PIES i DZIECKO

Jestem w 27 tyg. ciazy i mam taki problem. Jak sie urodzi dziecko to co powinnam zrobicz moim psem? Czy oddac go,czy probowac dac sobie rade? no i jak to z ta alergia i ogolnie z czystoscia? Moze ktos z was ma taka sytuacje w domu?

31 odpowiedzi na pytanie: PIES i DZIECKO

  1. Re: PIES i DZIECKO

    Czytalam w Twoim dziecku”, ze dzieci,ktore w wieku niemowlecym mialy kontakt z psami czy kotami zadziej sa alergikami niz ich rowiesnicy,ktorzy tego nie mieli… Nie wiem ile w tym prawdy,ale ja osobiscie nie mam zamiaru pozbywac sie psiaka z domq. Mamy Amstafa (amerykanski staforterier) i niestety nie mozemy go nigdzie zostawic,gdyz jest to suczka hodowlana,jezdzimy z nia na wystawy itd… No i napewno musi byc z nami. Ja osobiscie od malutkiego bylam wychowywana z psami i kotami, i nigdy nie mialam zadnej alergii!!! Mam kolezanke ktota psa w domq nigdy nie miala no i teraz nie ma miejsca gdzie nie mialaby wyspki,ciagle ma katar przez te pylki… No nie pozazdrosici. Nie wiem w jakim stopniu przyczynil sie do tego brak zwierzaka,ale osobiscie uwarzam ze cos w tym musi byc!

    KiKi

    • Re: PIES i DZIECKO

      Przepraszam, ale prawdę mówiąc oniemiałam, gdy przeczytałam Twoje pytanie. Mam w domu kota, psa i jeszcze konia ( co prawda nie w domu) i w życiu do głowy by mi nie przyszło, żeby oddać któreś z tych zwierząt z powodu dziecka. Niewiele dzieci cierpi na alergię na sierć, a poza tym wyczytałam w British Medical Jurnal, że dzieci, które w pierwszym roku życia mają styczność z co najmniej dwoma zwierzątkami ( i nie chodzi tu o muchy) 50 razy rzadziej zapadaja na alergie odzwierzęce. Nie ma powodu oddawać psa. A serce by Ci nie pękło, gdybyś to miała zrobić??

      • Re: PIES i DZIECKO

        Powiem szczerze i zgodzę się z Helgą (a propos Helga: Twoje posty są bardzo rozsądne, widać, że stoisz obiema nogami mocno na ziemi 🙂
        też oniemiałam czytajac twojego maila o oddaniu psa. Skąd wogóle taki pomysł? Ja myślałam o tym w ten sposób – fajnie że jestem w ciąży i mam psa : będzie nam rażniej i dziecko będzie się lepiej chowało. Podobno lepiej jak dziecko ma zwierzaczka. Mnie osobiście do głowy by nie przyszło żeby psa oddawać i do końca życia miałabym wyrzuty sumienia. NIE RÓB TEGO!!!!

        • Re: PIES i DZIECKO

          Kobieto ja mam kochaną suczke 8letnią i dwa koty i nawet przez myśl mi nie przeszło żeby któreś oddać. Czego ty się boisz podstawowe zasady higieny i wszystko będzie w porządku. Ten temat już Helgą przerobiłyśmy i wychodzimy z założenia że najgorsze dla dziecka jest izolowanie go, mój lekarz prowadzący powiedział że zwierzęta są dla ludzi i dlatego je udomowiliśmy, jeżeli zwierzak jest zdrowy i zaszczepiony to szybciej zarazisz się salmonellą w cukierni niż choróbskiem od zwierzaka.
          Pozdrowienia
          Ksantia

          ps. poszukaj innych wątków juz takie były.

          • Re: PIES i DZIECKO

            Pies to najlepszy i najwierniejszy przyjaciel człowieka a więc dziecka też 🙂 Nawet nie wiesz jak cudownie dogaduje się taki malutki człowiek ze swoim kudłatym kumplem. To na psie maleństwo uczy się pokazywać “gdzie piesek ma oczko” wkladając palec psu do oka a on nic,to pies znosi cierpliwie “gdzie piesek ma uszy,buzie i zęby” 🙂 i w końcu to przy psie można się podnieść z podłogi po upadku na pupę i przy psie najcudowniej jest stawiać pierwsze kroczki 🙂 NIE ODDAWAJ NAJCIERPLIWSZEGO STWORZENIA NA ŚWIECIE 🙂
            Pozdrawiam ciepło
            giasu
            PS Co do czystości,nie bądźmy sterylni,troszkę kontaktu z “brudem” (oczywiście tylko w “rozsądnych” ilościach) jest doskonałą okazją do dostosowywania się dziecka do całej brudnej rzeczywistości

            • Re: PIES i DZIECKO

              Nie oddawaj!!!!!!!!!!!!!!

