Pieronek, a In vitro :(

Może nie macie już ochoty o tym dyskutować, ale…..
chciałam tylko napisać, że wstydzę się za Kościół, kiedy czytam takie słowa 🙁

Jak człowiek światły, wykształcony, profesor może tak mówić??

“In vitro jest potrzebne po to, żeby człowiek przez 30 lat mógł się wyszumieć: robić to, co chce, nie licząc się z nikim i z niczym. A po 30 latach orientuje się, że jednak chce mieć potomstwo i prosi Boga o zmiłowanie. Nie tędy droga”.

“Czymże jest literackie wyobrażenie Frankensteina, czyli istoty powołanej do życia wbrew naturze, jak nie pierwowzorem in vitro? To makabryczna perspektywa, ale ona istnieje”.

”-A ksiądz jako spowiednik co by powiedział małżonkom, którzy wyznają, że są po zabiegu in vitro?

-Powiedziałbym to samo, co człowiekowi dopuszczającemu się aborcji czy zabójstwa.”

Calość:
[Zobacz stronę] 🙁

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Pieronek, a In vitro :(

  1. Zamieszczone przez ania_st
    W wiesz dlaczego embriony pozostawiane są w lodówce?
    Wiesz dlaczego nie są mrożone komórki jajowe nie bedące jeszcze embrionami?
    Zyćzę aby nikt z Twoich bliskich nie musiał borykać się z niepłodnościa

    Wiem, dlaczego są pozostawiane w lodówce.
    Wiem, dlaczego nie są mrożone przed utworzeniem embrionu.
    I właśnie to wydaje mi się nie w porządku wobec nich.

    Dziękuję za życzenia. Są one również moim życzeniem. Niestety niespełnionym.

    T.

    • Zamieszczone przez lauidz
      Talka – zmienilas troche ton swojej wypowiedzi – tzn z calym szacunkiem brzmialas jak wyrocznia w swoim pierwszym poscie….

      Niestety powracajac jeszcze do listu Episkopwtu Polski – wypowiada sie on w imieniu calego kosciola polskiego. A Ks. Pieronek jako sekretarz przekazuje u=info do prasy…. I on sie wypowiada w imieniu Episkopatu – czyli Kosiola Polskiego – tak to wyglada wedle Prawa Kononicznego – zapewniam jako ekspertak 🙂

      ANazywanie dzieci powstalych z zaplodnienia in vitro malymi frankensztajnami graniczy to uwlaczanie czlowieczenstwu – i jest dla mnie bardziej kontrowersyjne niz samo in vitro…

      Naprawde ciesz sie swoim maciezynstewm. Dziekuj Bogu kazdego dnia za nie!!!!
      Bo sa osoby na siwecie – na tym forum, ktore kiedys uslyszalu od lekarza wyrok – ze mimo wieloletniej kuracji, modlitwie, nie bedzie pani matka… Nigdy nie poczuje pani tego wspanialego uczucia bicia serca pod pani sercem…
      Latwo jest nam oceniac i potempiac…. A Jezus kiedys powiedzial niech ten bez grzechu pierwszy rzuci kamien….
      Dla mnie wiekszym zlem – nawet niz te kontrowersyjne niszczone embriony jest brak milosci i szacunku do drugiej osoby. PROBA Zdeptania jej pragnien i oczekiwan tylko dlatego ze ma sie taka wladze…
      Tez jestem osoba wierzaca ale nie podoba mi sie to.

      Może tak zabrzmiałam… Może tak. Większość postów w tym wątku tak brzmi. Niestety.
      Nie wiem, czy łatwo jest oceniać i potępiać – bo tego nie robię.

      T.

        • Zamieszczone przez Talka
          Ja jestem człowiekiem wierzącym.
          I nie współczuję sobie z tego powodu.

          1. łatwo Wam przychodzą uogólnienia, nazywania poszczególnych osób/księży Kościołem lub Bogiem..
          2. Pieronek, to co napisał…. brak empatii, szacunku do ludzi, uogólnianie podobne do Waszego, przykładanie jedej miarki do wszystkich = wstyd mi, że przedstawiciel mojego Kościoła wyraża się w ten sposób.
          3. In Vitro jest ingerencją ludzką w działanie natury, a efekt tego działania jest nieopisanie pięknym cudem. Rodzi się człowiek, miłość, spełniona nadzieja..
          4. Zamraża się pozostałe embriony, które ktoś, kiedyś wykorzysta lub zostaną unicestwione.
          Czy unicestwione znaczy zabite = czuję, że tak. Nie potrafię inaczej tego rozumieć niż tak, że człowiek jest człowiekiem od chwili, w której komórka żeńska łączy się z męską i zaczyna przeobrażać się w nowe życie. Więc to nie jest w 13 tym tygodniu, ani w żadnym innym, tylko od samego początku. Dla mnie od samego początku człowiek jest człowiekiem.
          5. Może kiedyś medycyna dojdzie do takiej perfekcji, że możliwe będzie (nie tak kosztowne) tworzenie 2-3 embrionów i ich implementacja za jednym razem. Jeśli ten “raz” się nie powiedzie będzie można powtarzać zabieg kilkakrotnie, bez niszczenia zdrowia kobiety.. Może kiedyś. Wtedy ten cud będzie cudem prawdziwym, a nie z pozostawionymi w lodówce pozostałymi… zarodkami? dziećmi?

          Z nadzieją, że cud rodzicielstwa spotka wszystkich stęsknionych rodziców..
          T.

          Talko – z całym szacunkiem do Twoich poglądów i o nich nie chcę dyskutować. Tutaj sprawa idzie o co innego – o to, że kościół, wiara (obojętnie w co i kogo) nie ma prawa (zgodnie z zapisami Konstytucji) mieszać się do spraw związanych z finansowaniem przez państwo zabiegu in vitro, a przecież burza powstała właśnie od tego pomysłu. Wg mnie kościół nie powinien zajmować w tej kwestii żadnego stanowiska, a tym bardziej nie powinien tak jednoznacznie i negatywnie szufladkować rodziców i ich dzieci, bo to nie kościół ma te pieniądze dawać.
          Kwestie, czy to moralne, uczciwe, zgodne z tym, czego chciał Bóg nie powinny tutaj grać żadnej roli społecznej – jedynie sami przed sobą powinniśmy zadać sobie pytanie czy tego chcemy, z czym to się wiąże i sami powinniśmy podjąć decyzję – nie kierować się tym, co ogłosił ksiądz na ambonie, bo to niestety pociąga masę sznurków, manipulacji, granie na uczuciach, na samej wierze także. Stawia się na szali dwa silne uczucia, które nigdy na tej wadze znaleźć się nie powinny, bo każdy wybór pociąga za sobą coś dobrego i coś złego.

          • Zamieszczone przez Talka
            Dokładnie tak jak w naturze dzieje się z zarodkami wszczepionymi do macicy w procesie in vitro… Część się zagnieżdża, a część… nie.
            Moim zdaniem inną kwestią jest decyzja człowieka, że część z nich pozostawia w lodówce lub niszczy.
            T.

            Ale jaka tutaj jest różnica? W nieświadomości jednego i świadomości drugiego? To, czego nie widać tego nie ma?
            W efekcie końcowym nie ma ciąży, nie ma człowieka, a przecież o ten efekt końcowy tutaj chodzi prawda?

            • Zamieszczone przez sole
              We wloszech rok temu weszla ustawa regulujaca in vitro. NIe mozna pobierac wiecej komorek, pobrane – nie mozna badac genetycznie czy sa zdrowe. Efekt – wiekszosc par bezplodnych szuka pomocy w hiszpani. Mojego meza przyjaciel jest ginem, przed ustawa pracowal w firmie ktora zajmowala sie in vitro, w tej chwili zamknieta jak wiele innych tego typu. Ludzie jednak wola miec pewnosc ze dziecko bedzie zdrowe genetycznie wiec jada do hiszpani i tyle.
              Mysle ze in vitro to cos wspanialego ale ludzie ( niektorzy ) naduzywaja tej metody.
              Jednak odbiegajac od tem. kosciola ludzie musza sie nauczyc korzystac z kazdego wynalazku cywilizacyjnego, a na to trzeba wlasnie takich kontrowersyjnych reakcji, wiedzy, doswiadczenia i wlasnie takze sprzeciwu kosciola w pewnych sprawach.

              Pieronek to nie jest odpowiedni czlowiek na odpowiednim miejscu. Ja bym go poslala ziemniaki kopac, jak i wielu innych ksiezy.

