Płacz Dziecka zza ściany ?!!

Od dłuższego czasu ok północy +- 1,5h słyszę przeraźliwy płacz dziecka… kiedy usłyszałam ten płacz pomyślałam, że być może mała (wydaje mi się że to dziewczynka) dostaje np antybiotyk w nocy i płacze… ale to już trwa zdecydowanie dłużej niż najdłuższa moim zdaniem terapia antybiotykowa. Nie rozpoznaje słów tej dziewczynki, które słyszę ale wczoraj wydaje mi się, że słyszałam “nie bij”. Dodam, że mieszkamy w nowym bloku z dużą ilością młodych małżenstw, wydawalo mi się bardzo świadomych i aktywnych rodzicielsko i na 100% nie bijących swoich dzieci. Nie wiem co mam zrobić, ponieważ nie znam dziecka które płacze, nie wiem gdzie mieszka itd… blok mam dziwny pod względem akustycznym… wiercą moim zdaniem nade mną a potem jak się okazuje to było w klatce obok 2 pięta nade/pode mną. Więc z lokalizacją płaczu będzie ciężko. Proszę poradźcie co mam zrobić… czy tylko ja słyszę ten płacz?

Strona 9 odpowiedzi na pytanie: Płacz Dziecka zza ściany ?!!

  1. Zamieszczone przez vieshack
    na moją działa bardziej hurtowa ilość, jakbym jej powiedziała że zabiorę jeden klocek to sądzę że by ją to rozśmieszyło

    spróbuj:) jestem ciekawa czy teoria się potwierdzi:)

    • Zamieszczone przez DOROTA27
      i co z tym dzieckiem…wyjasnilo sie???

      No własnie?
      Jak sytuacja?

      • Zamieszczone przez bruni
        spróbuj:) jestem ciekawa czy teoria się potwierdzi:)

        u nas dotyczy to jedynie ukochanej przytulanki i małego żuczka największa kara pod słońcem;

        w sumie mój dziec jest prosty w obsłudze

        • Zamieszczone przez bruni
          paszula,
          mnie też się zdarza dać plame -np przekupić…
          nadal jednak w moim odczuciu jest to pójscie na łatwiznę…
          tłumaczę to tak samo jak Ty – mialam kiepski dzień, byłam zmeczona, spieszylismy się, a eF nie wspołpracował delikatnie mówiąc.
          czasem zdarza mi się mu pogrozić, że go zaraz walnę…
          niestety, im dziecko starsze, tym lepiej takie Twoje słabości wykorzystuje przeciwko Tobie…
          najwiekszy sens do tej pory widzę w spokojnym i konsekwentnym prowadzeniu dziecka…
          są takie dłuższe etapy że mi się udaje i wtedy mam dziecko do rany przyłóz, ale fatem jest, że wzgledem takiego rodzica jak ja – choleryka, rozdarciucha, to duże wyzwanie;)

          eF jest wychowywany wg jasnych zasad, że nikt na nikogo nie może krzyczeć, bić, wielu innych… że ludzi są generalnie równi i nie można np bić dzieci bo są male…
          i widzę, że to miecz obosieczny, bo jak zwracam mu np zwracam uwagę, to on mysli, ze nam też może zwrócić… no to sobie to teraz przenieś na inne płaszczyzny 😉
          teraz pracuje jednak nad tym, że równość równośćią, sprawiedliwość swoją drogą, ale rodzic rzecz świeta i co wolno wojewodzie…
          jednak najprościej traktować dziecko tak jakbyśmy sami chcieli być kiedyś czy teraz przez nie traktowane…
          błędy są i będą sie zdarzać, trzeba je tylko potem umieć jakoś mądrze załatwić.

          co do starań o drugie, to faktycznie Cię rozumiem… a poczekaj jak zajdziesz…
          zapas mojej cierpliwosci i wytrzymałosci psychicznej jeszcze bardziej się uszczuplił…
          po 16:00 pragne juz zasnąc odpocząc… a tu lata satelita i np. nawala resorakami…
          przez jakies 7 tyg modliłam sie żeby tylko moć spać i nie pawiować… jakoś eF w tym wszystkim jednak został odsuniety, ale za to z tatusiem się bardzo zbliżyli…
          i widze, że bez mojego wtrącania sobie radzą – mają takie same charakterki – trą się już od rana… dobrze im to zrobi… jednak z drugiej strony widzę, że mi ten czas umyka i żałuje, że tak wychodzi… że kąpie go tata, że tata mu czyta, bo ja juz spie, że odwozi go do przedszkola… chyba najsmutniejsze jest to, że czuję, ze tego nie da się nadrobić.

