Nie wiem czemu tak jest, ale ilekroć dostaniemy od kogoś jakiekolwiek pieniądze, to momentalnie zdarza się w domu jakaś awaria…….zawsze jest coś…….. Niedawno mąż znalazł ok.500zł i pralka się zepsuła…..teściowie dali nam trochę pieniędzy, zepsuł się samochód…. A potem trzeba było wymienić w nim kilka rzeczy…i z tych pieniędzy zostało może 50 zł…… Na Mikołaja dostaliśmy 300zł, mąż zapłacił mandat za przekroczenie prędkości…….teraz dostaliśmy pieniądze na Gwiazdke, a mąż miał wypadek i pomimo, że naprawa będzie z polisy, to trzeba zapłacić za pomoc drogową i załozyć za części…….wściec się można……
60 kilogramowa słonica Julka, mama 5 miesięcznego Karolka
10 odpowiedzi na pytanie: pechowa gotówka
Re: pechowa gotówka
Na Twoim miejscu balabym sie nastepnego przyplywu gotowki
Renia
mama Asi (3 latka) i Ani (roczek i miesiac)
Re: pechowa gotówka
mowiac o pralce…..wczoraj wlaczylam pranioe….wchodze do lazienki i widze p[elno dymu….zaczelkay palic sie jakies kable…wylaczylam bezpieczniki….pralka do wymiany….tylko nie wiem za co…spodziewam sie gotowki dopiero po nowym roku…..chyba bede jezdzic do rodzicow z praniem buuu
MAMA ZABKUJACEJ PRAWIE ROCZNEJ EWUNI
Re: pechowa gotówka
Wisze co? Są teraz takie promocje w sklepach… Np. bierzesz pralkę i spałacasz co miesiąc raty….bez odsetek….płacisz tylko z góry 5% wartości pralki….. A zawsze możesz to spłacić w każdej chiwli…. Albo bierzesz pralke, wpłacasz ileś tam %, a reszta za pół roku……
60 kilogramowa słonica Julka, mama 5 miesięcznego Karolka
Re: pechowa gotówka
Już si boje….hi,hi,hi……… Na “szczęście” w najbliższym, czasie nic od nikogo nie dostaniemy, także mogę spać spokojnie……….
60 kilogramowa słonica Julka, mama 5 miesięcznego Karolka
Re: pechowa gotówka
w tym roku nie mam szans na nowa….splukalam sie przed chwila na sanki dla Ewci… Aler ma frajde…jeszcze mysle nad powiekszeniem debetu….. Narazie sterta prania rosnie….
MAMA ZABKUJACEJ PRAWIE ROCZNEJ EWUNI
Re: pechowa gotówka
A ja widziałam takie super sanki… Chicco….w kształcie bakłażana lub fasolki żóltej….są super….zszelkami i wogóle…169zł….mąż chciał je kupić, na szczęście tego nie zrobił…bo teraz całą kasę ładujemy w samochodzik….buuuuuuuuuuuuuu…. A tak liczyłam, że po Świętach polecę na pierwsze obniżki….buuuuuuuuuu…….bo ja kupuję ciuchy “hurtowo”….i zawsze jak są obniżki…….. No nic….bedę musiała poczekać do lutego, albo do stycznia……
60 kilogramowa słonica Julka, mama 5 miesięcznego Karolka
Re: pechowa gotówka
o jezu 169zl?????..ja kupilam zwykle drewniane z oparciem w Biedronce…za 49.99…chyba zaczne wybierac z odlozonych w szufladzie pieniedzy na siweta….jeszcze zostaly mi prezenty dla ewy..(chociaz moze te sanki…i brata no i dla mamy…tylko z nia mam klopot nie wiem co jej kupic…
MAMA ZABKUJACEJ PRAWIE ROCZNEJ EWUNI
Re: pechowa gotówka
A ja tym osobom, którym nie kupiłam w październiku prezentów, kupię bo bombonierce……..
60 kilogramowa słonica Julka, mama 5 miesięcznego Karolka
Do Puto
a gdzie widzialas takie sanki????
Re: Do Puto
Aaaaaaaaa….to Ty pytałaś? Sanki są na Wysłouchów, w Entliczku…..są super !!!!
Julka kulka i prawie 6 miesięczny Karolek
Znasz odpowiedź na pytanie: pechowa gotówka