              Ja mam az dwa psy tzn.Rottwailera i chow-chow i nie wyobrazam sobie zycia bez nich moja cora bawila sie z nimi jak tylko mogla chociaz sasiedzi robili glupie wymowki na temat dziecko i rotweiler ale nie wyobrazaz sobie jak mala byla na dworze w wozku jak oba psiaki warowaly przy niej jeden po jednej stronie a drugi po drugiej, pilnowaly jej jakby byla najwiekszym skarbem.
              Psy sa madre i czule, pozniej jak mala zaczela biegac to spokojnie pozwalaly sie torturowac( siadala na nich i skkala ) a one cierpliwie to znosily naprawde mily widok.
              Nawet nie mysl pieska oddawac nie wybaczylabys pozniej tego sobie jezeli jestes z nim bardzo zwiazana.
              Pozdrawiam Aga

              • Re: PIES i DZIECKO

                Pediatra, która była na wizycie patronazowej zaraz po urodzeniu malucha stwierdziła, że muszę oddać psa do schroniska…..oczywiście tego nie zrobiłam….
                Na początku były problemy, bo pies warczał i stał przy łóżęczku cały czas…..bałam się że zrobi coś dziecku…..potem się oakzało, że warczy, ale nie na dziecko tylko na nas……..dwie osoby na raz nie mogły dotknąć małego……wystarczył kilka razy założony kaganiec……odkąd pies polizał nóżkę maluszka jest spoko….pies nawet nie wchodzi na łóżko……..

                Julka

                • Re: PIES i DZIECKO

                  Ja mam rozpieszczonego kota i nie zamierzam go oddawać! Co prawda zwierzak nie raz drapnie mnie w zabawie ale myślę, że jak maluch zajmie się “obróbką zwierząt futerkowych” czyli na przykład łapaniem kota za ogon to ten sam zacznie trzymać się w bezpiecznej odległości 🙂

                  Pozdrowienia
                  smoki

                  • Re: PIES i DZIECKO

                    Witam!

                    Moi teście mają w domu nowofundlanda, duże z niego psisko i bardzo milutkie. W niedługim czasie mam z nimi zamieszkać i cieszę się z tego bo moje maleństwo będzie miało super towarzysza zabaw. Wydaje mi sie, że to dobrze gdy dziecko wychowuje się z jakimś zwierzątkiem. Sama bardzo kocham zwierzęta i nie wyobrażam sobie aby w domu nie było choć jednego pupilka. Uważam, że zwierze nawet same potrafi zaopiekowć się dzieckiem i nie da mu zrobić krzywdy. Tak, że nie jestem za tym aby się pozbywać zwierząt tylko ze względu na dziecko.

                    Ewelina i maleństwo

                    • Re: PIES i DZIECKO

                      Lubię pieski i kotki, ale takie dziątko może być za delikatne dla takiego wstrząsu, może nie mam racji ale bym się bała

                      • Re: PIES i DZIECKO

                        Jeśli będziesz mogła liczyć na pomoc chłopa w wyprowadzaniu pieska na dwór, to za nic w świecie go nie oddawaj. Po porodzie będziesz miała tyle na głowie, że nie będzie brakowało ci sił do zajmowania się pupilkiem. Zrzuć to na chłopa, niech on się martwi ( i przygotuj go do tego odpowiednio wcześniej)

                        • Re: PIES i DZIECKO

                          Tak czytam wsze posty…i wlasciwie tak jak i Wy nie bylabym w stanie oddac pieska…
                          No ale zaczela mnie zastanawiac jedna rzecz. Przeciez ja nie bede miala kiedy z Mala (tak sie wabi nasz suczka) wychodzic!!! Moj chlop jest w pracy od 8 do 20 i co ja wtedy zrobie?????
                          Oczywiscie nie chodzi tak codziennie no bo czasem idzie na 20 i pracuje do 8 rano-ale w nocy to raczej psiaka nie bede musiala wyprowadzac. Ale powiedzcie mi, jak mam sobie poradzic w te dni, kiedy Robert pojdzie na dzien do pracy???
                          Najgorsze jest to, ze nie znam zadnych sasiadow a poza tym to sadze ze nikt nie wyprowadzilby naszej suczki gdyz jest to amerykanski starofterier i ludzie panicznie boja sie tych ras!!! Uazam ze nieslusznie!!!! Glupie stereotypy….
                          No ale co ja mam zrobic? Przeciez nie zostawie Dzdzi samej w domq nawet na 5 minutek…..

                          KiKi

                          • Re: PIES i DZIECKO

                            Miałam ten sam problem, na szczęście obok nas mieszkają Rodzice, więc poprosiłam Taę i przychodzi codziennie żeby wyjść z psem w południe. Mąż może wychodzić rano i wieczorem, a w południe? Możesz spróbować z wózkiem i psem…. Albo kupić nosidło dla niemowlaków…….. Albo poprosić sąsiadów…..
                            Julka

                            • Re: PIES i DZIECKO

                              Jak to co masz robić. ja już sobie opracowałam. Dzidzia w nosidełdko i z psem na spacer.

                              • Re: PIES i DZIECKO

                                Dzięki Judyta, cieszę się, że sądzisz, że jestem rozsądna. Niewiele jest takich osób:) Pozdrawiam. Kasia

                                • Re: PIES i DZIECKO

                                  ja tez jestem w ciązy i też mam psa w domciu. NIGDY jej nie oddam. poza tym poczytałam sobie w wolnej chwili o tej rasie bo mam sznaucerke miniature. podobno jest bardzo bardzo opiekuncza przy maleństwie. jednej rzeczy bede musiała ja oduczyc – mianowicie spania z nami w łóżku….
                                  Asia i 15 tygodniowy brzusio

                                  • Re: PIES i DZIECKO

                                    Ja będe musiała oduczyc koty spania z nami w łózku a nauczyć koty czegokolwiek to szczyt góry lodowej :).
                                    Z moją sunią nie ma problemów woli spać w koszyku lub pod łózkiem. I zaznaczam żadnego z moich zwierzaków nie wyrzuce z domu i sam taki pomysł wydaje mi się chory.
                                    Wiele razy już się rozpisywałam na ten temat więc nie będe powtarzać.
                                    Całuski
                                    Ksantia i Gumiś
                                    ps. jak przychodzi do mnie kuzynka z 9m-nym bobo to koty zaraz zajmują wózek bardzo im się podoba 🙂

                                    • Re: PIES i DZIECKO

                                      Ja mam też mały problem z psem. Nasza Helga – nie mylić z listopadową forumowiczką :)) – po prostu się tak wabi – jest żywiołową dobermanką. Kiedys oglądaliśmy “Na dobre i na złe” i tam maleńka Julka zaczęła płakać, na co Helenka zaczęła strasznie szczekać – jak ona tak będzie reagować na płacz dziecka, to przecież nie będzie w chałupie spania !!! Jak myślicie, może to tylko tak przy dźwięku z telewizora, co? Łudzę się, że będzie dobrze, bo jak nie, to porażka – przecież też naszej Heli niekomu nie oddamy. A co do higieny, to nie powinnyśmy sie martwić – od zarania dziejów dzieci były chowane ze zwierzątkami. Pomyśl jak jest na wsiach, gdzie zwierzaki to podstawa !
                                      Pozdrawiam
                                      Olka i 26 tygodniowy dzidziuś 🙂

                                      OlaSz

                                      • Re: PIES i DZIECKO

                                        Myślę, że Twoja sunia – jestem dumna, że nosi takie samo imię jak ja na forum – inaczej będzie reagowała na dzźwięki wydawane przez żywe dziecko niż na telewizor. Na pewno. Mój kot strasznie miałczy, zawodzi i ma żewną mine jak słyszy w telewizji zespół Ich troje. (Wcale mu się nie dziwię, sama wyję:) Ale kompletnie nie robi na nim wrażenia, jak śpiewa piosenki tego zespołu mój chłop, kótry chce mnie w ten sposób wyprowadzić z równowagi. Pozdrawiam

                                        • Re: PIES i DZIECKO

                                          ja jak bylam mala (uczylam sie chodzic) to na podworku u babci pilnowala mnie Kama (doberman). Kama nauczyla mnie chodzic (jak mialam upasc to sie pode mnie podkladala), odganiala kury, ktore mi wlazily w droge i…zagryzla koguta, ktory chcial mi zrobic krzywde – ponoc wyjatkowo okrutny byl ten kogut. Szczerze mowiac sama nie wyobrazam sobie jak mozna 10-cio miesieczne dziecko puscic z psem na podworko, ale moi dziadkowie bardzo sie oburzajac twierdzac, ze nie samo tylko z Kama, wiec gdzie problem;-)
                                          No i kolejna opiekunka, to Astia – collie, ktora “wychowala” trojke dzieci mojej ciotki – no moze juz bez wyprowadzania na dwor, bo mieszkali w bloku, ale byla to bardzo kochana i cierpliwa sunia… A z higiena – jezeli piesek juz jest w domu, to wszystkie zarazki i td stana sie naturalnym srodowiskiem dziecka, dopoki nie pozwolimy by dzieci jadly z psem z jednej michy, nie pozwolimy psu zbytnio lizac dziecka i bedziemy przestrzegac podstawowych zasad higieny wszystko powinno byc ok. Psinka moze sie na nas troche boczyc po przyjezdzie ze szpitala z dzidziusiem, ale piesek i dzidzius musza miec troche czasu dla siebie:-)

                                          wesolek

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: PIES i DZIECKO

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general