Cześć dziewczyny.
Eh dziś znów się posmuciłam i nadal smucę. Od rana ten śluz co w ciąży cały czas wypływa ma lekko brunatno-brązowy kolor. Martwię się tym, zwłaszcza, że za ok. 2 tygodni przypadałby termin kolejnego okresu.
Miałyście tak? Skąd to się może brać?
Byłam u ginki i zbadała mnie. Mówi, że tam wszystko dobrze wygląda, ale nie robiła mi USG w razie czego przepisała Duphastron no i powiedziała, że jakby krew zaczęła lecieć to do szpitala 🙁
Martwię się o moją dzidzię…
Pzdr
12 odpowiedzi na pytanie: Plamienia :(
Re: Plamienia 🙁
Aleini!!
Po pierwsze to sie NIE SMUĆ i NIE ZAMARTWIAJ!!
Ja też mialam plamienia i bralam Duphaston i pomimo tego, przy wiekszym wysilku, czasem plamienia sie pojawialy. Wzielam tydzien zwolnienia lek. i oszczedzalam sie bardziej (zero odkurzania, podnoszenia itd.). No i juz potem przeszlo.
Leż więcej, odpoczywaj – jednym słowem bardziej o Was zadbaj. Skoro gin. powiedziała, ze jest OK to nie ma sie co przejmowac. Ale ma racje – jesli plamienia nie ustapia – do szpitala! I niech Cie to nie przeraża, bo to tylko dla Waszego dobra. Tam sie zajmą Wami 24 godziny na dobe. Najgorszy okres minie i wrócisz do normalnego zycia – o ile w ogóle zajdzie potrzeba szpitala 🙂
Trzymaj sie i głowa do góry.
Zula i…
Wielkie dzięki 🙂
Uspokoiłaś mnie nieco 🙂
Może faktycznie za duży wysiłek mam. Wchodzę do biura na 4 piętro w starej kamienicy. Ostatnio robię dużo makijaży próbnych ślubnych i łażenie z kuframi pełnymi kosmetyków to chyba nie jest dobry pomysł, bo jednak ciężkie są…
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze jak u Ciebie.
Powodzenia i pozdrawiam 🙂
Re: Plamienia 🙁
Ja tez mialam plamienia na samym poczatku, ze strachu tak mi sie nogi trzesly, ze nie moglam sie ruszac. Okropne uczucie. Lekarz tez zapisal mi Duphaston i polecil pare dni poodpoczywac. Tez mowil ze jak bedzie krwawienie to mam do niego dzwonic nawet w nocy, ale jak takie plamienia to mam byc spokojna (latwo powiedziec). Powodzenia i odpoczywaj!!!
Asia z pracowitym Olim (14.01.04)
A ból brzucha?
Lekarka wspomniała też coś o bólu brzucha, jakby był to też szpital.
Tylko ja nie wiem czy to co czuje to ból czy nie 🙁
Czy to miałyby być skurcze czy jakieś ciągnięcia czy co?
Pzdr
Re: Plamienia 🙁
hmm…w zeszłym roku poroniłam… Najpierw bolał mnie brzuch od połowy dnia, pod wieczor te bole zamienily sie w skurcze, potem plamianie delikatne…w szpitalu, przy badaniu ginekologicznym poszło wszystko..
skoro badal cie lekarz to chyba wie co mowi?
a moze zrob USG na wlasną rękę
plamienie nie jest dobrym objawem
pozdrawiam i tzrymam kciuki
ewable
Re: Plamienia 🙁
Plamienia to zawsze powód do niepokoju, ale nie zawsze muszą się kończyć jednoznacznie. Początek jest najważniejszy żeby fasolka dobrze się zagnieździła. Moim zdaniem koniecznie powinnaś wziąść zwolnienie lekarskie i się położyć. Wiem co mówie. Sama przez to kiedyś przechodziłam. Lekarz zbagatelizował moje plamienia i niestety nie udało się. Za drugim razem zmieniłam lekarza, leżałam plackiem, przyjmując leki i wszystko jest w porządku plamienia minęły. To naprawdę ważne.
Trzymam kciuki i życzę dużo wypoczynku i powodzenia
Sylwia
Aha, możesz na własną rękę zrobić badanie Beta HCG i poziom progesteronu zazwyczaj zbyt niski jest powodem takich plamień.
Zbadałam i nie wiem…
Progesteron chyba niski – 15,44, natomiast bHCG w pon. było 19094 i raczej zgadzałoby się z podanymi normami, że to 7-8 tydzień.
