PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

OTÓŻ CHODZI O TO ŻE JA JESTEM KATOLICZKĄ A MÓJ CHŁOPAK KATOLIKIEM NIE JEST, ALE BYŁ KIEDYS I JEST OCHRZCZONY, I NIE BARDZO CHCE ŻEBYŚMY OCHRZCILI MAŁĄ. MOJA MAMA ZA TO BARDZO NALEGA ŻEBY JĄ OCHRZCIĆ,
I NIE WIEM CO ZROBIĆ, JA MOGE SIE DOTOSOWAĆ ZEBY NIE CHRZCIĆ BO NIE LUBIĘ KSIĘŻY, ALE MOJEJ MAMIE TO BARDZO NIE PASUJE,,,,ALE W SUMIE TO MOJE DZIECKO I MOJA SPRAWA, TYLKO CHODZI O TO ŻE MIESZKAM W DOMU Z RODZICAMI….. A CHŁOPAK NARQAZIE U SIEBIE, ALE MAM NADZIEJE ZE TO SIE WKRÓTCE ZMIENI

PROSZE PORADZCIE COŚ !!!

chmurka i mała Klaudusia 13.09.2003

18 odpowiedzi na pytanie: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

  1. Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

    Powinniscie podjąc decyzje we dwoje: Ty i ojciec dziecka.
    Nie przejmujcie sie opinia innych.
    Takie moje zdanie.

    Gosia i księżniczka Sara ur 23.09.02

    • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

      To oczywiście tylko Wasza decyzja jako Rodziców.
      Ale dlaczego Twój chłopak nie chce ochrzcić dziecka? Przecież jeśli malutkiej nie będzie odpowiadać wiara katolicka zawsze może od niej odejść tak jak Twój chłopak. Poza tym u nas w kraju chyba 99% dzieci jest chrzczonych i córeczka może się w przyszłości źle czuć gdy inne dzieci będą chodzić na lekcje religii lub opowiadać o swoich chrzcinach. Niestety nie żyjemy w kraju tolerancyjnym, a dzieci bywają okrutne. Również dzieci są bardziej wrażliwe na ten brak tolerancji. Może więc warto zastanowić się nad tym co mówi Twoja Mama, przecież ona na pewno chce dla Ciebie i Wnusi jak najlepiej.

      • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

        U mnie było podobnie- z tym, że ja chciałam ochrzcic Olę, a Łukasz nie bardzo 9jest niewierzący, choc ochrzczony). jednak ochrzcilismy ją tylko dlatego, że nie chcielismy, żeby miała potem problemy z głupimi ludźmi czy księżami. Zresztą, może będzie katoliczką. Nie zamierzamy jej niczego narzicać, będzie chodziłą na religię w przedszkolu czy podstawówce, ale jak postanowi nie przystąpić do bierzmowania, to nie będziemy naciskać. Chcemy ją wychować w szacunku dla wiary (co nie jest jednoznaczne z katolicyzmem), dla różnych wyznań, w poszanowaniu cudzych wierzeń czy przekonań. Chcemy, żeby miała okazję poznac inne wyznania, noże znajdzie coś dla siebie… Chrzest jej w tym przecież nie przeszkodzi…

        Asia i Ola (7 i 1/2 m-ca!)

        • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

          ja popieram poprzedniczke. Uwazam, ze nawet jesli twoj chlopak nie jest katolikiem, to powinien sie zgodzic na chrzest. A dlaczego przeszkadza mu chrzest? Przeciez to nie jest dla niego wielkie wyrzeczenie, a dzidzia jesli bedzie w przyszlosci katoliczka z wyboru, to byc moze bedzie miala do was pretensje, ze jej nie ochrzciliscie

          Gosia
          [Zobacz stronę]

          • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

            Znam chlopaka ktorego rodzice nie ochrzcili. Nie mial do nich pretensji. Ale za to jak rodzice jego dziewczyny sie o tym dowiedzieli to zrobilo sie nie milo. Chlopak jest wierzacy i chcial sie ochrzcic jezeli tej dziewczynie na tym zalezy, jednak wczesniej z nim zerwala. mOze to byl tylko pretekst do skonczenia tej znajomosci. Dziecko i tak samo pozniej bedzie decydowac. Mam kolezanke ktora w wieku 26 lat brala komunie, rodzice o to niezadbali. ja np. nie mam biezmowania. To kazdego indywidualna sprawa. Jednak patrzac na polska tolerancyjnosc=0 trzeba to przemyslec.

            laura (26.10.03) Kanada

            • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

              chwila, bo nie rozumiem… jesli ktos jest niewierzacy, nie wierzy w sens i wymiar duchowy chrztu, to fakt, ze dziecko jest ochrzczone nie robi mu roznicy, bo nie jest sakramentem tylko polaniem wodą
              wiec chlopakowi w sumie nie powinno robic roznicy cos,co jest polanimdziecka wodą, a co w oczach Twojej mamy moze byc brama do zbawienia
              zgadzam sie ze zdaniem, ze to sprawa rodzicow ale niestety jest to mimo wszystko tak, ze aby dziecko mialo na poczatku rowny start z rowiesnikami powinno raczej byc ochrzczone, po prostu potem moze sobie z religii nic nie robic i tak bedzie łatwiej niz odwrotnie…
              a juz inna sprawa ze nie kazdy ksiadz da Ci Wam chrzest… powinien dac, ale byc moze trafisz na takiego, ktory zazada najpierw co najmniej obietnicy slubu koscielnego

              • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                Wiesz co ja bym ochrzciła dziecko, jeżeli jesteś katoliczka to wiesz, że to nie jest jedynie chlapanie wodą, Twoje dziecko COŚ otrzymuje podczas tego sakramentu i CZEGOŚ się pozbywa… To jest kwestia Twojej wiary a nie tego czy Cię mama zmusza, czy nie. Jeżeli masz wątpliwości co należy zrobic, to znaczy że nie jesteś katoliczką… sama masz problemy z okresleniem swojego stanowiska w kwestii wiary… Może brak Ci odwagi?

                PS
                Jestem normalnym człowiekiem – nie jakąś tam dewotką (dla jasności)

                [Zobacz stronę]

                • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                  radzę ochrzcić. Chrzest daje dziecku pewną bazę – a i tak w przyszłości samo zadecyduje jaką drogę wybierze. Jeśli zdecyduje się na wiarę katolicką – może mieć do Was pretensje (słuszne z resztą)

                  Kaśka z Natusią (18 miesięcy 🙂

                  • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                    zgadzam się z Katarzynką (ale idąc dalej musielibyście dziecko ochrzcić we wszystkich możliwych kościłach innych wyznań bo nie wiadomo na jaką wiare i czy wogóle sie zdecyduje wasze dziecko-to jest tylko moje przemyślenie i nie ma nic wspólnego z tym ze nadal się zgadzam z Katarzynką bo każdy pisze że nie wiadomo co przyszłość w kwestii wiary przyniesie więc trzeba oochrzcic wszędzie:) więc radze posłuchać siebie czy ty też tego chcesz dla swojego dziecka oczywiście że katolików jest więcej i religie przejmujemy prawie że po przodkach więc wasze dzidzi będzie chodziło może na religie w przedszkolu lub w szkole więc napewno przyda się chrzest bo może potem przystąpi do komunii św.więc znowu nie chrząc dziecka zamkniesz mu droge do przyjęcia innych sakramentów które bedą dzieci inne przyjmować w szkole a wierz mi większośc napewno będzie wyznania rzymsko-katolickiego.

                    Pozdrowionka

                    Aga już nie lutówka

                    • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                      Mysle, ze jesli chrzcic to z wiarą i z pełną odpowiedzialnoscią za obietnice wypowiadane przez rodziców w czasie chrztu. Nalezy ich dotrzymać bo chrzest to sakrament. I to jest chyba najwazniejsze a nie równy start dziecka w spoleczenstwie katolickim. Tak naprawde to prawdziwych katolików jest mniej niz nam sie wydaje i oni na pewno nie beda wytykac nikogo z powodu braku chrztu. (Przeciez maja miłować KAŻDEGO człowieka). A ci co wytykaja to nie do konca wiedza na czym to wszystko polega.

