca sie kluseczka z czuprynka.

                      Basik i Tynia urodzona 3.10.2002

                      • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                        mama się rozpisała, ale jest się kim chwalić 🙂

                        zuch chłopak !!!

                        pozdrawiam

                        Ewa i Krzyś (5 i 2/3 mies.)

                        • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                          Meldujemy się i my, mama z 31 października, a Oliwia z 22, tyle, że ona rok 2002, a ja lepiej nie mówić… 1975.
                          Wzrost-71 cm
                          Waga-8900…… bez komentarza, bo kluska to ona jest
                          Włosów – malutko i kolor też nieokreślony, góra ciemna, dół jasny
                          Oczy- jeszcze niewiadomo, niebiesko-piwne
                          Sama siedzę i wcale nie mam ochoty leżeć, jak mnie się trzyma pod paszkami, to przejdę przez cały pokój i jeszcze dalej bym poszła, tylko coś mama nie chce. Nauczyłam się spać na boku.
                          uwielbiam mamy cycka, ale jabłko z winogronami i marchewa też są fajne
                          noc jest po to, żeby spać….. i JEŚĆ!!!!!!!!!!
                          kocham wszystkich ludzi i ciągle się do nich śmieję
                          lubię śpiewać mamie na spacerze

                          lubię się przewracać z plecków na brzuszek, ale odwrotnie nie będę

                          w ogóle jestem śmieszka, ale za to nie mam żadnego zęba

                          Magda i Oliwia (22.10.2002)

                          • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                            Moja córeczka ma na imie Natalka.
                            MA OK.145 cm wzrostu,waży ok.50 kg (jak na swój wiek malutka ale okrąglutka).
                            Zjada duzo i dobrze. Najlepiej wchodzą chrupeczki i lodziki.
                            Ma dlugie ciemnoblond włosy i niebieskie oczy.
                            Jest bardzo pyskata,dużo mówi i lubi kłócić sie z tatą.
                            A urodzila sie 7.10.1990

                            LESZCZYNKA I FASOLKA 8.10

                            • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                              Magda jesteś najwyżej tylko kilkanaście godzin starsza ode mnie, ale ja nie załapałam się już na październik. Za to Łukasz jest kilkanaście dni starszy od Oliwii. No i też bawiłam się w nauczycielkę. Szukam teraz szkoły, żeby bawić się dalej.

                              Renata z Łukaszem (ur. 09-10-02)

                              • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                                Gosiu to Łukasz nas oszukał swoją datą urodzin. Czekaliśmy na niego we wrześniu, a on zawitał do nas w październiku i to dopiero 9. Czekaliśmy na niego 11 dni od daty zero.
                                Może teraz Łukasz chce dogonić tych co się urodzili wg planu tak jak on miał wyjść z brzuszka.
                                Dziękuje za komplement za Łukasza. Teraz mu się godziuny po przestawiały i nie chce spać a spał od 20 do 22. Musze go zabawiać. Pewnie to przez to, że nie widział taty już przeszło dwa dni bo wyjechał służbowo (a mama przez to może pisać posty, bo jej tata nie przeszkadza i nie marudzi, że znów przy kompie).
                                Tak czytając posty to nie tylko Łukasz się tak spieszy widzę, że Natalka Iwonty też ona nawet juz zaczyna chodzić.
                                Renata z Łukaszem (ur. 09-10-02)

                                Edited by renatek on 2003/05/17 09:10.

                                • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                                  Dodam jeszcze, że do wszystkich(obcych też) uśmiecham się, jak ktoś najpierw się do mnie uśmiechnie. No z małym wyjątkiem, mam wujka (to mąż od siostry taty), którego jak zobaczę zaraz płacze. Dopiero po jakimś czasie przekonuje się do niego i tak za każdym razem. Wszyscy się zastanawiają dlaczego? A ja wiem i im nie powiem, ha ha ha.
                                  Właściwie to ja się śmieję cały czas, no z wyjątkiem momentów kiedy płaczę lub mnie coś bardzo ciekawi.
                                  Łukasz

                                  Renata z Łukaszem (ur. 09-10-02)

                                  • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                                    Dominiś waży 8,5 kg i ma 74 cm wzrostu.

                                    zęby-2 i 2 w drodze

                                    siedzi sam
                                    siada sam z czworaków
                                    raczkuje i zwiedza całe mieszkanie
                                    wstaje przy czym tylko się da

                                    uczulony na mleko (jestem ponad pół roku na diecie,buu…) i inne mniej lub bardziej zidentyfikowane smakołyki

                                    nie zna butelki,je wszystko łyżeczką,niedawno opanował sztukę picia z kubka-niekapka Aventu,ale pije tylko herbatki,wszystkie soki są fuuuuj.

                                    bardzo pogodne,wesołe dziecko i wszędzie Go pełno,bo jest ciągle w ruchu
                                    i własnie dlatego nie mam czasu na pisanie postów…..

                                    • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                                      ooo Michał urodził się razem z Oliwią:)
                                      godzina 9.22 a Oliwia?

                                      Gosia i Michałek (6msc i 2/3)

                                      • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                                        no popatrz, ile podobieństw……. Może jeszcze coś mamy wspólnego?a czego uczysz?

                                        Magda i Oliwia (22.10.2002)

                                        • Re: październikowe dzieci… ile nas?

                                          A Oliwia o 12.05. i był to poród na życzenie, bardzo, bardzo chciałam, żeby się w ten dzień urodziła, no i zrobiła mi ten prezent. Pozdrowionka.

                                          Magda i Oliwia (22.10.2002)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: październikowe dzieci… ile nas?

                                          Dodaj komentarz

                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo