Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

Pomocy!!!
Moja Pyza odkąd skończyła 3 miesiące stała się okropnie marudna.Je co 4 godziny po ok 160 ml mojego odciąganego mleka, ale cyrki robi przy jedzeniu, w ciagu dnia wciaż marudzi i na raczki w pionik tylko, Nie zaśnie sama tylko trzeba ja nosic. Matko!!!
Mam jeszcze pytanko: jak często mogę jej podawac w ciagu dnia herbatke koperkową Hipp???

19 odpowiedzi na pytanie: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

  1. Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

    A moze zabki?

    • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

      Moja kilka dni temu skonczyla wlasnie 3 mce i dzieje sie podobnie Marudna jest niesamowicie – czasami nawet nie moge sobie z nia za dnia dobrze “pogadac” na jej sposob. Placze jakby czesciej, nie chce zajac sie soba, zabawa, nie chce lezec na pleckach od kiedy poznala, co to siedzaca pozycja. Ukladam ja w lezaczku, by nie obciazac zbytnio jej kregoslupa, co jej sie rowniez nie za bardzo podoba. Tez najchetniej siedzialaby na rekach i w lozeczku sinieje wrecz od placzu
      Moze to jakis kryzys 3-go mca? A moze rzeczywiscie te nieszczesne zabki? Juz czasem nie mam sily…
      Pozdrawiam – i nie jestes sama (ale to niezbyt pocieszajace, wiem )

      • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

        Miałam bardzo podobny scenariusz i u mnie były ząbki. Sprawdź dziąsła. Trzymaj się, to trochę potrwa. U mnie już z małymi przerwami 4 m-ce:)

        Nina + UKOCHANY SYNEK Mateuszek – 11.09.03

        • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

          Cześć Kasieńko, ja podaje herbatki hippa od pierwszego miesiąca i czasem malcowi naprawdę chce się pić. Ty podajesz jej mleko odciągnięte więc mieszasz to co do picia z tym gęstym mlekiem i mała nie dostaje samego picia jak jest spragniona. A teraz jest już gorąco:) Daj jej herbatke. Ja daję koperkową i rumiankową. (chociaż u mnie już lecą soczki i słoiczki:)). A co do marudzenia kochane moje – tak to już jest teraz maluchy chca patrzeć, oglądać poznawać świat a najlepiej jest to robić w pionie na rączkach u mamusi lub tatusia. Ja też tak mam:)
          Całuski

          bianka i Bartuś (05.12.2003)

          • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

            a pytałaś jak często… ja daję dwa razy dziennie po 100ml. Czasem nawet trzy. Nie bój się nie Pyza nie zastąpi sobie jedzenia piciem. Jeśli uważasz, że jest najedzona a marudzi to daj jej pić. U nas jest to czasem zbawienne:)). My też musimy nosić przy zasypianiu. Mąż nosi i jeszcze odpowiednia piosenkę musi śpiewać i iść odpowiednim krokiem bo inaczej jest ryk:).Do tego gondolę musiałam zmienic na spacerówkę, bo w wózku awantury jak jest całkeim na płasko i nic nie widzi….. Całuski

            bianka i Bartuś (05.12.2003)

            • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

              Oj u nas jest podobnie 😉

              Asia i Oliwierek 14.01.2004 r

              • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                Ja tez karmie odciaganym mlekiem. Herbatki podaje miedzy karmieniami (tak co 2,3) W sumie to 2, 3 razy na dobe i czasem jest to 80ml, a czasem wypije 20 czy 40 ml i jest ok.

                Asia i Oliwierek 14.01.2004 r

                • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                  U mojego Tymka tak samo – skończył 3 miechy i zrobił się strasznie marudny. Wkłada sobie ręce do buzi i ślini się strasznie – pediatra mówi, że to ząbi i, że nie może sobie poradzić z działającymi śliniankami. Na dodatek zaczął źle spać w nocy (budzi się po 3-4 razy). Ciągle karmie piersią i jeszcze ne dawałam małemu nic innego, ale chyba zacznę podawać mu herbatkę koperkową. Nie wiem tylko czy mi się to uda, bo kiedy próbowałam podać szkrabowi butlą moje mleczko to strasznie się awanturował i nic z tego nie wyszło. Mam nadzieję, że to całe kapryszenie szybko minie, bo jestem wykończona.
                  Pozdrawiam i życzę cierpliwości.
                  Sylwia i Tymek 08.01.2004

                  • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                    o ho – my mamy to samo!
                    Filipek skończył 3 miesiące, a ja staję na rzęsach, żeby go jakoś zabawić. są dni, gdy jest supergrzeczny – ale to głównie wtedy, gdy zamiast wózka używamy nosidełka i gdy wpadną znajomi – nowe twarze, nowe głosy – mały “siedzi”, oczy wielkie jak pięciozłotówki, piąstka w buzi i cały szczęśliwy.

