Dzis moja kuzynka zabrala mojego synka na plaze. Bawili sie swietnie az tu magle przybiegl do nich ogromny piesior. Kuzynka chwycila malego i stanela na bacznosc. Opiekuna nie bylo widac. Zjawil sie po kilku minutach tlumaczac ze pies lubi dzieci i tylko pobawilby sie z malym. Michu ma zaledwie 16 miesiecy i nie wiem czy zrozumialby chec zabawy psa. Co jakby rzucil psu w oczy piasek,a pies w obronie by go zaatakowal??? Czyjaby to byla wina – przyjaznego psa czy Misiaka?? Moze jestem przewrazliwiona, ale chcialabym uczynic kolejnej sensacji w miejscowej gazecie – pogryziony przez przyjaznego psa. Jak mozna tak bezmyslnie i beztrosku puszczac psy po plazy, liczac na to ze nic sie nie stanie?!
ewa
8 odpowiedzi na pytanie: Pies
Re: Pies
ja bym wezwała straż miejską, puszczanie psa bez kagńc i smyczy to zdaje sie 300 zl.
sama mam duzego psa. do szalu mnie oprowadzaja takie rzeczy, jak opisalas.
k8 &
Re: Pies
To jest karygdne, w takich razach wyciągam komórkę i dzwonię po straż m. albo policję.
Re: Pies
Głupota ludzka nie zna granic, całkiem niedawno u nas w mieście, pies pogryzł 2-letnią dziewczynkę bawiącą się w piaskownicy 🙁
Ania & Mati & Wojtek
Re: Pies
Przewrażliwiona? Skąd! Jak właściciel może gwarantować, że pies nie ugryzie??? Przecież to zwierzę, nie może przewidzieć, jak się zachowa… Ostatnio Julka chciała pogłaskać małego pieska, Pani głowę dawała, że nie gryzie, nigdy nikogo nie ugryzł i co? Julka wyciągnęła rękę, a on ją “złapał” zębami i warknął. Na szczęście nic się nie stało.
Mnie też szlag trafia, jak wokół placu zabaw beztrosko biegają sobie “luzem” amstafy… dobermany, itp. Muszę sobie wpisać nr straży miejskiej w komórkę, będę dzwonić!
Pozdrawiam
Asia
Re: Pies
Miałam 2 duże psy i mimo tego, ze były bardzo łagodne i uwielbiały Gabryśkę, to nigdy jej samej z nimi nie zostawiałam. jak można powiedzieć, ze pies nie gryzie, przecież to tylko zwierze i nigdy nie wiadomo co w jego malutkim móźdzku się wydarzy. Niestety dzieci najczęściej sa ofiarami psów, bo robia rzeczy, które w psim języku pozbawiają je pozycji dominującej, np. patrzą psu prosto w oczy, wchodzą mu na kark itp.
Strasznie mnie denerwuje, jak ktoś idzie z psem bez kagańca i widząc, ze moje dziecko z miłością się gapi na psa (tak już ma, ze obok zwierzaka obojetnie nie przejdzie i nic juz chyba z tym nie zrobie) mówiąc do niego cześć piesiu odpowiada proszę uważać, bo pies gryzie. To pytam się gdzie ma w takim razie kaganiec???
Jola i
Re: Pies
wlasciciel powinien pilnowac swego pasa i nie ma od tego zadnych odstepstw – dziecko jest dzieckiem i moze sprowokowac najlagodniejszego zwierzaka
Re: Pies
Szlag mnie trafia gdy czytam, a jeszcze bardziej gdy widzę takie sytuacje. Nie raz miałam takie zdarzenia, ale oczywiście zawsze słyszę, “niech się nie boi, ten pies nie gryzie” i nieważne, czy ten pies ma 10cm, czy 100…zawsze jest tak samo. Wściekła zawsze odpowiadam “nie gryzie do czasu”…tylko, że ten czas może się kiedyś okazać akurat tym pierwszym przy moim dziecku, lub przy mnie. Wlepiałabym takie kary, przy których właściciele może kolejnym razem założyliby kaganiec i trzymali psa blisko przy tyłku na smyczy.
Wkurza mnie to.
Ania i
Re: Pies
temat wraca jak bumerang
głupota, głupota i jeszcze raz brak wyobraźni właścicieli psów.
Znasz odpowiedź na pytanie: Pies