              I dlatego ja jestem za tym, by dokładnie sprecyzować ustawę dotyczącą in vitro, włożyć ją w jakieś ramy bez możliwości grzebania w niej, dać możliwość państwu sprawowania kontroli nad tym, co się w takich klinikach dzieje po to właśnie, by racjonalnie te cuda techniki stosować, a nie dawać bramki. Bo normalnym jest przecież, że ludzie mają naturę – nie otwierają otwartych drzwi, ale też nie będą wiernie czekać przed zamkniętymi – poszukają innych wyjść, a po co mają błądzić?

              • A caly problem w tym ze w polsce ksieza to kosciol. A kosciol to wiara. A to nie tak. Ksieza to ludzie, kosciol to tylko klub ludzi wierzacych. Wiara to nie to samo co kosciol.

                POczytajcie biblie a do kosciola idzcie pogadac z panem bogiem a nie z ksiedzem. Wszystko sie wyjasni.

                NO chyba ze lubicie jak wam robia pranie mozgu co tydzien.

                • Zamieszczone przez gacka
                  Ale jaka tutaj jest różnica? W nieświadomości jednego i świadomości drugiego? To, czego nie widać tego nie ma?
                  W efekcie końcowym nie ma ciąży, nie ma człowieka, a przecież o ten efekt końcowy tutaj chodzi prawda?

                  Nie.
                  Jest różnica między tym, czy ktoś umiera sam (zarodek, który nie zagnieździł się w macicy), czy z założenia skazujemy go na śmierć.

                  W pozostałych Twoich postach – ok.
                  Rzecz nie miała być o samym in vitro, ale o wypowiedzi Pieronka.
                  A ta niewątpliwie była pozbawiona szacunku i niegodna człowieka, który reprezentuje Kościół.
                  T.

                  • Zamieszczone przez Lea

                    Kosciol ksztaltuje swiadomosc wielu osob, takie opinie moga sie upowszechnic albo miec wplyw na prawodawstwo.

                    Dokładnie, skutki takiej wypowiedzi (Pieronka) osoby reprezentujacej KK imo maja wpływ np na refundowanie bądż nie tego zabiegu/procesu.

                    • Zamieszczone przez Olinja
                      Dokładnie, skutki takiej wypowiedzi (Pieronka) osoby reprezentujacej KK imo maja wpływ np na refundowanie bądż nie tego zabiegu/procesu.

                      Jednak tak by nie bylo gdyby polacy mysleli sami a nie czekali az ksiadz na ambonie powie im na kogo maja glosowac.

                      Kosciol ma w polsce zastraszajaca wladze —– a dali mu go ludzie niestety, zmeczeni mysleniem. I dopuki ludzie beda sluchac ksiezy na kogo glosowac bedziemy mieli panstwo pelne kaczek i piernikow.

                      Niestety jedno pociaga za soba drugie, jedna raczka myje druga.
                      Gataki nie bedzie ale co gorsze moga byc stosy. Jedno zle a drugie jeszcze gorsze.

                      A tak dyskutuje a wlasnej mamy nie moge przekonac do madrego glosowania, bo przeciez co tydzien ma pranie

                      • Zamieszczone przez sole
                        Jednak tak by nie bylo gdyby polacy mysleli sami a nie czekali az ksiadz na ambonie powie im na kogo maja glosowac.

                        Kosciol ma w polsce zastraszajaca wladze —– a dali mu go ludzie niestety, zmeczeni mysleniem. I dopuki ludzie beda sluchac ksiezy na kogo glosowac bedziemy mieli panstwo pelne kaczek i piernikow.

                        Niestety jedno pociaga za soba drugie, jedna raczka myje druga.
                        Gataki nie bedzie ale co gorsze moga byc stosy. Jedno zle a drugie jeszcze gorsze.

                        A tak dyskutuje a wlasnej mamy nie moge przekonac do madrego glosowania, bo przeciez co tydzien ma pranie

                        Przepraszam bardzo ale… władze Kosciołowi dał Kwasniewski. Konkretnie nie jacys ludzie, nie społeczenstwo jako takie. To własnie po podpisaniu konkordatu mamy jak mamy a Kosiół katolicki jest ponad prawem.
                        I znowu czuje sie w obowiazku napisac, że absolutnie nic nie mam do wierzacych Katolików. Pisze o KK w kontekscie organizacji w sumie panstwa w panstwie.
                        Lepiej o tym nie dyskutowac.