                    Kiedy to mija?
                    Jak zaczyna popłakiwać – sprawdzam wszystkie wraianty – czy sucho, czy pełny brzuszek, czy jakieś gazy nie krąża po brzuszku – wszystko ok, a mały dalej płaczliwy…

                    A może to faktycznie ząbki?
                    izolka i filip (25.01.2004)

                    • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                      mój Nikoś ur się 10-01-04 czyli ma 3,5 miesiaca. też go muszę nosić w pionie, kołysać do spania.wcześniej wkładałam go do nosidełka i był zadowolony bo wszystko widział bez wysiłku, ale teraz go już tam nie wkładam bo ma ograniczone ruchy jeszcze nie przekręca się sam z pleckow na brzuszek i na odwrót. a twoja Pyza się przekręca?. i marudzi okropnie. czasami jest grzeczny jak aniołek a czasami aż mi się łzy kręcą w oczachbo tracę cierpliwość i już nie wiem co mam z nim robić. karmię go butlą/ nutramigen/ takim niedobrym mlekiem. ostatnio nie chciał w ogóle jeść tylko pluł więc pediatra powiedziała zeby mu dać marchewkę. to znowu zaczęły się sensacje z brzuszkiem i kupką. śpi w nocy nawet dobrze czyli kładę go około22-23 a wstaje 4-5 gorzej jest nad ranem i w ciągu dnia, czasami potrafi od 5 niespać.ela i nikoś

                      • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                        U mnie było odwrotnie, marudziła pierwsze 3 m-ce (kolki!), a potem zamieniła się w dziecko-aniołka.
                        A czemu odciągasz mleko? Nie karmisz piersią?
                        Moją córcię też sporo nosiłam na rękach, usypiałam kołysząc, ale od 3 -mca jak kolki się skończyły starałam się ją przyzwyczajać do leżenia na materacu na podłodze. Dawałam jej mnóstwo kolorowych zabawek, lusterko i ładnie się sobą zajmowała, zasypiać też sama zaczęła – tylko, że ona ssie kciuka i myślę, że to było pewnym ułatwieniem, bo i dzięki temu przesypiała całe noce, odkąd skończyła 3 m-ce…
                        A z koprem włoskim nie ma co przesadzać, bo może spowodować luźne stolce.

                        [i] Asia i Julia (20 m-cy)

                        • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                          Poczytałam sobie Wasze posty i (sorka!!) ale troszkę mi lepiej bo myślałam, że tylko mój Kubiś jest taką beksą….miesiąc temu skończyły się kolki, odetchnęłam z ulgą a tu od tygodnia jest znowu marudzenie i płacz. I też tak jak piszecie – w kratkę! Wczoraj ANIOŁ, uśmiechał się, piszczał z radości na każde moje słowo, leżał prawie godzinę na macie i gadał do siebie a dzisiaj!!!??!?! HORROR…krzyczał mi przez prawie godzinę, potem drzemka ze zmęczenia….i znowu 45 minut ostrego wycia! Byłam przerażona….Dodam, że nawet będąc na rękach nie chciał się uspokoić:-( też prawie razem z nim ryczałam bo już nie miałam pomysłu jak mu pomóc! Czy u Was też czasami są takie humorki, że nawet noszenie na rączkach nie pomaga??

                          • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                            Sa, sa…
                            I tez wtedy nie wiem co robic. Jestem taka bezradna wobec tego nie placzu juz, a wrzasku. Kilka razy zdarzylo mi sie stracic cierpliwosc i scisnac mala jakos tak mocniej. I od razu mialam lzy w oczach, calowalam ja i przepraszalam Boga za to, ze taka paskudna ze mnie matka
                            Wszystko to nasila sie tez czasami dlatego, ze jestem zupelnie sama w domu, z daleka od rodziny, a maz w pracy do 21. Ani z kim pogadac, ani sie komu wyzalic, czasami nawet na chwile nie moge malej odlozyc, bo jest wrzask. A ja glodna, telepoczaca sie, ledwo stoje na nogach. I oczywiscie reszta cierpliwosci tlumacze sobie w duchu, ze musze jakos zacisnac zeby.
                            Natunia byla taka od poczatku. Jest bardzo ruchliwa i w zasadzie nie moze chwili usiedziec na miejscu. Spi po 30-45 min., w nocy budzi sie co 2 godz.
                            Sa dni, kiedy jest cudownie spokojna i niesamowita wrecz z tymi swoimi “gu gu”, “ge”, “la”, kiedy lezy na brzuszku i usmiecha sie nawet z wysilku lub gdy niezdarnymi ruchami probuje zlapac moj nos
                            Kocham ja jednak nawet wtedy, kiedy zmienia sie w nieznosnego diabelka.
                            Tobie, sobie i wszystkim umeczonym mamom zycze cierpliwosci
                            I pozdrawiam serdecznie,

