dziewczynki pisalam juz kiedys, zapisalam mlodego na basen, taki dla 6 latkow, bo bardzo chcial….on 5,5…boje sie co to bedzie….jak zniesie ta nauke plywania….jakos nie chce mi sie wierzyc ze pojdziemy tam drugi raz:(on jest straszny tchorz….i jakos wogole nie wyobrazam go sobie wchodzacego do glebokiego basenu samego….jeny czemu ja sie na to zgodzilam,why??why???Boje się
Strach
owszem chodzi z nami na basen,ale…wchodzi z nami, ja mu pomagam,a tam 10 dzieci, 6 latkow… BOZE co ja na robilam….. Boje się
12 odpowiedzi na pytanie: pierwszy raz na basen…
powiedzieć Ci coś
PANIKUJESZ Fiu fiu
Miałam takie same obawy, ba! nawet większe, bo J. (6 lat) zostawiałam, a sama czekałam na zewnątrz bez możliwości podglądu… obawy okazały się bezpodstawne, moje dziecko wyszło po pierwszych zajęciach przeszczęśliwe i zakomunikował “mamo, a ja zanurkowałam” – poślizgnęła się i wpadła pod wodę… Jak bym była z nią, to pewnie zaczęłaby histeryzować…
powiem jednym slowem, BYLO SUPER- wiem to dwa slowa:)
dziecie wyszlo przeszczesliwe.:)
owszem byly pewne obawy,ale grupa zwyciezyla:)o jest super:)
bal sie,a raczej nie chcial polozyc na plecach glowa na wodzie, bo mu woda do uszu wlatuje:(ale to nadrobimy, w poniedzialek kolejna lekcja:)
moja też zaczyna “treningi” 😉
chodziła do tej pory ze mną
potrafi zanurkować ale chce mnie mieć zawsze pod ręką
zajęcia dla 5-6 latków mają być bez rodziców
może na pierwszych pozwolą popatrzeć
podglądu zza szyby tez nie ma niestety
dzieciaki będą pływać na brodziku ale tam tylko w najpłytszej części mojej sięga pod pachy
im dalej tym głębiej
brak rodziców podczas zajęć rozumiem – nie ma marudzenia, że mamo oko mi sie zamoczyło 😉
tylko wolałabym mieć pewność, że mi opiekun odprowadzi po schodach całą grupę do szatni gdzie młodą przechwycę
no i u nas nie będzie żadnego pływania na początku tylko “magiczny wieszak Harrego Pottera”, “bąble wiedźmy Ple-Ple” 😉 itp atrakcje 🙂
niech się oswaja z wodą a pływać to ja ją nauczę 🙂
No właśnie – to taki sam rodzaj paniki jaki jest przy pierwszym wyjściu rodziców i pozostawieniu takiego powiedzmy 6-miesięczniaka z babcią. Ta mama i tak najpierw słucha pod drzwiami, czy dziecko nie płacze a potem 10 razy dzwoni do babci, czy jest ok.
🙂
Fajnie, że się podobało. Dobrze jest się przekonać do wody i się nie bać.
Ja pamiętam taką akcję (Mat 4 latka):
Jesteśmy w Augustowie w parku wodnym. Mat wlazł na zjeżdżalnię i w ślizg do takiej rury. Ja czekam na dole. Biegnie ratownik, gwizdek w ustach i pyta ile młody ma lat, bo można zjeżdżać od 5. Uspokoiłem ratownika, że jest ok. ale biedak stresa się najadł.
Potem wracając wskoczył do dużego basenu i płynie torem (ja idę po brzegu). Biegnie znowu ratownik i mówi, że tu nie można pływać (!) 🙂 bo to basen dla tych co umieją. A Młody krzyknął tylko, że on umie i popłynął dalej. Zrobił dwie długości, a ratownikowi chyba lekko oczy wyszły na wierzch 🙂
wow, no to gratulacje!!
ja bym chciala by mlody przede wszystkim uwierzyl ze go stac i ze umie…hehe chociaz ja tez chyba musze uwierzyc w to…
mlody chodzi z nami na basen,ale to wiodamo jest tylko zabawa, do plywania duzo brakuje
ze co??
u mlodego basen 1.30 gleboki,ale oni plywaja na 1.50
ja nie chce uczyc go plywac:)ja go tylko oswoilam z woda…
Śmiech
takie nazwy do dzieciaków kierują
te bąble wiedźmy to najzwyczajniej wdmuchiwanie powietrza w wode i robienie duuużych bąbli
z tym wieszakiem to nie wiem, ale się dowiem
sa jeszcze jakieś tam rekiny
i ogólnie dużo zabawy, a przy tym delikatnie przemycane oswajanie z wodą i elementami poprawnej pozycji podczas pływania
ja nauczyłam się pływać kiedy to przymusowe były obowiązkowe stroje dla wszystkich (takie koszmarki Strach) a teraz to makarony, deski, krokodylki do wyławiania i inne cuda wianki
byle była przy tym dobra zabawa, a kiedy młoda poczuje się pewnie beze mnie w wodzie to później będzie mi łatwiej nauczyć ja pływać, bo to akurat potrafię
poza tym w grupie rówieśników to zawsze inaczej niż z mamą, ciekawiej 🙂
Nelly-spokojnie-uwierz w Huberta-on na pewno sobie poradzi!!
TrzymamKciuki
nelly21 – to ja powiem jednym slowem – dziec dzielniejszy niz mama!!! wiem bylo wiecej niz jedno slowo
Kuba tez chodzi na basen.
Grupa jest mała (na razie tylko 3 dzieci)
Na pierwszej lekcji było pływanie w rękawkach, z deską i makaronikiem, skoki do wody z murka, próba nurkowania – wszystko w dużym basenie ok 2m.
Dziś idziemy drugi raz.
mój prawie 5 latek bez problemu został na zajęiach z panem. nie panikuj.
Znasz odpowiedź na pytanie: pierwszy raz na basen…