Mam pytanie odnosnie samodzielnego przygotowania pierwszych zupek i owcoów dla maluszków. Mój synus ma 6 mcy i na razie podaje mu słoiczkowe ale może spróbowac coś sama?Jeżeli to robicie to jak i z czego?U mnie na razie mrozi sie królik…tylko jak to przygotowac,żeby było ok.A owoce:czy wystarczy zetrzec na papkę np. jabło lub bananna czy trzeba je jakos pogotowac?
18 odpowiedzi na pytanie: Pierwsze zupki i owoce
z owoców podawałam tylko jabłka i gruszki ze znanego źródła 😉
co do obiadków, to marchewka, pietruszka, ziemniaki blenderowałam, teraz to wszystko wcina i nie papkę tylko kawałki już ma.
dziś np. jadł pomidorową. było tam: merchew, pietruszka, seler, ryż, maleńki kawałek pora i koncentrat pomidorowy.
lin powyżej rewelacja, koleżanka jakiś czas temu przesłała mi go:)
jupi!dzięki wielkie
My od tygodnia wcinamy marchewkę bardzo nam smakuje. Marchewka jest ze słoiczka – nie mam zaufanego źródła warzyw, nie jest to dobry moment – warzywa nie są świeże tylko przechowywane – supermarketowe raczej się nie nadają więc zaufaliśmy słoiczkom, są przebadane dobrze przyrżdone i skomponowane przez dietetyków. Następne wchodzą marchewki z ziemniaczkiem
blender górą – przecierane zupki dla dzieci 🙂
o tej porze roku polecam marchewkę, pietruszkę, selera, dynię, ziemniaczka oraz jabłuszko wyłącznie ugotowane i na początek zblenderowane
ja tam jestem fanką domowego żarełka 😉
mój brzdąc ma skończone 5 miesięcy i od jakichś dwóch tygodni podaję mu przecieranki. Gotuję marchewkę, ziemniaka i kawałek pietruszki, dodaję do tego odrobinkę cukru i szczyptę wegety, + odrobinkę masła. Przecieram przez sitko bo blenderem zostawały większe kawałki. Wcina jak szalony. Wcześniej robiłam mu bez dodatków, ale nie chciał tego jeść. Pytałam lekarza i powiedział że ta odrobinka cukru napewno mu nie zaszkodzi. Teraz mam zamiar dodac nowe warzywo brokuł i ewentualnie kawałeczek mięska ze skrzydełka.
az się zastanowiłam czy to nie trolowanie 🙁
wegeta…cukier…skrzydełka…
naprawde dajesz to dziecku 5 miesięcznemu…i lekarz powiedział, ze to ok?
Wegeta? Toż to sama sól i konserwanty Już pies drapał ten cukier… Do osłodzenia polecam kawałek cukinii…
może to już tu gdzieś było, ale czy można gdzieś znaleźć jakieś fajne opracowanie/podsumowanie na temat co kiedy i w jakiej formie można wprowadzać do diety malucha? jeżeli nie, to może warto by było zrobić takie opracowanie?
No ja bym też nie dawała wegety,kurczaka na ten czas-tez nie-nie wiadomo czym to karmione. Myślę,że teraz najbezpieczniejszym mięskiem ze sklepu jest królik lub cielęcinka.Ja w każdym razie gotuje wywary warzywno-mięsne tylko z odrobiną oliwy z oliwek i mały zjada:)Warzywa mam niestety pól na pół sprawdzone.Ziemniaczki ze sprawdzonego zródła…gorzej z marchewką i pietruszką:(Taki obiadek przygotowany przeze mnie podaje mu 2 lub 3x w tygodniu.W inne dni- słoikowe.
A co myslicie o naszych bananch ze sklepu -jakby je pomieszac z odrobina jabłka-może byc?Tylko jak to zrobic?Mały uwielbia banany(te ze słoika:))
kurczak z piersi tez byłby bezpieczniejszy niz skrzydelka…
skrzydełka, szczególnie lotki to sam tluszcz skór i podobno tam sie najwiecej hormonu wzrostu sie kumuluje…
gosia13s po 5 miesiacu dziecko (karmione butelka) moze juz jesc,tzn.mozna probowac mu pomalutku wprowadzac : jablka,porzeczki,maliny,jagody,jezyny,winogrona,owoce dzikiej rozy,brzoskwinie,sliwki,marchew, ziemniaki,dynie,kalarepke,pietruszke,seler(ale z nim ostroznie,moze uczulac),por,brokuly,cukinie,kalafior,kabaczek, zielony groszek,ryz,kleik ryzowy i kukurydziany i kaszki ryzowe i kukurydziane oraz piers kurczaka,piers indyka,krolika,cielecine(ostroznie,bo moze uczulac),jagniecine,kaszke pszenna i jaglana. To z poradnika zywienia malego dziecka wam dziewczyny napisalam.jesli ktoras chce jakis konkretny wiek dziecka i co mozna mu dac to prosze pisac na priv. Nasz maly uwielbial zupke z kalarepka,wtedy bylo lato to mialam swoja swieza i kabaczek. Pozdrawiam
Widzę że mój post wywołał wielkie zdziwienie wśrod czytających więc małe sprostowanie, nie jestem jakąś wyrodną matką która troluje swoje dziecko, pisząc o cukrze miałam na mysli szczyptę a nie cała łyżkę czy łyżeczkę, a wspominając o wegecie tp owszem ale w ilości takiej że nawet jej na łyżeczce nie widać, skrzydełka też nie każe dziecku obgryzać a po prostu chcialam ugotowac i obrać kawalątek mięska (, skrzydełko uwzględnione jest w przepisie nr 5 Kurczak z ryżem ( dla dzieci od 4 mca), a u mnie miało wystąpić jako dodatek do zupki dla dziecka prawie 6 miesięcznego.
Oj kochana nikt nie miał na myśli tego, że jesteś wyrodną matką:) każda z nas dzieli sie tu swoja opinią i tyle.Ja napisałam o tym co jest bezpieczniejsze dla takiego maleństwa.Od tego jest forum,żeby trwała dyskusja:każda z nas ma jakies dylematy, pytania a tutaj mozna zawsze liczyc na pomoc i czegos sie nauczyc:)
święta racja:) a ja póki co zrezygnowałam ze skrzydełka z kurczaka:))
Ja daje małej wyłącznie ekologiczne miąsko, w normalnym sklepie to kupiłabym chyba tylko królika ewentualnie cielęcinkę.
Znasz odpowiedź na pytanie: Pierwsze zupki i owoce