po 21 latach wrócił mój ojciec-smęcę, długie

Dziewczyny już nie wiem co mam robić,nie daję sobie rady w tej sytuacji,ale od poczatku.21 lat temu mój ojciec wyjechał do Stanów “za pieniędzmi”. Pamiętam ten dzień jakby to było wczoraj.Jesteśmy na lotnisku on już za bramką po odprawie,a ja ryczę,potwornie ryczę,jakbym wiedziała,że długo się nie zobaczymy.A miało być tylko na rok… Potem były telefony,listy,obietnice-potworna tęsknota małego dziecka za ojcem. Co i raz obiecywał mi,że wróci a to na Komunię,a to na któreś urodziny,a ja czekałam,czekałam i wierzyłam,że niedługo się zobaczymy. Nie było go przy mnie we wszystkich najważniejszych chwilach mojego życia.Wyjechał jak szłam do zerówki. Prezenty,obietnice,prezenty,obietnice. Mama stała się całym moim światem. Potem nagle kontakt się urwał,pojawiły się jakieś kłopoty i moja mama zaczęła zaglądać do kieliszka.Ojciec nie dzwonił,nie pisał,przysyłał tylko pieniądze… A ja z siostrą musiałyśmy patrzeć na to co się dzieje z naszą mamą. Potem jakoś wszystko powróciło do “normy” kontak powrócił,ale co z tego jeśli go nie było. Mama na szczęście przestała popijać.W końcu przyszedł czas,że zaczęłam dostrzegać pewne rzeczy i przestałam wierzyć moim rodzicom,mojemu ojcu bo to on nie chciał wracać tylko zarabiać dla nas na “lepsze życie”.Zaczęłam mieć żal i pretensje,jak mógł nas opuścić i zostawić.Jak można wyjechać i zostawić żonę i malutkie dzieci?Dlaczego nie wyjechaliśmy razem,całą rodziną?NA te pytania nie dostanę już odpowiedzi.
Przestał być mi ojciec już potrzebny w pewnym momęcie,ja już nie chciałam żeby wrócił,nawet w to nie wierzyłam.Wychowała mnie mama z babcią,moją najukochańszą babcią,która już niestety od nas odeszła,a on był mi nie potrzebny.
I nagle ustalili z mamą,że Ona do niego pojedzie.I tak jeździła i wracała chyba ze trzy może cztery razy aż w końcu postanowili wrócić razem. SZOK człowiek którego nie chcę widzieć,który jest dla mnie ojcem na papierze,którego wogóle nie znam i nie pamiętam wraca!!!!Nie wyobrażałam sobie tego. Najbliżsi przyjaciele powiedzieli mi,że wyglądam jak kłębek nerwów.Wynajeliśmy z mężem mieszkanie i dzień przed ich powrotem mieszkaliśmy już sami.Wyobrażacie sobie spotkać się po 21 latach z człowiekiem,który jest Waszym ojcem?Nasłuchałam się od mamy jak on za nami tęskni jak bardzo chce do domu i chce zobaczyć wnuki,ble ble ble
Na lotnisku prawie się spłakałam,a on nic jakby wyjechał wczoraj.Wrócił w maju tego roku i zachowuje się tak jakby nic się nie stało. Mama go broni strasznie,tracę z Nią kontakt bo on stał się nagle najważniejszy.Jak przyjeżdżamy do nich to on bardzo często poprostu siedzi w swoim pokoju i nie ma ochoty na spotkania z nami, z własną córką. Nie słuch co się do niego mówi jest zawsze najmądrzejszy,a najodwarzniejszy jest wtedy gdy sobie wypije…. Ale wtedy to mówi same przykre rzeczy tłumacząc się -no chyba własnej córce mogę to powiedzieć?A jakim on dla mnie jest ojcem?Gdzie on był jak potrzebowaliśmy go?!Jest mi ciężko bardzo bo przez niego tracę kontakt z mamą,próbuję z Nią rozmawiać,ale dla Niej nie ma problemu.Długo by pisać jeszcze o wielu dla mnie przykrych sytuacjach,ale nie chcę Was zanudzać. Ciekawe czy ktoś wogóle doczytał do końca moje wypociny. Pewne jest jedno z jego wyjazdu nie mieliśmy żadnych kokosów, za to zniszczone dzieciństwo i do tej pory totalny brak wiary w siebie.Gdyby nie mój mąż,który mi bardzo pomógł to nie wiem jak bym sobie dała radę. Mojemu ojcu kompletnie nie zależy na tym aby nawiązać ze mną jakiś kontakt,nie interesuje się mną wogóle. To bardzo boli.Zachowuje się tak jakby nic się nie stało,a jak się do mnie odzywa to potrafi być bardzo przykry,czy tak zachowuje się człowiek,któremu powinno zależeć na “nadrobieniu” straconego czasu?!Cieszę się, ze udało nam się wyprowadzić bo nie umiałabym z nim mieszkać pod jednym dachem. Mam tylko nadzieję, ze nie zabierze mi mamy,która była ze mną zawsze kiedy Jej potrzebowałam.W najwarzniejszych chwilach mego życi,tych pięknych jak i trudnych. Niestety kontakt z Nią mam rzadki bo nasze wizyty to dla ojca kłopot,nie wiem jak będzie zimą bo latem to siedzieliśmy na ogrodzie i nikt mu w domu nie przeszkadzał,a teraz jak byliśmy umówieni ostatnio u nich to wszystko robili żeby przełożyć wizytę bo będzie padał deszcz i nie posiedzimy na dworzu. Myślę,że moja mam jest między młotem a kowadłem,ale mnie krew zalewa jak próbuje go bronić przecież Jej też zmarnował kawał życia. Nie wierzę mu absolutnie. Przyre to ale żałuję,że wrócił. Może to wszystko chaotycznie piszę,ale jestem pełan emocji i smutku,że tak mi się nie chce jeździć do domu rodzinnego za,którym tęsknię,a w,który przez czlowieka,który jest moim ojcem czuję się obco:(((
Dziękuję jeśli wytrwał ktoś do końca potrzebowałam się poprostu wyżalić choć niestety tego co się dzieje w moim życiu nie da się tak całkowicie Wam przekazać.
Dzięki za wytrwałość!!

Dorota i Antoś(24.03.2005)

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: po 21 latach wrócił mój ojciec-smęcę, długie

  1. Re: po 21 latach wrócił mój ojciec-smęcę, długie

    trzymaj się

    Znasz odpowiedź na pytanie: po 21 latach wrócił mój ojciec-smęcę, długie

    Dodaj komentarz

    Angina u dwulatka

    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

    Czytaj dalej →

    Mozarella w ciąży

    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

    Czytaj dalej →

    Ile kosztuje żłobek?

    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

    Czytaj dalej →

    Dziewczyny po cc – dreny

    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

    Czytaj dalej →

    Meskie imie miedzynarodowe.

    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

    Czytaj dalej →

    Wielotorbielowatość nerek

    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

    Czytaj dalej →

    Ruchome kolano

    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

    Czytaj dalej →
    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
    Logo
    Enable registration in settings - general