Pierwszy dzwonek….

Pamiętam mój 1 września 1982 roku 😉
Inne czasy, inna epoka, inny ustrój, ale zawsze to samo podniecenie.
Tym razem jestem podniecona i siedzi mi coś na żołądku, ale to zupłnie inna sprawa.
Jakoś tak (jak zawsze) podchodzę do takich wydarzeń z sentymentem.

Obudziła mnie mama śpiewając:
“Ćwierkają wróbelki od samego rana
ćwir, ćwir dokąd idziesz Anusiu kochana.
A Anusia na to śmiejąc się wesoło,
szkolny rok się zaczął, więc idę do szkoły!”

Za pół godzinki zrobię to samo, niech historia się powtórzy.

Specjalnie mam dzisiaj wolne.
Dziewczyny, a co robicie po rozpoczęciu roku, jakieś lody, coś nietypowego, czy standardzik?

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Pierwszy dzwonek….

  1. Zamieszczone przez smoki
    Mamy:
    [LIST]
    [*]18 godzin kształcenia zintegrowanego,
    [*]2 godziny angielskiego
    [*]2 godziny religii
    [*]2 godziny informatyki
    [*]1-2 godzin rewalidacji
    [/LIST]

    Basiuta:
    15 godzin kształcenia zintegrowanego,
    2 godziny angielskiego
    2 godziny religii
    3 godziny w-f

    Jakoś tak biednie to wygląda!

    • Zamieszczone przez mama3xM
      dużo macie tej wczesnoszkolnej- czy to “zwykła” podstawówka?

      Sorki źle napisałam, razem maja 24 godziny, czyli wczesnoszkolnej 17 godzin !!!!

      • Zamieszczone przez komanczera
        Basiuta:
        15 godzin kształcenia zintegrowanego,
        2 godziny angielskiego
        2 godziny religii
        3 godziny w-f

        Jakoś tak biednie to wygląda!

        No własnie ja to myślałam, że plan nauczanie dla wszystkich pierwszoklasistów jest taki sam, no chyba, ze to jakś “inna” podstawówka, a tu widzę, że większość ma po 2 godziny angielskiego, w-fu religii, ale z nauczaniem wczesnoszkolnym to sa róznice, a chyba tego akurat w kazdej szkole powinno byc tyle samo czyz nie????

        • A propo mundurków to u nas wyznaczony został producent, tak więc wszyscy mają takie same, kamizelki granatowe z logo szkoły i t-shiert, tez z logo, oczywiście ja sie zgapiłam troszkę i t-shiert mamy do odebrania w przyszłym tygodniu.

          Dzisiaj Kuba dostał 6, miał juz troszkę zadane do domu. Przyniósł tez ze szkoły karteczkę na co trzeba kase wpłacić i tak:
          17 zł ubezpieczenie
          2 zł fundusz klasowy
          1 zł na kwiatki – bo to nowo oddana szkoła i w salach nowoczesny sprzet ale na scianach pusto !!!!!!

          Jak tylko wrócił ze szkoły zaraz odrobił lekcje, spakował sie na jutro i odlicza godziny do 8:00 rano – pgadamy za pare lat czy tez tak bedzie się cieszył :):):)

          • Fresz, to tak jak my- też mamy 17 wczesnoszkolnej- w tym mieści się też informatyka

            • co słychać???

              moje zachwycone szkołą
              matka obawia się gadulstwa
              po pierwszym dniu z uwagami wczoraj była poprawa pani twierdzi, ze dizeć się powoli wyrabia
              uff

              jest b. samodzielny
              nie pozwala babci schodzić z nim do szatni – sam idzie, przebiera się i grzecznie czeka na panią (pani najpierw zbiera dzieci ze świetlicy a potem te z szatni i idą do sali); skąd wiem że grzecznie? babcia obserwowała tak, aby jej nie widział;

              smakują mu obiady, zachwycony jest tym, ze pani wlewa mało zupy; i tym, że kto zje dostaje liona (pewnie sporadycznie ktoś sponsoruje batony? a może tylko to był wczorajszy ”wybryk”?);

              na razie nie mają nic zadanego
              książki zostawia w szkole
              podobnie strój na w-f, obuwie na zmianę;
              bomba, bo nie musi wszystkiego nosić;

              rozczarowanie – że nie może chodzić na świetlicę; to mu pewnie przejdzie, kiedy na dworze będzie jeszcze ciemno i będzie mógł dłużej pospać; albo jak okres euforii szkołą przeminie;

              z niecierpliwośćią czekam na zebranie (w środę);
              i na nastanie normalnosci (zakaz wchodzenia rodziców/babć do szatni – w tłumie dorosłych dzieciakom zagraża niebezpieczeństwo – przy schodznieu ze schodów przede wszystkim; bo ”mamusia” czy ”babcia” gna za swoim dzieciem nie widząc, że w parach idą kolejne i gubią się w tłumie 2x wyższych dorosłych)

              • Zamieszczone przez EwkaM

                z niecierpliwośćią czekam na zebranie (w środę);
                i na nastanie normalnosci (zakaz wchodzenia rodziców/babć do szatni – w tłumie dorosłych dzieciakom zagraża niebezpieczeństwo – przy schodznieu ze schodów przede wszystkim; bo ”mamusia” czy ”babcia” gna za swoim dzieciem nie widząc, że w parach idą kolejne i gubią się w tłumie 2x wyższych dorosłych)

                A ja mam identyfikator stały, z którym mogę łazić po szkole Rodzice dzieci integracyjnych mogą takie mieć 🙂 Obczaimy kogo prosić o pomoc na stołówce np o przyniesienie zupy, jak trafić potem do szatni/ na świetlicę a potem poobserwuję go ukradkiem parę dni i niech sobie radzi jak inni

                Dziś Dawid mnie wysłał do szkoły żebym się dowiedziała co ma zrobić. Przeczytał czytankę w 5 minut, opowiedział i nawet nie musiałam go prosić

                Potem się sam spakował na poniedziałek 🙂

                • Zamieszczone przez smoki
                  A ja mam identyfikator stały, z którym mogę łazić po szkole Rodzice dzieci integracyjnych mogą takie mieć 🙂 Obczaimy kogo prosić o pomoc na stołówce np o przyniesienie zupy, jak trafić potem do szatni/ na świetlicę a potem poobserwuję go ukradkiem parę dni i niech sobie radzi jak inni

                  Dziś Dawid mnie wysłał do szkoły żebym się dowiedziała co ma zrobić. Przeczytał czytankę w 5 minut, opowiedział i nawet nie musiałam go prosić

                  Potem się sam spakował na poniedziałek 🙂

                  smoki, to jest jak najbardziej w porządku

                  ale kurwica mnie bierze jak widze, że dzieci nie mają jak zmienić butów, bo na ławeczkach babcie się porozsiadały

                  • Zamieszczone przez komanczera

                    Obudziła mnie mama śpiewając:
                    “Ćwierkają wróbelki od samego rana
                    ćwir, ćwir dokąd idziesz Anusiu kochana.
                    A Anusia na to śmiejąc się wesoło,
                    szkolny rok się zaczął, więc idę do szkoły!”

                    Za pół godzinki zrobię to samo, niech historia się powtórzy.

                    u nas też ćwierkały wróbelki, śmiałam się jak małż śpiewał i tak budził 1 września Gabrysie
                    Na ropoczęciu roku, aż ukradkiem oko podtarłam ze wzruszenia mi się spociło, bo moje dziecię chodzi do tej samej szkoły do której ja chodziłam i na dodatek też do klasy c:)

                    • Nasz plan lekcji:
                      15 godzin zajęcia zintegrowane
                      2 godziny wf
                      2 godziny angielski
                      2 godziny religia
                      1 godzina zajęcia wyrównawcze (dla tych co sobie gorzej radzą)
                      1 godzina zajęcia dramowe(kółko teatralna itp)

                      codziennie do szkoły na 8i tak do 11.30 lub 12.30 – decydowanie za krótko, zarówno dla mnie jak i dla Niki
                      w szkole dziecku się podoba, pani również się podoba (mnie mniej jakaś taka za bardzo wylaszczona jest, w mini do polowy uda, koronki i dekolt do pępka do tego solarium na maxa i ostry makijaż…..) ale ponoć nie wygląd się liczy
                      zebranie dopiero 15.09…
                      stołówka od tego wtorku więc zobaczmy
                      do świetlicy zapisałąm ale na razie nie chodzi

                      było już 2 x zadane (kolorowanie w zeszycie ćwiczeń) – dostała oceny S i A
                      skala wygląda tak – S A B C D E gdzie S jest 6 a E 1…. ciekawy system.

