Podstawa to ciasto.
Grunt to ciasto.
🙂
Miska, do miski wsypujemy mniej niż pół kg mąki.
Bierzemy szklankę,lejemy 3/4 mleka (ja daję 3,2%) i podgrzewamy na 30sekund w mikrofalówce.
Dodajemy pół paczki drożdży (takich klasycznych) lub całe opakowanie drożdży sproszkowanych.
Dosypujemy łyżeczkę cukru.
Mieszamy.
Wlewamy do mąki. Delikatnie mieszamy łyżką.
W tym czasie robimy drugą szklankę ciepłego mleka i dolewamy do mąki, bo nasze ciasto wciąż jest suche, a musi być jak “błotko” 😉
I tu jest tajemnica pysznego ciasta
Najpierw musi być jak “błotko”, by potem dodawać mąki i tworzyć ciasto, które odrywa się od ręki, które jest gładkie i nielepiące 🙂
Jeśli od razu stworzymy ciasto nielepiące się do palców, to nasza pizza będzie sucha i twarda.
Czyli dosypujemy po trochę mąki, mieszamy łyżką do pewnego momentu, a potem podwijamy rękawy i wyrabiamy nasze ciasto!
Mój sposób nazywa się “ciasto tysiąca ugnieceń”
Nie musimy liczyć… po prostu patrzmy na nasze ręce, czy są wolne od ciasta.
Wyrabiając ciasto staram się zawijać je na pół, rozciągam i znowu na pół, tak, aby wszystko się wymieszało, połączyło.
Po wyrobieniu ciasta prosimy dziecko o pomoc, tzn, ma nam przynieść z szuflady czystą ściereczkę…. stawiamy naszą miskę z ciastem przy kaloryferze i przykrywamy ściereczką.
W tym czasie mielimy w blenderze kostkę sera
kroimy pieczarki,
kroimy szynkę lub salami.
Pepperoni, cebulę
kto chce otwiera puszkę z kukurydzą.
W tym czasie Nasze ciasto sobie pięknie rośnie.
…. no i robimy bazę na cisto…. taki sos.
Robię to tak:
Rondelek
obieram główkę czosnku,
koncentrat pomidorowy
i przyprawy:
papryka ostra,papryka słodka, oregano i bazylia.
Do rondelka wlewam ciut oliwy i wyciskam na to czosnek.
Lekko przysmażam i dodaję ok. 2-3 łyżek przecieru… mieszam,mieszam kilka sekund i wlewam ok. pół szklanki goracej wody.
Następnie wsypuję w/w przyprawy,
Mieszam mieszam i już. Mamy bazę.
Ciasto po ok. 40min. nam wyrosło.
Bierzemy ogromną blachę na pizzę smarujemy ją oliwą i przekładamy ciasto na blachę.
Tłustymi paluszkami rozmieszczamy, rozciągamy, przesuwamy ciasto po całej blasze:)
Nakładamy bazę…. i umieszczamy na cieście z bazą nasze ulubioneskładniki!
Na końcu Przychodzi Bruniasta i wysypuje ser!
(nie mogłam się oprzeć 😉 )
Wkładamy pizze do rozgrzanego piekarnika Ok. 170 stopni na ok. 30 minut.
Ja siadam przed piekarnikiem i obserwuję boki.
Jak są rumiane, to pizza jest ok!
UFFFFFFFF….. to tyle.
Pozdrawiam
17 odpowiedzi na pytanie: pizza by ness ;)
AAaaaaa….!!!
Mąkę solimy, bo ciasto też powinno być słonawe 🙂
I naszą bazę solimy!
Sól, sól…. zapominam o soli!
wszystko fajnie, tylko skąd wytrzasnąć Bruniastą?
ile drożdży?
są opakowania 42g i 100g
opakowanie takie jak nasze mamy kupowały… klasyczne.
Nie wiem czy to 42, czy 100g, bo zawsze w warzywniaku czy spożywczym proszę o drożdże, to mi dają takie, jakie od 30 lat widzę w domu 🙂
chcialam powiedzieć
ze
ze
ze
nie wiedzialam ze potrafie zrobic taka pizze
lepszej nie jadłam
NESS TWOJA PIZZA JEST ZAJEB i STA
moja córka powiedziala
ze pizza jest luksusowa.
hahaha, dobre sobie
u nas są dwa rodzaje
większe prostokątne, żółty papierek
i
mniejsze
kwadracik, papierek biało-niebieski, pisze francuskie
to połowa z żółtego papierka!
Słońce, to już Twoja pizza 🙂
Proszę, zważcie mi te drożdze bo mieszkam zagranicą i tu sa inne opakowania.
Wiesz co… jak dasz na oko, tak ok. 2-3 łyżek, to będzie ok.
Ja akurat nie mam ani jednych drożdży w domu, więc nie mam jak sprawdzić….
A jednak znalazłam:)
🙂
Czyli mam dac pół tego tzn 50 g – dobrze rozumiem?
Dobrze 🙂
Dziękuje:)
i ja dziekuje:)
No Nes! Dzięki Tobie mieliśmy przepyszne babki drożdżowe na święta Nawet Teściowej smakowały Ozłocę Cię za to błotko przy pierwszej okazji jaka się nadarzy
Ale pizzy nie zrobię Bo oboje z T wyglądamy jak tuczniki po świętach
Po raz drugi skorzystałam z pomysłu “błotko” 😉 Drożdżówki lekkie jak puch, ale do tego lekko wilgotne, a nie suche jak wiór. Te zachwycony. Ja też
Znasz odpowiedź na pytanie: pizza by ness ;)