Forum: Tematy, których nie znalazłam w forum
[*] pies
Jest mi cholernie smutno, dzisiaj uspilismy naszego psa. Miał 16 lat i był z nami “od zawsze”. Mój ojciec strasznie to przezywa.
Kurcze wyje, nie wiem co mam powiedzieć dziecku, rozłożyłam się zupełnie…
Kaśka i Mikołaj
22 odpowiedzi na pytanie: [*] pies
Re: [*] pies
bardzo mi przykro
Re: [*] pies
współczuje…..ja też usypiałam psa który mieszkał z nami 10 lat i był kochany….wszyscy wyliśmy chyba z tydzien… Nawet mój tata -twardziel….
chyba tydzien czasu miałam odruch rzucania czegos na podłoge i wołała “juta…” a za chwile dochodziło do mnie że juty już nie ma i od nowa w ryk….przykre to ale mija…..dlatego obiecałam sobie nigdy więcej psa…..
dziecku powiedziałabym po prostu że piesek był chory i poszedł do psiego nieba….
trzymaj się…
m&m15.01.04
Re: [*] pies
Najlepszym lekarstwem na to (o ile chcecie nadal mieć psa) jest kupić nowego, koniecznie małego, takiego któremu trzeba jeszcze dużo poświęcić czasu i troski, a jego figle i niezdarność szybciej uczynią ten ból badziej znośnym.
[*]
11.07.05
Re: [*] pies
bardzo mi przykro
Kinga
Re: [*] pies
Strasznie mi przykro i zupełnie Cię rozumiem… przeszłam przez to w zeszłym roku… Bubel miał skończone 15 lat urodził sie nam na schodach… ale miał raka, przerzuty, częściowo niewładne tylne łapy, choć jak miał iść na spacer zachowywał sie jak szczeniak… i to ja musiałam podjąć decyzje o uśpieniu… mama wyła i uciekła a ja głaskałam go jak usypiał…
rozryczałam sie totalnie dopiero w domu jak byłam sama…
czasami tak trzeba… choć to bardzo trudne
potem pamięta się już to dobre te chwile kiedy był z nami
Justonka i Jaś
Re: [*] pies
Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się i biegać razem. Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca; jest im ciepło i przytulnie.
Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia; te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły. Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie.
Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej.
To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb; patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe życie, ale nigdy nie opuścił twego serca.
A potem przekraczacie Tęczowy Most – już razem…”
Julitka
Re: [*] pies
piękne…
Justonka i Jaś
Re: [*] pies
kochana znam to…..
prawie 3 lata temu tez usypialam psa ( bylam wtedy w 7m-cu ciazy ) moja mama wpadla w taka histerie ze myslalam ze zwariowala (nigdy jej w takim stanie nie widzialam ) sama go usypialam, dziecko mi sie nie ruszalo caly dzien-juz myslalam ze wyladuje w szpitalu, i na koniec kilka dni pozniej przysnil mi sie moj piesio mowiacy do mnie : “ja nie chcialem umierac ”
nie bede pocieszac, bo wiem ze i tak to nic nie daje
czas zrobi swoje…..
Miki 2l
Re: [*] pies
Bardzo mi przykro 🙁 PRzechodziłam przez to 5 lat temu. Za miesiąc piąta rocznica.
Cait + Alka (15 I 2003) + Olaf (06 XII 2006)
Re: [*] pies
Strasznie mi przykro.
AGA i
Re: [*] pies
Strasznie mi przykro
kiedyś już to przechodziłam gdy odszedł mój pierwszy pies..
Teraz strasznie się boję zbliżającego się kolejnego razu bo nasz Rino juz nie młody.. Mam nadzieję, ze długo jeszcze z nami pomieszka..
Re: [*] pies
Sprawa o posiadaniu czworonoga jest już przesadzona, zastanawiamy się tylko teraz nad rasą. Szukamy szczeniaka.
Mój ojciec nie chce o niczym słyszeć… to on był najbardziej żżyty z psem. To on podjął decyzję – myślę, ze dla niego najtrudnieszą w życiu o uśpieniu psiaka.
Kaśka i Mikołaj
Re: [*] pies
Dzięki dziewczyny.
Dzieki za ten tekst…
Kaśka i Mikołaj
Re: [*] pies
🙁
Re: [*] pies
tylko nie czekaj zbyt długo z wyborem rasy.
Postaraj się jeszcze w tym tygodniu go kupić, a najlepiej jeszcze dzisiaj badź jutro.
A to że twój ojciec nie chce słyszeć o nowym psiaku to normalne, z początku będzie nawet “nienawidził” nowego, bo jest, bo będzie taki radosny a tu taka tragedia i to też będzie normalne. Ale właśnie za tą szczeniacką naturalność, ufność i niezdarę szybciej uporacie się z tym bólem, z tą pustką. To będzie śmiech przez łzy.
A jak wasza rodzina powiększy się o nową psinę to nie zapomnij jej fotki zrobić i pochwalić się na forum.
11.07.05
Re: [*] pies
Przykro mi bardzo…..
Doskonale wiem, co czujesz…..
Re: [*] pies
Bardzo Ci współczuję..:-( Moi Rodzice musieli uśpić naszą 12 letnią sznaucerkę jak byłam w ciązy z Alą, czyli ponad 2 lata temu… Plakaliśmy wszyscy z miesiąc chyba :-((
Moi Rodzice dość długo nie potrafili się zdecydować na drugiego psa- mają ( sznaucerkę znów ) od kilku miesięcy:-)
Alusia…
Re: [*] pies
Współczuję………..
Agata,Wiktorek(13.04.2003) i wrześniowy Borysek
Re: [*] pies
współczuję strasznie :((
W tamtym roku w tamtym roku moi rodzice musieli uspać swojego psiaka, był z nimi 13 lat. Po cześci był to też moj pies, bo to ja go do domu przyniosłam te 13 lat temu i 7 lat mieszkałam z psinką pod jednym dachem. Wyłam jak głupia…. dowiedziałm się o tym jak byłam na wczasach i juz do końca nie potrafiłam się cieszyć urlopem.
Jak wróciliśmy, od razu kupilismy dla rodziców małego ślicznego beagle’a, który swoją żywotnością zajął rodziców i pozwolił im na częściowe zapomnienie o ukochanym przyjacielu. Więc to jest najlepsza rada, nie czekać, tylko OD RAZU sprawić sobie nowego małego przyjaciela. Wiadomo, nie zastąpi nigdy sweg poprzednika, ale żal minie szybciej, a potem zostanie juz tylko miłe wspomnienie
Iwcia i
Re: [*] pies
Współczuję. Też niedawno to przechodziliśmy. Po dwóch miesiacach w domu był nowy pies. Podobno to najlepsze lekarstwo. Może dla dzieci, bo mnie poprzedniego cholernie brakuje…
Znasz odpowiedź na pytanie: [*] pies