PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

Ale mnie od rana pobolewa spojenie… mam wrażenie, że mnie mała rozpiera główką! Też tak miałyście, macie? Co to znaczy, bo żadnych skurczy nie czuję. I jeszcze piersi mi jakoś od wczoraj nabrzmiały. Ciekawe czy coś się zaczyna dziać, bo brzuch mam tak nisko, że już bardziej chyba nie może…

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

  1. Re: melduję się 🙂

    Hej!
    Widzę, że mamy ten sam termin! I takie same objawy (a właściwie ich brak!). Ja mam iść we wtorek na ktg i jak będzie wszystko w porządku, to jeszcze sobie pochodzę. W poniedziałek gin mówił, że na dniach powinnam urodzić. Teraz po wczorajszym ktg mówi, że jednak jeszcze nie. Chyba byłoby lepiej jakby nie dawali takich złudnych nadziei, bo można się psychicznie wykończyć!
    Najgorsze, że nagle co dzień dostaje mnóstwo smsów z zapytaniem “czy już”? Powoli mam już dość nie ciąży, ale wszystkich ciekawskich!! Tym bardziej, że nic nie mogę przyspieszyc!
    Nigdy bym nie przypuszczała, że będę przeterminowana. Wszystkie dzieci w rodzinie urodziły się przed terminem!

    Magda i

    • Oto moja Weronika

      Muszę pochwalić się, że już 15.09.2004 przyszła na świat moja córeczka Weronika 3,08 kg, 51cm. Jest bardzo grzeczna, pije mamusi mleczko. Oby tak dalej.
      Życzę wszystkim oczekującym mamom łatwego i szybkiego rozwiązania, a radość jaka przyjdzie jest nie do opisania. Powodzenia, trzymam kciuki

      Agnieszka i Weronika 15.09.2004

      • chyba zeswiruje..

        Nie, no ja jade do wariatkowa. Serio! Zrobilam sobie spacer, jakies 2 godziny pod gorki i z gorki. Przez nastepne pare godzin zaczely sie bole i to ostre, takie jak na @-giganta. Do tego jakas brazowawo-krwista wydzielina. Ja juz happy, wykapana, gotowa itd, tylko sobie mysle, ze fajnie by bylo poczekac do polnocy (kilka roznych powodow). No i sie zrobilam zmeczona od tych boli. Polozylam sie na godzinke i co? Oczywiscie wszystko jak reka odjal. Teraz jestem wypoczeta, zero objawow i mam nerwa ostrego. Widze, ze mojego meza tez juz cholera bierze. No co ja mam zrobic? Zaraz zakladam trampki i ide polatac po ulicy, moze znowu sie cos ruszy… I wtedy juz sie nie bede kladla spac, bo znowu bedzie zanik…

        kobin,Konciu i

        • Re: chyba zeswiruje..

          Hej – no nie świruj jeszcze! W tym tygodniu na pewno urodzisz! I mam nadzieję, że wtedy Ty mnie będziesz pocieszać! A może Twój gin fajtłapa źle wyliczył termin, albo miałaś później owulację, albo w ogóle Twoje cykle są np.
          32 dniowe? Ja też się dziwię, że u mnie nic się nie dzieje – nawet skurcze przepowiadające gdzieś sobie poszły. A wyobraź sobie, że w czwartek skończyliśmy remontować łazienkę i w.c. Od trzech dni latam ze ścierą, mopem, robię po kilkadziesiąt przysiadów dziennie, coś przenoszę, coś dźwigam, wieczorem padam na łóżko ze zmęczenie (sama nie wiem co tu jeszcze robię przed tym kompem) i…. nic. Też dziwne, no nie?
          A może zacznij kombinować na odwrót tzn. co tu zrobić, żeby jeszcze kilka dni NIE URODZIĆ? Może to zadziała?
          Trzymaj się,
          Daga

          • Re: Cześć dziewczyny-jesteśmy już w domku!

