plamienia

Mam lekkie plamienia. Wiem, ze moga oznaczac, ze nic sie nie dzieje zlego, jak i to ze jednak cos sie dzieje (dla niewtajemniczonych: nie wiedzac o ciazy zaszalalam, pare razy sie upilam w celu odstresowania i dom przeprowadzilam…, papierosy, to przy tym najmniejszy problem chyba). Dostalam od lekarza hormon: duphaston i nospe. Nawet sie wczoraj zastanawialam brac, czy nie brac. Biore w kazdym razie. Jak to jest z Waszymi plamieniami???

9 odpowiedzi na pytanie: plamienia

  1. Re: plamienia

    NIE CHCE CIĘ STRASZYĆ ALE MOJE PLAMIENIE MIMO POBYTU W SZPITALU SKOŃCZYŁO SIĘ PORONIENIEM. ALE MAM NADZIEJĘ ŻE TO CIĘ
    NIE SPOTKA. DBAJ O SIEBIE I DZIDZIE BĘDĘ TRZYMAĆ KCIUKI POZDRAWIAM SYLWIA

    • Re: plamienia

      A w którym jesteś tygodniu?

      Pozdrowienia
      smoki

      • Re: plamienia

        Leki napewno bierz te co lekarz przepisze i obowiazkowo melduj mu o kazdym krwawieniu, plamieniu, bolach brzucha i krzyzy i mysl pozytywnie!

        Renata

        • Re: plamienia

          Gdzies w czawrtym tygodniu. Najpierw plamilam na brazowo, teraz bardziej krwawo ;(((

          • Re: plamienia

            Idź szubciutko do lekarza! Jakiegokolwiek, nawet na ostry dyżur do szpitala…. Nie podoba mi się to krwawe plamienie 🙁

            Pozdrowienia
            smoki

            • Re: plamienia

              Smoki ma racje jedz jak najszybciej do szpitala, niech cię zobaczy lekarz.
              U mnie takie właśnie plamienie, a potem krwawienie nie skończyło się dobrze :((
              Jeśli do tego dochodzą jeszcze bóle brzucha…
              Ksantia

              • Re: plamienia

                Ja też miałam na początku ciązy plamienia i przez ponad miesiąc funkcjonowałam tak z tym, bo mój konował lekarz powiedził, że nic mi się nie dzieje i że to na pewno od stosunków z mężem (!!!). Tylko, że moja intuicja kobieca odmawiała mi wówczas stosunków, bo zwyczajnie się bałam, aby nie stało się to, co mogłoby się stać. Ale nawet kiedy go o tym poinformowałam był przekonany, że to na pewno od tego. NO CO ZA PAJAC! ŚPI Z NAMI, CZY CO?
                I szczęście w nieszczęściu, że pewnego dnia późnym wieczorem zaczęłam krwawić. Szybko zadzwoniłam do tej samej kliniki, gdzie przyjmował ten mój konował i poprosiłam dyżurującego lekarza o wizytę. Pojechałam do niego o 12 w nocy. Powiedział, że to od razu powinno być leczone i zapisał mi zastrzyki z GRAVIBINONU. Od tej wizyty przerzuciłam sie na tego drugiego lekarza. Dzisiaj dzidzia rośnie zdrowo i mam nadzieję, że wszystko dalej będzie dobrze.
                Dlatego podpisuję się pod Smoki – zadzwoń do jakiegoś sympatycznego lekarza i powiedz o swoim problemie.
                Napisz, jak sprawa się potoczyła dalej

                Pati i 30tyg. mysia

                • Re: plamienia

                  Kaashiaa,
                  ja też na początku brałam Duphaston ale on nic a nic mi nie pomógł, dlatego miałam przepisane zastrzyki GRAVIBINON i jednocześnie stopniowo zmniejszałam dawki Duphastonu (wg zalecenia lekarza), bo nie można go odstawić tak z dnia na dzień (patrz ulotka).

                  Pati i 30tyg. mysia

                  Edited by Pati68 on 2002/08/15 23:07.

                  • Re: plamienia

                    Jeśli nie ytrwają one długo, to może rzeczywiście jest wszystko ok. Ja miałam plamienia od 5, 6 tygodnia i trwały z maleńkimi przerwami 3 tygodnie. Jak poszłam do lekarki – ta od razu kazała pędzić do szpitala. Poszłam do tego szpitala – dawali luteinę, wit. E i jak ręką odjął. Żadnego plamienia czy bóli nie można w ciąży zlekceważyć, bo wiesz czym może sie ono skończyć. Oczywiście wszystkiego najlepszego życzę 🙂
                    Ola i 26 tyg. dzidziuś 🙂

                    OlaSz

                    Znasz odpowiedź na pytanie: plamienia

                    Dodaj komentarz

                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                    Logo