                      P. S. Tak na marginesie, w kościołach chrześcijańskich chrzest, nieważne czy katolicki czy protestancki, jest sakramentem wzajemnie uznawanym. Dlatego wystarczy jeden 😉

                      Filipinka

                      • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                        piszesz czego chce mama i czego chłopak a czego Ty chcesz?
                        jestes matką, Ty nie masz nikogo zadawalać tylko podejmować dezyzje w Twoim odczuciu najlepsze dla dziecka jestews za nie odpowiedzialna
                        zaba

                        • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                          Dziecko chrzcisz dla niego samego… a nie dla księży, mamy, otoczenia…

                          [i] Asia i Julia (13 m-cy)

                          • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                            zawsze moze sie przeciez ochrzcic w wieku doroslym, jezeli bedzie jej to potrzebne

                            iwi27+natalka 27.10

                            • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                              skoro tata dziecka katygorycznie nie chce, a tobie jest to obojetne to uwazam, ze
                              lepiej dac sobie spokoj. jezeli Tobie bardzo by na chrzcie zalezalo to inna sprawa.
                              takie jest moje zdanie:) jestescie rodzicami i wy decydujecie co dacie dziecku, a nie babcia.
                              wydaje mi sie tez zbedne dopasowywanie sie do wiekszosci, bo wtedy nietolerancja nie bedzie
                              miala konca, lepiej przeciez miec swoje konkretne zdanie i sie tego trzymac.
                              dodam jeszcze, ze u nas sprawa przedstawia sie prosto, maz i ja jestesmy katolikami
                              i nasza coreczke ochrzcimy, ale nigdy nie wpadlabym na pomysl aby drwic i ludzi innych i
                              tak mam zamiar wychowywac nasza natalke:)
                              pozdrawiam was i zycze odwagi do odmiennego zdania!

                              iwi27+natalka 27.10

                              • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                                Pewnie, ze mozna, tylko ile sie ona wtedy naczeka, nabiega, zaplaci, pouczy raz jeszcze katechizmu…..

                                Gosia
                                [Zobacz stronę]

                                • podsumowanie..

                                  więc, po jakimś czasie doszliśmy z chłopakiem do wniosku że jeżeli chcę ochcić dziecko to moge to zrobić,ale jego w kościele nie będzie,,, wiec tak zrobie… i jemu to nie będzie przeszkadzało, ale i tak mam nadzieje że jednak będzie przy tym sakramencie

                                  chmurka Klaudusia 13.09.03

                                  • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                                    Wiesz Chmurko nie gniewaj sie ale co to za argument “moge nie chrzcic bo nie lubie ksiezy”? Jesli jestes osoba wierzaca to chyba nie trzeba Cii tlumaczyc jak wielkie znaczenie ma Chrzest Sw.
                                    Nie poprzestajmy na zewnetrznej formie takiej uroczystosci. Sprobuj zaglebic sie i zrozumiec co chrzest daje czlowiekowi. KIM GO CZYNIi.
                                    Ochrzcij mala.
                                    Dla Twojego chlopaka ktory odSzedl od wiary katolickiej w zasadzie nie powinno robic roznicy ze bedzie ochrzczona, bo skoro chrzest nic dla niego nie znaczy to co mu szkodzi? Natomiast Ty powinnac zdawac sobie sprawe z wagi decyzji jaka podejmujecie. Mala stanie sie dzieckiem bozym albo bedzie zyla z pietnem grzechu pierworodnego bez szans na zbawienie( choc o tym i tak Bog decyduje). Posluchaj swojej mamy ona wie co mowi. Podejmij madra decyzje:))

                                    Ciku i cikus(ia)
                                    10 luty 2004

                                    • Re: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                                      Ja bym sie upierala przy chrzcinach

                                      Carmella z marzeniami

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: PEWIEN PROBLEM Z CHRZCINAMI

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general