Pierwsza wigilia naszych dzieci :-)

I jak było?
Mateusz na początku usiadł sobie cicho i zajadał się opłątkiem, jak nie moje dziecko – nie chciał chodzić, nie rzucał się na stół, siedział cichutko, nie płakał na widok ludzi…

odmieniło mu się jednak wkrótce i już go poznawałam – popłakał sie na dźwięk głosu chrzestnego i biegał po domu (babci – tym, gdzie mieszkałam po porodzie 5 miesięcy), a z prezentów najbardziej zainteresował się opakowaniem po kapciuchach…

Choinkę w domku rozbiera stopniowo ale systematycznie, pozdejmował już ciastka i bombki… czyli – podoba mu się :-))))

Postaram się niedługo zamieścić jakieś zdjęcia… a teraz toczę się do łóżka… przejadło się Leisko hihi 😉 i przemarzło w drodze 🙁
ale i tak jest fajnie

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Pierwsza wigilia naszych dzieci :-)

  1. Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

    Ala jak nigdy była marudna a jak się okazało dzisiaj wychodzą jej zębiska i to bardzo boleśnie prezenty jej się bardzo podobały szczególnie lalki które dostały kuzynki więc był płacz ogólny kuzynek bo ala zabierała lalki i ali bo jej zabierały lalki ale było wesoło pozdrawiam.

    Ania i Alicja(26.02.03)

    • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

      Laura z samego rana okropnie marudziła i myslałam no napewno super wigilie nam zgotuje, pozniej zasneła a ja tylko miałam nadzieję że będzie spała jak najdłuzej a my sobie poświętujemy.Kiedy juz wszystko było gotowe i siedzielismy już przy stole mój trzpiot się obudził i posadziliśmy córcie na nowym krzesełku przy stole wigilijnym i mała całą wigilie obserwowała nas i słodko gaworzyła.Zachowywała sie jak mała dama pomijając te kilka baczasów puszczonych przy stole hihihi. To była jej pierwsza wigilia i było naprawde codownie, hm…..popłyneły łzy wzruszenia:)

      ja i moja córeczka Laura ur.7.10.2003

      • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

        zapalenie uszu? :-(((((((((( cos przegapilam?
        nasze dzieci nam prezent zrobily i byly grzeczne hihi

        • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

          U nas bylo calkiem niezle. W prawdzie ja za duzo nie pojadlam bo corka probowala wszystkiego, wiec ja konczylam to czego ona nie dala rady. Siedziala “grzecznie” w krzeselku i wsuwala. Lecz dosc szybko dala znac ze jest znudzona i chce na ziemie. Prezenty ja nie zainteresowaly – natomiast jak to ma w zwyczaju “molestowala” ciocie i wykorzystywala ja do granic mozliwosc. Za to dzis odrobila zaleglosci z prezentami – i tak najbardziej podobaly sie jej torebki po prezentach. My juz jedna bąbke zbilismy, a lancuch ciagniemy non stop.

          Wiolka i Julka 05-03-2003

          • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

            To też była nasza pierwsza Wigilia z Kubuśkiem :o)
            Grzeczniutki był, choć od rana był baardzo wymagający – każdy na zmianę się nim zajmował.
            Jak przyszła pora wieczerzy, posadziliśmy go do siodełka przy stole i sobie grzecznie siedział. Wszamał troszkę opłatka, dostał buziaka od mamy (w ramach życzeń). Posiedział chwilkę i zaraz wylądował u babci na kolanach :o)). Posiedział, pogugał, pokręcił się, potargał serwetkę.
            Potem zabrałam go do sypialni teściów, tam zjadł i zasnął a my szybko skoczyliśmy do moich rodziców. Oczywiście pierwsze pytanie : A Kubusia nie ma? :o((
            Międzyczasie Kubuś się obudził – babcia go przebierała i ten się jej na łóżko zlał (drugi raz w tym dniu hi hi hi).
            Prezentów najwięcej oczywiście zgarnął nasz najmłodszy :o))

            W zeszłym roku byłam kilka dni po teście z 2 kreskami a dzisiaj moje szczęście kończy 4 miesiące! Ach! Łezka w oku się kręci ze wzruszenia :o))

            Jutro obiadek u moich rodziców :o) Znów babcia narobi kilometrów z Kubukiem na rękach :o))

            i życzymy udanego drugiego dnia świąt!

            Dorota i Kubuś (25.08.03)

            • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

              Och nie, zadne bliźniaki – przynajmniej nic o tym nie wiem 🙂
              Chodziło mi o dwie nowe istotki, bo moja kuzynka spodziewa sie dziecka w lipcu 2004 🙂

              Ania i Igor (01.07.03)

              • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                Ja po terj pierwszej Wigilii i pierwszym dniu świątecznym zrozumiałam, że aby święta były w pełni szczęśliwe to potrzebny jest ten mały ktoś, który jest motorem napędowym przy organizacji święta.

                ,

                • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                  Iza trochę pomarudziła, bo mimo moich usilnych starań nie spała za dużo w ciągu dnia. W trakcie Wigilii pospała troszkę. Rozruszała się przy prezentach – była wielce zdziwiona, ale chyba generlanie jej się podobało… Zwłaszcza, że robiła za Mikołaja wyciągającego – przy pomocy mamy – prezenty spod choinki;-)

                  • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                    Gabrysia ma dopiero 3 miesiace a nie spala caly dzien!!!! od 12 do 24, jedynie z malymi chyba trzema 15minutowymi przerwami (jak sie sie przemieszczalismy autem od rodziny do rodziny). Chyba miala duzo wrazen.. Szczegolnie spodobala jej sie choinka, na ktora moglaby sie patrzec godzinami… U rodziny meza na wigilii caly czas cos gadala,a u mojej rodziny caly czas sie smiala
                    Nie moge sie doczekac przyszlych swiat, kiedy juz bedzie wiecej rozumiec i bardziej uczestniczyc w Swietach. Nawet nie wie jakie piekne prezenty dostala…

                    Dana&Gabi (23.09.03)

                    • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                      calkiem przyjemna…
                      rano.mal byla grzeczna jak aniolek…chyba czyla ze mama chce przygotowac wigilei.. A tatki nie bylo..
                      siedziala spokojnie na hystawce i cierpliwie czekala na mame..
                      a przy kolacji….juz troche gorzej..bo zawsze jest troche marudna wieczorem.. Ale bylo ok..
                      choinka nie wzbudzala..i nie wzbudza specjalnego zachwyty…

                      claudia / prawie 7 miechow!/

                      • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                        ja przeczytalam z wielkim zainteresowaniem – jak zawsze 🙂
                        ja tez mniej bywam na forum ale jakos ciebie tez chyba mniej…
                        buziaki

                        • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                          a jakie baczki? takie tradycyjne jak kiedys, ktroe sie kreca cale? czy te “nowoczesne” ktore po przycisnieciu graja a wsrodku cos tam sie kreci?…mialam nawet pomysl na ten baczek ale ostatecznie wygrala drewniana zabawka z koralikami…
                          .. A co do zyczen – dostalismy niewiedziec czemu 😉 IDENTYCZNE jak wy hihi…
                          a co do wigilii…
                          jas byl zachwycony nie tyle choinka co wiszacym na niej dzwoneczkiem (kochani tesciowie w tym roku sie “poswiecili” i kupili choinke mniejsza i ustawili na stoleczku – niedostepnym dla jasia), oplatek b smakowal, prezentami bawil sie tak ladnie ze nie bylo potrzeby prawie zeby siedzial w krzeselku (prosze o kopa w tylek jak kiedys sie bede skarzyc na moje dziecko ktore na serio chyba jest malym aniolkiem..), zjadl slicznie swoja zupke (dzieki bogu bo nagotowalam na caly tydzien – siedzi i sie mrozi w zamrazalniku..), popil nie mniej slicznie, dawal sie nosic i bawic ze swoimi kuzynami (5 i 3 kl podstawowki) i byl taki kochany ze nawet nie zasnal w drodze do domu w samochodzie i po powrocie poszedl ladnie spac…
                          to byla pamietna wigilia…inna niz wszystkie dotad…

                          • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                            fajnie to opisałaś:-))))))) i wcale nie długo i nudno – no co ty???????
                            i fajny pomysł z tym losowaniem – nie nadwyręża tak kieszeni i nie rozpuszcza wszystkich….. A i kapcie :-))))
                            przeczytaj olu w polecam pomysł który podsuwam – puzzli ze zdjęcia – 250 elem. – w sam raz dla ciebie:-))) no chyba że sama sobie zamówisz lub poprosisz darka?
                            buźka:-)

                            ILONA I KUBEK(21.02.02)

                            • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                              ..baczek najzwyklejszy, taki tradycyjny…kręci się cały…ma takie paski, które kręcąc się tworzą tęczę i buczy jak na bączka przystałao…trochę podle wykonany ale młodemu w ogóle to nie przeszkadza:)…
                              …życzenia przyjęlam ze śmiechem ale nie powiem…dały mi do myślenia:)
                              …i to prawda, ze święta nabrały teraz nowego wymiaru…jak wszystko z resztą…
                              pozdrawiam kiuikową familię cieplutko

                              Ola i Igorek 25.03.2003

                              • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                                A ja nie przepadam za świętami… I było średnio, miałam psi humor, wszyscy działali mi na nerwy i czekałam az sobie pójdą… Taki już ze mnie wyrzutek…
                                Za to Ada była grzeczna, wesoła, siedziała sobie pod choinką w leżaczku a potem po kolacji wędrowała z rąk do rąk i była tym zachwycona. Dziś siedzimy u dziadków, a jako że mój żołądek już nic nie mieści nadrabiam komputerowe zaległości;)
                                pozdrowenia dla Was i wesołego świętowania!

                                KIKA210 + Ada 22.05.03r.

                                • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                                  U nas tez minela spokojnie:) okruszek byl grzeczny, a w pierwszy dzien swiat mial chrzciny

                                  Edited by Kamila2002 on 2003/12/26 15:07.

                                  • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                                    To byla nasza druga i………..bylo nieco inaczej. Jak w zeszlym roku siedziala grzecznie u mamy na raczkach przy dzieleniu sie oplatkiem, tak w tym roku kucnela sobie przy stoliku, kruszyla oplatek i zajadala sie nim.
                                    W zeszlym roku sprobowala prawie wszystlkich potraw, teraz chciala tylko ziemniaka ( ktorego do tej pory nie lubila) i pare kluseczek z makiem. A prezenty? Coz za duzo tego, i w efekcie bawila sie w swoim domku, ktory dostala od chrzestnego na Mikolaja.
                                    Od tesciowej dostala samochod sterowany pilotem, hmmm,
                                    no coz przynajmniej tatus ma teraz dobra zabawe.
                                    Zastanawiam sie teraz czy zamiast urodzin za miesiac, nie zrobic jej imprezy imieninowej w maju. Prezentow z pewnoscia starczy nam na te pare miesiecy.


                                    Iwona i Karolinka (01.26.02)

                                    • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                                      Nina byla bardzo zainteresowana prezentami lezacymi pod choinka- ale jak w wigilie blokady zostaly zniesione……to prezenty juz nie byly tak atrakcyjne…….. A to co bylo w srodku, to juz w ogole…….:-)

                                      guciak i Ninka 27.04.2003

                                      • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                                        moj cala wigilie przespal… nie chial nic procz cycy.. no coz ostatnio znowu malo je.. az sie zaczynam martwic
                                        pozdrawiamy
                                        Alicja25 i Lukasz 14.05

                                        • Re: Pierwsza wigilia naszych dzieci 🙂

                                          O dziwo zdazylismy i bogu dziekowac za moja mame ;-)))
                                          u na byli 2x dziadkowie + wujostwo i pomimo ze zapomnialo mi sie udalo sie wsystko jak trzeba ;-)))

                                          Ala byla na calej wigili grzeczniutko wstala 10 min przed nia…choinka fajna umiarkowanie prezent tez;-)))…Ala byla aniolkiem a rodzina zachwycona ;-))))

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Pierwsza wigilia naszych dzieci :-)

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general