plamienia ratunku

Kobitki kochane pocieszcie
Wlasnie zobaczylam brazowe plamy na majteczkach ile z was tak mialo? Czy to jest normalne, czy to moze poczatek najgorszego?

13 odpowiedzi na pytanie: plamienia ratunku

  1. Re: plamienia ratunku

    ja tak mialam przez caly pierwszy trymestr. Efekt – niemal caly czas bylam na zwolnieniu. I na szczescie obylo sie na no-spie doraznie. Takze na razie bez paniki, ale do lekarza wypada sie przejsc.

    • Re: plamienia ratunku

      aneta nie wiem co to jest w Twoim przypadku. Przezyłam podobne rzeczy w pierwszej ciąży niestety brązowe upławy znaczyły koniec ale nie koniec nadziei w tej ciaży miałam malutkie plamienie wywołane oddzieleniem sie kosmkówki, potem krawawienie spowodowane odklejaniem isę łożyska. Jak widzisz przetrwałam to i mam nadzieję z maleństwem dojsc do końca tym razem szczęśliwego.
      Wiem jedno cokolwiek to nie jest nie denerwuj sie nie pomozesz jeżeli to poronienie ale zaszkodzisz jeżeli ciaża jest silna.
      Przy tym krawawieniu byłam pewna, ze to koniec ale okazało sie na usg, że maluszek ma to w nosie i ma sie dobrze.
      Tobie życzę by to plamienie było tylko jakimś malutkim wydaleniem krwi czy to z naczynka czy to z kosmkówki.
      3maj sie myślami jestem z Tobą.

      Jeszcze jedno ja po poprzednich doświadczeniach nauczyłam isę jednego jak coś się dzieje takiego jak krwawienie czy plamienie dzwonię na pogoyowie i do szpitala.
      Tam mają wszystko co jest potrzebne by uratować ciaze.
      Gin nawet najlepszy bez sprzętu jest ślepy no i nie zawsze na miescu.

      Olinka

      • Re: plamienia ratunku

        Kochana zgłoś się jak najszybciej do lekarza. Z plamieniem to przyjmą Cię nawet teraz ( o tej porze ) w szpitalu ginekologiczno- położniczym. Może to być oznaka poronienia ( u mnie tak Było, rok temu w 6 tyg. ciąży). Czego Ci nie życzę. Bez paniki ale działaj !!! Pozdrawiam i Trzymam kciuki !

        Aneta i…

        • Re: plamienia ratunku

          Dzieki za odpowiedz. Nie wiem czy powinnam juz jechac na pogotowie czy poczekac? Dzwonilam do mojego lekarza ale on powiedzial zeby jechac na pogotowie jak bedzie czerwona krew (to chyba juz za pozno-balwan) i kazal mi przyjsc w poniedzialek. Bardzo sie boje ale staram sie nie panikowac
          Aneta

          • Re: plamienia ratunku

            Ja tak miałam a dzisiaj jestem szczęśliwą mamą Kubusia. Nie wolno Ci jednak tego lekceważyć, zgłoś to lekarzowi. Pewnie Ci każe leżeć i zapisze duphaston.

            Trzymamy kciuki

            B i Kubuś

            • Re: plamienia ratunku

              Ja bym pojechała na izbę przyjęć do szpitala ginekologiczno – położniczego. Ja miałąm plamienie najpierw brunatne a później jasną krwią i jak miałam jeszcze brunatne to już było po wszystkim. Poroniłam. A w tej ciąży miałam plamienie brunatne i potem z żywej krwi ale brałam progesteron ( Duphaston) i tydzień rygorystycznego leżenia i ciążę się dało uratować !

              Aneta i…

              • Re: plamienia ratunku

                Ja na Twoim miejscu pojechałabym do szpitala. Trudno Sylwester nie Sylwester ale ciżą jest najwazniejsza.
                3maj sie

                Olinka

                • Re: plamienia ratunku

                  Ja też tak miałam na poczatku ciąży. Na szczęście minęło samo ale strachu się najadłam tym bardziej,że byłam wtedy na wakacjach pod namiotem i żadnego lekarza nie odwiedziłam.
                  Teraz wszystko jet wporządku ale lepiej idż do lekarza.Jk bym była całkiem świadoma jak może się to skończyć to bym nie zwlekała,ale to moja pierwsza ciąża i na początku to byłam całkiem zielona.
                  Życze powodzonka i dawaj znać:))
                  Pozdrawiam”))

                  Wiolka i Karina

                  • Re: plamienia ratunku

                    Ja tez delikatnie plamilam na kolor brunatny. lekarz kazal mi szybko wziac Duphaston i lezec okolo tygodnia. I tez mowil ze najgorsza jest czerwona krew… Poszlas na pogotowie?

                    Asia i Oli 14.01.2004

                    • Re: plamienia ratunku

                      chyba faktycznie bałwan….
                      Moj przy najmniejszym plamieniu (nie krwistym) kazal mi przychodzic, robil usg, badal i odsylal na wypoczynek…. jak juz pisalam mialam doraznie brac nospe, ale w pogotowiu mialam wykupiony turinal. Lepiej zeby lekarz Cie obejrzal….
                      powodzenia!!

                      • Re: plamienia ratunku

                        Anetka!
                        Widze, ze Ci sie udalo wiec nie lekcewaz niczego i jak masz jakis problem to gnaj do lekarza i nie zastanawiaj sie czy potrzeba czy nie jesli w gre wchodzi zycie Twojego dzidziusia.Lekarze sa od tego aby sprawdzic i pomoc a my za to im placimy.Daj znac ale wierze ze wszystko bedzie w porzadku.

                        Magda

                        • Re: plamienia ratunku

                          Zgadzam się w 100% z Magdą.

                          Jeśli coś cię niepokoi to szybko leć do swojego lekarza a jak go nie ma to do najbliższego szpitala. W końcu chodzi o życie Maluszka, które w tej chwili jest najważniejsze.

                          Pozdrawiam bardzo cieplutko i trzymam kciuki aby wszystko było w porządku

                          aga+martynka

                          • Re: plamienia ratunku

                            Ja w ciąży plamiłam ( ba nawet można to nazwać sporym krwawieniem ) 2 razy. Najpierw ok 9 tyg- najpierw brunatne plamki, potem żywo-czerwona krew, która następnie znou przeszła w brunatna wydzielinę. Lekarz po zbadaniu mnie nie zauważył niczego niepokojącego, ciąża nadal rozwijała się prawidłowo. Stwierdził, że niekiedy tak sie zdarza bez żadnego powodu. W 24 tyg. miałamznów”powtórkę z rozrywki ” i niczego nie stwierdzono. No, oczywiście miałam przez pewien czas leżeć i zero seksu do końca ciąży.
                            Dziś jestem szczęśliwą mamusią prawie 4 tygodniowej panny.
                            Życzę wszystkiego najlepszego

                            Carmel+Jagódka 05.12.2004

                            Znasz odpowiedź na pytanie: plamienia ratunku

                            Dodaj komentarz

                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo