po ilu próbach badania?
Im dłużej to trwa, tym mocniej zastanawiam się, czy nie rozpocząć tych wszystkich badań.. hormony, itp.
Mój lekarz jest zdania, że jak przez rok się nie uda, to zaczniemy od…. zbadania nasienia, bo u mnie on problemu nie widzi. Sama już nie wiem. Ostatnio robiłam badania krwi – potrzebowałam przy zmianie pracy – i zdziwiłam się. Krótko mówiąc były złe. Gorsze niż po 2 operacjach na początku 2008 roku. Lekarz medycyny pracy zasugerował, żebym się wybrała do internisty, ale jeszcze nie zdążyłam.
A Wy, dziewczyny, kiedy zaczełyście wnikać, co się dzieje? Po ilu nieudanych próbach? U nas leci 7 cykl i tak sobie myślę, że jeszcze ze 2 wytrzymam, ale dłużej nie wiem, czy jest sens..
Pytania jawne matura 2025. Pula zagadnień uległa dużym zmianom. Ma być trudniej
Przebranie na pierwszy dzień wiosny. Jaki strój przygotować na tę okazję?
Kiedy siać rzeżuchę na święta? Ten termin to gwarancja pięknej rośliny na święta
Zabawki edukacyjne na Dzień Dziecka. Najlepsze pomysły na kreatywny i oryginalny prezent
Odkryj siłę przyjaźni i weź udział w konkursie z Tomkiem i Przyjaciółmi
Jak dzielić się jajkiem wielkanocnym? To ważny moment podczas świątecznego śniadania
- Rodzice.pl
- Forum
- PRZYSZLI RODZICE
- Dla starających się
- po ilu próbach badania?
Angina u dwulatka
Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...
Czytaj dalej →Skubanie paznokci – Co robić, gdy dziecko skubie paznokcie?
Może wy macie jakieś pomysły, Zuzanka od jakiegoś czasu namiętnie skubie paznokcie, kiedyś walczyłam z brudem za nimi i obcinaniem ich, a teraz boję się że niedługo zaczną jej wrastać,...
Czytaj dalej →Mozarella w ciąży
Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.
Czytaj dalej →Czy leczyć hemoroidy przed porodem?
Po pierwszej ciąży, a bardziej porodzie pojawiły się u mnie hemoroidy, które się po jakimś czasie wchłonęły. Niestety teraz pojawiły się znowu. Jestem w 6 miesiącu ciąży i nie wiem,...
Czytaj dalej →Ile kosztuje żłobek?
Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...
Czytaj dalej →Pytanie do stosujących zastrzyki CLEXANE w ciąży
Dziewczyny mam pytanie wynikające z niepokoju o clexane w ciąży. Biorąc od początku ciąży zastrzyki Clexane w brzuch od razu zapowiedziano mi, że będą oprócz bolesności, wylewy podskórne, sińce, zrosty...
Czytaj dalej →Mam synka w wieku 16 m-cy. Budzi się w nocy o stałej porze i nie może zasnąć.
Mój syn budzi się zawsze o 2 lub 3 w nocy i mimo podania butelki z piciem i wzięcia do łóżka zasypia dopiero po ok. 2 godzinach. Wcześniej dostawał w...
Czytaj dalej →Dziewczyny po cc – dreny
Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...
Czytaj dalej →Meskie imie miedzynarodowe.
Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...
Czytaj dalej →Czy to możliwe, że w 15 tygodniu ciąży??
Dziewczyny!!! Sama nie wiem co mam o tym myśleć. Wczoraj wieczór przed kąpielą zauważyłam przezroczystą kropelkę na piersi, ale niezbyt się nią przejełam. Po kapieli lekko ucisnęłam tą pierś i...
Czytaj dalej →Jaką maść na suche miejsca od skazy białkowej?
Dziewczyny, których dzieci mają skazę białkową, może polecicie jakąś skuteczną maść bez recepty na suche placki, które pojawiają się na skórze dziecka od skazy białkowej? Czym skutecznie to można zlikwidować?
Czytaj dalej →Śpi albo płacze – normalne?
Juz sama nie wiem co mam myśleć. Mój synek ma dokładnie 5 tygodni. A mój problem jest taki, że jak mały nie śpi, to płacze. Nie mogę nawiązać z nim...
Czytaj dalej →Wielotorbielowatość nerek
W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...
Czytaj dalej →Ruchome kolano
Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...
