Witam. Często korzystałam z waszych przepisów i nadszedł czas rewanżu.
To danie jest jednym z moich ulubionych, nawet Mąż zajada ze smakiem, choć dla niego drób to poDRÓBka mięsa 😉 Jest lekkie, w sam raz na letni obiad lub kolację dla Mam walczących z tłuszczykiem po ciąży ( co również i mnie dotyczy). Przepis przewidziałam na dwie osoby. A więc:
2 piersi z kurczaka
sok z połowy cytryny
2 ząbki czosnku
1i 1/2 szklanki jogurtu naturalnego
czubata łyżeczka tymianku
1/2 łyżeczki suszonej mięty albo 3 posiekane listki świeżej
sól i pieprz
2-3 łyżki oliwy z oliwek
Piersi myjemy i dzielimy na połowy. Nacieramy solą i pieprzem, wkładamy do miseczki. Jogurt mieszamy z sokiem z cytryny, drobno posiekanym czosnkiem i ziołami. Tym pysznym sosikiem zalewamy kurczaka, przykrywamy i wstawiamy do lodówki. Marynujemy nawet 24 godziny (im dłużej, tym lepiej) ale i godzinka może być 🙂 Następnie osączamy piersi z jogurtu i przecieramy ręcznikiem papierowym. Muszą być suche, bo jogurt łatwo się przypala podczas smażenia. Sosu, oczywiście, nie wylewamy.
Rozgrzewamy patelnię a na niej oliwę ( ja czasami zastępuje ją olejem z pestek winogron-polecam jeśli nie lubicie charakterystycznego zapachu oliwy). Na dość ostrym ogniu szybko rumienimy kurczaka, wlewamy szklankę wody, przykrywamy, dusimy 10 minut, odkrywamy i dusimy aż woda prawie wyparuje. Mięsko powinno być rumiane i pachnące! Zdejmujemy z patelni i odkładamy w ciepłe miejsce (włączony na minimum piekarnik powiedzmy). Na patelnię wlewamy sos jogurtowy i podgrzewamy. NIE WOLNO ZAGOTOWAĆ bo się zrobi twaróg. Najlepiej podgrzać troszeczkę, sos ma być tylko ciepły.
Piersi kroimy w ukośne plasterki, polewamy sosem. U nas podaje się tę potrawę z ziemniakami (sosik z samymi ziemniakami też jest rewelacyjny!) i sałatą, najlepiej lodową, z pomidorami, żeby było bardziej kolorowo. Polecam!
Antoś (24.11.2003) i mama
5 odpowiedzi na pytanie: piersi w jogurcie
Re: piersi w jogurcie
Właśnie przygotowałam mięsko – leżakuje w sosiku w lodówce – narazie zapowiada się smakowicie – wieczorkiem po pracy będę kontynuować 🙂
Agata + Ania 13.IX
Re: piersi w jogurcie
Boże, jaki cudny brzunio!!!! Chyba trochę tęsknię za takim, mimo że w ciąży czułam się jak słoń…. w ciąży 😉 !
Antoś (24.11.2003) i mama
Re: piersi w jogurcie
Dziękuję bardzo 😉
Ale to nie moja zasługa ze ładny tylko mojego męża 🙂 – – bo po pierwsze jest “stwórcą” a po drugie robi ładne zdjęcia 🙂
Agata + Ania 13.IX
Re: piersi w jogurcie
Ten przepis brzmi smacznie tymbardziej, ze moja babunia czasem marynuje mieso w mleku z przyprawami i ono jest bardzo delikatne. Mysle, ze tu efekt bedzie podobny i do tego ten pyszny sosik. Wyprobuje w poniedzialek.
Kinga i Oskar (19.12.03)
Re: piersi w jogurcie
mmmm pysznie się zapowiada, jeszcze dzis wypróbuję!
pozdrawiam!
Ola z Natalią- 2.06.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: piersi w jogurcie