pierwsze USG – nie ma się czego bać

Witajcie wszystkie przyszłe mamusie!
Właśnie wróciłam z mojego pierwszego USG, i mimo pewnych obaw ujrzałam swoją fasolkę! Wszystkie mamy, które mają to jeszcze przed sobą uspokajam – nie taki straszny wilk! Samo badanie jest szybkie, lekkie i nawet przyjemne. Rozbierasz się tak jak do badania ginekologicznego, kładziesz na kozetce a pan doktor wkłada ( a raczej przykłada, nie ma to nic wspólnego z penetracją!) taki owalny przyjemny w dotyku przyrząd, którym ogląda Cię od środka. Przed sobą widzisz ekran monitora, na którym zaraz jak po dotknięciu magiczną rożdżką widzisz swoją macicę i wszystko co w środku. Jeśli jesteś w 5 tygodniu powinnaś już zauważyć pęcherzyk ( ok 1-1,5 cm) a w nim malusieńki zarodek. Na podstawie wielkości i wyglądu pęcherzyka lekarz powie Ci czy ciąża przebiega prawidłowo i zaleci prawidłowe postępowanie. w Moim przypadku fasolka miała 10 mm, miała prawidłowy kształt,ale z powodu wczorajszych plamień dostałam profilaktycznie duphaston ( strzeżcie się tego, bo to po pierwsze bardzo drogie hormony, a po drugie to oznacza że macie, lub istnieje takie ryzyko, zagrożoną ciąże) oraz skierowanie na kolejne USG za 10 dni. Po tym pierwszym poważnym badaniu myślę sobie że kobietom w ciąży niewytłumaczalnie zaczyna działać wyobraźnia. Wymyślają bóg wie co, a potem się boją lub martwią. Mnie ściskało aż w brzuchu przed badaniem, bo to tak jest, że choć dopiero od tygodnia wiem o ciąży, to powoli nie mogę żyć bez mojej dzidzi! Radzę jednak Wam i sobie także, cokolwiek się stanie, bądźcie pełne wiary i optymizmu bo dzięki temu da się normalnie żyć. Nawet jeśli się coś nie uda…uda się następnym razem..itd. Cieszę się ogromnie że moja fasolka ma szanse na przeżycie. Wiąże się to niestety z wyrzeczeniami( wstrzęmięźliwość seksualna, niemożność pływania w basenie, nie przemęczanie się), ale trzeba się z tym liczyć w ciągu całej ciąży a potem podczas wychowania dziecka! Posiadanie dziecka niesie za sobą ryzyko ale i niesamowite szczęście do końca Twoich dni. Dlatego życzę Wam siły i walecznego ducha w noszeniu, rodzeniu i wychowaniu waszych pociech!
bądźcie dzielne a matka natura Was wynagrodzi:)
buźka Iga

2 odpowiedzi na pytanie: pierwsze USG – nie ma się czego bać

  1. Re: pierwsze USG – nie ma się czego bać

    Naprawdę aż tak bałaś się tego pierwszego usg? Dobrze, że niepotrzebnie:)

    Gratulacje fasolki:)

    roczny Jaś + Jovanka(luty’05)

    • Re: pierwsze USG – nie ma się czego bać

      witaj!
      wiesz dlaczego się bałam?? bo wchodziłam sobie na forum tutejsze i czytałam te przerażające rzeczy o poronieniach, plamieniach skurczach…przyznaj ze można się nieźle przestraszyć:) teraz z rezerwą odnoszę się do informacji wypisywanych na forum i czuję się o niebo lepiej:)
      pozdrawiam Ig

      Znasz odpowiedź na pytanie: pierwsze USG – nie ma się czego bać

      Dodaj komentarz

      Angina u dwulatka

      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

      Czytaj dalej →

      Mozarella w ciąży

      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

      Czytaj dalej →

      Ile kosztuje żłobek?

      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

      Czytaj dalej →

      Dziewczyny po cc – dreny

      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

      Czytaj dalej →

      Meskie imie miedzynarodowe.

      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

      Czytaj dalej →

      Wielotorbielowatość nerek

      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

      Czytaj dalej →

      Ruchome kolano

      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

      Czytaj dalej →
      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
      Logo
      Enable registration in settings - general