          No i właśnie o to mi chodziło!! Ten post to jak balsam na moje serce!! 🙂
          No, bo właśnie ja też bardzo się staram, ale nie wychodzi mi to w 100% po prostu i czasem tracę cierpliwość i nerwy. Po Twoim poście widzę, że nie należy się zniechęcać ale dalej przeć do przodu!!!! 🙂

          Co do starań to mam dwa pęcherzyki dominujące więc po owulce będą dwa ciałka żółte… w sam raz na przyjęcie dwóch mrozaczków… będzie je z czego wyżywić!!!! Transfer 18-19 maja!!!! 🙂

          • no to powodzenia:)
            mrozaczki?
            eskimosy chyba:)

            • Zamieszczone przez paszula
              No i właśnie o to mi chodziło!! Ten post to jak balsam na moje serce!! 🙂
              No, bo właśnie ja też bardzo się staram, ale nie wychodzi mi to w 100% po prostu i czasem tracę cierpliwość i nerwy. Po Twoim poście widzę, że nie należy się zniechęcać ale dalej przeć do przodu!!!! 🙂

              Co do starań to mam dwa pęcherzyki dominujące więc po owulce będą dwa ciałka żółte… w sam raz na przyjęcie dwóch mrozaczków… będzie je z czego wyżywić!!!! Transfer 18-19 maja!!!! 🙂

              paszula, trzymam kciuki

              • Zamieszczone przez EwkaM
                paszula, trzymam kciuki

                ja też trzymam

                • Zamieszczone przez vieshack
                  na moją działa bardziej hurtowa ilość, jakbym jej powiedziała że zabiorę jeden klocek to sądzę że by ją to rozśmieszyło – poza tym, ma resztę klocków więc nie ma co się przejmować. Jak wszystkie lalki barbie mają pójść np do piwnicy to jest reakcja. Ale taką karę mamy tylko i wyłącznie za brak porządku w pokoju, ja myślę że dobrze żeby kara miała jakiś związek z karanym czynem.

                  na mojego nie działa hurt, więc może jak się rozdrobnimy będzie lepiej.. ja zabieram zabawki też za niesprzątanie, ale tak samo jak hurtowo go proszę o wyniesienie rzeczy z naszego pokoju, tak też hurtowo jest potem zbieram. przerzucę się na detal i zobaczymy 😉

                  • Zamieszczone przez Asik77
                    ja też trzymam

                    i ja

                    • Teraz mrozaczki… po rozmrożeniu to fakt… eskimoski!! 😀

                      Dzięki dziewczyny!! Trzymajcie mocno, bo z moim niedowierzającym nastawieniem to dużo kciuków potrzeba!! 🙂

                      • Zamieszczone przez paszula
                        Teraz mrozaczki… po rozmrożeniu to fakt… eskimoski!! 😀

                        Dzięki dziewczyny!! Trzymajcie mocno, bo z moim niedowierzającym nastawieniem to dużo kciuków potrzeba!! 🙂

                        🙂
                        Ja tez się dołączam sie z

                        • Zamieszczone przez paszula
                          Teraz mrozaczki… po rozmrożeniu to fakt… eskimoski!! 😀

                          Dzięki dziewczyny!! Trzymajcie mocno, bo z moim niedowierzającym nastawieniem to dużo kciuków potrzeba!! 🙂

                          kciukam 🙂

                          • Zamieszczone przez paszula
                            Teraz mrozaczki… po rozmrożeniu to fakt… eskimoski!! 😀

                            Dzięki dziewczyny!! Trzymajcie mocno, bo z moim niedowierzającym nastawieniem to dużo kciuków potrzeba!! 🙂

                            trzymam

                            • Dzięki!!! 🙂

                              Alez przewrotnie zmieniłam temat dyskusji!!

                              • Zamieszczone przez paszula
                                Co do starań to mam dwa pęcherzyki dominujące więc po owulce będą dwa ciałka żółte… w sam raz na przyjęcie dwóch mrozaczków… będzie je z czego wyżywić!!!! Transfer 18-19 maja!!!! 🙂

                                zaciśnięte
                                powodzenia

                                • Zamieszczone przez annia
                                  No własnie?
                                  Jak sytuacja?

                                  No właśnie?
                                  Parę dni nie zaglądałam, dyskusja popłynęła w różne strony, a co z tą małą?

                                  • wiecie co ja się zastanawiam co muszą sobie myśleć nasi sąsiedzi za ścianą ponieważ nasz maluszek jest rehabilitowany metodą Vojty
                                    codziennie o jednej porze słyszą przeraźliwy płacz Olusia

                                    • alice82, ja czasami też przeżywam stresy przez płacz mojego dziecka, mała ma czasami kolki i przeraźliwie krzyczy, no cóż trzeba to przeczekac z cierpliwością

                                      • mimi pierwsze 3 dni jak ćwiczyliśmy z nim ja płakałam razem z Olkiem.teraz już jest lepiej wiem,że to dla jego dobra i że krzywdy mu nie robimy

                                        • a sąsiedzi czasami mogą sobie pomyślec:P

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Płacz Dziecka zza ściany ?!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general