Czytaj dalej →
67 odpowiedzi na pytanie: po ilu próbach badania?
my mamy za soba pierwsze nieudane starania
i nie sadzilam ze dostane takiego dola
ja postanowilam nie czekac
skoro robilam testy owu i kochalismy sie we wlasciwe dni i nic nie wyszlo to jest duze prawdopodobienstwo ze cos jest nie tak, a ze nie chce marnowac czasu zrobilam badania tarczycy
i okazalo sie ze mam lekka niedoczynnosc tarczycy, mam TSH w gornej granicy normy ok 4 a do zajscia w ciaze najlepsze jest ok 1 – 1,5
na dodatek wysokie TSH moze powodowac wzrost prolaktyny i niskie LH i FSH
wiecc polecialam zrobic dzisiaj te hormonki ale beda na poniedzialek
jak odbiore pojde do gina i zobaczymy co powie
zdaje sobie sprawe ze nie nalezy panikowac, ale po co marnowac czas, nic przeciez nie trace badajac hormony
a moze cos zyskam
No właśnie też powoli się oswajam z taką myślą. Były testy owu i intensywne przytulanki we właściwe dni i nic. Wiem, że w wieku 31 lat płodność nie ta sama, co u 25 latki, ale może wystarczyłoby jakieś drobne leczenie, żeby sobie pomóc?
Ja kończę piąty cykl starań, na 22 stycznia umówiłam się na wizytę u gina. Poproszę o jakieś wskazówki jakie badania powinnam wykonac. Nie mam zamiaru czekac do września, bo wtedy minął by rok.
U nas był teraz 5 cykl starań ale nie udało się, myślałam że jak w pierwszą ciążę zaszłam szybko to z drugą będzie tak samo. Ciągle zastanawiam się “Co tu może być nie tak?” W sumie też słyszałam ze po roku regularnych staranek lekarz powinien zlecić bardziej dokładniejsze badanka. Ale ja nie chce robić żadnych badań bo boje się że może nie będę już mogła mieć dzieci,albo że mąż jest bez płodny itp – wiem że to chore taka już jestem. Badanka ma w normie i gin mówi że nie ma powodu do obaw. A w tym cyklu to nic nie wyliczam liczę na strzał w 10 Zobaczymy może styczeń będzie łaskawszy
Pozdrawiam i Powodzonka
… na bazie moich doświadczeń i wiedzy… emocji i potrzeby wiedzy… zrobiłabym na Twoim miejscu wszystkie badania hormonalne… skoro już o tym myślisz i Cię to męczy to i tak to zrobisz niebawem… ale np za 2-3 cykle… a to już mała różnica… więc co stoi na przeszkodzie, aby zrobić teraz…;)
PS. Rozróżniam staraczki przed i po trzydziestce… tym po radzę zawsze zrobić badania po pół roku a nie po roku…. albo i wcześniej…
My też staramy się już kilka miesięcy i nic.
Mam problem z prolaktyną, biore bromergon. Ostatnie badanie norma, ale badana w I cyklu. Wydaję mi się, że mogę mieć problem z owulacją. Moje postanowienia noworoczne to badania hormonów, monitoring cyklu i wizyta u innego lekarza. Zmiana lekarza czasem dobrze robi. Moja obecna gin bardzo optymistycznie mnie nastawiła, że taka prolaktyna to nic takiego poważnego i spokojnie mam się starać o dziecko i napewno mi się uda. Obserwowałam śluz, mierzyłam temperaturę, robiłam testy owulacyjne i nic. Po kilku miesiącach przyszło wielkie rozczarowanie. Teraz już przestałam się łudzić. Z forum i innych stron w internecie wyczytałam, że wysoka prolaktyna to jednak nie błachostka i może zakłucać owulację. Mam zamiar działać i nie tracić czasu. Mam nadzieję, że w końcu się uda.
A jeśli to fakt…. to co starania do samej menopauzy?! Niepłodność się leczy… szkoda obudzić się z ręką w nocniku!!
A starania bardzo pozbawiają radości…. ja tam wolałabym się dowiedzieć, bo roku czy dwóch, że się nie da…. przeżyłabym to bardzo, ale pozbierałabym się i żyłabym dalej… inaczej… a starania przez 10-15 lat i ciągła nadzieja i oczekiwanie….to nie dla mnie…
Chyba trzeba z Tobą porządek zrobić! 😉
Jeśli wysoka prolaktyna nie zakłóca owulacji to ostatnio odchodzi się od brania jej pod uwagę podobno. Dopiero bardzo wysokie jej wyniki są leczone, ale one często są związane z guzami na tarczycy itp… to się leczy i potem starać można się dalej.
Masz owulkę?
Miałam bardzo wysoki poziom prolaktyny 1592, 934 kiedy norma wynosi 40-530. Ostatnie badanie wynik 312. Ale zanim w końcu trafiłam na gin, która kazała mi ją zbadać upłynęło 2 lata. Wcześniejsza gin uznała, że moje plamienia przed miesiączką są przyczyną nieodpowiedniego progesteronu. Zrobiłam badanie, wyszło w normie a dała mi Luteinę. Rozlegulowała mi tym cykl. Potem tabletki anty i dopiero bromergon. Przez jakiś czas było nawet ok, bo plamienia zdarzały mi się dwa, jeden dzień przed, ale teraz teraz znów 4 dni, i co miesiąc gorzej. Z moich obserwacji wynika, ze owulację mam. Ale czytałam, ze te plamienia mogą mieć związek z problemów z owulacją, uwalnianiem się jajeczka. Ale to są informacje z forum i nie wiem czy prawdziwe. Dlatego musze się więcej dowiedzieć.
