pierwsza pomoc dla rodzica…

jestescie same z dzieckiem, nagle padacie nieprzytomne na podłoge.
I co wtedy?
czy dziecko wie co ma zrobić w takiej sytuacji?

Zuzia jest po szkoleniu.
puka do sąsiadów, jak ich nie ma dzwoni do taty czy do dziadków, jak nie moze się dozwonić, dzwoni na pogotowie, mówiąc że ma 5 lat i że jest sama z mamą która zemdlała, podaje adres.
numery ma zapisane na kartce.
tłumaczone żeby nie płakała tylko szukała pomocy

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: pierwsza pomoc dla rodzica…

  1. my juz jakis czas temu zaliczylysmy takie szkolenie (numer 112)
    ja w domu nie mam takich wizji – gorzej jak wyjezdzam a Natka zostaje sama z babcia..
    Obawy mialam gdy bylam sama z Natka w Toskanii – wtedy obawialam sie co mogloby sie stac gdyby cos mi sie na ulicy stalo..

    • Zamieszczone przez Klucha
      jestescie same z dzieckiem, nagle padacie nieprzytomne na podłoge.
      I co wtedy?
      czy dziecko wie co ma zrobić w takiej sytuacji?

      Zuzia jest po szkoleniu.
      puka do sąsiadów, jak ich nie ma dzwoni do taty czy do dziadków, jak nie moze się dozwonić, dzwoni na pogotowie, mówiąc że ma 5 lat i że jest sama z mamą która zemdlała, podaje adres.
      numery ma zapisane na kartce.
      tłumaczone żeby nie płakała tylko szukała pomocy

      Wie, jak się zachować we wszystkich możliwych sytuacjach, które mi przyszły do głowy. Zna też nr na pogotowie, na policję i do straży pożarnej. Planuję też wydrukować kartkę z numerami i powiesić koło telefonu, ze stresu mogłaby zapomnieć…

      • Zamieszczone przez Klucha
        co niektóre kłuje w lewej piersi i się wyprostować nie mogą, buuuuu

        Ja od dwóch dni czułam duszność, ucisk w piersi… tak ciężko się oddychało, kłuło w sercu (dziś jest lepiej).
        Klucha nie wiesz co to? serio? To napięcie z nas opada… Ty czekałaś na wizytę, ja czekałam… a teraz emocje uchodzą jak z balonika…

        • Zamieszczone przez Klucha
          Asiu u nas w przedszkolu też
          tylko cały czas zastanawiam się jak się ma taka nauka do nieprzytomnego rodzica i reakcji dziecka

          Obyś nie musiała się nigdy przekonać…

          • Zamieszczone przez ajax
            Ja od dwóch dni czułam duszność, ucisk w piersi… tak ciężko się oddychało, kłuło w sercu (dziś jest lepiej).
            Klucha nie wiesz co to? serio? To napięcie z nas opada… Ty czekałaś na wizytę, ja czekałam… a teraz emocje uchodzą jak z balonika…

            to samo mi powiedziała kumpela że mi puszcza, ale
            w wigilie trafilam do lekarza – zapalenie górnych dróg oddechowych (zatoki) i antybiotyk, po swiętach już zapalenie płuc. Od tygodnia ból po lewej stronie, ale ogólne samopoczucie lepsze. Jestem po ekg – ok, rtg klatki wykazało cały czas stany zapalne w lewym płucu. Mam skierowanie do pulmonologa. Dziś w porównaniu w wczorajszym bólem to pikuś.
            Stres pewnie zrobił swoje 🙁

            • Zamieszczone przez Klucha
              to samo mi powiedziała kumpela że mi puszcza, ale
              w wigilie trafilam do lekarza – zapalenie górnych dróg oddechowych (zatoki) i antybiotyk, po swiętach już zapalenie płuc. Od tygodnia ból po lewej stronie, ale ogólne samopoczucie lepsze. Jestem po ekg – ok, rtg klatki wykazało cały czas stany zapalne w lewym płucu. Mam skierowanie do pulmonologa. Dziś w porównaniu w wczorajszym bólem to pikuś.
              Stres pewnie zrobił swoje 🙁

              moim zadneim to moze byc nerwobol
              w twoim przypadku nie zaszkodziloby zobaczyc co jst na rtg pluc – tzn od tamtej pory czy cos sie zminilo?
              moze tez byc zapalenie miesnia przepony

