Z powodu wagi plecaka młodej, zaczynam rozważać zakupienie plecaka na kółkach na przyszły rok szkolny.
Dotąd odkładałam to na “kiedy będziesz w czwartej klasie, będzie dużo książek, więc ciężko – wtedy rozważymy”.
No ale ciężko jest już teraz niestety…
Coś solidnego poza Jansportem istnieje na naszym rynku?
24 odpowiedzi na pytanie: Plecak na kółkach
nie
krótko i na temat 🙂
Tak. Ten jest tani i solidny
Do tej pory plecaki na kółkach wymieniałam średnio 2x do roku. Ten się trzyma, jest naprawdę porządny. Wiem, wiem- motyw jest passe, ale ja się nawet mojej nie pytałam tylko zakupiłam i chodzi z nim. Do szkoły ciągnie go nawet spory kawałek po chodniku – a plecak ciągle działa 😉
Na pewno nie wszystkie dzieci tak mają… ale te sztuki co mogę obserwować w szkole cuda robią z plecakami na kółkach, podejrzewam, że przechodzą one [te plecaki] dużo gorsze testy niż walizki w luku bagażowym w samolotach
O, z pewnością, sama widuję 😉
Ale jednak plecak szkolny bywa (nie codziennie, to fakt) tak ciężki,
że zaryzykuję i zainwestuję.
Jak się młoda przeprosiła z tornistrem z ub roku szkolnego,
to musi być jej naprawdę niewygodnie z plecakiem 🙂
No i świetnie – prawie 3 x tańszy od Jansporta, który mojej córce do gustu przypadł.
To jest PASO? Nie ma tam jakiejs meteczki w środku? 😉
O to zdecydowanie świadczy o tym co piszesz!
A moja marzyła o tym plecaku i w końcu dostała.
Użytkuje od początku tego roku.
Plecak jest bardzo mocno eksploatowany i trzyma się dobrze.
Polecamy 🙂
A czy plecaki na kółkach nie są ciężkie same w sobie? Tzn dużo cięższe od zwykłych?
Trzeba sprawdzić ile tego jeżdżenia będzie, schody, krawężniki, piętra, półpiętra, u nas w szkole plecaki na kółkach są bez sensu, przynajmniej dla klas 1-3, które siedzą w jednej sali cały dzień, szatnie są na parterze, sale na I i II piętrze i tak plecak trzeba wdźwigać na górę
Najbardziej dziwią mnie plecaki na kółkach u dzieciaków podwożonych samochodami 😉
CZasem jak widzę jak się dzieciaki męczą z tymi plecakami na kółkach, to aż żal ściska, może jest jakaś specjalna technika “ciągniecia” – że się wyrażę…., tych plecaków. I wcale mnie nie dziwi, że po takich przygodach plecaki służą zaledwie jeden semestr.
nie 😉 Paso kiedyś tez miała- poległ szybko 😉 Meteczki proszę:
Bardzo dzięuję dobra kobieto 🙂 🙂 🙂
Znasz jakieś lepsze rozwiązanie w przypadku ciężkiego plecaka?
Jeśli tak, to chętnie poznam 🙂
Ja sie tez zastanawiam. Bo rzeczywiscie w przypadku dzieci podwozonych samochodami, taki plecak to nie wiem, czy jest konieczny. Malgoska dwa lata miala taki, ale czy byl taki niezbedny… Teraz szkola zmienila siedzibe, dzieci beda dowozone pod drzwi (czy to autem czy busem) i potem czekaja je cztery pietra z plecakiem, wiec w tym roku raczej kupie jej bez kolek. Przynajmniej bedzie lzejszy o ten stelaz…
Mój udział w dyskusji nt. ograniczę do stwierdzenia,
że moja córka od początku 1 klasy chodzi i wraca ze szkoły piechotą.
Gdyby ktoś był zainteresowany, to firma podesłana przez Gucię ma w ofercie takie plecaki na kółkach:
tylko że firma, jest chyba tylko dystrybutorem- widzę w ofercie, że mają też plecaki w pojedynczą wysuwaną rączką- ten plecak który polecałam w linku ma podwójną metalową wysuwaną rączkę- to ważne, ta pojedyncza u nas nie dała rady (szybko pękła- i dodatkowo miałam wrażenie że z tą pojedynczą rączką plecak jest…. mniej sterowny? nie wiem jak to wyrazić)
Ok, i tak będę szukała w realnych sklepach, więc sobie obejrzę i obmacam 🙂
Figo, ja wiem, że skoro pytasz o plecak z kółkiem to go potrzebujesz i sprawę przemyślałaś ze wszech stron 🙂 Ale może ktoś inny przeczyta i się zastanowi, czy aby na pewno potrzebny.
Mam kuzynkę, która córce kupiła taki plecak, bo drobinka słabiutka (faktycznie:D) i czym prędzej zmieniała, bo i tak więcej nosiła niż jeździła więc zdarzają się zakupy bez przemyśleń 😉
Mój syn miał 2 takie plecaki.
Jeden kupiony tańszy, zaraz kółka się rozleciały, poźniej taki droższy, miał być porządny. I też sie nie sprawdził. Niestety dla mnie mało praktyczne. Dzieci chodzą po schodach, ciągnął te plecaki za sobą, na schodach muszą podnieść, później zejść ze schodów, do tego wracają ze szkoły- krzywe chodniki, krawężniki.
Syn bardzo chciał taki plecak, po jakimś czasie sam z niego zrezygnował…
A w szkole widziałam dzieci z takimi plecakami- nie raz musiałam pomagać, bo przekrecał się podczas ciagniecia ( pracuje w szkole ponad 13 lat)
Osobiscie nie polecam
A my kupiliśmy bo swój tornister już miał mega ciężki. Oprócz książek, strój na wf albo strój na taniec. W piątki dodatkowo plecak na basen.
Kupiliśmy fuksem w tk maxx billabong za śmieszną cenę.
Hubert zadowolony, podwozimy go pod szkolę ale kawałek musi przejść no i w szkole. A żal było patrzeć jak się ugina pod ciężarem.
Znasz odpowiedź na pytanie: Plecak na kółkach