Wiesz strach robi swoje ale na pewno jak minie rok od satranek i nie zaskocze to wtedy raczej na to pójdę i poszukamy przyczynki ale nie chcę na razie o tym myśleć. Jeszcze troszkę poczekam
Pozdrowionka
Kiedyś miałam plan, żeby o drugie postarać się tuż przed 40-tką… ehh, jakie my czasem głupie pomysły miewamy….
Mój gin (a mam do niego dużo zaufania, jest super) twierdzi, że plamienia 2 dni przed to zwykle nic strasznego. Trzeba brać tylko pod uwagę, że okres do owu liczy się dopiero od rozpoczęcia właściwego krwawienia. Ja mam plamienia od operacji na szyjce macicy, więc chyba nie ma to związku z hormonami. Może takie coś miewa różne przyczyny?
minka czytalam ze masz malo i male krwinki
ja mam ten sam problem, do tego moja hemoglobina to 9,8
niby taka moja uroda
ale od pewnej pani ktora zajmuje sie medycyna niekonwencjonalna dostalam przepis na poprawe krwi
troche sceptycznie do tego podeszlam, ale jakie bylo moje zaskoczenie jak po 2 tygodniach zrobilam badanie i hemoglobina wzrosla do 10,6
przepis jest prosty i malo pracochlonny
a wyniki super, i to w sposob naturalny
jest to tzw zakwas buraczany (swietnie robi tez na watrobe i wzmocnienie odpornosci)
skladniki: 4 surowe buraki, 4 zabki czosnku, 4 kromki chleba razowego, 2 l wody mineralnej
do glinianego albo szklanego pojemnika (np jak do kiszenia ogorkow) na dno kladziesz kromki chleba, na nie pokrojone w plastry buraki i cale zabki czosnku i zalewasz to pomalutku woda mineralna, przykrywasz gaza i odstawiasz na 7 dni w chlodne miejsce, ale nie balkon ani lodowka
po 7 dniach odceszasz i codziennie rano, na czczo wypijasz 1/2 szklanki
jesli nie smakuje bo za mocne mozna dolac wody mineralnej
ja sobie dodawalam pieprz i ziola i wypijalam caly kubek, nawet mi smakowalo
i wyniki sie poprawily wiec poleam
Monika, dzięki!
Ja też mam niby taką urodę (moja mama i Oliwka też mają wyniki na granicy normy zawsze), ale zawsze tylko tabletki i wątróbkę do jedzenia mi lekarze przepisywali namiętnie:-).
Na pewno zrobię sobie taki specyfik, nie zaszkodzi:-).
ja zaluje, ze dopiero po roku zaczelam sie badac
zmarnowany czas
Ja plamiłam właśnie na bromergonie. Jak odstawiłam plamienia ustały, ale ja miałam prl w porządku, jedynie ta po obciążeniu skakała ponad normę… banalne razy 18-20.
Luteina nie powinna nic rozregulować… ona nawet nie wstrzymuje miesiączki… ale jak widać każdy organizm jest inny. Dobrze trafić na takiego gina, który nie ma klapek na oczach i nie traktuje wszystkich szablonowo… ale zanim sie takiego znajdzie to często dużo wody w Wiśle upłynie…. ech…
Już ja tego przypilnuję 😉
ech…. no…. wtedy to sobie można wpaść 😉 jeśli to w ogóle możliwe…. a jeśli coś jest nie tak to dobrze wiedzieć to wcześniej, żeby dać szansę się wyleczyć!!
Dokładnie…. ja za późno też zaczęłam za drugim razem… też mam za sobą zmarnowany rok i zmarnowane emocje… teraz nadgoniłam ivf, ale też nie wiadomo czy coś z tego wyjdzie…. finał będzie taki, że przynajmniej będę wiedziała na czym stoję… jak się nie da to się nie da i już!!
dobrze aby gliniany garnek był wcześniej wyparzony, aby postępowała jedynie fermentacja z zakwasu chlebowego a nie pleśń przypadkowa. Mój zakwas robię w temperaturze pokojowej do 10 dni… jest wtedy bradziej wytrawny.
Chlebek czasem dobrze położyć na wierzch i wyjąć po 2 dniach, bo zakwas i tak sam się dalej zrobi. Jeśli ktoś nie lubi na zimno to po dodaniu bulionu, wywaru z grzybów i uszek…. powstaje moja ulubiona zupa wigilijna…. uwaga nie zagotowywać, bo traci wartości odżywcze i smakowe!! 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: po ilu próbach badania?