                      • Zamieszczone przez gruszki

                        Na ropoczęciu roku, aż ukradkiem oko podtarłam ze wzruszenia mi się spociło, bo moje dziecię chodzi do tej samej szkoły do której ja chodziłam i na dodatek też do klasy c:)

                        moja też chodzi do mojej podstawówki… ech łza się zakręciła mi też…

                        • EwkaM- a dlaczego nie może chodzic na świetlicę?

                          u nas codziennie już zadane lekcje
                          we wtorek zebranie
                          pani stawia “buźki” za zadania domowe
                          ale mojemu to nie wystarczylo i dopisywał sobie 6 z plusem
                          nieżle sie zaczyna

                          • Zamieszczone przez mama3xM
                            EwkaM- a dlaczego nie może chodzic na świetlicę?

                            u nas codziennie już zadane lekcje
                            we wtorek zebranie
                            pani stawia “buźki” za zadania domowe
                            ale mojemu to nie wystarczylo i dopisywał sobie 6 z plusem
                            nieżle sie zaczyna

                            niby by mógł, ale wg mnie to bez sensu, skoro babcia chce go odprowadzać…

                            dzieci chodzą na drugą zmianę (11.30 lub 12.20); jesli korzystałabym ze świetlicy i zrezygnowałabym z babci, musiałabym go zostawiac na świetlicy ok. 7; wtedy byłby w szkole do 15.55 lub 16.45, nie mówić już o tym, że te 4,5 – 5,5 h przed lekcjami już by go wymęczyły; a znam go, jest bardzo podatny na bodźce i spokojnie by nie usiedział – tylko szalal z kolegami; sam też ma 100 pomysłów na minutę, więc lepiej, żeby był dopilnowany, a na bank zapewni mu to babcia, a nie pani w świetlicy, która ma rónież do opieki i inne dzieci;
                            poza tym fajnie to wygląda teraz, kiedy dzień w miare długi – zostawianie go po ciemku i odbieranie za szkoly po ciemku w zimie już tak bosko nie wygląda; tym bardziej że z relacji babci dziec śpi do ok. 8;

                            a tak i ja jestem spokojniejsza, bo wiem, że dostaczony jest na lekcje cały, najedzony i nie umęczony;

                            • rozumiem
                              myślałam, ze macie jakieś ograniczenia dotyczące chodzenia do świetlicy
                              Maks odkrył w swojej swietlicy “kacik relaksacyjny”
                              sala z materacami na której dzieciaki moga poleżeć i poodpoczywać
                              bardzo go to cieszy
                              choc mnie tym zaskakuje bo to wulkan energii
                              cieszę się, że jednak sam sobie radzi

                              narazie był dwa razy w świetlicy po 20 minut
                              bo nie dojechałam na czas
                              ale podoba mu się

                              • Zamieszczone przez mama3xM
                                rozumiem
                                myślałam, ze macie jakieś ograniczenia dotyczące chodzenia do świetlicy
                                Maks odkrył w swojej swietlicy “kacik relaksacyjny”
                                sala z materacami na której dzieciaki moga poleżeć i poodpoczywać
                                bardzo go to cieszy
                                choc mnie tym zaskakuje bo to wulkan energii
                                cieszę się, że jednak sam sobie radzi

                                narazie był dwa razy w świetlicy po 20 minut
                                bo nie dojechałam na czas
                                ale podoba mu się

                                K. na świetlicę też niby zapisany
                                bo babcia też ma swoje życie i coś przeciez może jej wypaść
                                wtedy K. będzie odstwiany 🙂