              • zobaczymy Dotka jutro jadę do pulmo
                rtg miałam robione w tym tygodniu,

                • Zamieszczone przez Klucha
                  jestescie same z dzieckiem, nagle padacie nieprzytomne na podłoge.
                  I co wtedy?
                  czy dziecko wie co ma zrobić w takiej sytuacji?

                  jej, zdarzylo mi sie doslownie niedawno
                  zemdlalam w kuchni
                  adachu poszedl po sasiadke, tzn. wybiegl na korytarz i zaczal krzyczec, a kiedy przyszla babeczka, ktora mieszka pietro nizej, wciagnal ja do nas do domu
                  i jakims cudem udalo mu sie powstrzymac alka od ucieczki (na widok otwartych drzwi dostaje kota)

                  bylam w szoku jak mi sasiadka opowiedziala…
                  a tak sie wystraszyl, ze przez pol dnia nie mogl biedak do siebie dojsc…

                  teraz juz na szczescie zostal przeszkolony i wie, ze nie nalezy panikowac, tylko spokojnie kogos poprosic o pomoc

                  • Daj znac co orzekł:)

                    • Zamieszczone przez kantalupa
                      jej, zdarzylo mi sie doslownie niedawno
                      zemdlalam w kuchni
                      adachu poszedl po sasiadke, tzn. wybiegl na korytarz i zaczal krzyczec, a kiedy przyszla babeczka, ktora mieszka pietro nizej, wciagnal ja do nas do domu
                      i jakims cudem udalo mu sie powstrzymac alka od ucieczki (na widok otwartych drzwi dostaje kota)

                      bylam w szoku jak mi sasiadka opowiedziala…
                      a tak sie wystraszyl, ze przez pol dnia nie mogl biedak do siebie dojsc…

                      teraz juz na szczescie zostal przeszkolony i wie, ze nie nalezy panikowac, tylko spokojnie kogos poprosic o pomoc

                      To i tak dobrze mu poszło, bez przeszkolenia, Nikola zapłakałaby sie.

                      • Zamieszczone przez kantalupa
                        jej, zdarzylo mi sie doslownie niedawno
                        zemdlalam w kuchni
                        adachu poszedl po sasiadke, tzn. wybiegl na korytarz i zaczal krzyczec, a kiedy przyszla babeczka, ktora mieszka pietro nizej, wciagnal ja do nas do domu
                        i jakims cudem udalo mu sie powstrzymac alka od ucieczki (na widok otwartych drzwi dostaje kota)

                        bylam w szoku jak mi sasiadka opowiedziala…
                        a tak sie wystraszyl, ze przez pol dnia nie mogl biedak do siebie dojsc…

                        teraz juz na szczescie zostal przeszkolony i wie, ze nie nalezy panikowac, tylko spokojnie kogos poprosic o pomoc

                        o to własnie chodzi, nigdy nie wiadomo kiedy cos takiego nam się wydarzy

                        • Zamieszczone przez aoh
                          Daj znac co orzekł:)

                          ok
                          pewnie orzeknie że się sypię 😮

                          • Zamieszczone przez kantalupa
                            teraz juz na szczescie zostal przeszkolony i wie, ze nie nalezy panikowac, tylko spokojnie kogos poprosic o pomoc

                            I tak był dzielny! Trzylatek, i o brata zadbał – super masz syneczka.

                            • Dzielny chłopak! I z wyobraźnią. Powinnaś być bardzo dumna, wiesz? 🙂

                              • Zamieszczone przez dorotka1
                                ja myslalam o tym od momentu kiedy elzi zaslabla – ona zadazyla zadzwonic do meza, a gdyby nie 🙁

                                A ja mam już to przemyślane właśnie dlatego. Na drzwiach wisi kartka z naszym adresem (na szczęście jest łatwy) i druga kartka z numerem alarmowym. I jeszcze przećwiczone mamy wizytę biegiem u sąsiadki. Kiedy zostaję w domu tylko z Michałem telefon leży zawsze nisko, tak żeby łatwo mógł sięgnąć.
                                Ja jestem dość przewrażliwiona i Michał już dawno preszedł szkolenie “ratownicze”.

