Natusia pierwszy raz zasnęła w swoim łóżeczku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! POstanowiłam spróbować i nie kierować się adnymi radami z książek czy czasopism. Dałam Jej trochę czasu na zabawę (narazie tylko z tym kojarzyło się Jej łóżeczko), ubrałam nową pościel (a raczej nie nową, kupiłam ją jeszcze przed narodzinami Natusi, ale czekała sobie spokojnie w szafie na swój dzien hihihi), usiadłam obok łóżeczka i śpiewałam kołysanki. Nati parę razy chciała wyjść z łóżeczka – i brałam ją wtedy na ręce, poprzytulałam, pokołysałam i włożyłam z powrotem, nakrywając kołderką. Po półtorej godziny Nati się zmęczyła – wtedy zaczęłam śpiewać trochę ciszej i zgasiłam światło. ZASNĘŁA!!!! W nocy przebudziła się na picie tylko raz (śpiąc ze mną wstawała 2-3 razy), a rano obudziła się o…. 6.30 – a nie tak jak wcześniej – przed szóstą :-))))
Trzymajcie kciuki, żeby to nie był taki jednorazowy wyskok 🙂
Kaśka z Natunią (1 rok plus miesiąc)
23 odpowiedzi na pytanie: Pierwsza próba udana :-)))
Re: Pierwsza próba udana :-)))
Trzymamy!
Ola i maluchy: Staś (9.12.98), Tadzio (15.01.01) i Basia (11.01.03)
Re: Pierwsza próba udana :-)))
Gratulacje i będziemy trzymać kciuki…
Kaśka mama Zuzanki
Re: Pierwsza próba udana :-)))
Jesteśmy a wami 🙂
Tylko żeby wystarczyło cierpliwości !
Ani_ani i Izunia-Kropunia (7 miesięcy i 1/2)
Re: Pierwsza próba udana :-)))
Myślę, że wystarczy :-)) Chociaż bardzo mi brakowało tego ciepełka tuż obok mnie
Kaśka z Natunią (1 rok plus miesiąc)
Re: Pierwsza próba udana :-)))
BĄDŹ DZIELNA KATARZYNKA!!! NA POCZĄTKU BĘDZIE TO TRWAŁO DO 1,5 GODZ. POTEM 1 GODZ. POTEM PÓŁ POTEM 10MINUT, A NA KOŃCU NATUSIA SAMA ZROZUMIE, ŻE KLADZIONA DO ŁÓŻECZKA MA IŚĆ SPAĆ. TYLKO NIE BIERZ JEJ PRZY PIERWSZYM BRAKU CIERPLIWOŚCI DO SIEBIE DO WYRKA, BO CAŁE TWOJE STARANIA PÓDĄ NA MARNE!!!! JA WŁAŚNIE W TAKI SPOSÓB NAUCZYŁAM MIŁOSZA ZASYPIAĆ W SWOIM ŁÓŻECZKU I NIE MAMY W TEJ CHWILI Z TYM ŻADNYCH PROBLEMÓW:) POZDRAWAIMA!!!
KASIA I MIŁOSZEK 17.05.02
Re: Pierwsza próba udana :-)))
zazdroszczę !
może też nadszedł czas na Tamarkę?…..
oczywiście też trzymam kciuki- cierpliwości Katarzynko !!!!
/
Re: Pierwsza próba udana :-)))
Ale sukces! Gatulujemy!
A to sie tez pochwalę–Agatka przespała wczoraj całą noc, bo od 23-6 rano i to też w swoim łóżeczku—pierwszy raz w życiu–jestem w szoku!
Izolda i Agatka (26.02.03)
Re: Pierwsza próba udana :-)))
a może to zasługa księżyca, czy czegoś podobnego w kosmosie- chyba dzisiaj tez wpakuję Tamarkę do swojego łóżeczka 🙂
/
Re: Pierwsza próba udana :-)))
hihihi – też sobie tak pomyślałam 🙂
Kaśka z Natunią (1 rok plus miesiąc)
Re: Pierwsza próba udana :-)))
zamierzam być konsekwentna :-)))) jaśli będzie plakać – będę ją brała na ręcę, ale za chwilę będę ją odkładać do swojego łóżeczka
Kaśka z Natunią (1 rok plus miesiąc)
Re: Pierwsza próba udana :-)))
trzymamy !!!
Ewa i Krzyś (4 i 2/3 mies.)
Re: Pierwsza próba udana :-)))
Gratulacje! I dziecko zadowolone i mama też. 🙂
Pati i 6 m. [Zobacz stronę]
Re: Pierwsza próba udana :-)))
gratuluje, Natalia na pewno sie przyswyczai do nowych zwyczajow i obie sie wyspicie. Bardzo sie ciesze ze o tym napisalas, o tym ze mozna polozyc do lozeczka dziecko i poczekac az zasnie, ze nie zawsze oznacza to “wyplakiwanie przed snem”. Wiem, ze twoja Natalia jest juz duza, ale moja byla znacznie mniejsza jak to zrobilam.
Zycze powodzenia!
kleeo i Natalia (ur.26.07.02))
Re: Pierwsza próba udana :-)))
Ale sukces, Kaja to nawet łóżeczka nie potrzebowała, nasze jest wygodniejsze hi hi.
gratulacje!!!!
Kadilak
dzień drugi (a właściwie wieczór)
wczoraj Natusia zasnęła w swoim łóżeczku po PÓŁ godzinie :-))) Obudziała się na mleczko ok. 23.30 i niestety – nie chciała sama zasnąć. Kilkakrotnie wyjmowałam Ją z łóżeczka i przytulałam. Ojej, gdybyście widzieli Jej ałosną minkę i buźkę wciśniętą pomiędzy szczebelki z błaganiem w oczkach “mamo, ja chcę spać z tobą!”. Ale udało się – o wpół do drugiej zasnęła. Obudziła się znowu – tym razem z przeraźliwym płaczem po 5-tej. Skapitulowałam – wzięłam Ją do siebie. Wstała o 7-mej. Jutro – ciąg dalszy
Kaśka z Natunią (1 rok plus miesiąc)
Re: Pierwsza próba udana :-)))
mamie troszkę smutno, bo uwielbia gdy Nati śpi tuż obok 🙂
Kaśka z Natunią (1 rok plus miesiąc)
Re: Pierwsza próba udana :-)))
No to super….może w końcu się wyśpisz… Ale sama powiedz, że troszkę brakuje bobasa w łóżku…….hi,hi..my też daliśmy Karolka do łóżeczka…..śpi na pewno o niebo lepiej niż z nami….co prawda też się budzi co chwilę. ale wystarczy Go pogłaskać i jest ok…….
Julka kulka i Karolek, który właśnie zaczął 11 miesiąc!!!!!!!!!!
Re: Pierwsza próba udana :-)))
gratulujemy a jakze! 🙂
u nas o sukcesie nie moze byc mowy bo jas sam bez problemu zasypia od kliku tyg w lozeczku i obylo sie bez zadnych scen – wrecz przeciwnie mam wrazenie ze lepiej spi u siebie niz ze mna…
a od czasow szpitala zasypia kolo 21 i spi do (zawsze niezaleznie o ktorej usnie) 3:40 🙂 a potem budzi sie po 3 godz na karmienie…
tylko rano biore go do lozka i zostawiam zeby sie nim nacieszyc 🙂
jestem ciekawa czy moze nastapic nawrot i ze bedzie chcial spac z nami…
buziaki dla wszystkich dzielnie-samodzielnie spiacych babli 🙂
…i dla pozostalych tez 😉
kiuiczyca – matka z jasiem u boku
Re: Pierwsza próba udana :-)))
tak, to musi być smutne. Sama nie wiem, kiedy Mikołajka wypuszczę z naszego łózka 🙂
Pati i 6 m. [Zobacz stronę]
Re: Pierwsza próba udana :-)))
Oj to masz szczęście! Agatka niestety nie potrafi sama zasnąć. A co wieczór gdy jest już bardzo senna i oczywiście nie umie zasnąć wrzeszczy okrutnie co oczywiście bardzo sprzyja usypianiu….:(
Izolda i Agatka (26.02.03)
Znasz odpowiedź na pytanie: Pierwsza próba udana :-)))