Pzdr
Re: Zbadałam i nie wiem…
Wydaje mi się że faktycznie trochę za niski, ale dokładnie nie pamiętam norm. Uważam że sam duphaston może być za mało. Na Twoim miejscu poszłabym jeszcze do innego lekarza, może przepisze Ci zaszczyki kaprogest są skuteczniejsze i działają od razu. A poza tym bezwzględne leżenie z przerwą tylko na siusianie. I napewno wszystko będzie dobrze. Najważniejsze tylko żebyś podeszła do tego poważnie i znalazła się w rękach odpowiedniego lekarza, który się Tobą zaopiekuje.
Główka do góry, mam nadzieje że nie nastraszyłam Cię za bardzo, ale sama przez to przechodziłam więc mam jakieś doświadczenie i lepiej chuchać na zimne.
Będe trzymać kciuki a Ty pytaj jak byś chciała coś się jeszcze dowiedzieć chętnie pomogę jak będę potrafiła
i informuj na bieżąco
Pozdrawiam
Sylwia
Re: Zbadałam i nie wiem…
Tak jak radza dziewczyny – poloz sie lub zwolnij mocno tempo, koniecznie lykaj ten duphaston i na pewno bedzie lepiej:) Mnie sie zdaje ze to wina niezbyt wysokiego progesteronu a beta b.ladna. Trzymam kciuki
marta, bartoszek(25.08.01) i ktos 21tydz6dni
Re: Plamienia 🙁
Cześć, rozumiem jak się denerwujesz, też przez to przechodziłam. Plamienie w ciąży zawsze jest niepokojące, ale nie zawsze musi oznaczać najgorsze. Głowa do góry 🙂 a zobacz że będzie dobrze. Uważam, że powinnaś się położyć.( zwolnienie !!! masz do tego prawo!) Wiem, że możesz mieć dylemat, no bo praca, umówione klientki, ale tu chodzi o Twoje dziecko, to przecież priorytet ! Nic się nie stanie, gdy będą sobie musiały poszukać kogoś innego, może poleć im swoja kolezankę? ( na 3 przed moim ślubem wizażystka, z kt.byłam unówiona zadzwoniła że nie może… i coś się stało, nie).
Aleini, myślę że jednak powinnaś gdzieś póść na dobre usg. ( wiem,że kosztuje, ale to ważne) Bo plamienia mogą być z różnego powodu. Najcześciej fakycznie to jest niedobór progesteronu, ale bywają też krwiaki ( ja tak miałam), jakieś odwarstwienia w obrębie pęcherzyka, polipy ( tak jak teraz u mnie) i pewno jeszcze wiele innych, o których nie mam pojęcia. A wydaje mi się, że jak zobaczysz,że dzidziuś ma się dobrze, to od razu będziesz spokojniejsza. ( a to też lepiej dla Twojej Fasolki 🙂 A żeby Cię jeszcze trochę uspokoić, to wygląda na to że to plamienie jest niewielkie ( sama piszesz że śluz z brązowym…) to znaczy że to “stara” krew. A więc jest tego malutko i dzieje się to b. powoli ( bo trochę to trwa, zanim wypłynie). Z tego co wiem, to lekarze ” brązowe plamienie w śluzie” nie oceniają najgorzej. Bardziej niepokojące jest żywoczerwone + bóle “miesiączkowe”.
A więc Aleini, umów się na usg, zrób sobie zielonej herbatki i wskakuj do łóżka najlepiej z jakąś lekką i przyjemną książką.
A zobaczysz, że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki i sama czytam “odmóżdżające” lektury :-))
Re: Plamienia 🙁
Ja też miałam plamienia w 7 tygodniu ciąży i do tego bóle brzucha. Mój gin zapisał mi duphaston i Kaprogest (zastrzyki o ile dobrze pamiętam to dostawałam je co 5 dni) i dziś mam piękną zdrową córeczkę! Nie zamartwiaj się zbytnio, oszczędzaj się i bądź optymistką! Wiem z doświadczenia, że łatwiej powiedzieć niż zrobić, ale pamiętaj, że Twój nastrój udziela się maleństwu!!
[Zobacz stronę]
Re: Plamienia 🙁
Ja zaczęłam plamić też około 7 tygodnia. Czytałam, że w większości przypadków jest to objawem niedoboru progesteronu. W moim przypadku tak było, bo po zrobieniu USG wszystko okazało się być w porządku. Dostałam zastrzyki Gravibinon, które brałam do ok. 15 tygodnia. Córeczka urodziła się dorodna i o czasie.
Nie martw się. Zrób USG na wszelki wypadek i bierz przepisane hormony. Mnie jeszcze lekarz kazał leżeć dopóki wszystko się nie uspokoi. Głowa do góry. Życzę powodzenia.
Bajka
Znasz odpowiedź na pytanie: Plamienia :(