eh, no i znowu placz rano, teraz nwet w ciagu dnia, juz nawet jadl w przedszkolu troche-teraz znowu nic…bawil sie teraz siedzi sam w kacie…
do tego nie ma kochanej cioci ani, bo przychodzi na 12 i jest pani tereska-‘ to jest pani a ja pan nie lubie, ona ciocia nie bedzie”
kobitka naprawde bardzo mila i fajna….eh…serce sie kroi…
Znasz odpowiedź na pytanie: