Nigdy nie wierzyłam w zabobony…,ale od dnia dzisiejszego chyba zaczne.
No więc zaczęło sie od pójścia do pracy,dzisiaj pierwszy raz zostałam sama na cały dzień (pracuje w małej hurtowni z odzieżą),szło dobrze przez pierwsze 3 godziny potem totalna klapa tzn. speprzyłam paragon,jak nie mam pojęcia, znam sie na kasie fiskalnej ale po prostu musiałam sie zagapić i wyszły mi cuda! Zamiast kwoty 17zł nabiło mi 4450!
Próbowałam naprawić, zrobić storno ale już był zatwierdzony i nici z poprawy. Będe musiała sie grubo tłumaczyć przed szefem jak wróci z wakacji,chyba że zadzwoni to wyjaśnie mu przez telefon.
Może nawet mnie wyleją,buuuuuuu!!!!
Potem w domu przy kąpaniu Milenka dostała strasznej histeri i to w sumie bez powodu (coś takiego jak pisała ostatnio Bruni na Jednolatkach),płacz,wycie,w żaden sposób nie mogłam jej uspokoić,właśnie zasnęła cała roztrzęsiona.
Niech ten dzień już sie skończy….
Boje sie iść jutro do pracy,ciągle pluje sobie w twarz jak mogłam popełnić taki błąd:((
Błagam, pocieszcie mnie bo chyba zwariuje, ta praca choć za grosze jest mi bardzo potrzebna.
Jusi & Milenka ur.27.05.03.
8 odpowiedzi na pytanie: piątek 13-tego:(((
Re: piątek 13-tego:((
Chyba jednak pójde spać niepocieszona…
Trudno….
Jusi & Milenka ur.27.05.03.
Re: piątek 13-tego:((
a mój mąż jest w Danii na chrzcinach siostrzenca (jutro są) i własnia złamał sobie kosc w prawej rece. chodził sobie po plazy i mu w kamienie wpadła łapka. i bedzie gips prze 5 tyg.
Re: piątek 13-tego:((
Przykro mi, że takie rzeczy ci się poprzytrafiały, będzie dobrze głowa do góry ale z całą pewnością to nie jest wina tego piątku 13-go to nie może być wina takiego cuuuuudowneeeego dnia – przecież właśnie w piątek 13-go urodził się mój synek (dokładnie 6 miesięcy temu0 i wiem, że taki dzień nie może przynosić nikomu pecha. Czasami tak jest, że się wszystko wali i idzie pod górę, ale tylko po to, żeby za chwilę móc się z tego śmiać…będzie dobrze.
gorąco.
Janek 13 luty 2004
Re: piątek 13-tego:((
dla mnie taki dzień jak piatek 13go zawsze był happy – piatki w szkole itp – wczoraj też nie było źle…
Ech…. może za dużo o tym wszystkim myslałas i przyciagnełas “pecha” myslami:)
Re: piątek 13-tego:((
Justynko! na pewno wszystko się ułoży!!! na pewno szef będzie wyrozumiały, kazdemu zdarzaja się pomyłki… trzymam kciuki!!
a pozatym w powietrzu wczoraj cos musiało być moja Nat tez mocno histeryzowała przed snem…. ufff
bo pozatym piątek 13go było ok
pozdrawiam! i udanego weekendu!
Ola z Natalią- 2.06.2003
Re: piątek 13-tego:((
jezeli zachowalas bledny paragon, to nie bedzie problemu zeby zrobic korekte przy ksiegowaniu. nie masz sie co martwic.
a u nas wczoraj dwie imprezy byly: moje urodziny i pol roku coreczki
ania z małą olivią (13.02.2004)
Re: piątek 13-tego:((
będzie dobrze, do takiej kasy to mozna wezwać speców i cofną, wiem bo koleżanka kiedyś popełniła taki bład, przyjechał serwis kas fiskalnych i było po problemie :))
też biedaczka się denerwowała nabiła na kasę prawie 40 tys.
Izka i Zuzanka (12.V.2002)
Re: piątek 13-tego:((
Dziewczyny,dziękuje!
Dzisiaj szłam do pracy na gumowych nogach, no i wiecie co, wszystko jest ok.
No ale teraz jak coś robie to zastanawiam sie dwa razy,żeby więcej takiego błędu nie popełnić.
Jeszcze raz Dzięki!
Jusi & Milenka ur.27.05.03.
Znasz odpowiedź na pytanie: piątek 13-tego:(((