PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

Ale mnie od rana pobolewa spojenie… mam wrażenie, że mnie mała rozpiera główką! Też tak miałyście, macie? Co to znaczy, bo żadnych skurczy nie czuję. I jeszcze piersi mi jakoś od wczoraj nabrzmiały. Ciekawe czy coś się zaczyna dziać, bo brzuch mam tak nisko, że już bardziej chyba nie może…

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

  1. Re: rozstępy

    Witaj!Przytylam dokladnie tyle samo co i Ty niestety od niedawna mam duze rostepy na posladkach..jaki krem dobry na rozstepy juz istniejace?

    • Re: rozstępy

      Wiesz co, tych istniejących rozstępów to podobno całkowicie nie da się zlikwidować ale przy pomocy dobrych preparatów, ćwiczeń i masażu można je zmniejszyć. Podobno dobra jest Mustela 9 Miesięcy – Intensywnie działający krem na rozstępy i blizny (88 zł) albo A. T.W., Żel przeciw cellulitowi i roztępom (do 20 zł) A smarowałaś się czymś w trakcie ciąży?

      • badanie na WR

        Ciekawa jestem czy zrobienie tego badania jest bezwzglednie wymagane przed porodem. Ja na ostatniej wizycie w IMiDz dostałam skierowanie na morfologie, mocz i HBs. Na WR nie bo podobno nie mają odczynników więc trzeba zrobić samemu na mieście stąd moje pytanie. Na początku ciąży miałam robione.

        słoneczko i promyczek

        • Re: badanie na WR

          z tego co gdzies czytalam i z tego co jeszcze pamietam, to zrobienie wr na poczatku ciazy jest wystarczajace, chyba ze jestes w grupie ryzyka i moglas sie zarazic czyms w czasie ciazy, jezeli nie to jedno wystarcza. Jak szpital bedzie sie upieral to najwyzej poloza cie na takiej sali zwanej izolatka, zawsze taka jest, tam klada wlasnie dziewczyny, ktore nie maja aktualnych badan, albo nie wiadomo co tam jeszcze, tak czy inaczej musza cie przyjac
          pozdrawiam
          Doti z Dawidkiem

          • Termin

            No i ja powoli zblizam sie do terminu (jeszcze jeden dzionek zostal). Czop nie odszedl, wody tez nie, pojawiaja sie tylko co jakis czas skurcze przepowiadajace. Pewnie bedzie to czego sie balam, bede przeterminowana…
            Caly weekend spedzilam przemieszczajac sie z miejsca na miejsce. Nogi w nocy bolaly bardzo, ale porodu jak widac to nie wywolalo. Jak widac praca fizyczna nie pomaga:)

            Moze macie jeszcze jakis dobrt sposob, a moze Kobin sie pojawi i napisze co to byla za herbatka co tak ekspresowo podzialala:)

            Buziaki
            Ewa z uparta Julcia

            • Re: Termin

              no ja wlasnie wrocilam od lekarza, odstawiamy wszystkie tabletki, lacznie z fenoterolem, zostaja tylko witaminlki i zelazo. mam nadzieje ze skurcze przyjda szybko 😉 na wszelki wypadek zaplanowalam juz mycie okien 🙂
              pozdrawiam
              Doti z Dawidkiem

              • Re: Termin

                Hej Ewa !
                Ja też jestem w takiej samej sytuacji jak Ty, mija termin a tu żadnych objawów zbliżającego się porodu oprócz skurczy przepowiadających.
                Moja Córcia również się nie spieszy.
                W dodatku dopadło mnie lekkie przeziębienie i martwię się żebym nie rozchorowała sie na dobre.
                Przesyłam pozdrowienia


                Agnieszka

                • Re: Termin

                  Doti ja po doświadczeniach naszych forumowych koleżanek zaczynam częściej myśleć o tym czy przypadkiem się nie przeteminuję bo oznak zblizającego się porodu jak nie było tak nie ma. Taki sam termin ma jeszcze otagaa, zobaczymy która pierwsza wyląduje

                  • Re: rozstępy

                    jasne ze sie smarowalam no ale coz widac zalezy od skory zamowilam sobie juz 2 kremy wiec mysle ze z czasem bedzie coraz lepiej:)

                    • Re: Termin

                      A no ciekawe:)Swoja droga to teraz strasznie czas sie dluzy bo juz chyba wszystkie mamy dosc chodzenia z malenstwami w brzuchu chetnie by sie pochodzilo ale juz na spacerki:)Moze jakies domowe sposoby na wczesniejszy porod?:)Pozdrawiam!!

