Ostatnio zauważyłam, że jak któraś z mam ma jakiś prywatny – nazwijmy to problem dotyczący jej osobistego życia i chce się tym problemem podzielić z innymi to zmienia nick.
Zaczęłam się zastanawiać, po co to robi??
Przecież i tak będąc osobą w necie, czyli wirtualnym świecie i tak jest nie znana większości osób.
Nie wiemy, kim tak naprawdę jest, czy to, co o niej wiemy na podstawie tego, co pisze jest w 100% prawdą, czy jest ta osoba, za jaką się podaje?
Czy to nie jest tak, że kreujemy sobie tutaj „idealny” wizerunek naszej osoby i by go nie zepsuć piszemy o swoich problemach pod zmienionym nickiem?
Nie sadzicie, ze to trochę „obłudne”?
Czy naprawdę każda z tych mam nie potrafi otwarcie powiedzieć, ze ma taki problem? Dlaczego pisanie o miesiączce, płaczu dziecka, bólach piersi itd…jest czymś „normalnym” tutaj a poruszanie tematów nie związanych bez pośrednio ze sprawami dotyczącymi dziecka jest czymś wstydliwym, uznawanym za tabu, uwłaczającym godności do tego stopnia, ze trzeba pisać jako anonim??
Czemu nie jesteście sobą??
Przecież nikt tu nikogo nie ocenia nie jest sądem i katem i nikomu za jego problemy prywatne nie będzie odejmować punktów od popularności??
Ja wiem, ze tak jest łatwiej, pisać o sobie by nikt się nie zorientował, kim się jest i kto to pisze, ale, po co to? Przecież i tak każda z nas jest w pewnym sensie anonimowa w necie i tak nie wiemy w 100% czy to, co do tej pory napisała jest prawdą?
Sory, ze smęcę, ale tak mi się jakoś takie przemyślenia nasunęły….
Edysia & Natalka 2,3 lat
Strona 9 odpowiedzi na pytanie: Pisanie pod zmienionym nickiem
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Ja sie nie musze dowartościowywac Moniko, bo wiem jaka jestem na prawdę.
Tylko wkurza mnie chamstwo i góralska muzyka
Edysia&Natalka 2,3 lat
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
no, teraz to mnie przeraziłaś nie na żarty….
Monika i Basia
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
A ja i tak bym wiedziała kto to napisał.. na gg sie nie kryjesz z takimi obelgami… 😛
Asia i Ola (5.02.2003) +starania…
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Z całym szacunkiem magducha – nie szukam poklasku, tylko po prostu moja tolerancja (głupoty) ma swoje granice.
+ Olaf (06 grudnia 2006)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
JA nie jestem grzeczna? Już ja sobie pogadam z Gosią, jak ona matkę wychowuje 😉
+ Olaf (06 grudnia 2006)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Dodam jeszcze tyle, ze jak twoim zdaniem osoby “rzucajace mięsem” gnebiące innych i krytykujace maxymalnie inne poglady niz własne reprezentuja wysoki poziom kultury to wybacz, ale na prawde nie mamy o czym rozmawiać.
Edysia&Natalka 2,3 lat
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
przepraszam, jestem krotkowidzem i byc moze nie zauwazylam, ale daj mi prosze przyklad owego rzucania miesem i gnebienia.
dziewczyno, odpusc sobie wreszcie i troche wyluzuj. to dobrze zrobi i tobie, i innym 🙂
ania i makary 🙂
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
autosugestia moze zdzialac cuda, nie wiedzialas o tym :)?
no i w koncu to Pani Psycholog, wiec wie, co robi….
ania i makary 🙂
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Kotku drogi, jeśli Ty masz byćwzorcem wysokiej kultury i dobrego wychowania, to ja już wolę być źle wychowana, niekulturalna i inteligentna.