                                jutro idę właśnie pani w świetlicy sytuację wyjaśnić, że dzieć będzie chodzić sporadycznie (pewnie ze 2-3 dni w miesiącu takie wypadną) – żeby go z list nie skreśliły;

                                • Zamieszczone przez EwkaM
                                  jutro idę właśnie pani w świetlicy sytuację wyjaśnić, że dzieć będzie chodzić sporadycznie (pewnie ze 2-3 dni w miesiącu takie wypadną) – żeby go z list nie skreśliły;

                                  Identycznie zrobiłam.
                                  A nawet coś tam zapłaciłam za tę swietlicę, choć będzie chodził bardzo rzadko, przynajmniej na razie.

                                  • Gabrysia też do świetlicy zapisana, jednak mam wojnę z babcia, bo jest oburzona, że ma jej nie odbierać. Na razie wolałabym swietlicę, tym bardziej, ze Gabrysi się podoba, wręcz nie życzy sobie, zeby ją zabieraż od razu po lekcjach. Babcia chętna do odbierania, ale Gabrysia u dziadków zachowuje się skandalicznie i potem musze wysłuchiwac jakie to mam złe dziecko. Trudno jest mi to zmienić, bo jak jest ze mną może nie jest aniołem, ale nie jest tragicznie. Myślę, że dziadkowie swoim dziadkowaniem tak ją rozpieścili, że teraz poradzić sobie nie umieją. Dlatego wolłabym swietlicę, a jak bedzie tak na prawdę ostatnie słowo bedzie miała Gaba.
                                    Zadane miała rysunki w ćwiczeniach i szlaczki. Bardzo się stara zarowno w domu jak i na lekcjach. Nie pochwalę sie, że jej szlaczki sa idealne, ale widzę, ze się starała, a to jak dla mnie duża odmiana, bo w przedszkolu pani mi narzekała, ze nie raczyła nawet do końca linijki dokończyć szlaczka, a o jakości nie wspomnę.
                                    Zajęcia ma zawsze rano. Cała szkoła uczy się na pierwszą zmianę. Gabrysia najpóźniej kończy o 13.35. Zajecia w szkole sa do 15.25. Byłoby wcześniej, tylko, że krótkie przerwy mają po 10 minut. Bardzo mnie to zdziwiło, bo u mnie zawsze były 5 minutowe, ale może teraz taki standard.
                                    Panią oceniam na razie pozytywnie. Gabrysa powiedziała, że ją lubi, bo jest sympatyczna. Zrobiłam wcześniej wywiad i zapisałam gabe do tej pani jak sie dowiedziałam, ze umie trzymać dyscypline, a przy tym dzieci ją bardzo lubia. Zobaczymy jak będzie….
                                    Obiady od jutra, więc się okaże jak bedzie. Zebranie mam w srodę.
                                    Dostałam listę z wyprawką do sali i do świetlicy. Już wszystko kupione i ponad stówka pękła

                                    • Zamieszczone przez Cat
                                      Identycznie zrobiłam.
                                      A nawet coś tam zapłaciłam za tę swietlicę, choć będzie chodził bardzo rzadko, przynajmniej na razie.

                                      no ja też własnie ide zapłacić przy okazji

                                      • Maks też sporadycznie bedzie chodził ale zaplaciłam za rok z góry- 60 zł- aby go z listy nie skreślali
                                        dzisiaj odbieram ostatnie ksiazki do informatyki bo wcześniej wydawnictwo nawaliło z terminem
                                        podliczylam wszytko- na same książki do pierwszej klasy wydaliśmy 290 zł
                                        masakra

                                        • Zamieszczone przez mama3xM
                                          Maks też sporadycznie bedzie chodził ale zaplaciłam za rok z góry- 60 zł- aby go z listy nie skreślali
                                          dzisiaj odbieram ostatnie ksiazki do informatyki bo wcześniej wydawnictwo nawaliło z terminem
                                          podliczylam wszytko- na same książki do pierwszej klasy wydaliśmy 290 zł
                                          masakra

                                          Ano masakra.
                                          A podobno im dalej w las, tym gorzej.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Pierwszy dzwonek….

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general