                      • Re: Termin

                        kurcze mam nadzieje ze jednak pojdzie nam szybciej niz dziewczynom 🙂 nie chce sie przeterminowac, mam nadzieje ze pojawi sie kobin i sprzeda nam przepis na te swoja magiczna miksture 🙂
                        Doti

                        • Re: Termin

                          Tak, dobrze by było mieć w zanadrzu taki specyfik co w razie przeterminowania działa błyskawicznie. Kobin wróć!!!

                          • 4 dni do terminu 🙂

                            już tylko 4 dni do terminu, ja już tak bardzo chcę urodzić, na sobotniej wizycie okazało sie, że szyjka już 0 rozwarcie 2cm a ja nic nie czuje nawet mi brzuszek nie twardnieje na ktg skurcze zerowe! oj oj chce urodzić, jutro znów na ktg, już tak bardzo chciałabym napisać, że urodziłam hihi Trzymjacie się kochane, uważajcie na Siebie i swoje Maleństwa.

                            Ewelina i Olgierd ( Ogiś 🙂 )

                            • Re: Termin

                              Mnie tez lekko boli gardlo od dwoch dni i w nocy sie strasznie poce. Zastanawiam sie, ze to moze takie oslabienie przed porodem, oby;)

                              • pare slow o porodzie

                                Witajcie babeczki. W koncu mam troche sily zeby napisac pare slow. Jak pisalam w poniedzialek wieczorem, od gina dostalam na pozegnanie przepis na “koktajl naskurczowy”. Zrobilam go przed 21:00, przepis podam pozniej na ogolnym forum. Zadzialal blyskawicznie, tzn tak ok 2 w nocy dostalam rozwolnienia giganta i tym samym pierwszych skurczy. Ale te skurcze byly bardzo podobne do bolu w czasie zwyklego rozwolnienia, wiec przez dwie godziny biegalam na kibelek, nikogo nie budzac i sie zastanawialam czy to juz to czy nie. Przed 4 rano obudzilam meza i powiedzialam, ze jedziemy na porodowke, ale zeby sie nie wkurzal, jesli bedziemy musieli wrocic i nas wysmieja No to on powoli sie wykapal, ufryzowal, ogolil…. a ja coraz bardziej sie zwijalam. Mimo to nadal nie mialam pewnosci. No to tak chyba o 4:05 wsiedlismy do samochodu i 3 minuty pozniej bylismy w szpitalu. Weszlismy na sale przeznaczona do badanie przed porodem i zalozyli mi KTG. Maz musial zejsc na dol zalatwic formalnosci, ale w momencie gdy wyszedl, jakos ok. 4:30 zaczely sie parte. Ledwo zdazyl wrocic. 15 minut pozniej mala byla na swiecie. Wiec jak widac porod ekspresowy. Nie wiem czy to dzieki koktajlowi (na pewno wywolal ten porod, ale czy go tak skrocil?) czy moze sprawa genow, bo moja mama drugie dziecko urodzila tez tak szybko. Polozne jeszcze pytaly mnie z 2 razy czy chce isc na porodowke, bo rpzeciez wybralam sobie porod w wannie, lub na stolku. A ja juz czulam glowke w kroczu!! Do tego porod powienine byl odebrac ordynator, bo wybralismy ta opcje z racji ubezpieczenia, ale nie zdazyl dojechac! Jak przyszedl, to mala juz lezala mi na piersiach, a on tylko musial mnie pozszywac. Bo peklam w 2 miejscach (jedno bardzo nieprzyjemne, kolo lechtaczki. brrr…, nie polecam). Do tego gdy glowka byla juz w polowie na wierzchu, nagle zanikly mi skurcze, i chcialam wypychac sama, bo nie moglam zniesc tego uczucia. Ale zaraz wszystko wrocilo do normy. Mala wazyla dokladnie 3670g, czego w zyciu sie nie spodziewalam. I nikt inny tez nie. Miara 53cm. Maz spisal sie cudownie, przez caly czas stal przy mnie, ja rodzlam na boku, bo nie mialam sily sie przekrecic, i obejmowalam go mocno i darlam sie mu do ucha. A on na koniec stwierdzil, ze spodziewal sie o wiele gorszych rzeczy. Przecial oczywiscie pepowine i jest ogromnie z tego dumny. Zdjecia juz moglyscie obejrzec na stronie, ktora podal w dzien porodu.
                                Mailysmy z mala troche problemow z karmieniem, bo mi sutki zaczely krwawic (tak mocno ciagnela) i musialam je leczyc w szpitalu. Jeszcze troche bola ale jest o wiele lepiej.
                                Poza tym w szpitalu latali wkolo mnie jak wkolo jakiejs krolowej. Mialam wszystko czego potrzebowalam i wiecej. Ale na tym zamierzam zakonczyc porody.
                                Mala juz troche wyladniala hihi, wiec jest nadzieja.
                                No, ale sie rozpisalam, pewnie troche chaotycznie, ale jeszcze troche dochodze do siebie.