            Sylwia – gratulacje, dużo zdrówka i pociechy z Mateuszka. Strasznie byłam ciekawa jaki będzie Twój synek, bo różnie się mówi o dzieciach po fenoterolu i do tego straszny był z niego wiercipięta czyli tak jak u mnie… Mam więc nadzieję, że moja córcia też będzie taka spokojniutka! Poza tym też nastawiam się na krótki poród (mój lekarz tak samo w pon i sr pracuje do 13 bo potem prywatnie więc również się boję żeby nic się w te dni nie przydarzyło). Jeszcze raz dużo radości i wklejaj te zdjęcia bo niedługo przestanę tu zaglądać, a ciekawość mnie zżera 🙂

            Buziaczki w piętki dla Mateuszka i uściski dla dzielnej mamusi!
            Claudia

            Ps. Tak jak się umawiałyśmy dam przez Ciebie znać jak się moja księżniczka pojawi na świecie.

            • znikające bóle…

              Pomarudziłam, że tak mnie boli i przeszło… cały weekend czułam się świetnie, pobiegaliśmy z mężem po ogrodzie botanicznym, popstrykaliśmy zdjęcia i wróciłam wykończona. W nocy znowu zaczęło mnie boleć dość ostro, ale rano znowu przeszło… Na 14 jadę do ginki i jak nie usłyszę, że mam choć milimetrowe rozwarcie to zaczynam jeździć na rowerze!!!
              Mam pytanko do wszystkich dziewczyn – czy którejś z Was też się wydaje że zmalał Wam brzuch? Bo nie wiem czy mam zwidy, obsesję czy to przez to że brzuchol tak mi nisko opadł…

              Pozdrowionka,
              Claudia

              • Re: znikające bóle…

                no to sie dolaczam !
                nie tylko do Ciebie ale i do Konbin (choc ta ma o wiele gorzej bo juz po terminie)…
                wczoraj z mezem pobaraszkowalismy troszke i efekt taki, ze od 3ciej w nocy biegalam na kibelek, bo odchodzil mi czop – odchodzi caly czas – no ewidentne galaretowate rozowe COS ! tak sie podekscytowalam, ze urodze, ze o 6 rano nie wiedzialam co ze soba poczac i zaczelam prasowac (wariatka co?) i nawet mialam skurzyki… niewielkie ale zawsze cos… a teraz – juz gotowa, walizka dopakowana, umyta, wloski zrobione, nawet manicure sobie zrobilam i skurcze jak reka odjal !!!!
                a tak juz sie cieszylam, bo dzis moi rodzice maja 29rocznice slubu i wlasnie marzyl im sie wnuk w prezencie… i ja tez w pelni gotowosci na ten porod!
                koniec koncow o 9 tej wyslalam meza do pracy… i tak czekam…
                najbardziej martwi mnie, ze przez to bieganie do kibelka moglam przeoczyc odejscie wod…. a przeciez jak odejda wody, i nie ma akcji porodowej przez nastepne 12 godzin to sie wywoluje porod (tylko nie wiem dlaczego) o 15tej minie 12 godzin jak zaczelam intensywnie biegac i dziwnie sikac…
                ach moj boze… ile to my sie mamy…
                trzymam za Was wszystkie kciuki… cos na ciezko ida te porody…. bo od paru dni przeciez zadna sie nie rozdwoila…
                pozdrowionka !

                • Re: Oto moja Weronika

                  GRATULACJE !!!!
                  ale sliczniutka ta Twoja Weronisia 🙂
                  niech rosnie zdrowo !!!

                  • Re: chyba zeswiruje..

                    No ja wlasnie tez tak latam ze szmata calymi dniami i nic. Wczoraj wieczorem cos sie zaczynalo dziac, jeszcze wieczorny spacerek, kilka razy po schodach… ale potem bylam tak zmeczona, ze stwierdzilam, ze jakbym miala w nocy rodzic, to bym chyba na spiaco to robila..
                    Z terminem to niestety jestem pewna, ze dobry mam wyliczony, bo mam regularne cykle, najwyzej wahaja sie miedzy 28-29 dni. No i juz 3 ginow mialam w tej ciazy i kazdy potwierdzil… Tak wiec jestem jakims chyba mutantem, ktory chodzi w ciazy przez rok…
                    I do tego wlasnie tesciowa zaczela, ze ona chyba w niedziele bedzie wracac do Polski, a kurde przeciez to wlasnie wtedy bedzie mi tu najbardziej potrzebna. Ona ma jakies dziwne pretensje, ze kazalismy jej przyjechac w terminie porodu i to ze jeszcze nie urodzilam to moja wina, grrrr. Jestem na nia zla i nie mam nawet ochoty jej prosic, zeby jednak zostala z tydzien dluzej. Mimo, ze wiem, ze bede pozniej zalowac.