                        • Zamieszczone przez Talka
                          Nie.
                          Jest różnica między tym, czy ktoś umiera sam (zarodek, który nie zagnieździł się w macicy), czy z założenia skazujemy go na śmierć.

                          W pozostałych Twoich postach – ok.
                          Rzecz nie miała być o samym in vitro, ale o wypowiedzi Pieronka.
                          A ta niewątpliwie była pozbawiona szacunku i niegodna człowieka, który reprezentuje Kościół.
                          T.

                          Powiem Ci Talko, że mam podobny problem.
                          To znaczy zastanawiam sie jak to wyglada z perspektywy Boga.
                          Poronienie naturalne a zarodki zamrozone?
                          I nie wiem.
                          Szczerze mówiac.
                          Nie wiem.
                          Moze rodzice invitrowi maja nadzieje, ze za jakis czas zdecyduja sie na nastepne dziecko a moze podchodza do tego zabiegu własnie tak.
                          Ze chca miec wiecej dzieci niz jedno. Za jednym zamachem, ze sie tak wyraze, maja kilka zarodków.
                          Nie wiem i dkatego uwazam, że jako mozliwosc powinno byc to refundowane. Moze pierwsze dziecko????
                          Nie wiem.

                          Ale na pewno nie moge sie w sobie zgodzic na potepienie spełniania tego pragnienia, na porównywanie go do morderstwa swoich dzieci, do aborcji.

                          • Zamieszczone przez Lea
                            kas

                            Wzajemnie 🙂

                            • Zamieszczone przez Olinja
                              Przepraszam bardzo ale… władze Kosciołowi dał Kwasniewski. Konkretnie nie jacys ludzie, nie społeczenstwo jako takie. To własnie po podpisaniu konkordatu mamy jak mamy a Kosiół katolicki jest ponad prawem.

                              Dokladnie dlatego Kwasniewski dal wladze bo inaczej nie mial by wladzy( spoleczenstwo katolickie 99% katolikow= 99% wiecej poparcia ) tym bardziej ze wiemy wszyscy z jakiej part Kwasniewski sie wywodzi.

                              I znowu czuje sie w obowiazku napisac, że absolutnie nic nie mam do wierzacych Katolików. Pisze o KK w kontekscie organizacji w sumie panstwa w panstwie.

                              To nie panstwo w panstwie. To mocarstwo w malym panstewku.

                              Nic nie mam do ludzi wierzacych. Sama skonczylam szkole katolicka,moja siostra tez. OAZA to moja mlodosc i wspaniale czasy. Mam przyjaciol ksiezy ( wspaniali ludzie ) i mam tez przyjaciela ex ksiedza.

                              • Zamieszczone przez Talka
                                Nie.
                                Jest różnica między tym, czy ktoś umiera sam (zarodek, który nie zagnieździł się w macicy), czy z założenia skazujemy go na śmierć.

                                W pozostałych Twoich postach – ok.
                                Rzecz nie miała być o samym in vitro, ale o wypowiedzi Pieronka.
                                A ta niewątpliwie była pozbawiona szacunku i niegodna człowieka, który reprezentuje Kościół.
                                T.

                                Oki Talko – inaczej rozumiemy te kwestie dlatego nie znajdziemy płaszczyzny zrozumienia.

                                Odnośnie tego, czego wątek dotyczy – zgadzam się z Tobą i podzielam opinię na temat tego, jak odebrałam wypowiedź Pieronka.

                                • Zamieszczone przez sole
                                  Dokladnie dlatego Kwasniewski dal wladze bo inaczej nie mial by wladzy( spoleczenstwo katolickie 99% katolikow= 99% wiecej poparcia ) tym bardziej ze wiemy wszyscy z jakiej part Kwasniewski sie wywodzi.
                                  To nie panstwo w panstwie. To mocarstwo w malym panstewku.

                                  Nic nie mam do ludzi wierzacych. Sama skonczylam szkole katolicka,moja siostra tez. OAZA to moja mlodosc i wspaniale czasy. Mam przyjaciol ksiezy ( wspaniali ludzie ) i mam tez przyjaciela ex ksiedza.

