planowanie ciąży

Dziewczyny już od początku tego roku mam dylemat, bo nie wiem kiedy zajść w drugą ciążę.
Od stycznia 2008 do grudnia 2009 mam pracę, która niestety nie odpowiada mi, a od września może dostałabym lepszą.
W czym rzecz : chcę zajść w ciążę jak najszybciej tylko, czy zrobić to teraz, np. już teraz jutro bo po co czekać (już mam dosyć zastanawiania się i planowania), czy raczej poczekać na nową, lepszą pracę i …. po paru miesiącach ciąża.
Jestem ciekawa czy któraś z Was miała z planowaniem podobne problemy.

Asia z Gustawkiem (07 X 06)

21 odpowiedzi na pytanie: planowanie ciąży

  1. Zamieszczone przez kroolik
    Dziewczyny już od początku tego roku mam dylemat, bo nie wiem kiedy zajść w drugą ciążę.
    Od stycznia 2008 do grudnia 2009 mam pracę, która niestety nie odpowiada mi, a od września może dostałabym lepszą.
    W czym rzecz : chcę zajść w ciążę jak najszybciej tylko, czy zrobić to teraz, np. już teraz jutro bo po co czekać (już mam dosyć zastanawiania się i planowania), czy raczej poczekać na nową, lepszą pracę i…. po paru miesiącach ciąża.
    Jestem ciekawa czy któraś z Was miała z planowaniem podobne problemy.

    Asia z Gustawkiem (07 X 06)

    Nową lepszą pracę raczej byś chciała utrzymać… A jak na samym starcie zajdziesz w ciąże to…różnie może być! Ja bym poświęciła obecną pracę. ja tak zrobiłam i jestem zadowolona:)
    A na nowym zaczynać już po ciąży, po odchowaniu tochę dziecka- z nowymi siłami i z łatwiejszym startem.

    • Zamieszczone przez kroolik
      Dziewczyny już od początku tego roku mam dylemat, bo nie wiem kiedy zajść w drugą ciążę.
      Od stycznia 2008 do grudnia 2009 mam pracę, która niestety nie odpowiada mi, a od września może dostałabym lepszą.
      W czym rzecz : chcę zajść w ciążę jak najszybciej tylko, czy zrobić to teraz, np. już teraz jutro bo po co czekać (już mam dosyć zastanawiania się i planowania), czy raczej poczekać na nową, lepszą pracę i …. po paru miesiącach ciąża.
      Jestem ciekawa czy któraś z Was miała z planowaniem podobne problemy.

      Asia z Gustawkiem (07 X 06)

      🙂 mam od jakis 3 lat.
      I stwierdziałam, ze jak tak dalej pójdzie to młody bedzie jedynakiem.
      Z doświadczeń moich i moich znajomych – nigdy nie ma idealnego czau, zawsze cos będzie wyskakiwać..
      Z drugiej strony jak juz jest ciąza, potem dziecko to zawsze sie jakos układa…

      • Zamieszczone przez kroolik
        Dziewczyny już od początku tego roku mam dylemat, bo nie wiem kiedy zajść w drugą ciążę.
        Od stycznia 2008 do grudnia 2009 mam pracę, która niestety nie odpowiada mi, a od września może dostałabym lepszą.
        W czym rzecz : chcę zajść w ciążę jak najszybciej tylko, czy zrobić to teraz, np. już teraz jutro bo po co czekać (już mam dosyć zastanawiania się i planowania), czy raczej poczekać na nową, lepszą pracę i …. po paru miesiącach ciąża.
        Jestem ciekawa czy któraś z Was miała z planowaniem podobne problemy.

        Asia z Gustawkiem (07 X 06)

        ja wiem jedno NIE CZEKAC,jesli chcecie to starac sie i to juz….ja czekalam….i teraz…eh…durna bylam

        • Zamieszczone przez kroolik
          Dziewczyny już od początku tego roku mam dylemat, bo nie wiem kiedy zajść w drugą ciążę.
          Od stycznia 2008 do grudnia 2009 mam pracę, która niestety nie odpowiada mi, a od września może dostałabym lepszą.
          W czym rzecz : chcę zajść w ciążę jak najszybciej tylko, czy zrobić to teraz, np. już teraz jutro bo po co czekać (już mam dosyć zastanawiania się i planowania), czy raczej poczekać na nową, lepszą pracę i …. po paru miesiącach ciąża.
          Jestem ciekawa czy któraś z Was miała z planowaniem podobne problemy.

          Asia z Gustawkiem (07 X 06)

          ja bym nie czekala… ale to juz indywidualna kwestia kazdej z nas…

          • Ja też bym nie czekała. Po pierwsze dlatego, że lepiej poświęcić starą pracę, niż nową (tak jak pisze Ahimsa). A po drugie to nie zawsze rozpoczęcie starań równa się dzidziuś (niestety :(). Czasem trzeba trochę poczekać zanim dziecko powstanie :(. Choć oczywiście życzę Wam, żebyście długo nie musieli się starać :).

            • Zamieszczone przez nadii
              Ja też bym nie czekała. Po pierwsze dlatego, że lepiej poświęcić starą pracę, niż nową (tak jak pisze Ahimsa). A po drugie to nie zawsze rozpoczęcie starań równa się dzidziuś (niestety :(). Czasem trzeba trochę poczekać zanim dziecko powstanie :(. Choć oczywiście życzę Wam, żebyście długo nie musieli się starać :).

              Oj, świete słowa!hmmm

              • Zamieszczone przez nadii
                A po drugie to nie zawsze rozpoczęcie starań równa się dzidziuś (niestety :(). Czasem trzeba trochę poczekać zanim dziecko powstanie :(. Choć oczywiście życzę Wam, żebyście długo nie musieli się starać :).

                oooo. wlaśnie.

                robić, robić Guciowi brata/siostrę:)

                • Nie czekać- znaczy się ja nie czekałam, zawsze jest jakies ale, nigdy nie ma odpowiedniego momentu na drugie dziecko. Ja trzymam kciuki aby wszystko ułożyło Wam sie jak najlepiej
                  My poszliśmy na żywioł, zdecydowaliśmy się jak mąż był bez pracy, dwa tygodnie po dwóch kreseczkach zaczął pracę 😉

                  • Dziewczyny
                    z każdą z Was zgadzam się w zupełności i czuję sie już zmęczona tym zastanawianiem się. Czuję, że jestem gotowa na drugie dzieciątko i tylko o tym myślę.
                    I też nie chce mi sie pracować. Niestety zawsze jest jakieś duuurnee aaaaaleeeeeeeeeee.

                    Pozdrawiam
                    Asia

                    • Zamieszczone przez nadii
                      Ja też bym nie czekała. Po pierwsze dlatego, że lepiej poświęcić starą pracę, niż nową (tak jak pisze Ahimsa). A po drugie to nie zawsze rozpoczęcie starań równa się dzidziuś (niestety :(). Czasem trzeba trochę poczekać zanim dziecko powstanie :(. Choć oczywiście życzę Wam, żebyście długo nie musieli się starać :).

                      Również się zgadzam. My zaczęliśmy się starać jak starsze miało roczek. Ostatecznie jest między nimi 3 lata różnicy.

                      • Zamieszczone przez kroolik
                        Dziewczyny już od początku tego roku mam dylemat, bo nie wiem kiedy zajść w drugą ciążę.
                        Od stycznia 2008 do grudnia 2009 mam pracę, która niestety nie odpowiada mi, a od września może dostałabym lepszą.
                        W czym rzecz : chcę zajść w ciążę jak najszybciej tylko, czy zrobić to teraz, np. już teraz jutro bo po co czekać (już mam dosyć zastanawiania się i planowania), czy raczej poczekać na nową, lepszą pracę i …. po paru miesiącach ciąża.
                        Jestem ciekawa czy któraś z Was miała z planowaniem podobne problemy.

                        Asia z Gustawkiem (07 X 06)

                        A mi się wydaje, to znaczy z twojego postu wywnioskowałam że chcesz zajść teraz w ciąże bo praca ci nie odpowiada.
                        Oczywiscie to nie są jakies spekulacje ze niechcesz akurat teraz dziecka tylko robisz to ze względu zeby zrezygnowac z niej.
                        Według mnie jak chcesz naprawde powiększyc rodzinę to już zaczynajcie sie starac, bo nieraz nie wychodzi tak odrazu jakby sie chciało,,dzisiaj robimy a jutro juz bede w ciązy”
                        Tym bardziej ze masz taką pracę, bo wydaje mi sie że jakby była to ta lepsza praca to nie zastanawiałbys sie nad tym. Czy planowac teraz czy później.;)

                        • Pozdrawiam i życzę owocnych starań:D

                          • Zamieszczone przez magda2109
                            A mi się wydaje, to znaczy z twojego postu wywnioskowałam że chcesz zajść teraz w ciąże bo praca ci nie odpowiada.
                            Oczywiscie to nie są jakies spekulacje ze niechcesz akurat teraz dziecka tylko robisz to ze względu zeby zrezygnowac z niej.
                            Według mnie jak chcesz naprawde powiększyc rodzinę to już zaczynajcie sie starac, bo nieraz nie wychodzi tak odrazu jakby sie chciało,,dzisiaj robimy a jutro juz bede w ciązy”
                            Tym bardziej ze masz taką pracę, bo wydaje mi sie że jakby była to ta lepsza praca to nie zastanawiałbys sie nad tym. Czy planowac teraz czy później.;)

                            W naszym kraju wiele kobiet, które pracują, boryka się z problemem planowania ciąży, zwłaszcza że polityka prorodzinna nadal kuleje NIESTETY.