Trafiłaś – pisuję pod zmienionym nickiem, ale co tam, będę odważna ujawnię się – moje alter ego to grudzień2006. Masz, poużywaj sobie 😉
Nie widzę powodu, żeby się przed Tobą wyzewnętrzniać, choć ogólnie nie mam nic do psychologów.
A swoją drogą, wracając do gównego tematu, jak uzasadnisz istnienie telefonów zaufania? A zwykłej katolickiej spowiedzi?
Co do naiwności – w sieci nigdy nie jest się incognito. No tak, ale ja to wiem, bo tym się interesuję, Ty możesz się łudzić, że nikt Cię nie rozpozna.
A forum uwielbiam – jest moim ulubionym i go nie zdradzam. Dlaczego? Bo jest tu cała masa fajnych babeczek, bo jest interesująco – nawet dzięki Tobie. A jak chcesz w kogoś uderzać, to lepiej się uprzednio zapoznaj z jego wcześniejszymi postami, bo coś kiepsko Ci wychodzi.
JESTEM ZEPSUTA – MĄŻ POTWIERDZIŁ 😉 Pusta w sumie też, bo Olaf już poza brzuchem. Cholerka, może mimochodem jednak trafiasz 😉
+ Olaf (06 grudnia 2006)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Gosiu, do doktoratu…?
+ Olaf (06 grudnia 2006)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Ok, konkurs sezonu – kto zgadnie jaki jest tytuł ew. doktoratu Edysi? Nagroda… uśmiech komendanta odciśnięty w betonie 😉
+ Olaf (06 grudnia 2006)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Ale to nie ja sie czepiam..
Ja nikogo od głupich, pindolin nie wyzywam
a dokładnie jak niedowidzisz to prosze cytat z wypowiedzi Cail
I jak uważasz, żew osoby wypowiadajace sie w ten sposób maja wysoka kulturę osobistą to wybacz…. Ale słów szkoda i klawiatury.
Edysia&Natalka 2,3 lat
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
a ty kim jestes z zawodu? Moze napisz a my sprawdzimy jaka w tym świetna jesteś i jaką masz wiedze z tej dziedziny.
Edysia&Natalka 2,3 lat
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Niektóre dziewczyny cierpią na kompleks rankingu. Oczywiście są osoby, które mniej lub bardziej się lubi, z którymi częściej lub rzadziej się pisze – ale to już jest kwestia osobowości i pracy włożonej w zaistnienie na forum. Cały ten proces był już wielokrotnie opisywany w postach o TWA itp. Jedno jest normą – im więcej osób kojarzy Twój nick, tym więcej dostajesz odpowiedzi. Ale jakie to są odpowiedzi, to już inna sprawa.
+ Olaf (06 grudnia 2006)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Wierz mi Edysiu, gdybym była źle wychowana, to ujęłabym to zdecydowanie bardziej dosadnie. A tak… mimo że mam problemy z akceptowaniem ludzkiej głupoty, byłam delikatna.
Ta cała dyskusja ma jeden poważny plus – dawno się tak nie ubawiłam… Jestem pusta i zepsuta, wiem 😉 I wredna chyba się robię…
+ Olaf (06 grudnia 2006)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
jesli wypominasz komus jego kulture osobista to najpierw zastanow sie nad tym co sama tu na forum pisalas….moze nie pisalas ze ktos jest pindeczka ale, ze rzygasz na jego wypowiedzi owszem;)
ja tam wolalabym byc pinda niz byc obrzyganą;)
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
🙁
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
a ktory cie interesuje – wyuczony czy wykonywany?
no i gwoli scislosci – wyuczone mam dwa 🙂
ania i makary 🙂
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
O jasna cholera….
To my tu mamy gwiazdy forum DI, a ja bedac tu od tylu lat zylam w naiwnowsci 🙂
09.03.2007
Re: Pisanie pod zmienionym nickiem
Brzmi, jak “inteligentna inaczej”, albo “sprawna inaczej” 😉
i lipcowy dzidziol
Znasz odpowiedź na pytanie: Pisanie pod zmienionym nickiem