                            • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                              Ignaś okropnie płacze jak jesteśmy poza domem tzn. na spacerku nie, ale najcześciej w domu u teściów. Wczoraj bylismy tam ok. 6 godzin i praktycznie wył cały czas, także po wyjściu do ogrodu i lulania w wózeczku. Jestem załamana, bo niedlugo do pracy i mielismy go wozic do teściów codziennie rano. Właściwie zauwazyłam, że on chyba nie lubi wychodzić do innego domu, bo teraz tak kojarzę że czesto zdarzało mu sie marudzić jak u kogoś byliśmy. Dodam, że zaraz po powrocie do domu dziecko się śmieje, bawi na macie, jest radosne i zadowolone i w nocy super śpi. Czy myslicie, że takie maleństwo może nie lubić wychodzić do innych domów. Będę probować, żeby tesciowa przychodziła do nas i wtedy zobaczymy a może Wy coś doradzicie.
                              Justyśka i Ignaś.

                              • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                                Kochane Dziewczyny:)
                                Znalazłam powód buntu:) Po prostu przekarmiałam Pyzę:)
                                Teraz je co 4 godziny i jest super!!!
                                Tzn…było… Bianeczko dzięki za wsparcie, ale juz rady nie daję..
                                Majka złapała katarek…do tego doszło rozwolnienie…tzn ja mysle,że to jest biegunka, bo wczesniej kupki robiła raz na 5 dni, a teraz co 2-3 godziny, rzadkie, śluzowate kupki.Rózne pediatry, róznie radziły.Jedna kaze podawac lacidofil, inna kleik ryzowy i herbatkę zwykłą, jeszcze inna zakazała mi jesc nabiał, bo twierdzi,że to skaza.matko jestem ogłupiała.
                                Poję Majkę, bo się boję, zeby sie ni odwodniła.Dzięki Biance zastosowałam kurację witaminowo wapniową, i katarek mija, ale teraz ma taki suchy..i gulgocze jej w głebi noska.
                                Histerie znów zaczęła robić przy jedzeniu. Czasami ledwo 100 ml zje.Kupiąłm ORS 200 Hippa, ale nawet tego nie chce przełknąc. No i zaczęłam się podle zachowywac…kiedy nie je, albo wariuje to czasami jak się na nią wydre…i potrząsnę..boże, a później moralniak taki, ze szok…i ze wyrodna jestem…ryczę, wsciekam się i boję się,żeby ta moja Pyzulka nie dostała jakiegoś niezytu jelit albo coś…wyzywam jak ktoś jej dotknie, nie umyjąc chwilę przed tym rąk…Wpadam w paranoje…
                                Całuski dla Was wszystkich.

                                • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                                  oj dziewczyny zazdroszcze wam tych 3,5 miesiecznych buntownikow. Ja mam 2,5miesiecznego:)

                                  • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                                    No kobietki:))
                                    Naszę 3,5 miesięczne Robaczki sa juz prawie 6 miesięczne:)
                                    I nowe problemy,rozterki.Ale ileż radości każdego dnia.
                                    Pozdrawiam Was gorąco:)

                                    • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                                      jesu, masz takie samo dziecko czy co???odkąd skonczyła 3 miesiące- jakby “zepsuła się”- akurat była chora na oskrzela i musieliśmy ja wiecej piescić, 2 razy dziennie miała zastrzyki i w ogóle była marudna.. Ale teraz zdrowa a marudzenie jest NIEZNOSNE.. Nauczyła się wrzeszczeć i żądać: na ręce, siedzieć, nosić itp itd…..

                                      Anita i Zosia 20 03 04 .

                                      • Re: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                                        ooops, nie spojrzałam na datę

                                        Anita i Zosia 20 03 04 .

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: Pierwszy bunt u 3,5 miesięcznego szkraba????

                                        Dodaj komentarz

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wielotorbielowatość nerek

                                        W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                        Czytaj dalej →

                                        Ruchome kolano

                                        Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general