Wiem, że temat się przewijał, ale jeszcze mam kilka dylematów i proszę o wasze opinie.
Mam cały czas mętlik w głowie jeśli chodzi o rodzaj pieluch. Cały czas myślałam, że będę używać pieluch jednorazowych, ale im bliżej finału, tym większy dylemat.
Ostatnio słyszałam wiele pozytywów na temat tetry (nawet położna w szkole rodzenia doradzała tetrę). Głównie ze względuna to, że jak się maleńka urodzi to będzie lato, upały itd. i w domu raczej należy używać pieluch tetrowych. Jednorazowe ewentualnie zakładać na spacer, na noc…
Po drugie słyszałam też, że warto przez miesiąc pomęczyć się z tetrowymi, bo to zdrowsze na bioderka maleństwa. A potem to już można jechać na jednorazowych.
Po trzecie na początku noworodek robi “dwójeczkę” za każdym razem, więc pieluchę jednorazową i tak trzeba co chwilę zmieniać. Więc warto z tego też powodu na początku używać pieluch tetrowych.
Przemyślałam sobie te uwagi i zakupiłam większą ilość tetrowych. Właśnie na ten początek, powiedzmy miesiąc. Ale jak zaczęłam je dziś prasować, to zwątpiłam – ciężka robota
A jakie jest wasze zdanie? Mnie głównie przekonały argumenty dotyczące upałów (w takim pampersie to chyba jeszcze gorzej jak w podpasce ) no i te bioderka. Może rzeczywiście warto się pomęczyć na początku?
Renia &
56 odpowiedzi na pytanie: Pieluchy… ?????
Re: Pieluchy…?????
Jonek urodził sie 20 kwietnia, upały były a lato przed nami.
Od razu stosowałam jednorazowe i nigdy nie ząłozyłam mu tetry (z lenistwa).
Pampersy miał kilka razy.
Zdecudowanie polecam pieluchy z Lidla (bawełnianie, czeskie).
Do dzisiaj je używamy (naturalnie rozmiar dopasowany do potrzeb).
Jonek moze ze dwa razy był odparzony ale to od kupy a nie od pieluch (jakis serek mu nie posłużył).
Co do bioderek.
Jak dobrze załozycz pampersa to i bioderka będą szeroko.
Podziwiam za taką decyzje.
Co do dwójeczki bardzo często Jonek kupe dublował przed i po jedzeniu więc owszem ale patrząc na cene tych pieluch z Lidla to i tak ogólnie sie bardziej opłacało. Czas, prąd, woda, prasowanie brrrrr..
Ja i…
Re: Pieluchy…?????
Hej ja przy córce praktykowałam pieluchy z tetry do 3 miesiąca ale codziennie było pranych 30 pieluch. Teraz postanowiłam że przy drugim będę dawać jednorazowe ale będę je często zmieniać. No chyba że będzie uczulone.Okaże się w praniu.A jak będę musiała szeroko pieluszkować to do jednorazówki dodam jedną pieluszkę z tetry o tym zadecyduje ortopeda. Pozdrawiam inak
Re: Pieluchy…?????
Kubeł na początku używał pampersa. mają taką warstwę która wchłania kupkę przez co zawartość bezpośrednio nie dotyka skóry dziecka. niestety tę warstwę ma tylko najmniejszy rozmiar.
co do bioderek: możesz zakładać pieluchę tetrową na pampersa. jak zakładasz tetrę to musisz użyć dwóch pieluch, żeby było odpowiednio szeroko. zresztą po urodzeniu każde dziecko musi zaliczyć wizytę u ortopedy i ten zdecyduje o ewentualnym szerokim pieluchowaniu.
poza tym dzieciaki często przesikują tetrę na wylot więc do prania jest wszystko (ubranka i czasem nawet pościel :/).
policzyłam koszt tetry (pranie, woda, proszek, prąd, pracy nie liczyłam) i wyszło drożej niż nawet te droższe jednorazówki.
jak Kubeł był mały to w życiu dobrowolnie i z nieprzymuszonej woli nie dotknęłabym żelazka, teraz chyba się zestarzałam bo lubię sobie dla relaksu poprasować
Re: Pieluchy…?????
Artka miałam przez 3 miesiące w domu w tetrze. Tylko na psacery zakładałam pampka i wiesz co – drugi raz nie popełniam tego samego błędu. W nocy budził się co chwilkę. Sterta prania codziennie.
Mi teraz w szpitalu doradzali, żeby na pampersa zakłądać tetrę – to w ramach szerokiego pieluszkowania.
Re: Pieluchy…?????
Ja w pełni polecam jednorazowe (wynika to głównie z czystej wygody)..
Pamiętam jak Patuś był mały i moja mama próbowała mnie namówić na tetrowe po 2 dniach sama skapitulowała, a po tygodniu powiedziała, że to najlepszy wynalazek.
Jak pojawi się dzidziuś wszystko się zmienia. Szkoda marnować czasu na pranie i prasowanie.