                                kobin,Konciu i

                                • Re: pare slow o porodzie

                                  Widzisz Kobin ja wiedziałam, że Twój poród będzie lekki bo Ci się to należało. Serdeczne gratulacje i niech się dzidzia zdrowo chowa. Samych przespanych nocek i wszystkiego naj! Oglądałam Wasze zdjęcia – ładna z Ciebie kobitka, no i wogóle fajna rodzinka.
                                  Pozdrowionka
                                  Aga i Adaś

                                  • Re: pare slow o porodzie

                                    Istny ekspress 🙂 Gratki 🙂

                                    I jak sobie radzicie w domku? Ja już się powoli przyzwyczajam do permanentnego niewyspania…

                                    • nowe info

                                      Cześć dziewczynki.

                                      W końcu mogę normalnie siedzieć na tyłeczku i znalazłam czas żeby do Was skrobnąć pare słów.

                                      Otóż Jestem urodziła 09.10.04 o godz. 20,55 córeczkę Helenkę waga 3380 gr długość 55 cm

                                      Sisna jutro o 7.30 idzie do szpitala na wywołanie porodu
                                      bo sporo się już przeterminowała.

                                      Aniu (blueanna) na liście zostało dopisane imie Twojego synusia.
                                      Listą zajmuje się ja choć ostatnio bardzo trudno znaleść mi czas. i Daga (Jestem), która pewnie jest jeszcze w szpitalu po porodzie.

                                      Za wszystkie październikówki nadal oczekujące mocno trzymam kciuki życząc szybkiego i łatwego porodu

                                      Pozdrowionka

                                      Sylwia i Mateuszek

                                      • Jesteśmy w domku !!!!!

                                        Witajcie
                                        wczoraj wróciliśmy do domku z czego strasznie się cieszę!!!! Synuś jest wspaniały i oczywiście świata poza nim nie widzimy.
                                        Co do porodu!
                                        Dobrze, że mam już to za sobą bo nie było lekko.
                                        Tak w skrócie: bóle dostałam (już w szpitalu) o godz 11.00 były one od razu silne i od razu co 5 min. Około 16.30 błagałam o znieczulenie jednakże nie można było kompletnie nic podać ponieważ tętno dzidziusia było za niskie. Podejrzewali że gdzieś jest supeł na pępowinie co później okazało się zmyłką bo poprostu synuś gdzieś tam sobie są tylko uciskał. Na szczęście o 19.50 było już po wszystkim i miałam Kornelka już na brzuszku:) Mąż cały czas dzielnie mi asystował i oczywiście przecinał pępowinę:).
                                        Nacięcie krocza, rodzenie łożyska i szycie niestety bolało bardzo. Ale za to na drugi dzień o 5 rano wstałam o własnych siłach a po 2 godz. funkcjonowałam w zasadzie normalnie. W ten sam dzień prawie normalnie siadałam.
                                        Synuś okazał się strasznym łakomczuszkiem. W szpialu połozne mówiły na niego “ssawka” a to dlatego że na 24h – 20 godzin ssie oczywiście moją pierś. Brodawki mam strasznie pogryzione i jest nieraz ciężko ale w tej kwesti Bepanten jest niezastąpiony:) Dziś pierwszy raz Maluszek tak długo śpi więc korzystając z tego zaraz do was piszę. Oj chyba się obudził. Muszę kończyć.
                                        Aha jeszcze jedno:
                                        Położna Położna i jeszcze raz Położna “uratowała mi życie podczas porodu” gdyby nie ona to niewiem!!!! Podejrzewam że to jej zasługa że tak szybko wróciłam do super kondycji to ona mnie nacinała i nie pozwoliła lekarzowi wyciskać dziecka tylko pomoagła mi to zrobić samej. Wogóle super przy każdym skurczu masowała mi kręgosłup no była niezastąpiona!!!!!
                                        Wszystkim oczekującym życzę łatwego i rychłego porodu a Mamusią samych szczęśliwych i zdrowych chwil.!!!
                                        P. S. Kornel dostał 10 pkt. Apg!!!

                                        • bedzie kolejna mama:)

                                          Witajcie!!Dzis raniutko dostalam smsa od emy i jest wlasnie w szpitalu..czekam na wiesci co i jak ale bedzie kolejna mama:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PAŹDZIERNIKÓWKI KOLEJ NA NAS!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general