                    kobin,Konciu i

                    • Re: znikające bóle…

                      No wlasnie, ja nie wiem, wrzesniowki rodzily jak szalone, a pazdziernikowki cos oporne… Mi wczoraj po spacerach znowu zaczelo cos odchodzic, mysle ze to czop, ale nie byl ani bialy, jak wczesniej, ani rozowy, tylko takie brazowawy, jak w bardzo koncowym etapie @. Dosc duzo tego bylo, ale nie jakos kilogramami Tez nie moglam zasnac pozniej chyba do 2, ale bylam tak wykonczona, ze jak juz zasnelam, to do kibelka w nocy chodzilam z zamknietymi oczami. Aha, i mialam moze z 3 skurczyki, takie lekko bolesne od krzyza i na brzuchu, tak co 45 minut. A pozniej jak zasnelam to sobie poszly, buhuhu :((
                      No a od rana nic, oprocz stawiania brzuszka i zarabisty bol krzyza. A chata wrecz lsni od wypucowania.
                      No i ta tesciowa…..

                      kobin,Konciu i

                      • Re: znikające bóle…

                        Witaj,
                        mam to samo, wydaje mi się, że brzuszek zmalał. Jednak to tylko takie wrażenie jak patrzymy z góry bo brzuszek jest poprostu niżej 🙂

                        Marta i Korneliusz:)

                        • Re: znikające bóle…

                          moze taki dzien byl, ja wczoraj poszlam sobie na spacerek bo ladna pogoida byla, potem od 14.00 dziwnie napinal mi sie brzuch co jakis czas i taki twardy sie zrobil, lezalam plackiem w lozku, ale po 20.00 stwierdzilam ze chyba lepiej bedzie jak pojade na izbe przyjec, balam sie ze malemu moze cos sie stac, te skurcze byly i nie byly, dziwne jakies. pojechalam, ale oczywiscie chyba na widok szpitala wszystko mi przeszlo, na ktg wyszedl jakis jeden wiekszy skurcz i reszta to takie zwykle malenkie….pozwolili mi jechac do domu pod warunkiem ze bede lezala i nie lazila, do tego znowu mam zwiekszona dawke fenoterolu do 6 x 0,5, moja ginka jest na urlopie do przyszlego tygodnia wiec bede sie stosowala do szpitalnych zalecen, rozwarcie mi sie nie powiekszylo, dodatkowo mam brac nospe, wydaje mi sie ze przez te rozkurczowe leki to ja teraz sie zrobie przeterminowana. nie zostaje mi nic tylko czekac, lezec i czekac na poniedzialkowa wizyte u swojej ginki. Moze to i lepiej bo bedzie to 38 tydzien i juz w terminie. rece mi opadaja powoli…
                          pozdrawiam
                          Doti z Dawidkiem

                          • W środę do szpitala….

                            Witam serdecznie wszytskie Mamusie i te już rozdwojone, jak i te jeszcze 2 w 1:)

                            W sobotę miałam ktg, na którym rysowały się skurcze nawet 100% szkoda tylko, że to jeszcze nie te porodowe.. Położna po badaniu stwierdziła, że rozwarcie jest na 1,5 palca (a gin mówił, że na 2 palce???) ale jest duże rozwarcie wewnętrzne i szyjka miękka ale jeszcze niezgładzona. Po uzgodnieniu z nią do szpitala idę w środę to może jeszcze “przed weekendem uda się urodzić” – cytuję położną.
                            Ogólnie mam cały czas bardzo silne twardnienia brzuszka a to podobno też nie jest za dobre dla dzidziusia. No i ciekawa jestem ile mój Synuś teraz waży bo po usg 17.09 waga wyszla ok 3700g co wskazywało na skończony 39 tc a gin mówił, że jeśli waga wyjdzie ponad 4200g to raczej zrobią cesarkę.
                            Mam nadzieję, że nie zabawię zbyt długo w szpitalu bo szybciutko przytulę Maleństwo 🙂
                            Jakby coś to mąż oczywiście da znać na forum!
                            Jak wrócę to ma nie być tu ŻADNEJ przeterminowanej ciężarówki !!!!!!!
                            Troszkę się boję więc proszę o kciuki i
                            trzymam również za Was wszystkie !!!!!