Ja zamiast wyszukiwać sobie roboty całymi dniami patrzyłam na mojego synka. Nie mogłam się nim tak nacieszyć.
Ciekawe czy teraz tez tak będzie??
Kasia, Patuś (08.09.2000) i Dzidziuś (już majóweczka 2007)
Re: Pieluchy…?????
dlaczego zakłądasz problem z bioderkami? masz jakieś podstawy czy taka mania umartwiania?
a tetry nie bedziesz zmieniać?
Noworodek zużywa 8-12 pieluch na dobe.
W czystej teorii śpi 20h na dobe, faktycznie jakieś 16h wisi na cycku (80% dzieci przez pierwsze 6-8 tygodni). Karmisz, zmieniasz tetre po kupie, zapierasz, wrzucasz do miski. Wieczorem/rano po nieprzespanej nocy wstawiasz pranie, wieszasz, suszysz, prasujesz i składasz. Dziecko w tym czasie śpi rozumiem czyli wycinasz osbie na własne życzenie cenną godzine snu.
Daj znać po porodzie jak poszło 🙂
magda z mlodymi
Re: Pieluchy…?????
Pampersy są tak dobrej jakości, że nie ma mowy o odparzeniach ( jeśli się je regularnie zmienia) itd.
Ja sobie nie wyobrażam na okrągło prać i suszyć tą tetrę. Niewygodne i drogie. ( proszek, woda, energia, Twoja praca).
A poza tym tetrę trzeba by non stop zmieniać-przy najmniejszym siku- bo o odparzenia chyba łatwiej.
i Mat 2,5l
Re: Pieluchy…?????
Powiem Ci tak: z Olą chciałam używac tetry-dałam sobie wbić do głowy że lepsza dla dziecka.. Okazało się że to g.. prawda, bo tetra przemakała i musiałam ja cała przebierać… Poza tym zimną pieluszki kiepsko mi schły i wkurzało mnie to ich ciągle gotowanie etc.. Po miesiący się poddałam, przeszłam na jednorazówki a tetra przydawała się przy karmieniu, u lekarza, do ścierania kurzyw domu etc 😉
Teraz wiem, ze tylko jednorazówki, a tetra tylko pomocniczo ale nie do dupki..
Asia i Ola (5.02.2003) + grudniowe maleństwo
Re: Pieluchy…?????
Pamiętam, jak nie mieliśmy pieniedzy na normalne jednorazowe pieluszki przy Kubie, jak miał niecałe 2 tygodnie… Koszmar !!! Robił koło 6-7 kup i non stop sikał, bo non stop jadł… Zapieranie, potem moczenie, pranie, prasowanie – zajmowało mi to strasznie dużo czasu… Pieluszki sa teraz tak dobrej jakosci, ze nic sie nie stanie dziecku, jak w niej będzie. Moi odparzeń nie mieli, za to przy tetrze Kuba miał. 40 pieluch miałam i ledwo starczało, nie mówiąc, pże w tej ceratce -majteczkach zakładanych na tetrze dopiero sie zaparzał, a jak ich nie ubrałam, to i koszulka i,spiochy i materacyk było wszytsko posikane. dodam, ze pralki nie miałąm i nie mam…A szeroko pieluchowac możesz przecież zawsze 🙂
Kuba(4.07.00),Kacper(18.07.04),
Re: Pieluchy…?????
Dominika od urodzenia była w pampersie. Odparzeń nie miała wcale (a upalne lato bbyło w 2004 roku ). Z bioderkami wszystko ok. Bartuś też od urodzenia w pampersie. Zrobisz jak uważasz, ale mnie nie chciało się prać i co chwilka przewijać…. zupełnie nie żałuję…
Re: Pieluchy…?????
Eeee, nagadali ci jakichś głupot 🙂 Jednorazówki sa boskie, po d całować tych, co je wymyślili. Z noworodkiem jest tyle roboty, że się ma podstepne myśli, żeby nie prasować nawet ubranek, bo to zabiera czas, a tu dodatkowo jeszczekilkadziesiąt pieluch dziennie? Poza zapieraniem ręcznym kup, płukaniem ręczynym, praniem, rozwieszaniem, zbieraniem i składaniem…coś ty, daj sobie spokój z tą tetrą. One jest dobra jako ściereczka do buźki, do podłożenia pod łepek:) Ja pocięlam je na polówki i bardzo mi sieprzydały.
Zobaczysz, że godzina, co tam godzina- pół godziny odpoczynku jest na początku bezcenne.
Powiem ci, że moja miała dysplazję bioder i szerokie pieluchowanie to dla mnie koszmarek- jak złożysz 2 pieluchy i wsadzisz dziecku między nóżki to pod pupą ma tak dużo, że ta pupka leży wyżej niż plecy- i ulewanie zapewnione. Moja miala małą tą dysplazję,ale zdecydowaliśmy się na taką rozwórkę – nosiła 3 tyg i w zupełności starczyło. No i nie miala między nogami takich kompresów pieluchowych- normalnie w jednm pampersie. Te pierwsze mają siateczkę w środku i ona osłania pupinki przed rzadkimi kupkami. Są naprawdę dobre. Odparzeń nie było wcale.