                                • Zamieszczone przez kantalupa
                                  jej, zdarzylo mi sie doslownie niedawno
                                  zemdlalam w kuchni
                                  adachu poszedl po sasiadke, tzn. wybiegl na korytarz i zaczal krzyczec, a kiedy przyszla babeczka, ktora mieszka pietro nizej, wciagnal ja do nas do domu
                                  i jakims cudem udalo mu sie powstrzymac alka od ucieczki (na widok otwartych drzwi dostaje kota)

                                  bylam w szoku jak mi sasiadka opowiedziala…
                                  a tak sie wystraszyl, ze przez pol dnia nie mogl biedak do siebie dojsc…

                                  teraz juz na szczescie zostal przeszkolony i wie, ze nie nalezy panikowac, tylko spokojnie kogos poprosic o pomoc

                                  BRAWO! BRAWO! Dzielny chłopak!

                                  • Zamieszczone przez Klucha
                                    jestescie same z dzieckiem, nagle padacie nieprzytomne na podłoge.
                                    I co wtedy?
                                    czy dziecko wie co ma zrobić w takiej sytuacji?

                                    Niestety nie wie… Ale pomyśle o tym.
                                    Tak się zastanawiam, ze wyjatkowo mało moje dziecko uswiadamiam o zagrożeniach tego świata. Może dlatego, ze mam poczucie, że zawsze jest pod dobra opieką, musze się za to zabraC…

                                    • kurde

                                      nigdy o tym nie myslałam 🙁
                                      goooopia ja

                                      ehhhh dzis kubek przejdzie szkolenie.

                                      dobrze elzi ze wtedy tamta sytuacja dobrze się skonczyła !!

                                      klucha trzymam kciuki za szybkie wyjscie z choroby

                                      • Zamieszczone przez kantalupa
                                        jej, zdarzylo mi sie doslownie niedawno
                                        zemdlalam w kuchni
                                        adachu poszedl po sasiadke, tzn. wybiegl na korytarz i zaczal krzyczec, a kiedy przyszla babeczka, ktora mieszka pietro nizej, wciagnal ja do nas do domu
                                        i jakims cudem udalo mu sie powstrzymac alka od ucieczki (na widok otwartych drzwi dostaje kota)

                                        bylam w szoku jak mi sasiadka opowiedziala…
                                        a tak sie wystraszyl, ze przez pol dnia nie mogl biedak do siebie dojsc…

                                        teraz juz na szczescie zostal przeszkolony i wie, ze nie nalezy panikowac, tylko spokojnie kogos poprosic o pomoc

                                        super dzielny adas

                                        ehhh wspolczuje przezyc – dobrze ze adam zawołała kogos o pomoc i zatrzymał alka

                                        • Zamieszczone przez kantalupa
                                          jej, zdarzylo mi sie doslownie niedawno
                                          zemdlalam w kuchni
                                          adachu poszedl po sasiadke, tzn. wybiegl na korytarz i zaczal krzyczec, a kiedy przyszla babeczka, ktora mieszka pietro nizej, wciagnal ja do nas do domu
                                          i jakims cudem udalo mu sie powstrzymac alka od ucieczki (na widok otwartych drzwi dostaje kota)

                                          bylam w szoku jak mi sasiadka opowiedziala…
                                          a tak sie wystraszyl, ze przez pol dnia nie mogl biedak do siebie dojsc…

                                          teraz juz na szczescie zostal przeszkolony i wie, ze nie nalezy panikowac, tylko spokojnie kogos poprosic o pomoc

                                          az mnie ciary przeszly 🙁
                                          Adas zachowal sie w pelni profesjonalnie! brawo! Mysle, ze Z nie wiedzialaby co zrobic 🙁 dzis pogadamy o takim przypadku
                                          mam nadzieje, ze Wam sie to wiecej nie powtorzy…

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: pierwsza pomoc dla rodzica…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general