                            Pozdrawiam,
                            Marta i Kornel:)

                            • Re: W środę do szpitala….

                              Oczywiście Mati trzymamy kciuki i aby w środę wszystko się pozytywnie rozegrało

                              • Re: znikające bóle…

                                jej mi ten czop odchodzi caly czas ! az sie zastanawiam ile go jeszcze tam mam ! fakt ze nie non stop… tylko tak pratiami… ale jeszcze “sluzuje na rozowo”. brunatny to tez dobry kolor jak na czopka. kurcze a przez cala ciaze sobie myslalam ” mam nadzieje, ze mnie odejscie czopa ominie, bo to taka tajemnicza sprawa, z ktora wolalabym nie miec nic wspolnego “. bo najgorsze w tym czopie, ze po jego odejsciu do porodu mozna jeszcze calkiem dluuugo polazic (ponoc nawet 4 tygodnie!) – ale ciebie moja droga to pewnie nie dotyczy 🙂 i nie stresowalabym sie na twoim miejscu…. wiem, ze latwo powiedziec, a ty juz swira dostajesz, ale mi sie wydaje, ze juz calkiem niedlugo sie rozdwoisz 🙂 a tesciowa jak juz sie rozdwoisz zostanie pewnie na dluzej – bo jak zobaczy slodka wnusie to bedzie chciala dluzej zostac – a ty ti wykorzstaj dla uspokojenia nerwow ! a co tam ! masz prawo sie powyzywac ! 🙂

                                • Re: znikające bóle…

                                  Wiesz co, gdyby nie Ty, to ja bym sie w tych ostatnich dniach juz w ogole sie nie smiala. Dzieki. Mi gin powiedzial, ze po odejsciu czopa zazwyczaj do dwoch dni sie jeszcze chodzi i potem rodzi Nie wiem na ile ma on racje, bo oczywiscie dodal, ze od kazdej reguly sa wyjatki. Ja nim jestem na pewno…
                                  A co do tesciowej, to ona chyba czytala to co napisalam, chociaz nie miala za bardzo mozliwosci, bo po paru godzinach oznajmila mi, ze jednak przedluzyla sobie ubezpieczenie i moze zostac dluzej. Zagadkowa sprawa, bo ja ani slowem nie poruszylam tego tematu do niej.

                                  kobin,Konciu i

                                  • Re: Oto moja Weronika

                                    Przede wszystkim gratulacje Bardzo ładne włoski ma Twoja dzidzia i wygląda już na taką co najmniej dwumiesięczną Niech się zdrowo chowa!
                                    Aga i Adaś

                                    • Re: chyba zeswiruje..

                                      Kobin ty jeszcze łazisz
                                      Pospiesz się z tym porodem bo do kompletu ciebie brakuje

                                      Buziaczki

                                      Edysia z Natalką (25.08.04)

                                      • Re: Cześć dziewczyny-jesteśmy już w domku!

                                        hej! ale mnie troszku przeraziłaś, biorę fenoterol od 3 tygodni, co sie mowi o dzieciach po fenoterolu, czy to im w jakis sposob szkodzi? życzę spokojnego i szybkiego porodu i obys ominęła pon i śr. pozdrawiam

                                        Ana i dzidzia

                                        • Re: chyba zeswiruje..

                                          bo widzisz Edysia – Kobin nosi core, ktora chyba w mamusie sie wdala i nieco uparta z niej bestia
                                          pozdrowionka

                                          ps. Dziewczyny, tfu tfu mam nadzieje, ze nie zapesze… ale u mnie powoli sie reguluja skurcze i wydaja sie byc coraz silniejsze 🙂 moze cos zaczyna…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general