poniedziałek, 2 lutego 2004
Od około dwóch tygodni jest nas troje – Ja, mój mąż no i oczywiście wyczekiwany „Łobuz”.
A teraz po kolei – jak to było. W piątek po pracy strasznie mnie korciło, żeby kupić test ciążowy… ale bałam się przeokropnie. Gdy jechaliśmy koło apteki już miałam na końcu języka prośbę, żeby mąż się zatrzymał. Ale nie -pomyślałam -będę dzielna. To nie może być prawda, objawy, które odczuwam od tygodnia to pewnie napięcie przedmiesiączkowe.
Piątkowe popołudnie przespałam. Bolał mnie brzuszek, taj jak zwykle przy okresie… no może troszkę mocniej.
Sobotni poranek przywitałam w objęciach męża. Gdy tak się przytulaliśmy napisałam mu paluszkiem na klatce piersiowej (miał zgadnąć z ruchu palców), że „chyba jesteśmy w ciąży”. Ucieszył się, jednak oboje wiedzieliśmy, że to jeszcze nic pewnego.
Po śniadanku poszliśmy na pocztę po przesyłkę i przy okazji kupiliśmy test ciążowy. Niepewni tego co nas czeka i pełni nadziei wróciliśmy do domku. Mąż chciał bym od razu wykonała test (było na nim napisane, że można go wykonać o każdej porze), jednak ja chciałam poczekać do rana. Rankiem wynik jest najpewniejszy. I tak dotrwałam do niedzieli. Obudziłam się o siódmej i przed ósmą poszłam zrobić test. Stał się cud. W moim brzuszku ktoś mieszka!! Trudno mi było uwierzyć.
Nie posiadałam się ze szczęścia. Wróciłam do łóżeczka… Mąż zapytał „no i co?”… Cieszyliśmy się razem. Rozmawialiśmy tylko o naszym Łobuzie.
Dziś rano, znów obudziłam się wcześniej niż zwykle.
Dziś jest rocznica naszego ślubu… ranek zaczął się cudownie. Mam nadzieję, że cały ten rok taki będzie.
Łobuz jeszcze mnie nie słyszy, ale na pewno wie (czuje), że jest kochany.
pozdrawiam Was wszystkie i przesyłam mnóstwo pozytywnych fluidków 🙂
Fiolek
20 odpowiedzi na pytanie: październikowy cud
Re: październikowy cud
Bardzo wielkie gratulacje i życzenia z okazji rocznicy slubu – moi rodzice też dziś mają rocznicę – 30tą! 🙂 No ale przede wszystkim gratulacje z okazji zafasolkowania! 🙂
Agata
+wrześniowy pierniczek
Re: październikowy cud
Gratuluję mocno szczęścia 🙂
Pozdrawiam
Ania
Re: październikowy cud
Przekaż Rodzicom najserdeczniejsze życzenia ode mnie i od mojego męża. My świętujemy co prawda dopiero drugą rocznicę ale to chyba nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest to że znowu świeci słonko 🙂
pozdrawiam
Fiolek
[Zobacz stronę]
Re: październikowy cud
Gratulacje!
z okazji zafosolkowania jak i rocznicy ślubu!
Nie masz pojęcia jak ci zazdroszczę takiego prezentu na rocznicę ślubu…
Ja mam rocznicę we wrześniu, ładną okrągłą rocznicę bo piątą. To byłby najwspanialszy prezent… A wrzesień, wg horoskopu, ma być bardzo dobrym miesiącem dla nas więc może…
A ty dbaj o siebie i maleństwo. Ono dobrze wie że jest kochane.
rrenya
Re: październikowy cud
Gratuluję Wam serdecznie 🙂
Przyznam się że od jakiegoś czasu obserwowałam Twój wykresik FF i czekałam na tą miłą wiadomość
To chyba najpiękniejszy prezent na I rocznicę ślubu 🙂
Gratuluacje dla szczęśliwych rodziców 🙂 i wszystkiego dobrego z okazji rocznicy ślubu
22 cykl starań [Zobacz stronę]
Edited by samanta on 2004/02/02 10:09.
Re: październikowy cud
Fiolku, WIELKIE GRATULACJE… dbaj teraz o siebie i swój październikowy cud… pozdrawiam baaaardzo serdecznie i jeszcze raz gratuluję z calych sił..
ami7
[Zobacz stronę]
Re: październikowy cud
Dziękuję Ci za gratulacje i za życzenia.
Miło mi, że śledziłaś mój wykresik… starałam się z całych sił poznać mój zegar biologiczny i dowiedzieć się więcej o mojej płodności.
Mam nadzieję, że Twoja wytrwałość też przyniesie upragniony efekt i będę mogła cieszyć się z Twojego szczęścia tak jak ty z mojego.
A co do wykresiku, to muszę się przyznać, że “wykresik sobie, a my sobie”.
Tak na prawdę uważam, że to maleństwo we mnie to na prawdę “cud”.