                                  I dlatego od samego początku tego wątku piszę, że tu o władzę chodzi, a nie o te zarodki – one są jedynie przykrywką do tego, co tak naprawdę dzieje się w tle i o co to całe zamieszanie.
                                  A zgodzić się z tym nie mogę, bo kościołowi nikt nie dał możliwości decydowania o sprawach politycznych, społecznych, konstytucyjnie zagwarantowaną mamy rozdzielność kościoła od państwa – szkoda, że to tylko teoria ostatnimi laty.

                                  • Zamieszczone przez beamama
                                    Może nie macie już ochoty o tym dyskutować, ale…..
                                    chciałam tylko napisać, że wstydzę się za Kościół, kiedy czytam takie słowa 🙁

                                    Jak człowiek światły, wykształcony, profesor może tak mówić??

                                    “In vitro jest potrzebne po to, żeby człowiek przez 30 lat mógł się wyszumieć: robić to, co chce, nie licząc się z nikim i z niczym. A po 30 latach orientuje się, że jednak chce mieć potomstwo i prosi Boga o zmiłowanie. Nie tędy droga”.

                                    “Czymże jest literackie wyobrażenie Frankensteina, czyli istoty powołanej do życia wbrew naturze, jak nie pierwowzorem in vitro? To makabryczna perspektywa, ale ona istnieje”.

                                    ”-A ksiądz jako spowiednik co by powiedział małżonkom, którzy wyznają, że są po zabiegu in vitro?

                                    -Powiedziałbym to samo, co człowiekowi dopuszczającemu się aborcji czy zabójstwa.”

                                    Calość:
                                    🙁

                                    Jakie to miłe, że profesor, który przecież akurat na TYCH sprawach sięnie zna, jest światłym Qrwa autorytetem… Krew mnie zalewa, nic więcej nie napiszę.

                                    • Zamieszczone przez ahimsa
                                      Generalnie współczuje teraz ludziom wierzącym…

                                      ja w pewnym sensie też, bo takie wypowiedzi robią zamęt w głowie…

                                      nie bardzo wyobrażam sobie by do Kościoła nie chodzić… bo chodzę do Kościoła (budynku), dla Boga… ale jak Księża mówią w taki a nie inny sposób o sprawach delikatnych, lub takich o których uważam ze nie mają bledego pojęcia… to się modlę… i już… no a czasami wychodzę z mszy zla i zdegustowana…

                                      • Zamieszczone przez sole
                                        Jednak tak by nie bylo gdyby polacy mysleli sami a nie czekali az ksiadz na ambonie powie im na kogo maja glosowac.

                                        Kosciol ma w polsce zastraszajaca wladze —– a dali mu go ludzie niestety, zmeczeni mysleniem. I dopuki ludzie beda sluchac ksiezy na kogo glosowac bedziemy mieli panstwo pelne kaczek i piernikow.

                                        Niestety jedno pociaga za soba drugie, jedna raczka myje druga.
                                        Gataki nie bedzie ale co gorsze moga byc stosy. Jedno zle a drugie jeszcze gorsze.

                                        A tak dyskutuje a wlasnej mamy nie moge przekonac do madrego glosowania, bo przeciez co tydzien ma pranie

                                        ja do koscioła wpadam nader rzadko. Ostatnio weszłam na świta podczas pobytu na warszawkiej starówce. Akurat była msza (ja weszłam tylko szopke dzieckom pokazac). I o czym ksiądz mówił w swieta o godz 20 na mszy??? Ze zmieniała sie jakas ustawa o finansowaniu KUL-u i ze cos tam prezydent podpisał…..jakoś mnie gadanie o ustawach z tego kościoła skutecznie wygnało…

                                        • Zamieszczone przez aborka
                                          I o czym ksiądz mówił w swieta o godz 20 na mszy??? Ze zmieniała sie jakas ustawa o finansowaniu KUL-u i ze cos tam prezydent podpisał…..jakoś mnie gadanie o ustawach z tego kościoła skutecznie wygnało…

                                          A ja myślę, ze wielu wiernych właśnie ta ustawa mogła bardzo zainteresować, od wieeeelu lat bodajże w drugi dzień w świąt w kościołach całej Polski, pieniądze zebrane na tacy w całości były przekazywane na KUL – stąd pewnie to przedstawianie zmian własnie tego dnia

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Pieronek, a In vitro :(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general