Re: Pieluchy…?????
Moj synek (pierworodny) chował się na tetrze…jednorazówki były na noc i wyjścia z domu… do tetry polecam kupić najteczki ceratkowe (takie zapinane na zatrzaski są najlepsze)….poza tym są też wkłady do pieluch które zatrzymują co nie co niemowlęcej kupki , kłopot z nimi jest taki, że lubią wędrować po pieluszce…. generalnie byłam zadowolona….prasowałam tylko przez pierwsze dwa trzy tygodnie potem już nie…. na lato i upały tetra jest wspaniała…ja kładłam małego na podwójnej tetrze i przykrywałam lekko jedną…w razie potrzeby wymieniałam…pupcia się wietrzyła a ja wiedziałam, że Krzyś ma sucho…. przy drugim dziecku plan był podobny, ale nie zrealizowałam go całkowicie (mobilizowałam się w wielkie upały)…. jedyna wada tetry to to, że dużo z tym roboty – zauważyłam to dopiero kiedy przyszła na świat córka, przy jednym dziecku nie był to dla mnie kłopot….teraz do tetry przejdę latem jak temperaturka będzie na tyle wysoka by mała mogła chodzić z gołymi nóżkami…. właśnie przymierzam się do zakupu majteczek bawiełnianych dla Milenki… teraz kiedy ma skończony rok i siusia i robi kupki w bardziej przewidywalny sposób (no i edukuje się nocnikowo) nie będzie to kłopot dla mnie, a przy okazji (a może przede wszystkim) MIlenki pupcia nie będzie się gotować w jendorazówce…..
W.
Re: Pieluchy…?????
Nie sądzę, by pupa się gotowała w pampersie! Dla mnie raczej czeka to dzieci tetrowe ( ceratka, mocz przylegający bezpośrednio do pupy itd.).
Jeśli się kupuje dobre jakościowo pieluchy, to nie ma takiej możliwości. Te najmniejsze mają specjalną siateczkę i są przystosowane do wchłaniania pierwszych kupek.
<img src=”https://bd.lilypie.com/C0Jdp2?r=4da77cb/images/obrazek.gif”>
i Mat 2,5l
Edited by ahimsa on 2007/05/04 16:48.
Re: Pieluchy…?????
toteż nie prasuje, wyprasowałam dwa razy Leona. Wiktorie prasowałam z miesiac chyba.
magda z mlodymi
Re: Pieluchy…?????
No to ja wyrodna matka jestem. I dla Dawida i dla Michala wyprasowalam raz – przed porodem 🙂
Generalnie prasuje tylko to co ma ladnie wygladac – tak jak dla siebie.
smoki i smoczaki
Re: Pieluchy…?????
jeśli chodzi o Milenkę to teraz bedzie to bez ceratki – bawełniane majteczki i pielucha… stosowanie tetry ma to do siebie że można w każdej chwili dotykowo sprawdzić czy jest ona sucha czy nie….jeśli zachodzi druga możliwość następuje wymiana podwozia kiedy Krzyś nosił tetrę sprawdzałam ją bez kłopotu i wymieniałam odrazu (było to conajmniej dwa razy częściej niż przy jednorazówkach w których sprawdzenie zawartości jest kłopotliwe i wymaga niemal rozebrania dziecka)…. zapomniałam zaznaczyć, że w okresie noworodkowym miałam dwa razy więcej śpioszków bo faktycznie często zdarzały się przecieki bokiem (musiałam dojść do wprawy w zawijaniu pieluszki na małej pupci)… a co do tego “gotowania pupy” to nie miałam okazji sprawdzać jak to jest na droższych pieluchach, bo mnie na nie zwyczajnie nie stać…. kupowałam Pampersy newborny (na noc i wyjścia -jak pisałam)-rzeczywiście rewelacja… potem były najtańsze na rynku i takie też nosi MIlenka.
W.
Re: Pieluchy…?????
dołączam do “klubu”
W.
Re: Pieluchy…?????
Weroniśce od urodzenia zakładaliśmy jednorazowe. W szpitalu nawet nie zakładali na to tetrowej, żeby było szerzej, co później polecała pielęgniarka środowiskowa. No to dokładałam tak do 5-6 mca jeszcze tetrową na wierzcz 🙂
Re: Pieluchy…?????
Ha, to tym razem ja pozwolę sobie zacytować. Kogo?
Przemek i Milucha
Re: Pieluchy…?????
🙂
Raz chyba połakomiłam się na tanie pieluchy ale się nie sprawdziły. Odparzenie. W takiej sytuacji faktycznie lepsza jest tetra! Naturalna i przynajmniej przewiewna.
i Mat 2,5l
Znasz odpowiedź na pytanie: Pieluchy… ?????