Jeszcze raz pozdrawiam
PS. to nasza druga rocznica ślubu…
PS II marzenia zawsze się spełniają tylko czasem trzeba troszkę poczekać… ja czekałam dwa latka 🙂
Fiolek
[Zobacz stronę]
Re: październikowy cud
Wielkie gratulacje!!!!!! Teraz bedziecie obchodzili 2 rocznice w tym samym czasie;)
Ninka
Re: październikowy cud
GRATULACJE wszystkiego dobrego spokojnych najbliższych miesięcy piekną rocznicę macie życzę kolejnych takich
katrin – folik,castagnus[Zobacz stronę]
Re: październikowy cud
Serdeczne gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!z okazji rocznicy rowniez. Piekny prezent sobie wymociliscie!!!!!!!!!!!:)
wiesiolek.HormeelS.witB.E
Re: październikowy cud
Hura, Gratuluje, jak fajnie że i Tobie się udało, już jesteśmy dwie.
Ja zobaczyłam dwie kreseczki w piątek i tez raniutko wskoczyłam do łóżeczka i obudziłam kochanego, był strasznie zaspany i usilnie w ciemnościak wypatrywał tych kreseczek. Było jeszcze duzo czasu do dzwięku budzika i poszliśmy jeszcze spać, no ale ja już nie dałam rady zasnąc i co kilka minut kontrolnie włączałam lampke żeby sprawdzić czy mi się nie śniło i czy one na pewno są widoczne. Na szczęście to mi się nie śniło i potwierdziło się na badaniach bety.
Jeszcze raz Gratuluje i serdecznie pozdrawiam.
Ps W którym dziś jesteś dniu?
[Zobacz stronę]
Re: październikowy cud
No!!! GRATULACJE serdeczne! I życzenia z okazji rocznicy: seredczności MOC!
Elmirka.
Re: październikowy cud
Fiołeczku
Serdecznie Ci gratuluje.
Ty dostałaś prezent z okazji rocznicy ślubu, a ja ten sam wymarzony z okazji urodzin.
Co się porobiło! Aż miło poczytać.
Trzymaj za mnie kciuki, bo mam brązowe plamienia i tak bardzo się boję.
Kiedy idziesz na pierwsze USG? ja 9.02
Oby było pomyślne!!!!!!!!!!!!
Re: październikowy cud
no pieknie, gratulacje. Niech Łobuz trzyma sie dobrze. I rośnie. Dużo zdrowka.
monika
Re: październikowy cud
Super! Gratuluję!
I witam w gronie mam październikowych!
(ja mam termin prawdopodobnie na 3/10)
Kasia
udało się w piątym cyklu!
gg 872004
Re: październikowy cud
G R A T U L A C J E !!!!!!!
Dominikka + wrześniowy Maluszek
Re: październikowy cud
Dziękuję Wam wszystkim za ciepłe słowa.
Dziś jest już 37dc i 17 dzień ciąży.
Czuję się wspaniale. Z porannego śpiocha przemieniam się w rannego ptaszka 🙂
Mój mąż jest zaskoczony… zawsze musiał zdzierać z łóżka siłą… a teraz ja budzę się pierwsza.
Brzuszek jest troszkę wzdęty a piersi rosną… z miseczki B już muszę wskoczyć w D 🙂
Wczoraj właśnie biegałam po sklepach z bielizną.
Co to będzie później? Czy są wieksze miseczki niż D?
Mam mnóstwo niespożytej energii i mnóstwo ciepła w sobie, mam nadzieję, że Wam też się troszkę udzieli 🙂
pozdrawiam i ściskam Was ciepło
Fiolek
[Zobacz stronę]
Re: październikowy cud
Kochana Mayu!
Fajnie, że możemy razem cieszyć.
Ja wręcz zachowuję się jakbym wygrała los na loterii.
Chyba ktoś musi mnie przywiązać do krzesła bo jeśli nie to odfrunę 🙂
Jestem w 37 dniu cyklu i 17 dniu ciąży.
Dziś jeśli zdążę, to pójdę do przychodni odwiedzić panią ginekolog. Muszę wyłudzić skierowanie na badania i na usg.
Gdy będę miała wyniki pobiegnę do mojego pana doktora.
Czuję się cudownie. Od czasu do czasu dokuczają mi tylko bóle brzuszka i wczoraj okropny ból głowy. Ale to nic! Teraz nic nie jest mi straszne.
pozdrawiam
Fiolek
[Zobacz stronę]
Re: październikowy cud
hi, hi…
a kiedy się urodziłaś?
Powiem Ci, że ten prezent to nie tylko z okazji ślubu. Tak na prawdę to maleństwo zamieszkało we mnie prawie w dniu moich urodzin. Urodziłam się 20 stycznia i to właśnie w tym dniu przyszły pierwsze objawy (silne skurcze brzuszka).
Cieszę się, że też dostałaś taki cudowny prezent i trzymam za Ciebie kciuki. Mam nadzieję, że to plamienie to nic poważnego.
Ja na usg muszę się dopiero zapisać (może dziś mi się uda odwiedzić przychodnię).
Jak będę coś więcej wiedziała to oczywiście napiszę na forum 🙂
pozdrawiam
Fiolek
[Zobacz stronę]
Re: październikowy cud
Cześć Kasiu,
widzę, że robi się nas coraz więcej. Naliczyłam już cztery październikowe mamy razem ze mną i z Tobą.
Mam nadzieję, że będzie nas jeszcze więcej.
Terminu jeszcze nie znam ale licząc 266 dni od daty prawdopodobnego poczęcia wychodzi 10.X.2004.
Dziś jest już 17 dzień ciąży 🙂
pozdrawiam
Fiolek
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: październikowy cud