hej,
Jestem teraz w 24 tyg ciązy, stwierdzono u mnie niewydolnosc szyjki, skraca sie, ma w tej chwili 2,5 cm. Mam pytanie, ile powinna miec szyjka i czy ktoras z Was ma załozony pessar, ciekawa jestem czy to jest cos warte i jakichs szczegółow na ten temat. Dzieki z gory
Marta i dwie fasoleczki
5 odpowiedzi na pytanie: pessar
Re: pessar
Srednia dlugosc szyjki(ktora mozna zmierzyc podczas badania usg przezpochwowe) wynosi ok 40mm,lecz kazdy organizm jest inny i jedni moga miec urode dlugiej szyjki a inni krotkiej, wazna jest ocena postepu skracania, oraz konsystencji szyji(powinna byc twarda, a takze ocena czy sie nie rozwiera)
A o pesarach znajdziesz dokladne info tutaj:
[Zobacz stronę] musisz kliknac na oferte a potem na pessary,pozdrawiam
LALI i Natalka(20.03.03)
Re: pessar
Ja mam pressar od kilku tygodni i jest wszystko ok, założenie trwa chwile i nic nieboli, nie czuć że taki presser ma się włożony do środka, nie prawdą jest też że trudniej utrzymać czystość (rozmawiałam na ten temat z moim lekarzem i zaprzeczył by same presarium cokolwiek takiego powodowało) Presser ma za zadanie spełniać taką samą rolę co szew okrężny, więc można powiedzieć że jest to wygoda w przeciwienstwie co do szwu.
Co do szyjki to faktycznie nie jest to tak że u każdej będzie tak samo, ja miałam szykę 1,5 cm ale kanał był zamknięty, natomiast może być długa na 3 cm i jak kanał będzie się rozchylał to lekarz może zechciać założyć presser bądz szew, naprawde różnie to bywa więc trzeba się tutaj zdać na opinie lekarza i pomimo że szyjka będzie trochę krótsza, a lekarz powie że jest dobrze to tak jest, (szyjka może się skrócić 0.5 cm i więcej już nie)
Nie ma się czym przejmować na zapas, a w razie pressarium to fajnie się “nosi”….hehe
pozdrawiam
lidia i dzidzie
Re: pessar
Witaj!
Ja mam pessar od początku stycznia (od 25 tyg.)zupełnie nic nie czuję. Założenie trwa kilka sekund i jest zupełnie bezbolesne – czego podobno nie można powiedzieć o zakładaniu szwu okreżnego. Do jego założenia nie trzeba znieczulenia bo jest całkowicie bezbolesne. Natychmiast po założeniu można normalnie chodzić, a w przypadku szwu trzeba sobie troszczeczke poleżć. Wadą krążka są ponoć częste zapalenia pochwy, ale ja narazie takich problemów nie mam. Jedyną jego wadą jest to,że kosztuje 160 PLN i trzeba na niego czekać jakieś 2-3 dni od dnia zamówienia, co w przypadku pobytu w szpitalu wydaje sie wiecznością.
A najważniejsze, że zatrzymuje nasze maleństwa i pozwala im przeczekać do terminu porodu.
Pozdrawiam cieplutko.
callipso i synuś
termin- 15.04.2003r.
Re: pessar
Cześć! Mam pesser założony od 2 tygodni i nic z jego strony mi nie dolega. Mam jednak dalej twardy brzuch i skurcze B-H, dlatego muszę leżeć, ale jak tylko to się uspokoi to lekarz powiedział, że mogę prowadzić normalny tryb życia. Zalecił również co dwa dni wkładać globulkę, aby nie doszło do “jakiś” dolegliwości.
Pozdrawiam
+28/29 tyg synuś
Re: pessar
Ano własnie, jak pisze Lali, to może być po prostu uroda szyjki… moja podnoć jest krótka z natury i choć mam skurcze dostałam dośc małe dawki fenoterolu i żadnego pessara, a szyja trzyma że ho ho.. na pewno bardzo jej też pomaga fakt, ze leżę dużo.
Jeśłi jednak lekarz decyduje o pessarze lub szwie, to słuszałam, ze są bardzo pomocne.
Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: pessar