jeszcze raz zapytam bo na forum o porodach nie dostałam odpowiedzi. moze ty bedzie wiecej mam po porodzie.
czy komus zdarzyło się ze pękł rozposzczlny szew ( taki co jest na sluzówce, tam w srodeczku )????
jesli tak to czy to sie zagoiło samo czy było jakoś zszywane?
mi to jakoś pękło kilaka dni po porodzie. jak pojechałam do szpitala to lekarka powiedziała ze sie zrosnie ale juz mina miesiac i na pewno sie nie zrosło. jest z pewnoscia duzo wiecej miejsca. ciekawa jestem czy to sie tylko mi zdazyło
dzisiaj ide do lekarza ale chciałabym znac opinie kogos kto miał podobną przypadłośc
3 odpowiedzi na pytanie: pekniety szew
Re: pekniety szew
hej! Mojek kolezance pekł szew-ale dokładnie nie wiem gdzie…W każdym razie zadzwoniła do połoznej a ta powiedziała jej, ze albo bedzie ok.dwa tygodnie lezała w łózku-i wtedy samo to sie jakoś zrosnie,albo jeszcze raz zszyją.. No i lezała w łóżku i rzeczywiście się zrosło..
nie wiem,czy ci cos pomogłam…
Pozdrawiam!
Shell i Martusia(27.05.03)
Re: pekniety szew
dzieki. tylko ze ja nie lezałam. no starałam sie mniej siedziec.
A tak swoja drogą jak mozna lezec jak sie ma małe dziecko???
no cóż sama sobie jestem winna. bo jak wróciłam do domu to mnie energia rozpierała i wszystko hchałam zrobic.
prosze o dalsze opinie
a tak wogóle to jestem wyrodną matką. zamiast sie dzieckiem zając to cały dzien przy komputerze. dobrze ze spi 🙂
Re: pekniety szew
Ja miałam podobny problem. Mi się szwe rozwiązał chyba tydzień po porodzie. Też myślałam, że się nie zrośnie, ale już jest wszystko ok. Byłam na wizycie kontrolnej i lekarz powiedział, że wszystko się zagoiło dobrze. Mimo,że od porodu tyle minęło to mam jeden taki zrost, który trochę boli gdy się go dotknie, ale to ponoć minie.
Sabina i Dawidek 24.09.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: pekniety szew