Mogę kupić torebkę.
Używaną, ale w b. dobrym stanie (raczej starszy model).
Tanio – podejrzanie tanio
Torebka ma: klamrę z napisem Louis Vuitton, jest z materiału haftowanego w “znaczki”: typu lilijki + stylizowane LV, wszystkie nity mają znaczek LV, na suwakach są znaczki LV, w środku w podszewce (wygląda jak cieniutki zamsz) jest wszywka z ze “skóry” takiej jak na rogach z wybitym numerem (jakimś).
Pochodzenia torebki nie znam: nie ma rachunku ani woreczka…
Co jeszcze można sprawdzić?
Niby jest ok, ale “coś” mi w niej nie pasuje, ale sama nie wiem do czego się przyczepić… Wizualnie mi się podoba.
15 odpowiedzi na pytanie: Pilne: po czym poznać oryginał Louis Vuitton?
ja się nie znam ale ja raczej nie patrzę na metkę…. nie wiem, jeśli to coś tak baaaardzo taniego to najwyżej będziesz miała tanią podróbkę. Jeśli “tanio” to znaczy 500 zł a nie 1000zł to już bym się zastanawiała (tzn. ja bym się nie zstanawiała bo nie kupiła hi hi hi ani za 500 ani za 1000 ale to tak hipotetycznie)… wszytsko zależy od tego ile masz za nią dać i jak badzo zależy Ci na posiadniu orginału…
Oryginalna ma certyfikat którego raczej nie powinno się wyrzucać.
nie przecenialabym tego certyfikau
ALE
pod kieszenia wewnetrzna powinna miec skorzana wszyske z numerem seryjnym – dosc ciezko znalezc ale jest
ma woreczek do przechowywania
Moja koleżanka przywiozła sobie z Turcji dwie torby: Louis i Prada. No nie do odróznienia… Nawet podszewka była taka sama i wszywka z numerem też była. Nie miała certyfikatu i pasek był zafoliowany. Reszta jak oryginal. W przeliczeniu na złotówki zapłaciła za Pradę 750zeta a za Louisa 1000.
polecam bloga podróbkowowielkie, czy jakoś tak, dziewczyna zna się na rzeczy, wysyłasz jej zdjęcie a ona ocenia
No coś takiego ma…
Nie chcę podróbki, bo torebki używam głównie w delegacjach (plecak na codzień) i nie uśmiecha mi się mieć problemy z podróbką (i wstyd) na granicy…
Chyba jej jednak nie kupię, ale przyznam szczerze: kusi.
no ja mam torebkę “noname” bo wolę “noname” niż udawane coś :)…. jeśli u Ciebie jest to kwestia prestiżu w delagacji to chyba lepiej mieć coś niemarkowego niż podróbkę bo głupio by było :)…
prosze, zerknij na to
Nawet nie kwestia prestiżu, tylko zwyczajnie mi się podoba i mam fioła na punkcie torebek, a takiej jeszcze nie mam ;).
Dzięki 🙂
i co stwierdzilas? podróba czy nie?
Nie wiem – nie mam torebki przy sobie.
Może mi się uda dzisiaj wieczorem ją jeszcze “pomacać”.
Z tego co pamiętam, to wszystko powinno być ok, ale posprawdzam symetrię wzorów i szwów i wszywek, bo na to nie patrzyłam ;)…
Dokladnie takie mam w domu -z woreczkami, certyfikatami, grawerem na metalowych czesciach, wytloczeniami na skorze. Oryginalne raczej nie sa, zakupine w chinach za kilkadziesiat dolarow.
“po ptokach” 😉
Ktoś inny ją już kupił.
Znasz odpowiedź na pytanie: Pilne: po czym poznać oryginał Louis Vuitton?