o te. [Zobacz stronę]
odradzam, czlowiek sie nameczy, na walkuje…. A rodziny nawet dziekuje nie powie tylko chodzi i jeczy o jeszcze….pierwsza blache zjedli cala wczoraj….druga probowali podczas dekorowania, od rana jeczenie”mamus moge pierniczka, prosze” i te slodkie oczka….oczywiscie u dziecia, bo maz w ukryciu zjada….
do tego ten zapach, i te dekoracje….mniam….
odradzam dla tych co maja slaba wole, nie maja sily walczyc z ich widokiem w pojemniku i zapachem… A takze ze slodkimi oczami domownikow proszacych o wiecej….
45 odpowiedzi na pytanie: pierniki ewkiM
Ha ha ha, a ja mimo wszystko spróbuję w nadchodzący weekend;). Choć też jakoś nie wierzę, że do świąt dotrwają…
Zbieram sie od tygodnia…dzis wstałam z silnym postanowieniem, że to będzie TEN dzień… A tu taki post na dzieńdobry
ja się dzisiaj zabieram – odrazu robie z podwójnej porcji hehehe 😉
Ja schowalam w pudelko, ktore umiescilam na segmencie kuchennym – w oczy sie nie rzuca:D
Dla mnie to nie byłaby przeszkoda… musiałabym jej gdzieś dalej wywieźć;).
zrobiłam z jednej i nie mało tego wyszło..schowałam, jeszcze nie ozdobione, ale planuje tylko kontury z lukru i pisakami…
Zeby nie było, nie było łatwo…zabrałam się, okazało sie, że waga siadła… No dobra ale ile to będzie na szklanki…poszłam szukac w necie przeliczników, a że laptop rozładowany bo w piątek nie przyniosłam kabla z pracy to musiałam iśc do dużego komputera w innym pomieszczeniu. Wychodząc nawet mi przeszło przez myśl, że zostawianie dwulatki i mąki na stole razem w kuchni to nie jest dobry pomysł… i nie był…wracam… A moje małe kochanie recznikiem kuchennym ściera mąkę pod stołem;) calusia kuchnia pokryta białym pyłem;) posprzatałyśmy ( dobrze, ze odkurzacz działał;)) i dalej juz tylko dobra zabawa:)
Odradziłaś skutecznie…pieczemy w sobotę 😀 razem z migdalowymi JonnyR…mniam
to jeszcze by odradzic bardziej to powiem, ze tesciowi smakowaly i powiedzil, ze dzis przyjdzie na pierniki
Daliśmy radę 🙂 zrobione – jeden talerzyk ciastek zostawiony na już a reszta – wyszło z tego 2 spore puszki – zabezpieczone musze się wziąć za dekorowanie całego stosu chyba spróbuje tymi pisakami.
my troche mamy pisakami, a reszta lukrem polana i posypana tym czyms kolorowym… Nie pamietam jak to sie nazywa
a tak wogole to sie zastanawiam czy do swiat moga one takie udekorowane w puszce lezec…
no my jutro sie zabieramy za pierniczki, żeby na weekend były gotowe;d!!
jedno jest pewne….teraz to je na 100% zrobię
Ja też zrobiłam ale się wyłamię – kto spróbował pierniczków staropolskich, z tego przepisu dojrzewającego, temu już żadne inne pierniczki nie będą smakować.
A ja w tym roku zawaliłam sprawę – dałam ciasto na balkon, żeby dojrzewało a było wyjątkowo ciepło w listopadzie :(.
My wróciliśmy do dojrzewających, staropolskich 😉
Reno nie łam się…u nas rzadko kiedy można liczyć na strychu na minusową temperaturę…tam leżakują w chłodzie i też są pyszne 🙂
Upiekłaś już??
ja w ten weekend upiekę:)
Zrobie ale juz nie na swieta:(
nooooo, teraz bez namyslu je upieke
jędza 😉
Upiekłam część a resztę ciasta wyrzuciłam… Ono mi na tym balkonie urosło! A jak piekłam najpierw rosły, potem siadały kompletnie. Smaczne były, owszem, ale wkurzał mnie ich wygląd. Chyba jednak za ciepło było.
Na Wielkanoc zrób
na kogo tak brzydko mowisz?
Znasz odpowiedź na pytanie: pierniki ewkiM