                            Twój post mnie zezłościł. Zazdroszczę braku problemów zawodowych.

                            • Byc moze ktoras z Was pomysli ze malo powaznie podchodze do zycia, ale planujac dziecko prace stawiam na dalszym miejscu. Nie ta to nastepna. Nie chce pozniej plakac jak moje znajome ktore zwlekaly z decyzja o dziecku realizujac sie zawodowo, a teraz biegaja po lekarzach i rozpaczaja ze nie moga zajsc w ciaze… Dziecko to moj priorytet. Poza tym bezrobocie drastycznie zmalalo i ciekawych ofert nie brakuje.

                              • Zamieszczone przez martita808
                                Byc moze ktoras z Was pomysli ze malo powaznie podchodze do zycia, ale planujac dziecko prace stawiam na dalszym miejscu. Nie ta to nastepna. Nie chce pozniej plakac jak moje znajome ktore zwlekaly z decyzja o dziecku realizujac sie zawodowo, a teraz biegaja po lekarzach i rozpaczaja ze nie moga zajsc w ciaze… Dziecko to moj priorytet. Poza tym bezrobocie drastycznie zmalalo i ciekawych ofert nie brakuje.

                                I ja się pod tym podpisuję. U mnie zbiegło się w czasie ogromne pragnienie urodzenia drugiego dziecka, niezadowolenie z pracy i możliwość podjęcia lepszej i stąd mój dylemat.

                                Pozdrawiam Asia i Gustawek

                                • Zamieszczone przez kroolik
                                  W naszym kraju wiele kobiet, które pracują, boryka się z problemem planowania ciąży, zwłaszcza że polityka prorodzinna nadal kuleje NIESTETY.

                                  Twój post mnie zezłościł. Zazdroszczę braku problemów zawodowych.

                                  Tutaj nie ma cie co złoscic,nie miałam nawet takiego zamiaru tylko tak zrozumiałam twoj wątek.
                                  A poza tym ja tez bym postawiła na dziecko
                                  Takze życzę owocnych staran

                                  • Zamieszczone przez kroolik
                                    I ja się pod tym podpisuję. U mnie zbiegło się w czasie ogromne pragnienie urodzenia drugiego dziecka, niezadowolenie z pracy i możliwość podjęcia lepszej i stąd mój dylemat.

                                    Pozdrawiam Asia i Gustawek

                                    No to już masz odp.:)

                                    • Mam ten sam problem. A dokładnie to go nie mam. Siedzę w starej pracy, bo od roku staramy się o dziecko. Gdyby się udło to wyfruwam stąd. Mam dość, nie rozwijam się… tylko nuda i marazm. Tym bardziej starania pod presją i frustracja narasta. Nie moga też ryzykowac za bardzo, bo mój mąż kończy doktorat i na razie nie zarabia.

                                      Moja zasada jest taka, że nowego pracodawcę zrobiłabym w konia zachodząc w ciąże przez pierwszy rok, a tego nie chcę. Poza tym nowa praca to nowe emocje, nowe fascynacje i nowe wyzwania. Może się okazać, że powiększanie rodziny odłoży się jeszcze bardziej. Mam jeszcze trzy lata aby “wykonac plan” czyli urodzić jeszcze dwójke dzieci – przed 35 rokiem życia…. acz coraz bardziej widzę, że to się nie uda…. chociąż jedno żeby się udało. 🙂

                                      • [QUOTE=paszula;1578701 Siedzę w starej pracy, bo od roku staramy się o dziecko. Gdyby się udło to wyfruwam stąd. Mam dość, nie rozwijam się… tylko nuda i marazm. Tym bardziej starania pod presją i frustracją[/QUOTE]

                                        Ja również się bardzo stresuję tym staraniem. Przy pierwszym maluchu byłam taka wyluzowana i.. za pierwszym razem udało się.

                                        Pozdrawiam i trzymam kciuki

                                        Asia i Gustawek

                                        • A ja nie wiem co bym zrobiła. Zastanowiłabym się chyba czy pragnienie dziecka nie jest w pewnym sensie wynikiem frustracji związanej z pracą – po prostu chęc ucieczki od tego na jakiś czas.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: planowanie ciąży

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general