Planowanie Dzidziusia a zmiana pracy.

Od 2,5 roku pracuję w firmie X. Praca na początku była super, a teraz jest koszmarnie nudna, nierozwojowa, dołująca + szefostwo 🙁
Planujemy z Mężem Dzidzisuia.
Nasze starania rozpoczęliśmy miesiąc temu.
Teoretycznie w każdej chwili mogę zaciązyć, ale teoretycznie również mogę niezaciążyć i nasze strania będą trwać jeszcze długo.
Mój problem polega na podjęciu decyzji dotyczącej zmiany pracy.
Zmienić i nie przejmować się tym kiedy zajdę w ciąże, nie zważać na okres pracy, bo może się zdażyc ze znajde prace i za miesiąc bede w ciazy, czy zostac tutaj i dalej sie dolowac psychicznie i czekac na Dzidziusia.

Może ktoras z Was jest w podobnej sytuacji.

Rybcia – 1 cykl starań

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Planowanie Dzidziusia a zmiana pracy.

  1. Re: Planowanie Dzidziusia a zmiana pracy.

    Dziewczyny, zgodnie z art.177 kodeksu pracy:

    “umowa o pracę zawarta na czas określony, która uległaby rozwiązaniu po upływie trzeciego miesiąca ciąży, ulega przedłużeniu do dnia porodu (chyba, że jest to umowa na czas określony na zastępstwo – wówczas nie ulega ona przedłużeniu)”

    Co oznacza, że zaciążenie w czasie okresu próbnego niekoniecznie musi oznaczać przedłużenie umowy do czasu porodu- jeśli w momencie zakończenie okresu próbnego Wasza ciąża będzie młodsza niż 3 miesiąca- to niestety 🙁

    Poza tym nie zapominajcie o tym, że jeśli zmienicie pracę i od razu uda się Wam zajść w ciążę, to nie będziecie mogły od razu pójść na zwolnienie- w całej Polsce ZUS szaleje z akcją “Brzuszek” w której kwestionuje prawa do zasiłku właśnie w takich sytuacjach, kiedy tuż po rozpoczęciu umowy poracownica idzie na 100% zasiłek chorobowy- i takie sprawy kończą się w sądach, co jest kłopotliwe, no i do czasu wyroku nie ma żadnych pieniędzy z ZUS-u.

    Dlatego moim zdaniem lepiej wytrwać trochę w znienawidzonej pracy, by zaciążyć w komfortowych warunkach prawnych.

    Życzę samych dobrych decyzji 🙂

    • Re: Planowanie Dzidziusia a zmiana pracy.

      Witam. Mnie niestety też dotyczy ten problem. Wstając do pracy myślę sobie jakie to będzie przyjemne uczucie położenie zaświadczenia o ciąży szefowi na biurko…. i od roku to tylko miłe myśli. Przeraża mnie, że nasze starania mogą potrwać kolejny rok a może i dłużej- a nie wiem czy psychicznie wytrzymam jeszcze tak długo. Jak długo…??

      • Re: Planowanie Dzidziusia a zmiana pracy.

        Ja też myślalam o zmianie pracy. Ale w moim przypadku nie jest to tak ze ja jej nienawidze. Ja po prostu pracuje w firmie, gdzie kazdego dnia mozesz zostac oceniona za prace inaczej, tzn. ile pieniedzy przyniesiesz tak Cie beda postrzegac. Jak idzie jest super, dyrektor chwali, kierownik wdzieczy sie, jak nie idzie – dyrektor Cie nie zna, kierownik kaze sie wziasc w garsc – jednym slowem nikt juz nie pamieta dobrych dni. I to jest tak dolujace i stresujace ze rano tez ide tam z mieszanymi uczuciami. A nie daj Boze ze caly tydzien jest kiepski. Latwo zalapac dola.Zaleta jest to ze mam prace na stale, spore pieniadze, placone w terminie, wszystkie swiadczenia itp. Nie wyobrazam sobie pracowac tutaj 10 lat. Dla mnie jest to dobry czas na ciaze, moja coreczka ma juz 3,5 roku, potrzebuje miec juz rodzenstwo, my tez tego chcemy, w opcji “ciaza” nie wyobrazam sobie spelniac wszystkich parametrow jakie wymaga sie od pracownika, dyrektor rozumie to ze kobiety ida na zwolnienie lekarskie i nie robi problemow. Po powrocie gwarantuje ponownie przyjecie a i pensja na zwolnieniu lekarskim jest troche wieksza niz normalnie. Takze jesli nie tu i teraz to gdzie? Ale ostatnio widze tendencje wzrostowa jesli chodzi o ciaze. Wszystkie chca zajsc, aby nie chodzic do pracy. Nawet panny? To bardzo smutne. I co Wy na to?

        • Re: u mnie to samo…

          Ericzka, napisałaś moje słowa!!! Wymarzona ciąża nie dość że będzie cudem ósmym świata to jeszcze rozwiąże tyle problemów!!! Ech, nawet szkoda gadać…

          PZB
          [Zobacz stronę]

          Znasz odpowiedź na pytanie: Planowanie Dzidziusia a zmiana pracy.

          Dodaj komentarz

          Angina u dwulatka

          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

          Czytaj dalej →

          Mozarella w ciąży

          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

          Czytaj dalej →

          Ile kosztuje żłobek?

          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

          Czytaj dalej →

          Dziewczyny po cc – dreny

          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

          Czytaj dalej →

          Meskie imie miedzynarodowe.

          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

          Czytaj dalej →

          Wielotorbielowatość nerek

          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

          Czytaj dalej →

          Ruchome kolano

          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

          Czytaj dalej →
          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo
          Enable registration in settings - general